Jump to content
Dogomania

Typ angielski vs typ amerykański


Recommended Posts

  • Replies 125
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='wilt']Jaki odsetek "amerykańskich" szetlandów ma średni wzrost 37 cm?
[/quote]

Wszystkie importowane do Polski amerykańce mają wzrost mieszczący się w granicach wzorca. Proponuje zapoznać się z artykułem Pana Mirosława Redlickiego (dostępny na portalu l-s), w którym opisuje on swoje odczucia po sędziowaniu w USA.

[quote name='wilt']Ile z nich ma odpowiednio długi i naturalnie nisko noszony ogon?
[/quote]

Obejrzyj filmik z Westminstera to zobaczysz, że sporo.:cool3:

[quote name='wilt']
Ile z nich kryje naturalnie, bez pomocy właścicieli?
[/quote]

A skąd masz informacje, że nie kryją naturalnie ? Trzeba widzieć żeby wiedzieć ;)

Link to comment
Share on other sites

Czy ktoś robił rzetelne badania statystyczne dotyczące kwestii, które budzą moje wątpliwości? Przypuszczam, że nie.
Orticuls i aniuDark, jeśli tylko macie czas, zeby tym się zająć, to chętnie Wam pomogę.
Uważam, że jako doktor nauk medycznych posiadam pewne doświadczenie w dziedzinie prowadzenia badań naukowych
serdecznie pozdrawiam
Katarzyna

Link to comment
Share on other sites

[B]wilt - [/B]uczestnicy tego forum z reguły nie wymieniają swoich tytułów naukowych- nie na tym polega dyskusja, aby od razu "usadzić" adwersarza
swoim dorobkiem.:razz:
Odnośnie "wprowadzenia do populacji genów wysokiego wzrostu, krótkiego
ogona i niechęci do krycia" - czy sądzisz, że wcześniej w polskiej populacji sheltie te geny nie występowały?
Widziałam wiele europejskich szetlandów przed sprowadzeniem importów z USA " na żywo", nie tylko na zdjęciach archiwalnych,i zapewniam, że większości daleko było do wzorca.
Do czego doprowadziło dążenie do maksymalnej homozygoteczności w angielskich hodowlach można obejrzeć na filmie BBC "Pedigree dogs exposed".
Jeżeli chodzi o amerykańskie sheltie to wiele z nich MA długi, nisko noszony ogon, wzrost ok.37cm i kryje naturalnie.
Hodowla to jest Życie i nijak do tego mają się statystyki, nawet prowadzone przez doktorów nauk medycznych:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam, że się wtrącam, ale czy doktor nauk medycznych mogłaby odpowiedzieć mi czemu w hodowli zwierząt (bydło, konie) stosuje się inseminację? I czemu hodowla psów ma być traktowana inaczej. No i może zanim się zaatakuje, warto się zastanowić, czy sztuczne krycia są wynikiem braku umiejętności reproduktora, czy też odbywają się na życzenie właściciela. Ja osobiście m.in. w trosce o zdrowie swojego psa NIGDY nie wyraziłabym zgody na krycie naturalne.

Link to comment
Share on other sites

a jak sie mają statystyki w przypadku angielskich szetlandów? bo ja z autopsji znam kilka prawdziwych brytyjskich szetlandów, które znacznie odbiegają od wzorca, równiez pod względem wzrostu, nie wspominając o innych bardzo ważnych wadach.

A jak komuś nie podobają się te amerykańskie szetlandy (lub ich mixy), to może ich nie kupować i nie używac ich do hodowli, wolna wola.
Używajcie tylko te angielskie w czystej rasie, ale na wystawach i tak wygrywać będa te nie właściwe amerykany lub ich mieszanki, wystarczy przejrzeć ostatnie wyniki wystaw w Polsce i za granicą, aby sie o tym przekonać.

Link to comment
Share on other sites

[B]marider[/B][quote] Amerykance rzeczywiscie poprawily szelciaki w Polsce i to trzeba przyznac ale w latach 90'tych i jak widac po ringach ich "era" powoli sie konczy a psy te wymieraja.:diabloti:[/quote]
Czy po dzisiejszej wystawie w Lesznie nadal tak uważasz? Chyba, ze posądzasz sedzinę z Rosji o stroniczość i "układy" ( nota bene rosyjscy hodowcy sheltie nie znoszą "amerykańców" z zasady i dobrze się stało, że oddział leszczyński wcześniej nie zamieścił listy zgłoszonych psów na swoich stronach);)
A tak na poważnie, gratuluję Noblowi CWC - w końcu ma się tą domieszkę kanadyjskiej krwi:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sunset'][B]wilt - [/B]uczestnicy tego forum z reguły nie wymieniają swoich tytułów naukowych- nie na tym polega dyskusja, aby od razu "usadzić" adwersarza
swoim dorobkiem.:razz:
Hodowla to jest Życie i nijak do tego mają się statystyki, nawet prowadzone przez doktorów nauk medycznych:evil_lol:[/quote]

BEZ RZETELNEJ METODOLOGII NIE MA WIARYGODNYCH BADAŃ NAUKOWYCH
TAKIE JEST ŻYCIE
Grzegorz Mendel odkrył prawa dziedziczności dzięki ANALIZIE wyników, a nie dzięki swoim osobistym przekonaniom.
Trwa dyskusja, w której różne osoby mają różne poglądy, a jedyne argumenty, jakie padają, to ich doświadczenie i osobiste przekonanie. Taka "metodologia" nie pozwala na długą kłótnie, ale nie na wyciąganie wiarygodnych wniosków.
Nia mamy statystyki dotyczącej występowania różnych niepożadanych cech u szetlandów, więc de facto nie wiemy z jaka częstością występują.

PS Życzę Ci serdecznie, żeby lekarze, z którymi się spotkasz uprawiali medycynę oparta na faktach [I]evidence based medicine[/I], a nie na tylko tym, co widzieli osobiście.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Orticulus']Wszystkie importowane do Polski amerykańce mają wzrost mieszczący się w granicach wzorca. [/quote]
W USA sporo mixowalo sie sheltie z collie zwlaszcza w poczatkach a co do dzis sie im "czkawka" odbija (jak zapewne swietnie o tym wiesz).
[quote name='Orticulus']Proponuje zapoznać się z artykułem Pana Mirosława Redlickiego (dostępny na portalu l-s), w którym opisuje on swoje odczucia po sędziowaniu w USA.[/quote]
A czytalas jakiekolwiek wrazenia amerykanskich sedziow ktorzy sedziowali w Polsce szetlandy? Wlasnie. Strasznie duzo wiesz o sedziach :evil_lol:
[quote name='Orticulus']Obejrzyj filmik z Westminstera to zobaczysz, że sporo.:cool3:[/quote]
Podejrzewam ze mowa byla o polskich "amerykancach", a do tych z Westminstera jest im troche daleko ;)
[quote name='Orticulus'] A skąd masz informacje, że nie kryją naturalnie ? Trzeba widzieć żeby wiedzieć ;)[/quote]
Nie trzeba, wystarczy zapytac wlascicieli suk :)

Wracaj do matury :razz:

Wilt- tez wole specjalistow z danej dziedziny niz amatorow naukowcow/lekarzy/adwokatow itd z doskoku jak im sie uda przebrnac z troja "minus" na dyplomie przez studia :roll:

Hodowca trzeba byc swiadomym i to jest najwazniejsze :multi:

Pzdr ;)

PS: sunset - co do Leszna, realia wystawowe sa zawsze i ktos wygrac musial ze zgloszonych szetlandow wiec jak to zwykle bywa na wystawie wygral taki czy siaki, w opinii danego sedziego "najlepszy" czy najbardziej zblizony do wzorca. Kilka ladnych psiakow widzialem wiec tymbardziej warto bylo pojechac mimo ze dla mnie najwazniejszy jest opis i spotkanie ze znajomymi oraz to ze psiak polatal za owcami, nie marny medalik za 5zl i bicie piany jakiego to mam super sheltie-mixa ;)

Link to comment
Share on other sites

[B]wilt[/B]
Osobiście wolę lekarzy, którzy wiele widzieli osobiście, a nie tylko są na bieżąco z wynikami badań naukowych.
A poza tym co ma wspólnego medycyna z hodowlą psów?
Zgoda, w medycynie weterynaryjnej przeprowadza się badania statystyczne w hodowlach bydła, trzody chlewnej czy drobiu celem zwiekszenia mleczności czy tempa przyrostu tkanki mięśniowej, ale w hodowli psów chyba nie o to chodzi. Jeżeli Twoje badania statystyczne wykażą np., że w amerykańskiej populacji sheltie 30% ma za krótki ogon, a w angielskiej tylko 25%, to zalecisz odgórnie nieużywanie tych pierwszych w polskich hodowlach?
A jeżeli jesteś niezadowolona ze swojego psa, nie szukaj winnych wśród zwolenników amerykańskiego typu sheltie -równie dobrze importując anglika miałabyś szanse na mniej udany egzemplarz;)
P.S.
A ja Ci życzę gdyby, co nie daj Boże, pękła Ci na przykład rura w łazience, wezwany do usunięcia awarii hydraulik posiadał oprócz danych statystycznych na temat trwałości rur z danego materiału także wiedzę praktyczną, jak to naprawić.:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

napisał [B]marider[/B]:[quote]tez wole specjalistow z danej dziedziny niz amatorow naukowcow/lekarzy/adwokatow itd z doskoku jak im sie uda przebrnac z troja "minus" na dyplomie przez studia :roll:
[/quote]
Każdy woli specjalistów z danej dziedziny, ale nie mamy jeszcze "doktorów nauk kynologicznych", więc nie bardzo rozumiem sens Twoich wywodów (chyba, że chcesz się pochwalić swoją "piątką" na dyplomie:evil_lol:)

Link to comment
Share on other sites

A ja tak czytam i czytam, co piszecie w nadziei, że dowiem się czegoś ciekawego :) Napiszcie coś o shleciakach w Polsce, pokażcie fotki - zamiast się kłócić... Już nie mogę doczekać się kiedy będę miała moją wymarzoną tricolorkę :loveu: A wczoraj w Radomiu zachwycałam się śliczną jaśniutką dziewczynką, która "kibicowała" psom na ringu honorowym ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sunset']napisał [B]marider[/B]:
Każdy woli specjalistów z danej dziedziny, ale nie mamy jeszcze "doktorów nauk kynologicznych"[/quote]
Ale sa np dr n.wet. i swiadomi hodowcy z okreslonym celem a nie slepi rozmnazacze ktorych "hodowle" znikaja po pierwszym miocie ;)
[quote name='sunset'] więc nie bardzo rozumiem sens Twoich wywodów [/quote]
Trudno. Nie kazdy musi i nie za pierwszym, drugim, n-tym razem :)
[quote name='sunset'](chyba, że chcesz się pochwalić swoją "piątką" na dyplomie:evil_lol:)[/quote]
Tym i wieloma innymi rzeczami sie chwalic nie musze. Na tym forum dyskutuje sie m.in. o psach i rozumnej hodowli prowadzacej ku okreslonemu skutkowi a nie prowadzi jalowe gadki o "chowie" psow z nastolatkami :razz: Zatem trzymajmy sie tematu.

Mi sie oba typy podobaja, scislej powiedzmy kilka "naszych" egzemplarzy. Co nie oznacza ze nie da sie jeszcze polepszyc tego i owego :)

Krotkie "amerykanskie" ogonki mozna bylo podziwiac takze w Lesznie, czy to wiszace czy stojace pionowo do gory :cool3: To rowniez fakty naukowe i niezaprzeczalna spuscizna po polskich "amerykanach" a w dodatku widoczne golym okiem. Zaprzeczycie? :lol:

Link to comment
Share on other sites

:evil_lol:[quote name='"maruder"'] Wracaj do matury :razz: [/quote]

Wiesz co, Twoje złośliwości na prawdę już nie robią na mnie wrażenia.
Nie dyskutuję z Tobą, nie będę reagowała na zaczepki i nie dam się sprowadzić do Twojego poziomu - zaczęłam postępować w myśl mądrego powiedzonka :

Nigdy nie kłóć się z głupcem - ktoś mógłby nie dostrzec różnicy :diabloti:

Co do matury - cóż, jeśli moje wyniki tak bardzo Cię interesują, to zapraszam na PW, bo to nie temat na takie pogawędki.

--------
Na lepsze wyjdzie, panie doktorze, jeśli zamiast docinkami, zajmie się pan swoim MEGA-psem, i pilnowaniem, żeby nastoletnia właścicielka "żony" Nobla nie wypisywała głupot na swojej stronie, np takich, że szczenięta będą zdrowe, jeśli po analizie wyników badań genetycznych, dobrze wiemy, że nie muszą być zdrowe.:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

oj,[B] marider[/B]
[quote]Krotkie "amerykanskie" ogonki mozna bylo podziwiac takze w Lesznie, czy to wiszace czy stojace pionowo do gory :cool3: To rowniez fakty naukowe i niezaprzeczalna spuscizna po polskich "amerykanach" a w dodatku widoczne golym okiem. Zaprzeczycie? :lol:[/quote]
Może to i fakty, ale żeby od razu "naukowe"?:lol:
A po kim to spuścizna, to może należałoby przeprowadzić badania statystyczne, bo już od lat do chwili obecnej pokazują sie na naszych ringach sheltie bez kropli krwi amerykańskiej z krótkimi, załamanymi w bok lub zawiniętymi nad grzbietem ogonami. I jest to widoczne gołym okiem.
Więc dlaczego nie chcesz TEGO zobaczyć?
A odnośnie wzrostu problem w tej rasie istniał zawsze, jeszcze przed importami z USA. Jednak niedokładnie odrobiłeś zadanie domowe - ile cm wzrostu miał np. pierwszy sprowadzony do Polski po wojnie szetland?:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=black][FONT=Verdana][quote name='wilt']BEZ RZETELNEJ METODOLOGII NIE MA WIARYGODNYCH BADAŃ NAUKOWYCH[/quote][/FONT][/COLOR][quote name='wilt']
[COLOR=black][FONT=Verdana]TAKIE JEST ŻYCIE[/FONT][/COLOR]
[/quote]

[COLOR=black][FONT=Verdana]to prawda, ale dlaczego akurat przyczepiłaś się wyłącznie sheltie amerykańskich? Wykaż się badaniami statystycznymi dla psów angielskich (bo nadal nie dostałam na to konkretnej odpowiedzi) oraz, że one właśnie na podstawie tych badań, są zdecydowanie lepsze od tych koszmarnych amerykanów. [/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana][quote name='OlaAB']Asiu, zaintrygowałaś mnie[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]co niebezpiecznego jest w kryciu naturalnym?[/FONT][/COLOR][/quote]


[COLOR=black][FONT=Verdana]to samo co u ludzi, zwłaszcza przy przypadkowych kontaktach. [/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Widzę, że nawet nie wiesz ile psów przestało skutecznie kryć po przebytych stanach zapalnych i zakażeniach w wyniku takich naturalnych kryć. [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]To kolejne wyzwanie dla Wilt. Radzę przeprowadzić badania statystyczne!![/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana][quote name='marider']W USA sporo mixowalo sie sheltie z collie zwlaszcza w poczatkach a co do dzis sie im "czkawka" odbija (jak zapewne swietnie o tym wiesz).[/quote][/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]A nie wiesz przypadkiem skąd wzięły się szetlandy na Wyspach Szetlandzkich, tam też swój udział miały owczarki szkockie, a to odbija się jak to określasz "czkawką" nie tylko u "amerykanów", Bądź realistą[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana][quote name='marider']Podejrzewam ze mowa byla o polskich "amerykancach", a do tych z Westminstera jest im troche daleko [/quote][/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Jakie to są polskie amerykańce, bo dla mnie sheltie amerykańskie to 100% importy z USA lub Kanady (tak, tam się mixuje amerykańskie i kanadyjskie bardziej niz myślisz!!) lub psy urodzone w Polsce, ale po czysto amerykańskich rodzicach.[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]a jak im daleko do Westminster to tez nie wiesz, bo właśnie dwukrotnie psy z hodowli Cindahope wygrały rasę na wspomnianej wystawie (z tej hodowli pochodził pierwszy importowany do Polski dobrze znany "Cagney", który był z tymi wygrywającymi psami bardzo blisko spokrewniony!!!!) [/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Czy w tej sytuacji uważasz, że szetland, który nie wygrał w Anglii Cruftsa tez jest bez wartości, bo daleko mu do prawdziwego anglika?[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Czy era amerykanów w Polsce kończy się? Wątpię. Na pewno jednak nie w Europie. Tam ich ilość przybywa bardzo szybko nawet w krajach „konserwatywnych” jak Niemcy, Czesi, Węgrzy, nie mówiąc już o Skandynawii (poza Szwecją – jeszcze!!!!) [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]Dobrze byłoby, abyś przyjrzał się lepiej wynikom, jakie odnosiła i obecnie odnosi jedna ze znanych w Polsce hodowli, która początkowo bazowała na amerykańskich psach i teraz, gdy o nich odeszła.[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AS1']

[COLOR=black][FONT=Verdana]to samo co u ludzi, zwłaszcza przy przypadkowych kontaktach. [/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Widzę, że nawet nie wiesz ile psów przestało skutecznie kryć po przebytych stanach zapalnych i zakażeniach w wyniku takich naturalnych kryć. [/quote][/FONT][/COLOR]

zadałam normalne pytanie i nie wiem dlaczego mi się oberwało :cool1:
akurat myslałm, że chodzi o jakieś inne przeciwskazania

nie nie wiem i nie interesuje mnie - mój szetland nie kryje :eviltong:


a porównanie planowego krycia i przypadkowego kontaktu chyba jest nie trafione :lol:, psy do kryć są chyba wcześniej badane, odrobaczane, itd... (taką mam nadzieję)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='OlaAB'][/font][/color]

zadałam normalne pytanie i nie wiem dlaczego mi się oberwało :cool1:
akurat myslałm, że chodzi o jakieś inne przeciwskazania

nie nie wiem i nie interesuje mnie - mój szetland nie kryje :eviltong:


a porównanie planowego krycia i przypadkowego kontaktu chyba jest nie trafione :lol:, psy do kryć są chyba wcześniej badane, odrobaczane, itd... (taką mam nadzieję)[/quote]


Jeśli zareagowałam zbyt ostro, to przepraszam, nie chciałam Cię urazić.

Wiesz Olu, ten problem nie dotyczy tylko szetlandów ale psów wszystkich ras.
Piszesz (masz nadzieję), że psy przed kryciem są badane - to byłoby wspaniałe, ale to niestety jest dalekie od ideału. Do tego niektóre choroby ujawniają się do tego zbyt pózno.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marider']Krotkie "amerykanskie" ogonki mozna bylo podziwiac takze w Lesznie, czy to wiszace czy stojace pionowo do gory :cool3: To rowniez fakty naukowe i niezaprzeczalna spuscizna po polskich "amerykanach" a w dodatku widoczne golym okiem. Zaprzeczycie? :lol:[/quote]

Stojące ogonki są też u "anglików" no ale na to nawet "uklepywanie" nie pomaga :D

[IMG]http://images37.fotosik.pl/128/8746483336f7ae46med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images47.fotosik.pl/133/4d24937bcc603130med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images39.fotosik.pl/129/c5b56f2291cb3e44med.jpg[/IMG]
[IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c5b56f2291cb3e44.html[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

jak ja się cieszę ,ze nie wystawiam psa
jak widzę Wasze złośliwości to po prostu ręce opadają :shake:
co do zdjęcia z "uklepywaniem" to zdjęciem mozna wszystko pokazać (bez phptpshopa ;) ) jest to uchwycona chwila, która z rzeczywistością może nie mieć nic wspólnego - ja mam zdjęcie owcy z głową psa :evil_lol: co nie znaczy , że wyhodowałam hybrydę

co dziwniejsze, że jak się spotykacie to są wzajemne uśmiechy i prawienie sobie komplementów :cool1:

Link to comment
Share on other sites

Hehehe, dzieki za fotki- sie usmialem... :) Widze ze kolejny zwolennik TWA w akcji :evil_lol: Trzeba bylo przetrzec oczy a nie wstawiac przypadkowe zdjecia wyrwane z kontekstu i w dodatku nieostre, ROTFL (o ile wiecie co to w ogole znaczy). Spoko, zrobie galerie z Leszna (poki co zdazylem zrzucic foty z aparatu na kompa), to podrzuce tu linka do zdjec i wtedy zobaczymy "No comment :evil_lol:" (sunset, odnosnie wzrostu pierwszego sprowadzonego do Pl sheltie pod koniec lat 60'tych porozmawiaj z p.Slusarkiem, jest chyba obecnie jedyna osoba ktory tego psa pamieta na zywo, ja rozmawialem).

Przypominam ze jest to topic o sheltie amerykanskim versus brytyjskim a nie o bzdurnych najazdach jedni na drugich :shake: Jesli ta dyskusja ma prowadzic do czegos rozsadnego i wlasciwych wnioskow to niech choc przynajmniej na tym forum bedzie na temat.

A tak BTW dlaczego u amerykanow skleja sie uszka i na srodku glowy i zeby byly zalamane? Wiecie? Skoro juz piejecie wszyscy z zachwytu to przynajmniej badzcie swiadomi nad czym. Znawcy rasy zza oceanu od siedmiu bolesci ktorych zwykla zazdrosc zzera :lol:

PS: OlaAB masz racje, przy spotkaniu oko w oko i twarza w twarz przy ringu wszyscy sa TAAACY mili a jak przegraja, to ich boli... Przegrywac tez trzeba umiec z godnoscia ;)

Link to comment
Share on other sites

Olu masz racje j atez sie ciesze ze nie wystawiam psa.bo to naprawde robi sie juzzenada. jak mozna wkolo na okolo sie klocic Czy nie przychodzi Wam do glowy ze jedna i druga strona moze miec swoje racje. No i co ztego ze maja jak mowicie za krotkie ogonki? Czy to az takie starszne?/ Czy na wystawach sa same idealy?/ Z tego co wiem nie ma idealow. Kazdy ma cos!!!!!!!!!! Czy nie mozecie popatrzec na swoje psy jako psy .. nie maszynko przetargowo -wystawowe?? Czy Wy naprawde nie widzicie jak one wygladaja?/ Ze wiekszosc znich wogole nie powinna byc pokazywana na wybiegach?? I nie mowie tu o amerykanach.. czy europejczykach. Mowie ogolnie o szetlandach... Te psy nie ktore badz nawet wiekszosc znich.. nie wygladaja jak szetlandy.. Wygladaja jak obskubki.. Czepiacie sie ogonow. kossca amerykanow ale popatrzcie jak one wygladaja.. Jaka maja szate.. jak ma zly ogon ma piekna szte. a anglik. na ogon ok a do doopy szate.. wyglada nieraz jak collie krotkowlosy.. Otworzcie w koncu oczy i zastanowcie sie nad tym co wypuszczacie z hodowli.. jakie typy sa rozmnazane-kojarzone i co ztego wychodzi?? a nie jak maja byc zapladniane.. Czy to wazne? czy taka metoda czy inna Tu wazne sa psy-szczeniaki jakie sa.. .. i co kupuja ludzie. Choc te awantury przyznam Wam maja swoj tez plus Ludzie szukajacy psa-szczeniaka naprawde sie zastanowia.. co maja kupic i gdzie jak ma wygladac szetland.. bo mdli juz od tych klotni Waszych... choc dla osob czytajacych jest to interesujace.. bo tym spsosobem wystawiacie sobie Waszym psom opinie.. ..
Ja napislam na Ls ze moje poglady i opinie moga sie przyczynic do tego ze naraze sie jednym czy drugim.. i kiedys mi nie sprzedaja psa ,ale to tez nie problem bo jak bede chciala psa to go kupie Jak nie u Was to za granica.. Tam tez sa piekne szetlandy.. I wiecie co wiele osob juz mowi ze nie chce juz psa stad czy z tamtad.. Woli poszukac w cichszym miejscu.. bo po co komu pies z hodowli ktora ma na pienku z polowa hodowcow.. i byc na tapecie..a chcac wystawiac mozna to zrobic inaczej.. Jednak dobrze ze sa fora. bo ludzie wyrobia sobie opinie o hodowli i hodowcach.. i beda wiedzieli co maja szukac..
Mi szanowni hodowcy pokazcie mi pieknego merli.. z pieknym merli bez plam. lat z pieknym kolnierzem Macie takiego?????????????????? albo pieknie wybarwionego tricolora z pieknym przypaleniem no i kolnierz. bo to ozdoba psa... Czern bez nalotow pod slonce Ma byc piekna czern.. Sniadaski tez.. to samo.. choc z tymi jest mniej problemow..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marider'].......Znawcy rasy zza oceanu od siedmiu bolesci ktorych zwykla zazdrosc zzera :lol:

PS: OlaAB masz racje, przy spotkaniu oko w oko i twarza w twarz przy ringu wszyscy sa TAAACY.....[/quote]


Miało być o szelti więc piisz na temat. Dlaczego w oczy nie powwiedzziałeś tego nikomu na żadnej wystawie? I kto wg ciebie jest tym znawcą rasy zza oceanu..? Miej tyle odwagi i napisz wprost o kogo ci chodzi.

A co do mojego postu wczesniej to nie było w nim nic złośliwego poprstu pokazałem że nie tylko "amerykańce stawiają ogon" A ty zanim kogoś obrazisz to pomyśl (tylko głową a nie ogonkiem)

POZDRAWIAM

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...