Mała Terrierkowata Frotka szczęśliwa u Małej Czarnej :)

[mala_czarna]

[quote name='rita60']Fotka- Czy te oczy moga kłamac:ppozdrawiamy:lol:[/quote]

A mała Julka kradnie jej wszystko :-( Jak tylko Frotka odejdzie na moment, mała złodziejka zwiewa z łupem do swojego azylu. W dupala dzisiaj dostała. Złodziejstwa w domu nie toleruję :lol:

[rita60]

[quote name='mala_czarna']A mała Julka kradnie jej wszystko :-( Jak tylko Frotka odejdzie na moment, mała złodziejka zwiewa z łupem do swojego azylu. W dupala dzisiaj dostała. Złodziejstwa w domu nie toleruję :lol:[/quote]
U mnie mały zawsze wyroluje duzego:evil_lol:

[mala_czarna]

Może by znajome ciotki zajrzały do Froci?
Mam pytanie. Frotka ciągnie się niemiłosiernie na obroży. Myślicie, że lepiej będzie jak kupię jej jednak szelki? Wczoraj wygrzebałam stare szelki po Wikuni, no ale gdzie tam; za małe oczywiście :roll: ;)
Julce szelek nie zapierniczę, bo Frocia "ździebko" za duża :lol:

[majuska]

Moja Maja też tak niemiłosiernie ciągnie, ale czy szelki coś by zmieniły?? Pewnie prędzej jakiś specjalny sprzęt, jakiś kantarek czy cóś w tym stylu....Może daj Froci jeszcze trochę czasu, a nóż - widelec się poprawi;)

[mala_czarna]

Majuska, a to siusianie mnie też troszkę martwi :sad:
Tylko raz się załatwia na spacerze. W domu nie robi, czyściutka jest. No ale nie chce żeby trzymała za długo, bo wiadomo, nerki. Czy u psiaków ze schroniska to normalne?

[majuska]

Każdy psiak jest inny, więc ciężko mi sie wymądrzać, ja miałam inny problem z moim tymczasowiczem Leopoldem ( wolał w domu i często:shake:) teraz po kilku miesiącach dopiero jest spokój, myslę , że Frocia jest po prostu taką kochaną i bardzo wrażliwą dziewczynką, a nie miała dotąd łatwego życia więc to wszystko to stres i na pewno się ułoży , badź dobrej myśli i daj jej czas. Moja Maja np. robi też tylko raz siku ( duże ) na spacerze . Jest zdrowa.

[rufusowa]

Frocia jest przepiękna...bardzo mi się podoba :)

mala_czarna czy można wiedzieć na jakiej dzielnicy mieszkasz? :razz: chce wiedziec czy daleko ode mnie ;)

[mala_czarna]

[quote name='rufusowa']

Frocia jest przepiękna...bardzo mi się podoba :)

mala_czarna czy można wiedzieć na jakiej dzielnicy mieszkasz? :razz: chce wiedziec czy daleko ode mnie ;)[/quote]

Na Woli ;)
A Frocia rzeczywiście kochana. Ja nie wiem czy to tylko psy ze schronu tak mają, ale jej wzrok często mi mówi " mam nadzieję, że mnie nie oddasz?" No to po prostu trzeba samemu zobaczyć :roll:

I cieszę się, że nas tu odwiedziłaś :)

[Miśka84]

Mój Mikuś też ciągnął na smyczy :roll: dostał w prezencie od zaprzyjaźnionej ciotki szeleczki i teraz chodzenie wygląda dużo lepiej :p

[mala_czarna]

[quote name='Miśka84']Mój Mikuś też ciągnął na smyczy :roll: dostał w prezencie od zaprzyjaźnionej ciotki szeleczki i teraz chodzenie wygląda dużo lepiej :p[/quote]

No właśnie ja też myślę, że lepiej będzie chodzić jej w szelkach ;)

[mala_czarna]

Kupiłam wczoraj Froci Belcando - jagnięcina z ryżem. No kurka wodna, ona nie chce z michy jeść. Z podłogi jest super, z ręki super, micha NIE. ;)
Ktoś tu na wątku pisał (zdaje się, że początkowe strony), że Frocia ujawni charakterek terriera. Ano wczoraj ujawniła. Mała Julka usiadła na Frociakowym posłanku i została delikatnie skarcona.
Aha, i dziewczyny :lol: Frocia "kocha" koty. Do tego stopnia, że na wczorajszym spacerze prawie zaryłam w glebę, bo jakiś kot śmiał sobie nie reagować na spacerującą Frocię :eviltong:

[rita60]

No coz,wychodzi charakterek terierowski:razz:i za to je kochamy:loveu:

[mala_czarna]

[quote name='rita60']No coz,wychodzi charakterek terierowski:razz:i za to je kochamy:loveu:[/quote]

Mam nadzieję, że do niczego więcej nie dojdzie, bo będę zmuszona koczować z Frocią w namiocie, pod Mostem Poniatowskiego :evil_lol:

[majuska]

A u mnie sa 2 koty i nic nie było. Ale one tak chyba mają:evil_lol: U mnie kot w domu jest nie goniony, a ten sam na podwórku ( bo mieszkam na parterze i wychodzą przez balkon ) jest przegnany w galopie na drugi koniec osiedla...:shake:
Czyli jednym słowem Frocia zaczyna się "panoszyć"...:diabloti: Od początku w nią wierzyłam:evil_lol: Ale jak spojrzysz w oczka , to wszystko wybaczasz??

[mala_czarna]

[quote name='majuska']

Ale jak spojrzysz w oczka , to wszystko wybaczasz??[/quote]

Majusia, ja nie mam co wybaczać ;)
Niech sobie goni te koty, co mi tam. Moja sznaucerka na widok kota dostawała spazmów, mała była, a wstępowały w nią wtedy takie sły, że ciężko ja było utrzymać :cool3:
No a Julcia weszła na coś, co nalezy do Froci, więc może to dlatego? Ja się nie znam, może behawiorysta potrzebny żeby to wytłumaczył ;)

[majuska]

[quote name='mala_czarna']Majusia, ja nie mam co wybaczać ;)
Niech sobie goni te koty, co mi tam. Moja sznaucerka na widok kota dostawała spazmów, mała była, a wstępowały w nią wtedy takie sły, że ciężko ja było utrzymać :cool3:
No a Julcia weszła na coś, co nalezy do Froci, więc może to dlatego? Ja się nie znam, może behawiorysta potrzebny żeby to wytłumaczył ;)[/quote]
Wiem, wiem, kochana Frocia:loveu: A chodzisz z nimi 2 na spacerki czy oddzielnie??

[mala_czarna]

Nie da rady razem, bo wtedy albo jedna, albo druga w ogóle się nie załatwia :shake:
Ja wychodzę z Frotką około godz. 6 rano, mama z Julką dużo później, bo mała jeszcze śpi. Frotka wychodzi później około godz. 12, jak jestem w pracy (mama idzie z nią na spacer), później znowu ja około godz. 18, i 22.

[majuska]

[quote name='mala_czarna']Nie da rady oddzielnie, bo wtedy albo jedna, albo druga w ogóle się nie załatwia :shake:
Ja wychodzę z Frotką około godz. 6 rano, mama z Julką dużo później, bo mała jeszcze śpi. Frotka wychodzi później około godz. 12, jak jestem w pracy (mama idzie z nią na spacer), później znowu ja około godz. 18, i 22.[/quote]
No to wesoło jest:shake: Ja chodze z dwoma naraz: ognista, rozwydrzona terierzyca-małolat+ powolny i spokojny 12 letni dziadek:evil_lol: mam gimnastykę.
A wiesz co zostaw jej to żarcie w misce i już. W końcu zje. w schronisku michę dostawała i musiała sama zjeść ,nikt jej do dzioba nie wkładał, chyba sobie troszkę robi jaja ....:lol: Na prawdę zawsze ją widziałam jak miała świetny apetyt, pyszne były i jogurty i zwykłe bułki, a teraz taka cwaniara, oj Frocia:mad:

[mala_czarna]

[quote name='majuska']

Na prawdę zawsze ją widziałam jak miała świetny apetyt, pyszne były i jogurty i zwykłe bułki, a teraz taka cwaniara, oj Frocia:mad:[/quote]

Majusia, moja wetka pewnie się nie zna na pieskach wziętych ze schronu, ale stwierdziła, że jeśli Frocia kradnie na spacerach chleb dla gołębi, to można by jej do michy z mięsem i kluchami, bądź też kaszą, wsadzić kilka kawałków chleba :roll: Kurka, no normalnie chyba folm nakręcę, to zobaczysz jak Frotella reaguje na żarcie. Reakcja zerowa. :roll:

[albiemu]

bułki nie chlebek to jej nie zakwasi :)

[rufusowa]

Ciotka jak nie chce jeść z miski, to jej nie karm :p jak zgłodnieje, to zje:diabloti: a jak jej będziesz dogadzać jedzonkiem z rączki, to Ci wejdzie na głowe :eviltong:

[Neigh]

[quote name='rufusowa']Ciotka jak nie chce jeść z miski, to jej nie karm :p jak zgłodnieje, to zje:diabloti: a jak jej będziesz dogadzać jedzonkiem z rączki, to Ci wejdzie na głowe :eviltong:[/quote]

o toto to! Mój śp. Dziadek zawsze mawiał - jak zgłodnieje, to zje. I taka prawda. Jeśli pies nie jest chory, ma humor - to olać.
JA z ręki karmiłam tylko Tygrysa i to tylko dlatego, żeby miski nie zeżarł...

[mala_czarna]

Dziewczyny, wszystko ok, ale jak ona mi zacznie spadać na wadze, to mnie kurna TOZ na głowę wejdzie! Toć szkielet się z niej zrobi!
Chlebek dla gołębi jest boski, a kurde blaszka karma z jagnięciną jest be! Kluchy są be, kasza jest be. Mięso jest be! Z rączki jest wszystko cacy.
I powiem szczerze, niepokoi mnie cały czas jedna sprawa: jest od ubiegłej soboty, niby w domu kupala nie ma, siku na zewnątrz, ale nadal tylko jeden raz. Rano zrobiła jak z nią wyszłam, póxniej wyszła mama, ojciec, i wyobraźcie sobie, że dopiero jak wróciłam z pracy, rzuciłam manele, wyszłam z nią to zrobiła. Była godzina 17.

[halcia]

Nie panikuj,a pije w normie czy malutko?

[mala_czarna]

[quote name='halcia']Nie panikuj,a pije w normie czy malutko?[/quote]

Ciężko mi to stwierdzić, bo miałam psa małej rasy. Na moje oko pije w normie. Dla mnie to po prostu dziwne, że siusia tylko raz dziennie, bo wypijając określoną ilość wody powinna to po prostu wysiusiać. Ale, jak już pisałam, nie mam doświadczenia z pieskami ze schronu, dlatego wszelkie możliwe wskazówki będą mile widziane.