Forumowiczka w potrzebie.Ona i zwierzaki potrzebuja wsparcia.

[Asiaczek]

Ładnie i mądrze powiedziane:)

pzdr.

[mestudio]

dorcia nie znam historii Twojej wnusi i nie bardzo wiem gdzie się cofnąć żeby poczytać, jak dowiesz się jaki rozmiar nosi mała to podaj, może coś gdzieś uda mi się złapać, czasami dostaję ciuchy dla naszej małej, ale nie mogą leżeć 3 lata bo to bez sensu, a może są inne rzeczy, których potrzebujesz?
Szukaj pracy w domach prywatnych, mieszkaniach - tam najprościej się załapać bez papierka i można sobie dorobić.
Wiem, łatwo się pisze, ale ciągle milczę i czytam, to chociaż dziś coś poklepię.

[Kara.]

[quote name='"dorcia44"']witam i ja :D

Limku ,ma podobno 102 cm ..Bartek w wieku 3lat miał 110 :roll: zajrzałam do książeczki zdrowia .
[/quote]

Post z miau o wzroście Oliwki.
Też pytałam i w końcu musiałam sama sobie poszukać ;-) Ja niestety ubrankami nie służę bo 104 moja córka nosi aktualnie.

[dorcia44]

[FONT=Book Antiqua]po domach to już ostateczność :oops:[/FONT]
mestudio ,dziekuję że zaglądasz.
moje tarapty zwyczajnie mnie dobijają.
codziennie usypiam z głową pełna problemów ,budze się rano z nadzieją że dziś będzie lepiej ,dziś zdarzy się cud...
ale to nie bajka ,to życie.
Dobrej nocki.

[mestudio]

[quote name='dorcia44'][FONT=Book Antiqua]po domach to już ostateczność :oops:[/FONT]
mestudio ,dziekuję że zaglądasz.
moje tarapty zwyczajnie mnie dobijają.
codziennie usypiam z głową pełna problemów ,budze się rano z nadzieją że dziś będzie lepiej ,dziś zdarzy się cud...
ale to nie bajka ,to życie.
Dobrej nocki.[/QUOTE]

Kochana, nie wiesz co mówisz. Mam siostrę w Gdańsku pracującą za grosze na pół etatu bo pracy brak, a jest sama z dwojgiem dzieci i ma dodatkowo kilka wypasionych domów do sprzątania i stać ją na normalne życie, a ile jeszcze dostaje firmowych ciuchów raz założonych przez bogatych pracodawców.

[dorcia44]

sprzątałam u kol. z miau. tam było super ..ale to ktoś znajomy ,to co innego .
ja mam troszkę taką naturę żółwia ,schować się w skorupę .
Tu trzeba iśc do obcych i być obserwowanym .

Dziś znów wizyta u weta ,Koteczka wciąż się drapie ,dostała dwa zastrzyki ,w niedziele powtórka ew. zeskrobiny.
Karma tylko weterynaryjna Sensitivity.
bardzo milutka ,delikatna i grzeczna panienka ;)

[Asiaczek]

Dorcia - warto rozglądnąć się i spróbować, może coś i u "obcych" wypali?

pzdr.

[dorcia44]

Witam poniedziałkowo :p
pewnie że warto ,zarzekam się ale szukam ,pytam ,dzwonię itp.
Znajdę coś ,ale musze mierzyć zamiary na siły ,jak mam myć okna kiedy włąsnych nie umyłam bo...kręgosłup.
To naprawdę nie wszystko takie proste :oops:
Przy żelazku też nie postoję..
Była u mnie koleżanka z dalekiej przeszłości ,zwolnili ją z pracy ,delikatnie żeby nie powiedzieć jej że jest za stara to zrobili redukcję etatu :angryy: ona odbiera dziecko ale w godzinach popołudnowych .
Ja szukam i takiego zajęcia odebrać ze szkoły ,przedszkolaitp...
naprawdę szukam :oops:
Tak jak już kiedyś pisałam ja mogę zjeść zupkę chińską ,ale futerka muszą jeść normalne żarełko i opłaty też musze zrobić ..to podstawa .
Teraz trochę brakuje .
opłaty robie na przemian .

Kocina która jest na dt. co drugi dzień dostaje zastrzyki ,mniej się drapie chyba nawet wcale :roll: ładnie je ,tylko moje koty nadal strasznie ją pacyfikują :-(
Szukamy ds .

[dorobella]

Dorcia taki kraj, żeby nie napisać - wszystko poje......... Ja do pracy mogłabym iść tylko z młodym, bo na opiekunkę mnie nie stać. W domu go nie zostawię, bo znowu coś spali, albo wymodzi coś innego, postawi wodę na gazie, a nie popatrzy, że płomień się nie pali. Nauczycieli do domu, jak sie bardzo zdenerwuje, nie wpuści. Telefonu nie odbierze. I takie "specjalistki" od siedmiu boleści, zatrudnione pewnie po znajomości w zespołach do spraw orzekania o niepełnosprawności rzucą ci w twarz "Jakby musiał, to by został sam". Jak mnie szlag trafi to zostanie. Sierota nawet do sklepu po chleb nie pójdzie, z głodu zdechnie jak mnie braknie. Dofinansowania do opłat nie mam, teraz orzeczenie o niepełnosprawności jest zawieszone, to nie dostanę nawet pielęgnacyjnego. Nie wspominając, że do urzędu pracy też nie mogę się zarejestrować. Wniosek leczyć się prywatnie, żeby mieć to chyba muszę handlować narkotykami, bronią, żywym towarem i nie wiem czym jeszcze.

Ten kraj schodzi na psy.

Może daj ogłoszenie

[url]http://tablica.pl/dla-dzieci/opiekunki/warszawa/[/url]

[dorcia44]

no wiem co zrobić ,sprzedam nerkę :p
ale za czym ją sprawdzę czy dobra ,czy się nadaje to tez pewnie kasy bym potrzebowała :roll:
to ucho ,uszy mam dobre ,dziurawe ale tylko na kolczyki :diabloti: wiadomo słyszę wybiurczo jak to mówił mój mąż [B]masz[/B] słyszałam zawsze ,[B]daj[/B] niekoniecznie ;)
We Włochach znaleziono mini ratlerka ,grubaśnego i zawieźli na Paluch ,kurcze taki skrzat ...:-(
Z koteczką nadal chodzę na zastrzyki ,może w czwartek będzie ostatni bo ładnie się goi.
O świętach nie myślę ,bo o czym tu myśleć.
Cieszę się że coraz cieplej ,bo boje się opłat za gaz.
W ogródku życie wre ,az miło popatrzeć,,,,i dodam jak zawsze strasznie szkoda że człowiek nie może tak się odrodzić..:-(

[Asiaczek]

No ciężko jest na rynku pracy.
U mnie na osiedlu z wiosna pojawiły się ogłoszenia o myciu okien, sprzataniu,pilnowaniu dzieci. ale to byly ogłoszenia osób POSZUKUJĄCYCH takiej pracy a nie osób dających taka pracę..

Pzdr.

[moni12]

Dorotko napewno znajdziesz pracę.Ty dajesz tyle dobra od siebie, ze ono musi wrócic .

[malami]

Dorciu może napisz tutaj swoje ogłoszenie
[url]http://www.dogomania.pl/threads/9467-Praca-Praca-Praca/page10[/url]
Może jeszcze w podpisie napisz ze szukasz. Ja się ciągle rozglądam i pamiętam o tobie.

[dorcia44]

DZIĘKUJĘ ,NAPISAŁAM :p
koteczka dziś ostatni zastrzyk.
Dziś w nocy trafi do mnie druga,bardzo ale to bardzo wycofana :shake:charcze i łzawi ,rano do weta .
Wydałam już pieniądze na komorne.
W kwietniu muszę znależć pracę ,rany jak jabym chciała napisać
jak mi dobrze ,jak mi lekko ,jak wszystko idzie ku dobremu..:-(
Jak chciała bym poczuć ten komfort psychiczny że mam i nie muszę się bać..
czy kiedyś to wróci ,.
Oj Grzesiu mój Grzesiu.:-(
znów jojkam:oops: ale nie mam nawet komu się pożalić ,przepraszam :oops:

[dorcia44]

ale się wam wyżaliłam ,teraz mi głupio..
nieraz popadam w taki nastrój że tylko mi sznur dać..ale to mija .
Jak wszystko.
będzie dobrze ,na pewno.będzie dobrze.

[Jetrel]

Dorciu, jojkaj do woli, wysłuchamy.
Ja sama szukam pracy już ponad pół roku, albo i dłużej i nic, a chyba bym dosłownie wszystko już robiła.
Wiem jednak, że skoro tyle już wytrzymałaś, to i tutaj dasz rade i dobrze sie skończy:)

[dorcia44]

dziękuję :)

[Asiaczek]

Tak jest:) Jojcz, narzekaj.... zawsze to lepiej się czlowiek czuje, gdy wie, że moze sobie popłakac, ktoś przytuli (nawet wirtualnie), pogłaszcze (tez wirtualnie)... A może i jakaś dobra rada się znajdzie, dobry duszek cos podpowie...
Musi byc dobrze:)

pzdr.

[dorcia44]

to prawda ,dobrze móc nie raz zrzucić z siebie ciężar ,a nie zawsze trzymać ,udawać jaką to się jest dzielną i silną i w ogóle .
Pozuje na taką ,ale nie raz tak przydusi...

Jedna z kotek ma rujkę ,tragedia jak ta jojczy ,ja to przy niej mały miki ;)

[moni12]

Dorcia skrzynia fuuuuullll

[Asiaczek]

Mnie rujka moich 2 kociczek zupelnie nie przeszkadza. Jakos nie zwracam na te ich spiewy uwagi...

Pzdr.

[dorcia44]

a ja nie mogę spać kiedy ona skrzeczy ,a skrzeczeć to potrafi ;)
Byłam dziś u DIF ,mówię że przyjechałam z wizyta po adopcyjną ,a ona na mnie oczy ..nie poznała mnie :(
za to kot zachowywał się jak by mnie poznał :)
DIF ma fajne warunki i świetne dzieci .

[moni12]

Dorcia a kiedy u mnie po adopcyjna?! Dziś byłam z Tz odłowic psiaka , ale to koszmar jaki wycofany , jurto ma do mnie dzwonic profesjonalosta od odłowiania psiaków.Oby pomógł bo pies dalmatyńczyk ma z wycienczenia juz zanik mięśni.

[Hotel KADIF]

[quote name='dorcia44']a ja nie mogę spać kiedy ona skrzeczy ,a skrzeczeć to potrafi
Byłam dziś u DIF ,mówię że przyjechałam z wizyta po adopcyjną ,[B]a ona na mnie oczy ..nie poznała mnie[/B]
za to kot zachowywał się jak by mnie poznał
DIF ma fajne warunki i świetne dzieci .[/QUOTE]

Wybacz, wybacz, wyyyybacz!:oops::oops::oops:
Ale po prostu no.... nie poznałam i już!:placz:

[dorcia44]

nie ma wybacz,musisz to odpracować ,najlepiej w polu.....którego nie mam :loveu:

Monia ,to był żart ,u DIF byłam z abrą bo zawoziliśmy jej pieska na hotelik ;)
ale może i do ciebie tak niespodziewanie wpadnę :eviltong:
Udanego tygodnia kochani .