Jump to content
Dogomania

Forumowiczka w potrzebie.Ona i zwierzaki potrzebuja wsparcia.


Anna_33

Recommended Posts

Witam kochani ,moje stado ktore się nie pomniejsza strasznie mnie pochłania.
Najwięcej z tymczasami ,jak byla 5 tak i jest ,nie ma adopcji :shake:
BB nadal nie wysterylizowana ,mam na nią odłożone 150 zl .brakuje jeszcze 250 zł bo to z korekta noska trzeba zrobić.
Trojaczki nadal na leczeniu ,pochłonęły niesamowita ilość pieniędzy ,wszystko co zarobiłam po boku ,wszystko co pożyczyłam i pieniądze które dziewczyny z miau mi podesłały .
Nadal się leczymy ,ale już są efekty ,koty są wesołe ,jedzą,przybierają na wadze .
Te drożdżaki by je zabiły :-(
Przelewały mi się przez ręce ,załatwiały krwią....to było koszmarne.
Codziennie dostają Lakcid (idzie całe opakowanie za 16zł) Opakowanie Nystatyny mam na półtora dnia ,jedzenie specjalistyczne ..przeciętnie 50-70 zł dziennie
do tego musiałam dokupić Purine Forti Flora 107 zł za 30 sztuk ,czyli na 10 dni ..kontynuacja nadal potrzebna.
Łapie już każdą robotę .
Myślę ze jesteśmy na prostej ,jeszcze badania kału i decyzja do kiedy podajemy leki.
Mam tez sliczną niebieską żabkę ,która trafiła do mnie z gorączką ponad 41 stopni ,szkielet z oczkami jak śliwki :-(
Malutka już zdrowa ,wesoła czeka na domek.
A ja chyba już chciała bym troszkę odpocząć :oops:
Miałam sterylizować Bajkę ,sa u nas promocje 135 zł pies do 15 kg. w tym leczenie i badania krwi ,niestety wyszło że Baja ma złe wyniki wątrobowe :-( zaczynamy leczenie i dietę tylko się :grab:.
wypłakałam się troszkę :oops:

Link to comment
Share on other sites

Dorciu, bardzo współczuje, wiem co oznacza brak kasy.
Właśnie wizyty u lekarzy drenują od kilku miesięcy nasz budżet. Do końca miesiąca zostało nam kilkadziesiąt złotych, na szczęście do kupienia tylko jedzenie.
Trzymaj się, mogę niestety w tej chwili życzyć ci pogody ducha i trzymam kciuki, żeby zwierzaki czuły się coraz lepiej. Jak tylko będzie lepiej postaram się coś pomóc.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiaczek']A może jakieś nowe fotki Twojego zwierzyńca zobaczymy w Galerii?
Trzymaj się!

Pzdr.[/QUOTE]

[url=http://wstaw.org/w/1iYF/][img]http://wstaw.org/m/2012/08/20/ddds_275_jpg_300x300_q85.jpg[/img][/url]
[url=http://wstaw.org/w/1iYI/][img]http://wstaw.org/m/2012/08/20/ddds_244_jpg_300x300_q85.jpg[/img][/url]
[url=http://wstaw.org/w/1iYJ/][img]http://wstaw.org/m/2012/08/20/ddds_328_jpg_300x300_q85.jpg[/img][/url]
[url=http://wstaw.org/w/1iYK/][img]http://wstaw.org/m/2012/08/20/ddds_313_jpg_300x300_q85.jpg[/img][/url]
[url=http://wstaw.org/w/1iYM/][img]http://wstaw.org/m/2012/08/20/ddds_319_jpg_300x300_q85.jpg[/img][/url]
[url=http://wstaw.org/w/1iYN/][img]http://wstaw.org/m/2012/08/20/ddds_334_jpg_300x300_q85.jpg[/img][/url]
[url=http://wstaw.org/w/1iYP/][img]http://wstaw.org/m/2012/08/20/ddds_368_jpg_300x300_q85.jpg[/img][/url]
[url=http://wstaw.org/w/1iYS/][img]http://wstaw.org/m/2012/08/21/ddds_325_jpg_300x300_q85.jpg[/img][/url]
[url=http://wstaw.org/w/1iYV/][img]http://wstaw.org/m/2012/08/21/ddds_280_jpg_300x300_q85.jpg[/img][/url]
[url=http://wstaw.org/w/1iYX/][img]http://wstaw.org/m/2012/08/21/ddds_265_jpg_300x300_q85.jpg[/img][/url]
[url=http://wstaw.org/w/1iYY/][img]http://wstaw.org/m/2012/08/21/ddds_394_jpg_300x300_q85.jpg[/img][/url]
[url=http://wstaw.org/w/1iYZ/][img]http://wstaw.org/m/2012/08/21/ddds_103_jpg_300x300_q85.jpg[/img][/url]
[url=http://wstaw.org/w/1iZ1/][img]http://wstaw.org/m/2012/08/21/ddds_344_jpg_300x300_q85.jpg[/img][/url]

Link to comment
Share on other sites

Przybyła nowa koteczka ,zadzwoniła forumowa kol. że na stacji Włochy przy budce leży od paru dni kociak.
Wracając z pracy pognałam tam ,faktycznie była ale nie dała się złapać,uciekła.
Podobno ktoś ją tam wyrzucił :mad: kicia ze 3 miesiące .
Poszłam ponownie po godzinie 22.
Wróciła ,około północy złapała się w klatkę łapke.Wyladowała u mnie ,jak bym mało miała kłopotów..okazuje się ze nikt nie może ..:angryy:
Oswojona tylko przerażona :-(
Już odrobaczona .
Może ktoś wziął by kolorową dziewczynkę na tymczas? ja naprawdę już nie daje rady :shake:
Mała niebieska koteczka ,Blusia ma nawrót KK znów codziennie jeżdżę do weta.
Na szczęście czuje się dobrze.
Trojaczki leczone na drożdżaki już 3 tygodnie ,na samą Nystatynę poszło około 400zł ,na Lakcid który dostają po 3 ampułki dziennie prawie 300zł ,a gdzie inne leki ? badania ? jedzenie ?
dorabiam gdzie moge ,naprawdę każdy grosz wydaje aby postawić je na nogi ...sama chodzę w porwanych spodniach ,pękły mi na kolanie ,całe upalne lato przelatałam w adidasach gdzie gotowały mi się nogi...na wszystko szkoda ,:-(każdy grosz oglądam po sto razy za czym wydam...pożyczam ,leczę na krechę...Baja wymaga specjalistycznej karmy bo ma złe wyniki wątrobowe ,schudła na 1.90kg.
Jest na razie na Intenstinalu i leku na wątrobę ,za 3 tyg. ponownie robię badania .
Teraz zbieram kupę na badania.
Koci urobek wczoraj oddałam ,czekam na wyniki .koszt 110 zł ,zapłaciłam 60 zł ..
Tz, jedne juz przyszły nie stwierdzono Drożdżaków ,Lamblie pojedyńcza cys.:roll:
Wysłałam już do wetki .
Jestem z lekka tym zmęczona ,tym szarpaniem się.:oops:
Mam tylko nadzieję że dam radę postawić kociaki na nogi i znajdę im potem najlepsze na świecie domki .
cała pociecha to patrzeć na nie jak dokazują ,rosną...itp.

Link to comment
Share on other sites

Dorcia, ja się nie odzywam, ale czytam co jakiś czas ten wątek - przystopuj trochę i jeśli ktoś do Ciebie zadzwoni mówiąc, że coś gdzieś leży to poinformuj może, ze nie stać Cię i nie masz miejsca. Nie widzę abyś miała jakąś konkretną i stałą pomoc, jakiegoś sensownego sponsora. Czy chcesz tak wegetować do końca życia? Ciekawe skąd weźmiesz pieniądze na ogrzewanie za chwilę skoro zamiast odkładać jak sobie dorobisz to wydajesz bajońskie sumy na leczenie znajd. A może tak jedna cioteczka z drugą co mają jednego koteczka i jednego pieseczka weźmie sobie ze dwa tymczasy?

Przepraszam, ale ja już sama zrezygnowałam z tak intensywnej pomocy - zakończyłam przyjmowanie zwierzaków bo doszłam w pewnym momencie do 12 psów i 10 kotów + zniszczone, obskurne mieszkanie.
Tak nie można, Ty się poświęcasz i tylko tyle z tego + zmartwienia i skrajna bieda.
Wszyscy świetnie wiedzą, że dorcia nigdy nie odmówi. U nas było tak samo.

W tej chwili mam tylko 8 piesków z czego jedynie dwa nadają się do adopcji, a i tak siedzą u mnie i nikt nie zadzwoni. Kotów zostało 6.

Dorcia, przystopuj i zrób coś dla siebie i komfortu psychicznego własnego, całego świata nie zbawisz w pojedynkę.
Tak naprawdę przydałby Ci się stały sponsor, który raz w miesiącu kupiłby karmę zwierzakom - to byłaby super pomoc.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mestudio']Dorcia, ja się nie odzywam, ale czytam co jakiś czas ten wątek - przystopuj trochę i jeśli ktoś do Ciebie zadzwoni mówiąc, że coś gdzieś leży to poinformuj może, ze nie stać Cię i nie masz miejsca. Nie widzę abyś miała jakąś konkretną i stałą pomoc, jakiegoś sensownego sponsora. Czy chcesz tak wegetować do końca życia? Ciekawe skąd weźmiesz pieniądze na ogrzewanie za chwilę skoro zamiast odkładać jak sobie dorobisz to wydajesz bajońskie sumy na leczenie znajd. A może tak jedna cioteczka z drugą co mają jednego koteczka i jednego pieseczka weźmie sobie ze dwa tymczasy?

Przepraszam, ale ja już sama zrezygnowałam z tak intensywnej pomocy - zakończyłam przyjmowanie zwierzaków bo doszłam w pewnym momencie do 12 psów i 10 kotów + zniszczone, obskurne mieszkanie.
Tak nie można, Ty się poświęcasz i tylko tyle z tego + zmartwienia i skrajna bieda.
Wszyscy świetnie wiedzą, że dorcia nigdy nie odmówi. U nas było tak samo.

W tej chwili mam tylko 8 piesków z czego jedynie dwa nadają się do adopcji, a i tak siedzą u mnie i nikt nie zadzwoni. Kotów zostało 6.

Dorcia, przystopuj i zrób coś dla siebie i komfortu psychicznego własnego, całego świata nie zbawisz w pojedynkę.
Tak naprawdę przydałby Ci się stały sponsor, który raz w miesiącu kupiłby karmę zwierzakom - to byłaby super pomoc.[/QUOTE]
masz racje ,tyle ze trojaczki znalazłam sama ,a te najwięcej chorują .:shake:
Dziś zaszczepiłam kolorową dziewczynkę .
Ogłaszam ją ,jest zdrowa,może chociaż ona szybko znajdzie domek.
ech ,byle tylko już nie chorowały :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorcia44']masz racje ,tyle ze trojaczki znalazłam sama ,a te najwięcej chorują .:shake:
Dziś zaszczepiłam kolorową dziewczynkę .
Ogłaszam ją ,jest zdrowa,może chociaż ona szybko znajdzie domek.
ech ,byle tylko już nie chorowały :shake:[/QUOTE]

To może dałoby radę zebrać co miesiąc jakieś fanty i zrobić bazarek na karmę i tak podbudowywać stale Twój budżet?
Może coś wspólnie w tym temacie zrobimy?

Link to comment
Share on other sites

Jakiś czas mnie nie było na dogo bo za dużo zawirowań w życiu . Niebieską kicię u Dorci widziałam na żywo jest cudna .Wogóle futerka Dorci i te na ds czy Jej osobistyczne są cudne. Ja jakies fanty na bazarek dla Dorci znajdę tylko sprawa kto go zrobi .

Edited by moni12
Link to comment
Share on other sites

[quote name='moni12']Jakiś czas mnie nie było na dogo bo za dużo zawirowań w życiu . Niebieską kicię u Dorci widziałam na żywo jest cudna .Wogóle futerka Dorci i te na ds czy Jej osobistyczne są cudne. [B]Ja jakies fanty na bazarek dla Dorci znajdę tylko sprawa kto go zrobi [/B].[/QUOTE]

Ja mogę. Także podczytuję wątek i chętnie mogę to uczynić. Pytanie tylko- czy wyślesz mi opisy i zdjęcia na meila? czy moze przekażesz mi te fanty i ja wszystkim mam dalej się zająć( jesteś z Warszawy??)

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny mam trochę fantów, głównie ciuchy, nie mam tylko czasu tego wystawić, chętnie przekażę komuś kto z nich zrobi bazar dla Dorci. Mieszkam pod wawą ale mogę z nimi przywlec się do wawy. Zostało mi tylko kilka rzeczy do uprania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malami']Dziewczyny mam trochę fantów, głównie ciuchy, nie mam tylko czasu tego wystawić, chętnie przekażę komuś kto z nich zrobi bazar dla Dorci. Mieszkam pod wawą ale mogę z nimi przywlec się do wawy. Zostało mi tylko kilka rzeczy do uprania.[/QUOTE]

Jeśli chcesz, podobnie jak wyżej, mogę się tym zająć. Odbiór fantów w Wawie

Link to comment
Share on other sites

Bardzo wam dziękuję:multi::oops:
Wczoraj byłam z trojaczkami w Kajmanie (lecznica) koty ładnie urosły i przytyły ,rude przekroczyły 2kg ,ich brat Dyzio 1.80dkg.
mamy kontynuacje leczenia teraz przez 3 dni Panacur i za dwa tyg. badania kału.
Nadal dieta typu kurak gotowany ,Convalescens Suport i hurtowe ilości Lakcidu i Puriny Forti Flora,tego drugiego już nie kupię ponad 100zł 30 saszetek..na 10 dni ,z drugiej strony Lakcid wychodzi podobnie :roll:
Ja rzadko znajduję koty ,raczej zawsze brałam świadomie na tymczas ,z trojaczkami było inaczej i to 26 maja.
Są u mnie już 3 miesiące ....
I nic więcej nie chce byle postawić je na nogi ,a właściwie juz całkiem nieźle stoją i oddać w dobre ręce .
Dziś byłam u weta również z kolorowa z pod dworca ,ma prawie 40 stopni gorączki i jakaś przyżółcona jest :shake:
masakra.
Za to BB będzie miała w środę operacje tz.sterylizacja połączoną z korektą nosa bardzo bardzo się cieszę :Cool!:będzie się dziewczynie lepiej oddychało .
Mam tylko problem z odbiorem jej z lecznicy ,operacja na 11 u dr. Ady Uznańskiej na Ursynowie ,pojadę pociągiem i metrem ,ale odbiór po południu a ja do pracy i już myślę jak to rozegrać.

Link to comment
Share on other sites

Kochani BB dziś miała operację tz. korektę noska i sterylizację.
W czasie badań wyszły szmery serca :shake: operacja obciążona była dużym ryzykiem ale nos tak jej się zakleszczał że utrudniał oddychanie :-( co pogłębiało problemy z serduszkiem.
Operowana była w Animal Center na Ursynowie ,super lecznica no i pracuje tam wspaniała dr Ada Uznańska.
Malutka do odbioru dopiero późnym wieczorem ,bo ja w pracy :-(
[B]
MAM OGROMNĄ PROŚBĘ KTO JESZCZE NIE GŁOSOWAŁ NA WYBRANEGO KANDYDATA MIAU I DOGO TO BARDZO BARDZO PROSZĘ O ODDANIE GŁOSU NA JOKOTA .!!!!!!
NIE ZNAM DRUGIEJ TAKIEJ ORGANIZACJI KTÓRA DZIAŁA TAK SZYBKO ,TAK PRĘŻNIE ,WYSTERYLIZOWAŁA I WYKASTROWAŁA PEWNIE PÓŁ WARSZAWY I SĄ NA KAŻDE ZAWOŁANIE
JA RÓWNIEŻ MOGŁAM W POTRZEBIE NA NICH LICZYĆ!!!!!
[/B]

Link to comment
Share on other sites

BB czyli Bebulec po operacji rozłożyła się :shake: stan podgorączkowy ,z nosa się leje ,zatyka się ,powiększone węzły chłonne .
Codziennie kłucie biednej chudziny ,jak by mało przeszła :-(
reszta czeka na adopcje a najbardziej ja :oops:
Pierwszy raz w życiu pomalowałam pokój ,sama :razz: zaczęłam od dołu :lol:dziś pomalowałam sufit ,jestem zdechła ale mam czysto :multi:
baba jak chce to wszystko może :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorcia44']BB czyli Bebulec po operacji rozłożyła się :shake: stan podgorączkowy ,z nosa się leje ,zatyka się ,powiększone węzły chłonne .
Codziennie kłucie biednej chudziny ,jak by mało przeszła :-(
reszta czeka na adopcje a najbardziej ja :oops:
Pierwszy raz w życiu pomalowałam pokój ,sama :razz: zaczęłam od dołu :lol:dziś pomalowałam sufit ,jestem zdechła ale mam czysto :multi:
baba jak chce to wszystko może :p[/QUOTE]
Ja, jak nie bylo kasy na malarzy, to tez sama malowałam...

Jak BB się obecnie czuje?

pzdr.

Link to comment
Share on other sites

kochani troszkę się u mnie działo....
z dobrych wieści BB w niedziele idzie do nowego domku ,do Ufki która równiez była u mnie na dt :poczywiście już płacze ,bo ta maleńka kocin bardzo zapała mi w serce ,za długo u mnie była :-(
ale dom miodzio .
Kolorowa dziewczynka idzie jutro do domku ,do mojej kol. kociary :loveu:
Blusie muszę zrobić testy na białaczkę bo mojej wetce ona się nie podoba tz. że taka mała ,że mało rośnie ,że pokrzywiona krótkie przednie łapki i wezły powiększone itp.
na Blusię czeka domek ,ale jak będzie zdrowa.
Reszta jest i zero odzewu ze stron adopcyjnych.
Wczoraj przywiozłam psiaki ,część w opłakanym stanie zwłaszcza starsza sunia która ma wysunięty róg macicy lub wysuniętą pochwę ,za mało rodziła :angryy: śmierdząca moczem ,z odchodami ,posklejana...koszmar .
miałam ją operować ale operacja odbędzie się w Krakowie tam też ziś sunia pojedzie ,za co jestem ogromnie wdzięczna ,bo już całkiem bym padła,.:oops:
na dt. domie czeka niewidomy kociak ,na razie siedzi u kol. w klatce.
we wtorek ide z nim do dr. Garncarza.
buziaki i dziękuję za pamięć.

Link to comment
Share on other sites

Dorcia mało mnie teraz na dogo , ale kochana jesteś niesamowita w tym co robisz dla tych bidulek. Dorotko jak masz dobry domek dla BB to nie płacz kochana , bedzie jej tam dobrze napewno. ja wiem, ze serce Ci sie kroi , ale dobry domek to na wagę złota, więc poczatkowo łzy po rozstaniu a potem będzie juz lepiej i moze kolejne miejsce dla nowej biedy:oops:. Dorcia ściskam Cię mocno i nie rozmyśl się tylko jak przyjadą po BB:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Pojechało moje białe maleństwo ,serce po prostu mi pęka :-( była u mnie tak długo ,wiele przeszłyśmy razem ,pomijając dwie operację ,ale przy mnie się otwierała ,przy mnie z wycofanego pokurczonego kota przemieniła się w wesołą ,wyluzowaną dziewczynkę...teraz już bym jej nie oddała :oops:
dom marzenie ,wzięli już ode mnie jednego kota ,wspaniali ludzie tylko to mnie trzyma.
Zamieszkała w Jurze Krakowsko Częstochowskiej .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...