Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

To ja Tobie zadam pytanie dlaczego nie pracowałaś z Rambem skoro byłaś w tygodniu...?
nie wymagaj od feliksika która jest podajże z Tych żeby do Ramba jeździała....
nie wiem skąd jest reszta.... A co do tego że nie dało sie Ramba zresocjalizowac to Rambo porobił ogromne postepy, sama mówiłaś że z początku biegał z 3 smyczami.... Poza tym ja Ci wyśle ( o ile znajdę ) @ od psich psychologów z którymi sie konsultowałam co do Ramba, którzy powiedzieli że w warunkach schroniskowych z osobą nieprofesonalnych cudów mam sie nie spodziewać.
A co do Ramba BYŁ ŚWIETNYM PSEM I DLA MNIE BYŁ TO ZASZCZYT ŻE MOGŁAM GO POZNAC I Z NIM PRACOWAĆ!!!
idę szukać tego @ jak znajdę to wlekeję,
PS nie trzeba było psa po cichu usypiąc to był tej "afery" nie było.
EDIT:Oto email,
[FONT=Arial][SIZE=3][COLOR=Red][FONT=Arial]W przypadku Ramba mamy doczynienia z agresją wywołaną strachem.Bardzo trudno jest walczyć z agresją u psa ,który przebywa w schronisku i wyprowadzany jest tylko raz w tygodniu na spacer.Agresja ma samowyzwalajacy się charakter,więc pojawia się z większą częstotliwością ,powtarzalnie i potrzebna jest praca z psem na co dzień pod okiem specjalisty.Proszę zadbać przede wszystkim o swoje bezpieczeństwo.Wiadomo ,że nie należy zwalczać intensywnej agresji natychmiastowym karaniem,starać się przywołać do siebie psa,nagradzac go smakołykiem,pochwalać dobrze wykonane komendy.To musi być systematyczna praca z Rambem.Przykro mi to stwierdzić ,ale spacer raz lub dwa w tygodniu nie przyniosą efektu.[/FONT][/COLOR][/SIZE][/FONT]
A i tak poczynił postepy.

  • Replies 403
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Ola la']......................
Nie mogliście poinformowac Oli o planach uspienia Ramba???Nie mozna kogos tak lekcewazyc...[/QUOTE]

Bardzo zastanawiający jest ten brak poinformowania Oli o tych planach...


[quote name='Macho']......................
[B]Poza tym nie wiem czemu ta sprawa jest tak roztrząsana.[/B].........[B].[/B].[/QUOTE]

Może dlatego, że Rambo miał tylko jedno życie......

Posted

[quote name='Macho']
Teraz wszyscy mają pretensje...skoro teraz wszyscy są tacy mądrzy to dlaczego nie pracowaliście z nim wcześniej (oczywiście poza Olą) ? Tylko po facie wszyscy się odzywają!

Poza tym nie wiem czemu ta sprawa jest tak roztrząsana. Rambo był agresywny i nie mogliśmy czekać do momentu, aż komuś stanie się poważna krzywda.[/QUOTE]
Nie wiem dlaczego do was nie dociera podstawowa sprawa - chodzi o [B]ODEBRANIE ŻYCIA PO CICHU[/B], bez żadnej wcześniejszej informacji, wielokrotnie całe dogo skrzykiwało się ponieważ psu w schronie groziła eutanazja i wyciągało go żeby uchronić przed śmiercią.DLACZEGO nie daliście szansy nam i psu - INFORMUJĄC o planach odebrania mu życia?Czy nadal nie rozumiecie o co nam chodzi?
Ja osobiście mieszkam kilkaset km od CK więc nie wiem jak wyobrażasz sobie moją pracę z Rambem:shake:
Ale wyciągnąc go można było i tak by się niechybnie stało.I jeszcze jedno - dziwię się, że dogomaniaczka może po uspieniu zdrowego, młodego psa pisać [B]"nie wiem czemu ta sprawa jest tak roztrząsana?"[/B]:crazyeye:
To życie tak niewiele dla ciebie znaczy:shake:-współczuję....

Posted

Olu - Słoneczko,
ja wiem, że Twojego bólu nic nie ukoi i napewno nigdy nie pogodzisz się z tym co się stało, ale zarzucanie sobie nawzajem braku umiejętności, miłości czy chęci pomocy dla jednej jak i dla drugiej strony sporu jest krzywdzące. Każdy dał z siebie tyle ile mógł: czasu, zaangażowania i napewno dał maksimum.

Ja wiem, że decyzja ta jest bardzo bolesna i wielu z Was się z nią nie zgadza, a ja nie wiem czy była słuszna czy nie, ale zastanówcie się przez chwilę czy wzięlibyście na siebie odpowiedzialność za zmasakrowanie twarzy młodej dziewczyny, nie mówiąc o jej urazie psychicznym? Czy stanęlibyście przed nią i potrafili wytłumaczyć, że chcieliście dobrze? (i wielkość psa nie ma tu znaczenia)
Czy chcielibyście być odpowiedzialni za dziesiątki psów, którym nie można by było już pomóc bo przez jedną decyzję, albo raczej jej brak CK mógłby być zamknięty?
Wydaje mi się, że jedna tragiczna sytuacja to za dużo. Mając na sobie taką odpowiedzialność nie wiem czy starczyło by mi odwagi na obronę Ramba.

Pozwólmy opaść emocją i pożegnajmy Rambusia tak jak na to zasłużył, on miał tą wspaniałą cechę (jak wszystkie psiaki), że cokolwiek byśmy zrobili, on by nam wybaczył...

Posted

Grzenko- tak dla ścisłości: Rambo miał już 8 lat, więc nie był zupełnie młody.
Pisząc, że nie wiem dlaczego ta sprawa jest tak roztrząsana nie chodziło mi o to "że to tylko kolejny pies", ale o to, że Rambo realnie zagrażał ludziom przychodzącym do CK... skoro był agresywny, to nie mogliśmy ryzykować.


Na tym zakończę moją obecność na wątku.

Posted

[quote name='macho'] na tym zakończę moją obecność na wątku.[/quote]

Nareszcie !!!

Naraziłaś się tym razem nie tylko mi ale i wielu dogomaniakom

Dzięki w imieniu wszystkich !!!

Tylko [B][I]WINNY[/I][/B] i [B][I]TCHÓRZ[/I][/B] ucieka !

Guest Elżbieta481
Posted

My też kończymy swoją obecność na wątku,bo jeśli nie można zrozumieć oco chodzi ludziom piszącym o swoim oburzeniu związanym ze śmiercią tego psa to po co pisać?Dla nas decyzja o uśpieniu psa jest zastanawiająco szybka.Tyle.
Z naszej strony EOT.
E/W

Posted

[quote name='sanel']Nareszcie !!!
[B]
Naraziłaś się tym razem nie tylko mi[/B] ale i wielu dogomaniakom

Dzięki w imieniu wszystkich !!!

Tylko [B][I]WINNY[/I][/B] i [B][I]TCHÓRZ[/I][/B] ucieka ![/QUOTE]

Strach się bać..

Jak można porównywać czyszczenie uszu, do faktycznej agresji:shake::shake::shake:
Ja również opuszczam wątek, bo widzę, że wiele osób nie czyta tego, co tu się pisze.


Wszysycy tak chcecie dociekać, 'przecież ktoś musi ponieść konsekwencje!',
to dlaczego nikt nie zadzwonił do zarządu? No dlaczego?
Przecież musicie to wyjaśnić.
jasne, debatujcie sobie na forum w ciepłych kapciach,
ehh...napisałabym coś jeszcze, ale przemilczę.


OLA, jak ktoś kto pełni dyżur tygodniowy ma czas by pracować z psami trudnymi??
Zastanów się..

Posted

A Rambuś śpi spokojnie, i wierzę (wiem że brzmi to dziwnie ) że spotkamy sie tam "na górze" i tam "na górze", bedzie moim i tylko moim psem. Grzenka nie ma sensu na zbędną dyskusję, dziewczyny uważają że mają swoją rację ( i mają doi tego prawo ) i ja mam swoją rację, tylko że ja jestem "tej mojej racji" pewniejsza niż tego że 2x2 jest 4....

Posted

jak tak dobrze czytają teraz nasze wypowiedzi te, co uważają tą decyzję za słuszną, to szkoda, że nie doczytały o planach wyciągnięcia Ramba.
A może doczytały - i dlatego po cichu to zrobiono!!!

porównanie czyszczenia uszu było unaocznieniem jaka to błacha czynność w porównianiu do wkłucia igły czyli szczepienia, a przy tym trzeba było psa wiązać bo nikomu nie dał się dotknąć. A jakoś nawet mi nie zasugerowano, żeby psa usypiać - a uważany był wtedy za agresywnego (zresztą wychodzę od tego, ze trzeba miłość pokazać, żeby coś drgnęło na lepsze). to są dwie różne rzeczy na skalę czucia u psa, ale jeżeli nawet tego nie możecie dobrze zrozumieć, to nie dziwię się , że nie rozumiecie czym jest uśpienie zdrowego psa.

Olalola strasznie mi przykro, ze musisz z takimi osobami pracować Zrobiłabym to samo co ty. Tylko szkoda, że psiaki ucierpią przez nieczułe kierownictwo

Posted

Wypowiadają się tu osoby, które nigdy nie były w CK, nie poznały pracy tam "od kuchni" i które nikogo z wolontariuszy nie znają osobiście. Nie macie pojęcia jak jesteście okrutni. Naprawdę sądzicie, że komukolwiek satysfakcję sprawiło uśpienie Ramba? Naprawdę wydaje Wam się, że tego rodzaju decyzje są szybkie i łatwe dla osób, które zajmują się Azylem praktycznie 24 godziny na dobę od wewnątrz i od zewnątrz?? Nie chce Wam się pamiętać, że od pewnego czasu są osoby, które tylko czekają na najdrobniejsze nasze potknięcie, żeby CK zamknąć. Co wtedy zrobimy z resztą zwierząt? Hotelik im opłacimy?? Niestety, odpowiedzialność za całość, tzn. za wszystkie zwierzęta bez wyjątku oraz za wszystkich wolontariuszy, wymaga od kierownictwa często decyzji niełatwych, z którymi naprawdę nie czują się dobrze.
Zgadzam się jedynie z tym, że Ola powinna zostać powiadomiona o planowanym uśpieniu Ramba, żeby mogła go pożegnać.
Wszystkim radzę wrócić do postu autorstwa psyt - poza uczuciami jest tu głos rozsądku.

Posted

[quote name='feliksik']temu weterynarzowi powinni odebrać prawa wykonywania zawodu za taką decyzję, jak go dziecko kiedyś uderzy, czego mu życze, to też poda strzykawkę!!!!!!!!!!
Schronisko - sama nazwa mówi za siebie, ma dawać schron, a nie uśmiercać[/QUOTE]

uuu... grubo.... miałem się nie udzielać w tym topicu ale taki post trudno zostawić mi bez komentarza.
Takie jest w naszym kraju prawo, że precyzuje kiedy zwierzę powinno zostać poddane eutanazji. Jednym z tych wskazań jest agresja wobec ludzi i niestety tak się zdarza że niektóre zwierzęta wykazują taką agresję. (nie uważam że ustawa jest dobra ale ten zapis powinien znaleźć się w każdym takim rozporządzeniu) Nikt nie może nakazywać opieki weterynaryjnej ani żadnej innej nad agresywnym zwierzęciem.
Przekazanie takiego psa do adopcji jest bardzo ryzykowne gdyż pies o takim usposobieniu kiedyś kogoś ugryzie, półbiedy dorosłego lekarza weterynarii gorzej gdy jest to małe dziecko.
Reasumując feliksik robisz dwie brzydkie rzeczy po pierwsze wzywasz do odebrania prawa wykonywania zawodu lekarzowi, który podjął słuszną prawnie i moralnie decyzję. A po drugie źle mu życzysz.

Myślę, że już padła puenta do tego całego zamieszania ale ją powtórzę
"Najłatwiej jest siedzieć w domu przed kompem i pomiędzy zadaniem domowym a MTV wejść na forum i kogoś pouczać, umoralniać, oskarżać a w szarej rzeczywistości nie robić nic lub prawie nic."

Posted

Ja także nie miałam ochoty się w to mieszać na forum ale kilka zdań mnie do tego zmusiło. Przede wszystkim ktoś tu napomknął kilka stron wcześniej o kotach ... pragnę stanowczo zaznaczyć, że procesy decyzyjne dotyczące kotów i psów zachodzą osobno. Proszę zatem aby nie utożsamiać jednej decyzji z całym CK.
Ja także zgadzam się z tym, że pewne osoby powinny zostać poinformowane o zamiarze uśpienia Ramba, w szczególności Ola. Komuś zależało na Tym psie, ktoś poświęcał Mu swój czas. Szacunek dla wolontariusza nakazywałby poinformowanie go o takim zamiarze. O słuszności decyzji o uśpieniu nie chce się wypowiadać. Z jednej strony ja do Ramba nie bałam się wchodzić, z drugiej jednak nie chciałabym odpowiadać za pogryzienie któregoś z wolontariuszy. Widziałam ostatnie pogryzienie i to zapadło mi w pamięć.
Kolejna rzecz, która mnie głęboko uraziła to dyskusja na temat dyżurów tygodniowych. Jesteśmy zazwyczaj dwie, w zimę naprawdę jest ciężko, wychodzimy nie raz grubo po godzinie zamykania azylu. Często po dyżurze jeszcze jeździmy ze zwierzakami do weta, a kiedy jest potrzeba szybkiej interwencji weterynarza to zostaje sama bo tylko Macho ma prawko. Ja pół dyżuru spedzam na kociarni. A przy psach zimą do standardowych obowiązków należy dorzucić jeszcze sporo innych czasochłonnych np odmrażanie misek czy dokładanie słomy. Już nie wspomnę o czymś co mnie najbardziej denerwuje- sprzątanie po dyżurze niedzielnym. Jak w takich warunkach pracować z "wymagającymi" psami? Dwa - nasze wizje dotyczące tej pracy bywają baaardzo odmienne ( wracam do przypadku Władzia).

Przy okazji (przepraszam że nie w temacie ale udziela się tu akurat sporo osób) - czy ktoś z was uskuteczniał się u Neo??

Posted

[quote name='moonride
Reasumując feliksik robisz dwie brzydkie rzeczy po pierwsze wzywasz do odebrania prawa wykonywania zawodu lekarzowi, który podjął słuszną prawnie i moralnie decyzję. A po drugie źle mu życzysz.

Myślę, że już padła puenta do tego całego zamieszania ale ją powtórzę
"Najłatwiej jest siedzieć w domu przed kompem i pomiędzy zadaniem domowym a MTV wejść na forum i kogoś pouczać, umoralniać, oskarżać a w szarej rzeczywistości nie robić nic lub prawie nic."[/QUOTE']

-Feliksik popieram Cię całkowicie.-
Reasumując - sprawą Ramba zajmowało się kilkanaście osób z całej Polski, kibicowało, robiło ogłoszenia adopcyjne i w razie gdyby ktokolwiek nas poinformował o planach uśmiercenia psa - staralibyśmy się go wyciągnąc do hotelu i poddać socjalizacji.Poruszałam tu już wcześniej sprawę wyciągania takich psów i wyprowadzania ich na prostą ale niestety, nikt tu nawet nie próbuje czytać ze zrozumieniem.To m.in.wątek Dżeka u Bounty z Bytomia , Hagera, które wykazywały agresję, a jednak dzięki dogomaniakom a przede wszystkim samej Bounty i jej Rodzinie - psy te znalazły cudne domy i są szczęśliwe (Dżek pogryzł brata Bounty po twarzy).Z wielu schronów wyciąga się takie psy i daje im szansą.Po to m.in.właśnie istnieje dogomania .
Ponadto - jakim prawem piszesz do nas że siedzimy przed kompem i nic nie robimy, co ty człowieku możesz o nas wiedzieć i o tym co robimy na co dzień?
Jeśli nie macie ochoty aby ludzie z całej Polski wspomagali CK, to w jakim celu zakładacie tematy dot.tego schronu na dogo? - i nie mam tutaj na myśli wątku Ramba.Tu na dogo jesteśmy po to żeby ratować psie życie, a nie je odbierać i popierać decyzje uśmiercania - Rambo tak mi przykro, że trafiłeś do CK (dla ciebie - Cichego Kata).

Jako, że nagle pojawiają się tu osoby , które jak mniemam zarejestrowały się tutaj tylko po to, aby prowadzić pyskówki i udowodnić jak trafną decyzją było odebranie życia Rambowi za pomocą strzykawki ,jest to moja ostatnia wypowiedź na tym wątku, żegnam cię Rambusiu
[*]

Posted

haha grzenko nie denerwuj sie to są państwo wszechwiedzący(wszak wiedzą kim jesteśmy ,co robimy) , wszechmogący(wszak to oni zdecydowali,ze Ramba trzeba uśpic).

no i wlasnie skoro nic dla was ludzie tu na dogo nie znacza to po kiego pierona apelujecie tutaj o pomoc??????
a Ola i reszta wolontariuszy jest jak widac tylko od sprzatania kup?Za malo znacza zeby powiadomic ich o noszeniu sie z zamiarem uśpienia Ramba???? - co zmieniloby wszystko bo pies by zostal wyciągniety i by żyl.

zastanowcie ludzie bo pewnego dnia obudzicie z ręka w nocniku i tyle z tego bedziecie mieli.


Rambuniu tak mi przykro.....

Posted

Zabijanie zdrowego psa jest przestępstwem. Kwestię tę reguluje Ustawa, zwierzak nie jest rzeczą.
Dysponuję wydaniem Metra z dn. 13-15 listopada 2009 ( ogloszenie w spr. Rambo). Postaram się zainteresować redakcję tym bulwersujacym zdarzeniem.
Warto też powiadomić prokuraturę w Tarnowskich Górach. Szkoda tylko,że muszę to robić aż ze Szczecina, ale widać nie ma innego wyjscia.
Pozdro...
Aga13

Posted

Zacytuję sama siebie: [quote name='San_(jagodowa:)']Wypowiadają się tu osoby, które nigdy nie były w CK, nie poznały pracy tam "od kuchni" i które nikogo z wolontariuszy nie znają osobiście. Nie macie pojęcia jak jesteście okrutni. Naprawdę sądzicie, że komukolwiek satysfakcję sprawiło uśpienie Ramba? Naprawdę wydaje Wam się, że tego rodzaju decyzje są szybkie i łatwe dla osób, które zajmują się Azylem praktycznie 24 godziny na dobę od wewnątrz i od zewnątrz?? Nie chce Wam się pamiętać, że od pewnego czasu są osoby, które tylko czekają na najdrobniejsze nasze potknięcie, żeby CK zamknąć. Co wtedy zrobimy z resztą zwierząt? Hotelik im opłacimy?? Niestety, odpowiedzialność za całość, tzn. za wszystkie zwierzęta bez wyjątku oraz za wszystkich wolontariuszy, wymaga od kierownictwa często decyzji niełatwych, z którymi naprawdę nie czują się dobrze.
Zgadzam się jedynie z tym, że Ola powinna zostać powiadomiona o planowanym uśpieniu Ramba, żeby mogła go pożegnać.
Wszystkim radzę wrócić do postu autorstwa psyt - poza uczuciami jest tu głos rozsądku.[/QUOTE]


Agresja w stosunku do ludzi jest wskazaniem do uśpienia psa jak tu już nie raz stwierdzono.

Posted

Ja ze swojej strony chciałam podziękować:
Przede wszystkim [COLOR=DarkOrange][B]Adze13 i jej mężowi [/B][/COLOR]za to że przyjechali tyle kilometrów, chceli dać Rambusiowi szansę, we mnie rozpalili nadzieję na to że Rabuś do adopcji jednak pójdzie, nawet jeśli nie do Was to że ktos jeszcze da mu szanse
.... nie udało sie....[B] [COLOR=Red]DZIEKUJE WAM BARDZO[/COLOR].[/B]..
Chciałam podziękować [B][COLOR=DarkOrange]sanel[/COLOR][/B] i jej siostrze za gościnę Państwa ze Sczczecina. dziewczyny na prawdę sie postarały, oraz za wsparcie.Jesteście super [B][COLOR=Red]DZIEKUJE[/COLOR][/B]
Chciałam podziękować [COLOR=DarkOrange][B]Ola li, feliksiowi Grzence Basi, Mari, szachrajce14[/B][/COLOR], za wiarę wspracie, ogłoszenia, za obecność na tym wątku, kibicowaniu Rambusiowi [B][COLOR=Red]Bardzo Wam dziękuje,[/COLOR][/B] sama bym na pewno sobie nie poradziła
[COLOR=Indigo]Bardzo dziękuje za słowa otuchy, wsparcia i współczucia bardzo wiele dla mnie znaczą. [/COLOR]
Dziękuje wszystkim tym, których tu nie wymieniłam.
Ja tak jak powiedziałam w schronisku byłam wczoraj pożegnałam sie z psiakami i kotami i zabrałam swoje rzeczy.
Nic i nikt Rambusiowi nie wróci życia, ale on żyje, w moim i Waszym sercu.
I na koniec moja ostatnia prośba, nie zapomnijcie o nim......
[*]

Posted

[quote name='aga13']Zabijanie zdrowego psa jest przestępstwem. Kwestię tę reguluje Ustawa, zwierzak nie jest rzeczą.
Dysponuję wydaniem Metra z dn. 13-15 listopada 2009 ( ogloszenie w spr. Rambo). Postaram się zainteresować redakcję tym bulwersujacym zdarzeniem.
Aga13[/QUOTE]

tak właśnie, najpierw ogłoszenia o psie do adopcji a tu nagle jaki on był agresywny dowiadujemy się, a w schronisku siedział z innymi do adopcji (nie jako zagrożenie). Ciekawe gdzie osoby teraz tak "wspomagające" wątek były wtedy

Posted

[quote name='OlaLola']
I na koniec moja ostatnia prośba, nie zapomnijcie o nim......
[*][/QUOTE]

Olalola jesteś niesamowita. szkoda, ze musisz odejść w ten sposób - biedne te zwierzęta, które tam zostają

Posted

Mam nadzieję że nikt sie na mnie nie pogniewa za to co zrobiłam poprosiłam o zamknięcie wątku Ramba...
Dość już tych waśni i kłótni....
Rambuś by tego nie chciał.
Śpij słodko mój mały wredny Aniołku...
[*]

Posted

[quote name='Ana_Zbyska']OLA, jak ktoś kto pełni dyżur tygodniowy ma czas by pracować z psami trudnymi??
Zastanów się..[/QUOTE]

No właśnie 5 dni w tygodniu to trochę za mało by z nimi popracować, no nie ???
Jakoś niedzielna ekipa znajduje czas mimo , iż jest TYLKO 1 raz w tygodniu.
ŻENADA

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...