Jump to content
Dogomania

kuleje-znowu


bartek_yo

Recommended Posts

  • Replies 73
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='bartek_yo'] co to moze byc? czy to cos powaznego? czy to tylko nadwyrezenie?[/quote]
A któż to może wiedzieć przez internet 8)
Jeśli nie sprawia wrażenia, że ją boli, tylko lekko kuleje to oszczędzaj łapkę, żadnego biegania, skakania ani długiego chodzenia, zobaczysz czy minie. Ja bym poczekała do poniedziałku, jeśli sunia wciąż by kulała- to do weta. No chyba, ze wcześniej objawy by się nasiliły...

Link to comment
Share on other sites

bartek_yo, obejrzyj dokładnie tę łapkę, sprawdź, czy nie rozcięła poduszeczek, czy coś się między tymi poduszeczkami nie wbiło, czy nie naderwał się któryś pazur. Wymacaj dokładnie całą łapę, żeby zobaczyć, czy jest jakieś konkretne bolesne miejsce - jeśli tak, to przyjrzyj się jemu, szukając powierzchownych uszkodzeń. Tyle możesz łatwo zrobić sam. Wet będzie mógł dodatkowo pomanipulować łapą i ewentualnie zdiagnozować na tej podstawie, lub będzie musiał robić dalsze badania. Warto również poobserwować, dokładnie kiedy pies kuleje, co powoduje polepszenie czy pogorszenie stanu, żebyś mógł opowiedzieć o tym wetowi.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

cholera jasna :(
odswiezam temat, bo o dluzszej przerwie w intenstywniejszym bieganiu, spowodowana zraniona lapa, kora wczoraj znow zaczela biegac. puscilem ja do innych psow, byla prze szczesliwa. ale po powrocie do domu, gdy troche polezala, znow zaczela kulec :( dzisiaj tez kulala, ale oczywiscie duzo mniej. boje sie ja puszczac, bo 'kontuzja' znowu sie odnowi :(
nie wiem co robic, jesli bedzie tak dalej, to bede musial isc z nia do weta, obawiam sie ze problem nie lezy w ze tak powiem 'dolnej czesci lapy' a w wyzszej (staw) :(
co o tym myslicie?

Link to comment
Share on other sites

bartek ja Ci za wiele nie pomogę, ale mogę doradzić podawanie profilaktycznie kurzych łapek, o ile ich już nie podajesz. Zawierają one duże ilości kwasu hialuronowego i chondroitynosiarczanów, które są niezbędnym składnikiem potrzebnym do budowy chrząstek, ścięgien i więzadeł.

Link to comment
Share on other sites

To jakaś plaga ? :-?
Moja równiez po bardzo intesywnym spacerze zaczęła kuleć, tylko że na prawa łape :-?
Kulenie nasila się po wstaniu, jak pies łapę "rozchodzi" trochę się to zmniejsza. Dotykowej bolesności lapy nie ma
Ja nawet myślałam, że ona tak kuleje przez sól na chodnikach :oops: i w czwartek idąc do parku przeszłam z nia po trawnikach, gdzie był śnieg bez soli, kulenie trochę ustało i ją puściłam coby se z labkiem poszalała :oops: ... i poszlała, :oops: z ta łapą , tylko, że efekt był taki, ze w piatek przykulała jeszcze bardziej :(

Byliśmy z tym wczoraj u weta, powiedział, że to jakies uszkodzenie - źle pies staną po skoku na przykład. Poza tym jest slisko i psiut się mógł poslizgnąc
Saba dostała niesterydowy zastrzyk p/zapalny. Drugi ma dostac dzisiaj (sama mam jej zrobić :errrr: ) i zobaczymy

Spacery na razie bez szaleństw, tylko na smyczy, ewentualnie bez, jak mamy pewność, ze pies nie będzie skakał, biegał i wykonywał gwaltownych ruchów

Bartek powodzenia

Link to comment
Share on other sites

Nie chcę Was straszyć ale to może być dysplazja stawu łokciowego.
U mojego psa (ON 2,5 roku) tak się zaczęło. Nagle po zwykłym spacerze okulał na przednią prawą łapkę. Macana łapa nie wskazywała, że coś go boli. Poduszki w porządku. Jak rozchodził było ok, po dłuższym leżeniu kulał. Pojechaliśmy do ortopedy. Ci na gwałt chcieli operować, bo na rtg wyszedł niby obłamany kawałeczek kości i stan zapalny; żaden z nich nie gwarantował sukcesu po takiej (bardzo inwazyjnej) operacji.
Nie zdecydowaliśmy się. Za radą naszego "starego" weta, twierdzącego że leczy się psa a nie rtg podaliśmy psu przez 2 dni ibuprom. Kulenie ustało natychmiast i już nie powróciło (3 miesiące).
Od razu także zaczęliśmy podawać Caniviton HighDinesty w tabletkach - pełen efekt uzyskuje się po 3 miesięcznym podawaniu. Lepszy w tego typu dolegliwo,sciach od Arthroflexu czy Canivitonu w proszku.
Jest dobrze :) Jest nawet świetnie.
Niedługo rtg kontrolne. Zobaczymy efekty.

Link to comment
Share on other sites

[b]aniam [/b] nie strasz mnie :( moja suka ma 5 lat, więc chyba by sie dysplazja ju zobjawiła? :-?
O stawy dbalismy.
Od dwóch lat sucz zajada Caniviton ze wgledu na ścięgna w tylnej łapie
RTG stawów biodrowych robiony w grudniu pokazała, ze te stawy sa Ok :roll:

Link to comment
Share on other sites

aniam69, z Twojej wypowiedzi nie jest jasne, kto, kiedy i na jakiej podstawie zdiagnozował tę dysplazję łokcia?

Niedawno miałam na ten temat rozmowę z wetem w mojej lecznicy. On twierdzi, że dysplazja łokci to plaga, bo biodra ludzie uczą się powolutku prześwietlać, a łokci profilaktycznie przed kryciem niemal nikt jeszcze nie prześwietla...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='eve66'][quote name='aniam69'] podaliśmy psu przez 2 dni ibuprom [/quote]


ibuprom?????Skad ten pomysl??????Dlaczego nie np RIMADYL???Ibuprom nie jest zbyt bezpiecznym lekiem dla psow-grozi powaznymi uszkodzeniami bl.sluz. zoladka...[/quote]Ibuprom nie jest specjalnie skuteczny dla psów. Dla mnie to jest ciekawe - że zupełnie inne niesterydowe leki przeciwzapalne (NSAIDs) okazują się skuteczne dla psów niż dla ludzi (dla ludzi Rimadyl nie jest specjalnie skuteczny).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Flaire']Dla mnie to jest ciekawe - że zupełnie inne niesterydowe leki przeciwzapalne (NSAIDs) okazują się skuteczne dla psów niż dla ludzi (dla ludzi Rimadyl nie jest specjalnie skuteczny).[/quote]


Rzeczywiscie zjawisko te jest bardzo ciekawe,ale dosc proste w wyjasnieniu.Dzialanie tych lekow zalezne jest od rozmaitych receptorow oraz od przemian jakim poddane sa w organizmie.Nie bede tu dokladnie tego opisywac bo wyszedl by mi tu niezly topik :wink:

W kazdym badz razie jest duzym problemem to ze ludzie podaja nieodpowiednie leki zwierzetom.Czesto wlasnie chodzi o te niesterydowe p/zapalne,ktore czasto zamiast pomoc moga wrecz zabic zwierze!!!!Np.moja znajoma chciala poratowac kotka,bo jakos sie "zle czul",wiec stwierdzila ,ze poda mu PANADOL-syropik dla dziecka.Jak sie na nia wydarlam(w ost.chwili weszlam do domu),to sie bardzo oburzyla.No bo dziecku mozna podac a kotu nie??
No wiec PANADOL ma w swym skladzie PARACETAMOL ktory dla kotow nie jest lekiem a .... trucizna!!!!!

[b]Chcialabym aby wszyscy o tym pamietali i zanim cos podadza swemu pupilowi skontaktuja sie z wetem!![/b]


aniam69-tylko sie nie obrazTen topik nie jest do Ciebie :wink: tylko ogolnie dla ludzi :wink:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='eve66']Rzeczywiscie zjawisko te jest bardzo ciekawe,ale dosc proste w wyjasnieniu.Dzialanie tych lekow zalezne jest od rozmaitych receptorow oraz od przemian jakim poddane sa w organizmie.Nie bede tu dokladnie tego opisywac bo wyszedl by mi tu niezly topik :wink: [/quote]Mnie by jednak takie wytłumaczenie bardzo interesowało. :D Trochę na ten temat czytałam; w tym, co czytałam było napisane, że powody, dla którego bardzo podobne leki mają tak różne działania u ludzi i u zwierząt nie są zrozumiałe (przynajmniej dla autorów tamtego tekstu :wink: ). Tak więc np. historia Rimadylu jest taka, że powstał jako proponowany lek dla ludzi. Po przeprowadzeniu wstępnych badań klinicznych okazało się jednak, że lek nie działa u ludzi tak skutecznie, jak inne dostępne leki z tej samej "rodziny" leków i lek został na jakiś czas zapomniany. Dopiero później ktoś wpadł na pomysł, żeby wypróbować jego działanie na psach (tak naprawdę, to firma farmaceutyczna szukała rynku dla leku, w który włożyła sporo kasy, a który u ludzi się nie sprawdził) i okazało się, że u psów działa całkiem nieźle.

Jeśli masz dostęp do jakichś lepszych materiałów, które tłumaczą to zjawisko, to byłabym wdzięczna. Nie chodzi mi ogólnie o leki, ale w szczególności o spokrewnione leki typu NSAID.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Flaire']Jeśli masz dostęp do jakichś lepszych materiałów, które tłumaczą to zjawisko, to byłabym wdzięczna. Nie chodzi mi ogólnie o leki, ale w szczególności o spokrewnione leki typu NSAID.[/quote]

No to poszukam i najwyzej napisze Ci na priw!Tylko najwczesniej bedzie to za 2tyg,bo na razie mam przerwe semestralna,a nie mam tu moich madrych notatek :wink:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PIKA'][quote name='eve66'] No wiec PANADOL ma w swym skladzie PARACETAMOL ktory dla kotow nie jest lekiem a .... trucizna!!!!![/quote]

dla psów też :wink: [/quote]

U psow czasem stosuje sie paracetamol np w czopkach doodbytniczych.U kotow jest natomiast bezwzgledny zakaz jego stosowania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='eve66']
U psow czasem stosuje sie paracetamol np w czopkach doodbytniczych.U kotow jest natomiast bezwzgledny zakaz jego stosowania.[/quote]

No masz, a ja czytałam i słyszałam, m.in wypowiedź weta w Lecznicy dla zwierząt" na animalkach ze paracetamol dla psów jest trucizną i bezwzglednie nie nalezy go podawac

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Nie chce nikogo straszyc, ale kulenie moze byc objawem naderwania sciegna (Kreusbandriss po niemiecku, jesli po PL inaczej prosze o poprawienie !)
Jutro Armani bedzie mial operacje, bo inaczej nie da sie szkod "naprawic". Objawem jest wlasnie kulenie nasilone szczegolnie po wiekszym wysilku.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...