Tola Posted May 11 Author Posted May 11 Opłacona faktura za Albinkę u Jagny: 496 zł 197 zł - hotelowanie 299 zł - zwrot za zniszczony materac z łóżeczka Faktura jAGNA 4.pdf Quote
Tola Posted May 11 Author Posted May 11 Pierwsza opłacona faktura za hotelowanie u Murki: 375 zł Hotelowanie Albinka 4.pdf Quote
Murka Posted May 16 Posted May 16 U Albinki dobrze. Najlepiej sprawdza się kong, bo mimo okropnych rzeczy jakie z nim sunia wyprawia pozostaje niewzruszony. Ta niebieska kolczatka (zabawka) zaraz po wrzuceniu do niej smaczków straciła połowę swoich "kolców" i wygląda jak ser szwajcarski ;) A wydawała się solidna guma :) Albinka robi bałagan, ale nie niszczy. Lubi memłać coś. Jest to też widoczne na spacerach, gdzie jak kosiarka cały czas zatrzymuje się, aby jeść trawę. Było tak od początku i myślałam, że jej to paru dniach przejdzie, ale gdzie tam. Żre jak krowa dosłownie, ale ani razu nie wymiotowała. Pierwszy raz coś takiego widzę :) Jedyny problem to sprawy koopkowe. Na początku Albinka nie zachowywała czystości i robiła pół miękkie koopy. Po odrobaczeniu trzydniowym przeszło jej jak ręką odjął, ale po niedługim czasie był nawrót. W dodatku drugi psiak, który z nią jest w pokoju (staruszek Brego) się do tego dołączył, przy czym u niego pojawiła się też krew w kale. Odrobaczyłam ponownie towarzystwo i od razu była poprawa, koopy super i czystość zachowywana. Ale ledwo minął tydzień i znów się coś dzieje :( Albinka znów robi częściej koopy i coraz gorszej jakości, a dziś u Brego pojawił się śluz i krew. Zbieram więc kał (trzy dni poczynając od dzisiaj) i muszę dać do badania. 1 Quote
Poker Posted May 16 Posted May 16 Nie wiem czy nie należy powiązać złych koo z jedzeniem trawy. Psy jedzą trawę, gdy mają problem z przewodem pokarmowym. Może ona musi coś memłać, bo ma dyskomfort w przełyku? Może ma refluks ? Od kilku miesięcy mam problem z moją sunią Sunią. W grudniu zaczęła robić rzadkie koo, czasem się z niej lało, od czasu do czasu z krwią. Kilka dni poprawy i znowu to samo. Badania krwi niczego nie wniosły, koo pod kątem pasożytów czysta. W USG stan zapalny jelit. Zalecono dietę intestinal i maślan sodu. Nadal huśtawka. Była sugestia, by włączyć sterydy. W końcu się wkurzyłam i kończę podawanie Nifuroksazydu przez 10 dni. Koo piękne, że paluszki lizać. Odzyskała apetyt. Niezależnie od spraw z koo od dawna ma napady refluksu i wtedy właśnie je trawę albo obżera kwiaty doniczkowe. Podaję jej wtedy 2 leki homeopatyczne i po ok. 20 min. objawy ustępują. Kiedyś, jak jej ich nie podawałam, to męczyła się i 2 godziny. Quote
Tola Posted May 17 Author Posted May 17 Jakakolwiek jest przyczyna tych albinkowych problemów z załatwieniem, to na pewno trzeba to wyjaśnić do końca i przeleczyć. Zobaczymy co badanie kału przyniesie. Quote
Tola Posted May 17 Author Posted May 17 Albinka ma jutro odwiedziny, co z tego dalej będzie, zobaczymy. Jakby ktoś tu do nas zajrzał do jutra, to oczywiście prosimy o kciuki. 1 Quote
Murka Posted May 19 Posted May 19 Ludzie byli, nie zrazili się słoniowatością suni. Bardzo im Albinka przypadła do serca. Zdecydowali się na adopcję. Mieli się kontaktować z Tolą odnośnie dalszych kroków (wizyta przedadopcyjna) i gdyby wszystko było ok to za dwa tygodnie mogli by po nią przyjechać. 2 Quote
Poker Posted May 19 Posted May 19 Dnia 19.05.2025 o 12:57, Onaa napisał: Słoniowatością suni ? NO właśnie, o co chodzi ? Quote
Murka Posted May 19 Posted May 19 No gracją i delikatnością to ona nie grzeszy :) Dziś zawiozłam kał do badania. Koopy Albinki co prawda się poprawiły, ale po rozmowie z Tolą uznałyśmy, że lepiej ten kał zbadać i tak, choćby ze względu na to notoryczne zajadanie się trawą. Quote
Tola Posted May 19 Author Posted May 19 Dnia 18.05.2025 o 22:45, Poker napisał: I co? Dnia 19.05.2025 o 10:58, Murka napisał: Ludzie byli, nie zrazili się słoniowatością suni. Bardzo im Albinka przypadła do serca. Zdecydowali się na adopcję. Mieli się kontaktować z Tolą odnośnie dalszych kroków (wizyta przedadopcyjna) i gdyby wszystko było ok to za dwa tygodnie mogli by po nią przyjechać. Tak jak Murka napisała, ludzie byli na spotkaniu i są zdecydowani na adopcję. Znają historię Albinki, wiedzą o zmianie hoteliku i z jaką opinią przyjechała do Kasi. Wypełnili ankietę i teraz czekają na wizytę przedadopcyjną. Młodzi mieszkają w Rzeszowie, więc to od nas kawałek, a ja nie mam tam nikogo do wizyty, tym bardziej doceniam wcześniejszą propozycję Asi Alaskan, że jak znajdzie się dla Albinki dom z tamtych stron, to podjedzie na wizytę, jestem bardzo wdzięczna.😘 Ja, ze względu na całą tą historię suni, którą bardzo przeżywam, nie jestem już w stanie obiektywnie do tego wszystkiego podejść, bo w głowie mam różne scenariusze, niekoniecznie dobre. Nie chcę, aby Albinka straciła szansę na dom, bo ja mam w głowie, że sobie nie poradzi. Z drugiej strony nie zdecydowałabym się na wizytę przedadopcyjną kogoś, kogo nie znam, bo tutaj zaufanie jest najważniejsze. Z Alaskan mamy za sobą wiele wspólnych wizyt PA - albo przeprowadzonych wspólnie, albo wspólnie przegadanych; kierujemy się podobnymi kryteriami przy adopcji zwierzaka i będzie to najlepsza w tej sytuacji decyzja. I nie chodzi tu o ewentualne problemy Albinki, ale o obiektywną ocenę przyszłego domu przez doświadczonego wizytatora, domu dla suni z historią. Wiem, że Alaskan już też rozmawiała z p. Olą, są w kontakcie, czekamy na kolejne informacje. 3 Quote
Tola Posted May 19 Author Posted May 19 Jeszcze tylko tak wstępnie na razie o chętnych na adopcję - to młodzi ludzie, mieszkają we własnościowym mieszkaniu, (zabudowa szeregowa, 92 m) z dwoma kotami, w Rzeszowie. W domach rodzinnych były i są psy. 2 Quote
Tola Posted May 20 Author Posted May 20 Dnia 20.05.2025 o 15:21, Poker napisał: Brzmi bardzo obiecująco. Zobaczymy, czy ludzie wytrwają z postanowieniem do wizyty. 1 Quote
Tola Posted Friday at 06:57 PM Author Posted Friday at 06:57 PM Albinka otrzymała pomoc, za którą bardzo dziękujemy 40 zł - Magdalena K. Lublin (05.05.) 40 zł - Krystyna J. Zamość (06.05.) 50 zł - MikAga (09.05.) 100 zł - Figunia (10.03.) 100 zł - DS Stefci (19.05.) 20 zł - Iwona z Sosnowca (22.05.) Quote
Tola Posted Saturday at 06:37 PM Author Posted Saturday at 06:37 PM Jutro o 12.00 wizyta w Rzeszowie dla Albinki, bądźcie z nami. 1 Quote
Poker Posted Saturday at 09:00 PM Posted Saturday at 09:00 PM Dnia 24.05.2025 o 20:37, Tola napisał: Jutro o 12.00 wizyta w Rzeszowie dla Albinki, bądźcie z nami. Kciuki jak zwykle na pokład. Quote
Onaa Posted Sunday at 06:29 AM Posted Sunday at 06:29 AM Dnia 24.05.2025 o 20:37, Tola napisał: Jutro o 12.00 wizyta w Rzeszowie dla Albinki, bądźcie z nami. Trzymany mocno kciuki 🍀. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.