Co dalej?

[Jaaga]

Zastanawiałam się jak ugryźć temat. I dalej nie mam pojęcia. Stąd wątek.

Od początku: zawsze trafiały do nas psy z najmniejszymi szansami na życie, zabiedzone, chore, stare, kalekie, suki z dziecmi, same szczeniaki. W ostatnich latach najczęściej z najgorszych regionów - Zamościa lub Dniepra w Ukrainie. Wiem,  że trudne do adopcji, ale miałam wiarę, że wspólnie znajdziemy im domy. Mimo, że nie jestem młoda i naiwna, naprawdę w to wierzyłam. Skoro my wypatrzylismy je,dalismy tu wspólnie szansę, to na pewno znajdzie się ktoś,kto po doprowadzeniu do stanu"używalności"da dom. W związku z tym, że mamy niepełnosprawną córkę,która najpierw była dowożona do szkoły integracyjnej, a potem specjalnej  przez męża,zadecydowalismy, że hotelik to jest dobre wyjście,bo on może wozić dziecko, a bedzie miał pracę w domu. Mąż założył działalność i powstał hotelik. Mozliwości finansowe przeciętnej rodziny z 2 dzieci są ograniczone. Mieliśmy już swoje przygarnięte psy,w większosci duże  i zawsze w liczbie większej. Przenieślismy się na wieś,wiec były perspektywy- duży dom, teren, cisza, spokój i ustronne miejsce. Starałam się przy każdym przyjętym psiaku maksynalnie. Każdego ogłaszałam, udostepniałam, negocjowałam z wetami ceny, szukałam wsparcia po znajomych.Ostatnio robiłam rzeczy na bazarki na ich potrzeby.

Niestety,od czasu pandemii i szalenie galopujących cen pojawił się problem. Zawsze miałam trudności z wyznaczaniem cen za hotelowanie i ich podnoszeniem. Nie potrafiłam jak inne hotele, podawać swojej stałej ceny. No bo,ile w schronisku wytrzymałaby jeszcze Andżela, gdybym nie zgodziła się jej przyjać tylko za zebrane środki -na dziś 250zł z jedzeniem,czyli jakies 125 zł za hotelowanie ON? Kto dałby dom psu "ludojadowi". Nawet moja rodzina pukała się wtedy w głowę. I taki Szymek - bury, bez oka, ztrudnym charakterkiem. Pewnie już nie żyłyby w schronisku. Czasem były to takie nieadopcyjne przypadki jak piękny, ale dzikawy Kaj, czy urodziwa,lecz głucha Malinka.Te wzięłam tylko na siebie. Do tego 2 sunie z Wojtryszek,czy Kret, którego zgarnęłam w czasie drogi z ruchliwej trasy wiślanką. Tylko z nich niewidomy Grey ma środki na karmę i ew.weta oraz niechodząca Linda na opiekę wet.

Potem było tylko gorzej. Pojawiały się kolejne psy, którym chciałam pomóc,bo to była ich jedyna szansa na wyrwanie sięz piekła. 

Teraz przyszła nowa faktura za prąd - podwyżka od czerwca jedynie banalne 55% . I tak dobrze,bo zapowiadali 70 %. Dla przeciętnego domu,to może niewiele, ale dla nas, którzy mamy w domu stado dużych i średnich psów, a żyć w tym domu i z nimi jakoś w miarę normalnie trzeba, co przekłada się na pranie całą dobe i sprzątanie ,generujące kilowaty ponad normę,czyli więcej płatne.

Sytuacja aktualnie wygląda tak. Żebysmy we DWOJE wypracowali atualną minimalną 1 pensję musielibysmy miec na hoteliku 10 małych psów po 600 zł  juz z karmą lub 10 wiekszych po 750-800 zł z karmą.   A tak oczywiscie nie jest. I niestety dłużej ciagnać tego tak się nie da.

Teraz jestem w Katowicach z moimi małymi psami, bo szwankuje mi w zdrowiu wiele  i robię badania. Mam skierowania do wielu specjalistów. Juz wiadomo,że mam zwyrodnienia kręgosłupa i stawów, nie wolno mi myć na kolanach podłóg czy ścian,dźwigać. Niestety, ciagła praca i stres dają znac o sobie.

Dotychczas dom i otoczenie musieliśmy dostosowywać do potrzeb dużych psów. Budowalismy kolejne zagrody, brukowaliśmy, trzeba było oddzielić świnię i osobno drób, postawiliśmy domek.Co było, to inwestowaliśmy.

 Jak to mówi moja znajoma- wszechświat do nas przemówił. Musimy w końcu zadecydowac co dalej. Częśc psów dogomaniackich ma swoje opiekunki,cześc nie-ma tylko skarbniczki i deklaracje, jakie otrzymały na początku. Oczywiście ceny wszystkiego są już dwukrotnie większe. Opcje są dwie- albo likwidujemy hotelik i psy trafiają gdzie indziej, a mąż idzie do normalnej pracy, ja zajmuję się moimi małymi i adopciakami, jak wczesniej. Tu problemem są te psy, które mają tak minimalne środki,że nikt inny ich za nie nie przyjmie na hotel.

Mógłby zostac tylko Dylan i Andżela.

Druga opcja jest taka,że podnosimy ceny do takich, jak są gdzie indziej w domowych hotelikach, ale tu też są problemem psy dogomaniackie, lecz bez opiekuna.

Wiem, że jest nas tu ostatnio coraz mniej, ale i tak czuję się trochę jak matołek, kiedy wstawiam na wątki info o zrobionych czy wyróznionych ogłoszeniach,prosze się o nie ,czesto bez większego lub nawet żadnego odzewu, niekiedy wstawiam zdjecia, paragony i tak pisze głównie sobie. To naprawde dołuje. Wkrótce skończą mi się pieniadze z licytacji  moich rękodzieł na wyróznienia i wtedy wątki zamrą zupełnie,ale psy są nadali nie wiemy,co robić.

Bardzo prosze opiekunki, deklarowiczów o wypowiedzenie się, pomysły,co myślą.  Każdego psa oprócz Kody (bo nią zajmuje się tylko mój mąż,gdyż ja sie boję,że nie dam rady i dojdzie do jatki) traktuję jak swojego i chciałabym dla wszystkich najlepiej, ale w tej sytuacji sama dalej nie dam rady. 

I stąd moje pytanie tytułowe- co dalej?

problem dotyczy psów:

Koda, Zew, Szymek,Nemo,Luna, Dylan,Wikary, Rzepik,Mela, Andżela. Jedynie z dogo Oczko jest poza dylematem, bo ma swoją opiekunkę, która opłaca normalnie jego pobyt.

[elficzkowa]

Płacę na Kodę, Szymka i Wikarego. Podniosę swoje deklarację o 20 zł dla każdego z nich od sierpnia. Ceny nie stoją w miejscu, wszystko drożeje. Trudne to wszystko...

[Poker]

Trudna sytuacja.

Mogę bazarkować i od czasu do czasu wysyłać manele.

 

[Jaaga]

Dnia 22.07.2024 o 23:35, elficzkowa napisał:

Płacę na Kodę, Szymka i Wikarego. Podniosę swoje deklarację o 20 zł dla każdego z nich od sierpnia. Ceny nie stoją w miejscu, wszystko drożeje. Trudne to wszystko...

Dziękuję. Właśnie tu jest problem, że kiedy przyjeżdżały, za prąd płaciłam średnio 430 zł, teraz 2000 zł. Jestem już bezradna. Każda rzecz: np. proszek do prania, środki do dezynfekcji są prawie dwukrotnie droższe niż wtedy. Księgowej płacimy 3-krotnosc pierwszej ceny usług.

 

Dnia 23.07.2024 o 00:04, Poker napisał:

Trudna sytuacja.

Mogę bazarkować i od czasu do czasu wysyłać manele.

 

Tak, naprawdę trudna. Dziękuję  i tak robisz bazarki na niektore z tych psow oraz przesylasz manele. 

 Nie jesteśmy w stanie polepszyć stanu finansów przyjęciem kolejnych psów za aktualnie funkcjonujące ceny hotelowania, bo nie ma adopcji tych, które są, a dom nie jest z gumy. Byłoby łatwiej i poradzilibyśmy sobie, gdyby problem dotyczył 2-3 psów, a nie 10 na 11.

Psy nie są aktywnie ogłaszane, pokazywane na Fb, udostepniane. Nie chodzi mi o to, że pies ma ogłoszenie zrobione rok temu i czasem aktywowane. Nikt na olx nie zaglądnie na 500 stronę, żeby je wyszukać. Psów są tysiące. Do tego jak ktoś z szukających widział, że pies ma od roku czy 2 lat ogloszenie to pomyśli, że cos z nim jest nie tak. To trzeba przyjąć do wiadomości.

Ogłoszenia trzeba odnawiać lub wyróżniać stale. I da się inaczej, np Elik cały czas dba o wątki i wyroznianie ogłoszeń psów pod swoją opieką. są one regularnie wyróżniane.  Nawet kiedy dłuższy czas nie dostawała zdjęć, to i tak jest na wątkach, motywuje ludzi do pomocy i zaangażowania, nie odpuszcza, bo pies nieadopcyjny. Są efekty- wyadoptowuje psy starsze, większe, dzikawe. Nie ma psa pod opieką Eli, który wcześniej czy później nie znajdzie domu. 

Tego u nas brakuje. Na niektórych wątkach czuję, że piszę sama sobie. I nie chodzi o moje wątki i moje psy, bo nikogo nie naklaniam do pomocy Lindzie, Malince czy Kretowi. Brak zaangażowania, dbania o kontynuację wyróżnień ogłoszeń. Psy po prostu są u nas i tyle. 

Tak dalej już nie da się funkcjonować. Albo inne osoby zaangażują się w pomoc, aktywne oglaszanie, wyadoptowywanie psów, które siedzą u nas od 2-3 lat, beda aktywnie obecne na swoich wątkach, a my będziemy zarabiać adekwatnie do nakładów pracy albo będziemy zmuszeni zrezygnować z prowadzenia hoteliku.

Jeśli ktoś ma jakieś pomysły, inny sposób na zmiany to proszę pisać. 

 

[Nadziejka]

 Jagusiu z serca całego za Was za wszytkie istotki modlitwa

aby jakiś cud aby więcej do pomocy dla Was bylo

bazareczkowć caly czas będę   ogloszeń nie potrafie nic a nic ...

[Jaaga]

Dnia 23.07.2024 o 10:15, Nadziejka napisał:

 Jagusiu z serca całego za Was za wszytkie istotki modlitwa

aby jakiś cud aby więcej do pomocy dla Was bylo

bazareczkowć caly czas będę   ogloszeń nie potrafie nic a nic ...

Dziękuję Nadziejko  za bazarki, jesteś u wszystkich naszych psiaczku i pomagasz.  

[Poker]

Jaaga, myślę, że to co napisałaś tutaj, napisz w odpowiednich wątkach konkretnych psów.

Napisz jaka kwota za psa jest dla Was konieczna, by go utrzymać, co najmniej nie dokładać, a powinniście też chociaż trochę zarobić , bo to jest Wasza ciężka praca.

Niestety tak się dzieje, gdy psy są mało adopcyjne.

Często jest też tak, że na początku jest sporo pań dopingujących do zabrania psa, a potem jest ich coraz mniej.

Powiedzenie, że kto miękkie serce, musi mieć twardą d... często się sprawdza...

 

[Nadziejka]

Zapraszam z serca    Jagusiu określ proszę dla których łapuniek bazarkujemy

[Jaaga]

Dnia 23.07.2024 o 12:42, Nadziejka napisał:

Zapraszam z serca    Jagusiu określ proszę dla których łapuniek bazarkujemy

Ślicznie dziękuję, jeśli można to prosiłabym dla Szymka. Byłoby np na wyróżnianie ogłoszeń.

[Nadziejka]

 Dobrze poczarujemy na Szymka i Dylana

[Tola]

Dnia 23.07.2024 o 11:04, Poker napisał:

Jaaga, myślę, że to co napisałaś tutaj, napisz w odpowiednich wątkach konkretnych psów.

Napisz jaka kwota za psa jest dla Was konieczna, by go utrzymać, co najmniej nie dokładać, a powinniście też chociaż trochę zarobić , bo to jest Wasza ciężka praca.

Niestety tak się dzieje, gdy psy są mało adopcyjne.

Często jest też tak, że na początku jest sporo pań dopingujących do zabrania psa, a potem jest ich coraz mniej.

Powiedzenie, że kto miękkie serce, musi mieć twardą d... często się sprawdza...

 

Też uważam, że trzeba na każdym wątku napisać o tych problemach, może  łatwiej będzie odnieść się do tych najważniejszych. Tak jak pisze Poker - trudno znaleźć dom dużemu, starszemu psu, ale  probowac zawsze warto, bo nie wiemy, co może się jeszcze  wydarzyć. Tutaj na dogomanii znamy niewiarygodne przypadki wyadoptowania psów i chorych i starych, jednak robienie  ogłoszeń bez ich wyróżniania  nie ma sensu, po tygodniu giną w tłumie innych, trzeba tego pilnować,  odnawiać, a to kosztuje i to niestety  coraz więcej, a nas coraz mniej. Dobrym pomysłem nie tak dawno byly bazarki tworzone na ten cel, myślałam tez o założeniu czegoś na kształt skarbonki, skąd można byloby  wyróżniać ogłoszenia tym najbardziej potrzebującym, starszym  hotelowym rezydentom, tylko jak to miałoby wyglądać, nie wiem ... 

[Jaaga]

Dnia 23.07.2024 o 19:55, Tola napisał:

Też uważam, że trzeba na każdym wątku napisać o tych problemach, może  łatwiej będzie odnieść się do tych najważniejszych. Tak jak pisze Poker - trudno znaleźć dom dużemu, starszemu psu, ale  probowac zawsze warto, bo nie wiemy, co może się jeszcze  wydarzyć. Tutaj na dogomanii znamy niewiarygodne przypadki wyadoptowania psów i chorych i starych, jednak robienie  ogłoszeń bez ich wyróżniania  nie ma sensu, po tygodniu giną w tłumie innych, trzeba tego pilnować,  odnawiać, a to kosztuje i to niestety  coraz więcej, a nas coraz mniej. Dobrym pomysłem nie tak dawno byly bazarki tworzone na ten cel, myślałam tez o założeniu czegoś na kształt skarbonki, skąd można byloby  wyróżniać ogłoszenia tym najbardziej potrzebującym, starszym  hotelowym rezydentom, tylko jak to miałoby wyglądać, nie wiem ... 

Licytacja, która zrobiłam na fb na wyróżnienia ogłoszeń mlodzieży przyniosła dom Arii i mam nadzieję, że pojutrze i Rzepikowi. To jest podstawa.

[Poker]

Wyróżniałaś moje ogłoszenie dla Arii?

[Jaaga]

Dnia 24.07.2024 o 10:57, Poker napisał:

Wyróżniałaś moje ogłoszenie dla Arii?

Tak, pisałam o tym na watku i  nawet wyroznilam kilka dni przed końcem poprzedniego wyrożnienia, bo nie wiedziałam, że było wyróznione, a po adopcji pisałam, żebyście z Tolą zmieniły na inne psy, bo oba Wasze ogłoszenia były przeze mnie wyróżnione jeszcze dość długo.  Wszystkie ogłoszenia od całej trójki na bieżąco wyróżniałam. Teraz obu chłopaków, jak tylko dostane info, że komuś się skończyło, a moje od razu. 

[Jaaga]

Dostałam od pani wiadomość, że musimy wstrzymać się z adopcją  Rzepika do przyszłego tygodnia ze względu na problem zdrowotny jej ojca.

Pomyliłam wątki, myślałam że to rzepikowy.

[Poker]

Zrobiłam malutki bazarek .

https://www.dogomania.com/forum/topic/362096-załadowane-można-kupować-ładowarka-indukcyjna-do-2707-g22/

Mam do jutra 45 % zniżki na ogłoszenia na OLX.

[Jaaga]

Dnia 24.07.2024 o 12:23, Poker napisał:

Zrobiłam malutki bazarek .

https://www.dogomania.com/forum/topic/362096-załadowane-można-kupować-ładowarka-indukcyjna-do-2707-g22/

Mam do jutra 45 % zniżki na ogłoszenia na OLX.

Ślicznie dziękuję za bazarek.

Nie jestem w stanie kontrolować ogłoszeń i wyróżnień. Mam nadzieję, że opiekunki lub skarbniczki poszczegolnych psów to robią. Zresztą chyba żaden hotelik tym sie tu nie zajmuje 😉

Najlepiej zebrac ogloszenia kazdego psa w jednym wątku. 

Zrobiłam wczoraj zdjęcia Kodzie, Nemo i Szymkowi, wysłałam Toli na WhatsApp  z prośbą o wstawienie na dogo. Przez wysyłanie tam zmniejsza się ich rozmiar, a nie tracą na jakości, jak to dzialo się kiedy wstawiałam przez smsy.

Zdjęcia będą na wątkach psów. Najlepiej usuną stare ogłoszenia i zrobić nowe. Czy ktoś pomoże z ogłaszaniem?

 

[Jaaga]

Dnia 22.07.2024 o 23:35, elficzkowa napisał:

Płacę na Kodę, Szymka i Wikarego. Podniosę swoje deklarację o 20 zł dla każdego z nich od sierpnia. Ceny nie stoją w miejscu, wszystko drożeje. Trudne to wszystko...

Możesz napisać na ich wątkach? Robię właśnie rozliczenia za lipiec.

[Jo37]

Ale Koda, Nemo i Luna nie mają problemów finansowych. Wszystkie płatności są regulowane na bieżąco.

Rzepik już jest w domu.

[Jo37]

Niestety rzepik wrócił z adopcji.