kadziumia Posted September 22, 2003 Share Posted September 22, 2003 Nie wiem na ile jest w tym prawdy, co chcę napisać. Ale jeśli można ( i reszta forumowiczów nie poczuje się tym urażona), to od hodowcy owczarków belgijskich (który sam jest dystsrybutorem Flotazara na Polskę pólnocną) słyszałam, że każdą, nawet najlepszą suchą karmę należy u ras dużych uzupełniać witaminami, w połowie dawki zalecznej normalnie (podobno dotyczy to też wszystkich ras pracujących). Ponadto (również zasłyszne z zaprzyjaźnionej hodowli malamutów) podobno jakaś właścicielka Malamuta z Torunia karmiła do tylko Eukanubą. Pies początkowo rozwijał się świetnie, później trochę gorzej, a w końcowym efekcie 8-miesięczny Malamut zaczął poważnie kuleć. U weterynarza zrobiono wszelkie możliwe badania i okazało się, że owa kulawizna jest wynikiem poważnych niedoborów wapniowych. Natychmiast rozpoczęto kurację dużymi dawkami wapnia w zastrzykach. Podobno jest już lepiej. Przekazuję wiadomości zasłyszane, być może komuś sie one przydadzą. Pozdrawiam Katarzyna :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted September 22, 2003 Share Posted September 22, 2003 ELO!!! moim zdaniem jesli chce sie dodawac do suchej karmy dodatkowe witaminy powinno sie skonsultowac z weterynarzem, by po swojemu nie przesadzic i psa nie przewitaminowac (czy jak to sie pisze;) ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kadziumia Posted September 22, 2003 Share Posted September 22, 2003 Ja swego czasu tak właśnie jak piszesz PaYook postąpiłam. Pytałam trzech. Pierwszy powiedział, że tak. Drugi: kategorychnie nie. Trzeci zaś: niech Pani robi jak uważa, nadmiar witamin a w szczególności wapnia jest i tak wydalany z kałem. No i bądź tu mądry! Pozdrawiam Katarzyna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
butterfly747 Posted September 22, 2003 Share Posted September 22, 2003 qrcze, no wlasnie jak to jest z tymi witaminami..? :roll: ja profilaktycznie podaje mojej psiuni tabletki ale jest szczenna i mysle ze w tym wypadku to nawet wskazane. tak na marginesie to chyba za szybko pochawlilam eukanube :( , bo akurat niedawno, jakis tydzien przed rozwiazaniem przestala ja jesc, no ale stosuje rozne zabiegi poprawiajace smak (mieszam z tunczykiem, mieskiem mielonym +marchewka) i wtedy zjada, ale samej nawet nie chce tknac. Dziwi mnie to bo jeszcze niedawno wcinala ja ze smakiem :( . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kadziumia Posted September 22, 2003 Share Posted September 22, 2003 Czy ktoś z was słyszał coś o karmie GILPA. Bo ja znowu dostałam jej reklamówkę przez internet. Katarzyna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nat Posted September 22, 2003 Share Posted September 22, 2003 Gilpa - ponoc dobra, slyszalam same dobre opinie. Co do tych skorupek.. nie wiem czy to zdrowe czy nie, ale moja babcia robi tak samo :o zjada jajko, a skorupki kruszy w proszek i tez zjada.. hmm.. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosna Posted September 22, 2003 Share Posted September 22, 2003 hmm.. ja uwazam, ze jak sie daje dobra karme, to wiecej nic nie trzeba, ale jak karma cienka jakas jest, to juz trzeba. Najlepiej pogadac z wetem - jak chcecie, moge zapytac mojego, on ma haszczaka i dobrze wie, co mu dawac i ile, a czego nie. ja moim nie dawalam zadnych witamin [poza ciaza i karmieniem u suczki], nie.. sorka,.. kiedys dawalam biotyne, ale to krotko po tym jak tam zaczelam jezdzic i psiaki wygladaly dosc paskudnie.. teraz jedyne "witaminy" to olej, siemie lniane, cynk. ;) reszta jest w karmie :)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted September 22, 2003 Share Posted September 22, 2003 ELO!!! niom wlasnie jak kazy wet powie co innego to mozna sie pogubic :roll: moj wet ma tesh haszczaka wiec czesto ma jakies porady :) ale jesli daje sie karme pozadna to jest ona dobrze zbilansowana i nie trzeba dodawac dodatkowych witamin ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sliver Posted September 23, 2003 Share Posted September 23, 2003 Wracajac do tematu skorupek :) Coz wezme was pod wlos - skoro to psy pierwotne - musialy same czasem polowac, takze podejrzewam, iz rownie dobrze wyjadaly ptakom i innym zwierzakom jajka. A tu nie mozliwe jest przez psa obranie jajka ze skorupki. Zreszta jesli pies jest czegos nauczony i przyzwyczajony to bedzie to jadl. Same jajka dostaje raz na jakis czas - a jesli chodzi o skorupki to on sam decyduje o tym. Ma - zje to zje nie to leci do kosza. I czasem jest tak ze wcina wszystko a czasem samo jajko bez skorupek. Jednak gostek, ma ladne psy, blyszczaca siersc, ladna masywna budowa bez grama tluszczu - a wcale duzo z psem nie wychodzi (praca). pzdr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nat Posted September 23, 2003 Share Posted September 23, 2003 duzo zalezy od genow :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosna Posted September 23, 2003 Share Posted September 23, 2003 Silver, my [ja przynajmniej] nie mowie ze to zle dawac skorupki :)) niech sobie radza ;) tylko sie zdziwilam ;pp hmm. a ladna budowe psiaa mozna wypracowac biegajac i trenujac, wtedy z psiaka sie robi "pakerek" i "miesniak" :P, albo osiagnac dawajac duzo wapnia [skorupki to w koncu wapn]. Ale Nat ma racje, bardzo duzo zalezy od genow. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojtas Posted September 23, 2003 Share Posted September 23, 2003 To ja spytam tak: karma Bewi dog- czy należy ją podrasowywać środkami chemicznymi z wapniem? Oraz czy prawdą jest, że nadmiar wapnia piesek wydali z organizmu poprzez kupkę? Składowanie nadmiaru czegokolwiek w organizmie jest na pewno szkodliwe, więc... Pozdrawiam. Jeszcze jedno- czy ktoś kto karmi np. Bewi dogiem trzyma sie ściśle proporcji do wagi ciała jakie są zalecane? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted September 23, 2003 Share Posted September 23, 2003 Ze skorupkami jest jak z karmami, szczepieniami i wszystkim innym co dotyczy chowu zwierząt. Każdy ma własna teorię i dopasowane do tego argumenty.Dość rozsądne jest podejście Slivera: chce to je, nie chce to do kosza. Trzeba tylko pamiętać o dokładnym umyciu i wyparzeniu ( a najlepiej wyprażeniu w piekarniku! ) skorupek, bo są przeciez siedliskiem rozmaitych zarazków (np. salmonelli). Co do karm gotowych, w tym również Bewi-dog'a, to jeżeli pies dostaje jej pełną zalecaną porcję, dopasowaną do swoich potrzeb, wtedy nie nalezy podawac dodatków witaminowych ani mineralnych! Co innego jeżeli stosuje się karmienie mieszane (opcja najgorsza z możliwych :( !). Wtedy trzeba wyliczyć ile " wit-minów" dostaje z karmy gotowej, ile z naturalnej, obliczyć ewentualne braki i uzupełnić "witaminkami". BewiDog to karma już z okolic górnej półki, więc jeżeli dobrze dobrano rodzaj to jest kompletna :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nat Posted September 23, 2003 Share Posted September 23, 2003 Inna sprawa jest, ze wapno samo w sobie (np. suszona skorupka) praktycznie malo sie wchlania.. ogranizm potrzebuje wit.D3 zeby wapno sie dobrze wchlanialo, wiec jedzenie skorupek w sumie nic nie daje.. jak psu brakuje wapna (np. nie ma go w karmie) to lepiej kupic normalne preparaty witaminowe :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka_ Posted September 23, 2003 Share Posted September 23, 2003 Jeszcze jedno- czy ktoś kto karmi np. Bewi dogiem trzyma sie ściśle proporcji do wagi ciała jakie są zalecane? Wojtas ja sie wogóle nie trzymam tych proporcji. Sypie Paco tej karmy tak na oko a jak ma mało i jeszcze chce to mu dosypuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosna Posted September 24, 2003 Share Posted September 24, 2003 Wojtas, ja karmie tez Bewi, i trzymam sie dawki "kubek na psa dziennie" - i to sie zgadza z tabela. Moje psy potrafia jeszcze zostawic jak jest cieplo, albo nie biegaly, po treningu zjadaja ladnie. teraz na sezon bede dawac biegajacym Belcando, sklad % ma podobny do Bewi, ale jest robiona z troche lepszych skladnikow. a w lecie bedzie zwykle Bewi. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojtas Posted September 24, 2003 Share Posted September 24, 2003 Co do Belcando, też mam worek tego w domu. Pies w ogóle niechętnie je te bobki, lecz jak mu dodam serka lub rybki, to błyskawicznie znika. Ja sobie z tych tabel wyliczyłem, że na wagę Timura i jego wiek, powinien dostawać około 560g dziennie. Dzielę to na 2-3 części, ale generalnie nie jest to zjedzone. Wczoraj na obiad zjadł śniadanie i to podrasowane, a poza tym do południa okupkał na miękko cały dom. Potem już było ok. Wieczorem dojadł trochę, ale generalnie je dużo mniej niż jadał gotowanego. Twierdzę, że na got. był za gruby, teraz więcej biega, jest chyba smuklejszy, ale boję się, czy mu nie braknie składników do rozwijania formy, oczywiście takiej rekreacyjnej? Co myślicie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted September 24, 2003 Share Posted September 24, 2003 ELO!!! ja soje maluchy karmilem Acana Junior Puppy i jak dostawaly dwa razy dziennie to zawsze znikalo z misek :) teraz maja rok i dostaja jush karme na sezon Acane Deluxe i tesh z chcecia wcinaja :) nawet czasami dostana resztki karmy ktore zostaly w miskach starszych psow... Starsze psy karmie ponad 1,5 roku i nie widze jakiegos znudzenia sie karma :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted September 25, 2003 Share Posted September 25, 2003 Dobre karmienie w okresie rozwoju procentuje aż do późnej starości psa :) Ilość i gatunek karmy to kwestia wyboru /możliwości finansowe + apeteyt psa/. Lepiej jednak nie dawać "na oko", zwłaszcza szczeniakowi!Psy sa węchowcami, a smaków praktycznie nie różnicują. Często zjadają produkty bardzo kwaśne albo słone. Nie lubią za to gorzkich potraw :) Najważniejszym wyznacznikiem prawidłowej diety jest zdrowie psa! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojtas Posted September 26, 2003 Share Posted September 26, 2003 Czyli SH w domyśle- dobrze robię, dając mu ilość, jaka wychodzi z tabelki w stosunku do wagi i wieku jego? Twoje potwierdzenie SH jest cenne, i dalej będę tak robił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted September 26, 2003 Share Posted September 26, 2003 dobrze robię, dając mu ilość, jaka wychodzi z tabelki w stosunku do wagi i wieku bardzo dobrze :) jeżeli psiak jest w dobrej kondycji i zostawia trochę karmy to można przy następnym posiłku sypnąć nieco mniej. Zwykle bowiem dzinne dawki są nieco zawyżone! Jeśli natomiast zjada wszystko i wydaje się być głodny nie należy zwiększać porcji, bo można doprowadzić do otyłości szczenięcia i w konsekwencji do deformacji kośćca oraz innych zaburzeń rozwoju. Cały czas trzeba obserwować samopoczucie psa i jego kondycję oraz kontrolować przyrosty wagi i wzrostu aby proporcjonalnie zwiększać dawki karmy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojtas Posted September 26, 2003 Share Posted September 26, 2003 A propos tej kondycji- zastanawialem się nieraz jak zaobserwować u swojego psa czy on ma kondycję czy też nie. Jakie symptomy świadczą o jej braku? Jest on z nami na co dzień, lecz ja za bardzo nie potrafię ocenić, czy one jest w formie czy nie. Poza tym jest młody, ruch jest mu raczej dawkowany, żeby go nie przeciążyć i dlatego nie wiem. SH- liczę na Ciebie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted September 26, 2003 Share Posted September 26, 2003 Pies w dobrej kondycji ma błyszczącą, dobrze wypigmentowaną sierść, napiętą skórę, błyszczczące, wesołe oczy bez wycieków z kącików, kościec bez nienaturalnych zgrubień (zwłaszcza na żebrach!). Ważne jest też obserwowanie kału :roll: . Powinien być o jednolitej strukturze, barwy jasno do ciemnobrązowej, o naturalnym zapachu. Zmiany barwy, konsystencji lub zapachu mogą świadczyć o zaburzeniach przemiany materii. Duża objętość masy kałowej świadczy o złym przyswajaniu danego rodzaju karmy. W razie wątpliwości dobrze jest skontaktować się z hodowcą, znawcą rasy! Albo iść z pytaniem do weta :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojtas Posted September 26, 2003 Share Posted September 26, 2003 Dzięki SH :D !!! Mój pies ma to wszystko co wymieniłaś, jedynie nie wiem jak z tymi żebrami, bo tego nie badałem. Kupkę obserwuję, choć nie wiem, co to naturalny zapach? Śmierdzi jak byk :oops: Faktem jest, że odkąd - od dwóch tygodni jest na suchej karmie kupy się zmieniły- są mniejsze, bardziej jednolite, w kolorach tęczy brązów :roll: . Natomiast wielkim problemem jest to, że Timur sadzi wielkie bąki o takim zapachu, że...:smhair2: . Nie da się tego wytrzymać, powala na kolana po prostu. Rano, wieczór w ciągu dnia. W nocy śpi koło mnie i potrafi mnie obudzić tym smrodem :roll: Czy jest jakieś antidotum na to? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted September 29, 2003 Share Posted September 29, 2003 Być może te "zapachy" są spowodowane źle dobraną karmą albo jej zmianą :-? "Gazy" mogą taż świadczyć o zaburzeniach trawienia (nadmierna fermentacja w jelitach). W karmie Belcando Dinner, Premium, Senior i Lamb&rice jest spacjalny dodatek (wyciąg z palmy Yucca), który podobno eliminuje takie problemy. Pewnie są też inne sposoby; zapytaj weta. A może ktoś z forumowiczow pomoże :) ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.