Jump to content
Dogomania

Mała, chudziutka Pesteczka z zamojskiego schroniska też chciałaby spędzić zimę w ciepłym miejscu, a być może już we własnym domu, tylko samej zawsze źle, prosi więc o pomoc i opiekę. Ma dom, zamieszkała w Bielsku.B.:)


Tola

Recommended Posts

Dnia 7.01.2024 o 08:12, DORA1020 napisał:

To napewno stres poschroniskowy:( Niestety jak psiaki się z tego miejsca wydostaną,to pózniej i tak stres długo trzyma.

Oby malutkiej suni się udało.

Ja też bym chciała, ale nie zawsze jest tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. 

Pesteczka ma problemy z utrzymaniem czystości, ale i nikt się  sunią niestety nie interesuje, nikt o nią nie pyta.

Poprosiłam Murkę o nowe zdjęcia, może w kolejnym ogłoszeniu komuś się spodoba

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj byłam z Pestką w lecznicy, bo od jakiegoś czasu bardzo parskała, chrząkała i miała ataki kaszlu wstecznego. Tak jakby miała zajęte zatoki i ciągle wciągała powietrze nosem, żeby je udrożnić.

Okazało się, że ma ropny nalot na migdałkach i to może być przyczyna. Niestety więc potrzebny kolejny antybiotyk :( 

Jeśli nie pomoże to trzeba będzie zrobić badanie wziernikiem (ma bliznę na nosie i może coś tam być w środku nie tak) i/lub RTG. Ale nie miała tak od początku, więc liczę, że to po prostu infekcja.

Antybiotyk jest silny więc może też podziała na pęcherz. Jeśli nie pomoże to wetka zaproponowała spróbować podawać suni Propalin, który pomaga w przypadku kiedy sikanie jest powikłaniem posterylizacyjnym. Bo niestety sikanie jest dalej intensywne :( Kupiłam kolejne podkłady (100 szt.), tym razem większe, bo te małe nie sprawdzały się dobrze i mocz często wylewał się poza nie.

image.thumb.png.38b14fa29a69e6becf4bb6796656d9fb.png

Link to comment
Share on other sites

Są dwie rodziny zainteresowane adopcją Pesteczki - z okolic Tychów i z  Chorzowa,  mam już ankiety, ale jeszcze raz muszę porozmawiać o problemach suni z załatwianiem się w domu. Pesteczka na pewno lepiej czułaby się u rodziny pod Tychami ( dom z ogrodem i do towarzystwa  paroletnia rezydentka) i prawdopodobnie tutaj będę starała się i wizytę. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Na razie domu niestety nie będzie - rodzina z Pszczyny tymczasowo wycofała się ze względu na kłopoty zdrowotne, ale czuję, że jakoś nie bardzo spieszy im się do tej adopcji i nic z tego nie będzie; szkoda, bo to dom z ogrodem, państwo z doświadczeniem, Pesteczka miałaby starszą koleżankę.

Ale nic na siłę.

Drugi dom z Chorzowa to samotna pani, miała labradorkę, jest zdecydowana na adopcję, ale w tym przypadku to ja trochę boję się, że szybko zniechęci się kłopotami suni z utrzymaniem czystości.  

Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.01.2024 o 12:26, Tola napisał:

Drugi dom z Chorzowa to samotna pani, miała labradorkę, jest zdecydowana na adopcję, ale w tym przypadku to ja trochę boję się, że szybko zniechęci się kłopotami suni z utrzymaniem czystości.  

Jeśli to starsza osoba, to kłopotami suni z utrzymaniem czystości mogą stanowić problem.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.01.2024 o 18:37, Tola napisał:

Pani ma 59 lat, mieszka w bloku.

W tym wieku sprawność fizyczna może być ograniczona, a załatwianie potrzeb fizjologicznych w domu raczej wymaga dobrej kondycji fizycznej. Sytuację mogłaby wyjaśnić wizyta.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...