starlet1 Posted May 11, 2009 Share Posted May 11, 2009 Aniu, lekarka nie sugerowała mi uspienia Gapci. Nie zrozumiałaś mnie. Powiedziała tylko, że alternatywą dla schroniska w takim stanie było uśpienie suczki. Stwierdziłyśmy, że trzeba próbować pomagać suni póki będą takie możliwości, że nie odpuścimy. Też sugerowała, że sunia po prostu tęskni i za kilka dni trochę zapomni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted May 11, 2009 Share Posted May 11, 2009 Musiałam źle zrozumieć. Martwię się, tak bardzo bym chciała, żeby Gapcia mogła się jeszcze nacieszyć życiem, trawką, Waszą działeczką, bliskością. Bardzo chcę wierzyć, że tak będzie, Grażynko, że ona da radę. Jeśli jednak miałoby się stać inaczej - przynajmniej nie odejdzie w cierpieniu i brudzie... bo ma Was. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted May 11, 2009 Share Posted May 11, 2009 Malenka nie wygłupiaj sie,musi byc dobrze,masz domek,kochajacych ludzi,opieke,musisz byc silna... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
starlet1 Posted May 11, 2009 Share Posted May 11, 2009 [IMG][URL=http://img525.imageshack.us/my.php?image=p001.jpg][IMG]http://img525.imageshack.us/img525/4352/p001.th.jpg[/IMG][/URL][/IMG] Odpoczywamy z Gapcią na działeczce. Przy okazji pierwsza próba wstawienia zdjęcia, bo robię to pierwszy raz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
starlet1 Posted May 11, 2009 Share Posted May 11, 2009 Ciocia Grażynka idzie spać o suchym chlebie :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Gapcia zjadła mi kolację:loveu::loveu::loveu: Spała caluteńki dzień po powrocie od lekarza, teraz się obudziła, ja szykowałam kolację, pomyślałam, że może....i podałam Gapci kawałeczek szyneczki. A tu niespodzianka :evil_lol::evil_lol: Były trzy kawałki, nie ma ani jednego :eviltong::eviltong::eviltong: [URL=http://img525.imageshack.us/my.php?image=p001.jpg][IMG]http://img525.imageshack.us/img525/4352/p001.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img525/p001.jpg/1/][IMG]http://img525.imageshack.us/img525/p001.jpg/1/w366.png[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted May 11, 2009 Share Posted May 11, 2009 [quote name='starlet1']Ciocia Grażynka idzie spać o suchym chlebie :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Gapcia zjadła mi kolację:loveu::loveu::loveu: Spała caluteńki dzień po powrocie od lekarza, teraz się obudziła, ja szykowałam kolację, pomyślałam, że może....i podałam Gapci kawałeczek szyneczki. A tu niespodzianka :evil_lol::evil_lol:Były trzy kawałki, nie ma ani jednego:eviltong::eviltong::eviltong:[/QUOTE] Ciocia Grażynka może sobie chlebek masełkiem posmarować:eviltong:ważne, że Gapcia nie ma pustego brzuszka:loveu: No przyzwyczajenia żywieniowe to Gapcia ma super:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
starlet1 Posted May 11, 2009 Share Posted May 11, 2009 A ja, głupia, myślałam, że kaszaneczką ja nakarmię :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Byłysmy na spacerku, teraz jeszcze porcja serenad dla cioci Grażynki:lol::lol: W końcu Gapcia się wyspała, a sąsiedzi mogą nie słuchać jak im się śpiewanie Gapci nie podoba :mad::loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted May 11, 2009 Share Posted May 11, 2009 :multi::multi::multi: Oby tak dalej, Gapciu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marysia55 Posted May 11, 2009 Share Posted May 11, 2009 [quote name='starlet1']Ciocia Grażynka idzie spać o suchym chlebie :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Gapcia zjadła mi kolację:loveu::loveu::loveu: [URL=http://img525.imageshack.us/my.php?image=p001.jpg][IMG]http://img525.imageshack.us/img525/4352/p001.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img525/p001.jpg/1/][IMG]http://img525.imageshack.us/img525/p001.jpg/1/w366.png[/IMG][/URL][/QUOTE] ale ta rana nieładnie wygląda, znana jest przyczyna jej powstania :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
starlet1 Posted May 11, 2009 Share Posted May 11, 2009 Marysiu, cała historia Gapci jest na wątku, a najwięcej informacji na ostatnich stronach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
starlet1 Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 No cioteczki, Gapcia to kobieta jest swiatowa. O drugiej zjadła lunch składający się ze sporego kawałka kaszaneczki, bo szyneczka wyszła była wcześniej. Szkoda tylko, ze to druga w nocy była :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Potem był jeszcze spacerek na siusiu. I pełne nadziei na wspaniałe jutro idziemy spac. A, zapomniałam. Po spacerku była jeszcze kołysanka dla cioci w wykonaniu Gapci. Jak widzicie ciocia jeszcze nie śpi, za to paru sąsiadów na pewno już nie śpi :megagrin::-x:-x Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 No, ale Ci się wokalistka trafiła:evil_lol:i sąsiedzi mają koncerty gratis:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzka Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 Może Gapcie do grupy operowej zapiać żeby piękne Arje zaczęła śpiewać :evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 Zgłosic Gapcie do Mam Talent:razz:buziaki dla spiewaczki:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 I jak, pije royala? A może już nie trzeba, bo zjadła Ci, Grażynko, obiad?;). Ale Ty się tak nie dawaj - musisz mieć siłę na spacerki:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
starlet1 Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 Dzis była kaszaneczka i 10 dkg szyneczki. Na sniadanko wystarczy, pije chętnie i duzo wode z glukozą. A potem leje jak strażak z sikawki. :loveu::loveu:Myslę, że na razie to wystarczy. Na spacerku ogonek nie był dzis juz podkulony, ale taki do połowy uniesiony. Chyba ma sie nam na życie :loveu::loveu::loveu: Po spacerku wnoszę Gapcię po schodach, bo schodki sa wysokie, do tego to trzecie pietro w starej kamienicy, więc jest jej trudno. Albo taka cwana jest, bo na dół zbiega bardzo szybciutko. Kocha spacerki. Wcale nie chce wracać. A chodzi wolno, bo wszystko tak pachnie, wszystko jest obwąchane. Za to ja śmierdzę, bo jak sie do niej nachylę, to zaraz mam polizany nos:eviltong:. A z buzi Gapci nie pachnie różami :evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzka Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 Może ma chore dziąseł ka albo kamień na zębulach. U mnie Maksiowi też nie pachniało z japki różami teraz dziąsła są wyleczone i kamień z zębów zdjęty zapach zmienił się kolosalnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
polciuaa Posted May 12, 2009 Author Share Posted May 12, 2009 Matko jak się ciesze,że Gapci się poprawiło! Czytałam te zaległe strony i ciągle bałam się najgorszego,a tu nagle taka poprawa! Oby tak dalej!:loveu: Grażynko ja w weekend wystawie bazarki,mam dosyc sporo rzeczy tylko ciągle nie moge się zebrać. Zastanawiam się tylko czy można robić bazarki na psy w DS...kiedyś w regulaminie czytałam ,że na stale domy nie mozna wystawiac bazarku... A może cegiełki na allegro? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 [quote name='starlet1']Dzis była kaszaneczka i 10 dkg szyneczki. Na sniadanko wystarczy, pije chętnie i duzo wode z glukozą. A potem leje jak strażak z sikawki. :loveu::loveu:Myslę, że na razie to wystarczy. Na spacerku ogonek nie był dzis juz podkulony, ale taki do połowy uniesiony. Chyba ma sie nam na życie :loveu::loveu::loveu: Po spacerku wnoszę Gapcię po schodach, bo schodki sa wysokie, do tego to trzecie pietro w starej kamienicy, więc jest jej trudno. Albo taka cwana jest, bo na dół zbiega bardzo szybciutko. Kocha spacerki. Wcale nie chce wracać. A chodzi wolno, bo wszystko tak pachnie, wszystko jest obwąchane. Za to ja śmierdzę, bo jak sie do niej nachylę, to zaraz mam polizany nos:eviltong:. A z buzi Gapci nie pachnie różami :evil_lol::evil_lol:[/quote] :multi::multi::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
starlet1 Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 Pola, nie wiem jaka jest róznica w pomaganiu osobom, które wzięły pieska do DS a DT, skoro pies potrzebuje pomocy. Mogłam wziąć Gapcię do siebie zgłaszając DT, ale czy to by cos zmieniło? Ile DT stało się DS? Ja na pewno sama cos wystawie, bo, powiedzmy sobie szczerze, decyzje o adopcji Gapci podjęłam w momencie, kiedy nikt nie wiedział, że ona jest tak bardzo chora. Zdawałam sobie sprawę, że na pewno z Gapcią będę musiała iść do weta, porobic badania, ale nie spodziewałam się takich kosztów juz na początku. Razem z Anią poniosłyśmy wcale niemałe koszty transportu Gapci, Ania w Krakowie wydała też sporo za wizytę u weta. Na maści do oczu Gapci i sztuczne łzy wydałam około 90 złotych, wczoraj byłam u weterynarza, za kilka dni znów idę. Trzeba zdiagnozować sprawę oczka, sprawdzić co z uszami Gapci. Jeśli dziewczyny uznają, że jak Gapcię adoptowałam to z całym dobrodziejstwem majestatu, to po prostu nie kupią nic na bazarku. Ja poprosiłam o pomoc, bo wydawało mi sie, że psiak jest nasz wspólny, "dogomaniowy" i że stan zdrowia Gapci nie jest obojętny nie tylko mnie. Za to żadnej z Was nie spotka to, co mnie dzis spotkało, i co wynagrodziło mi te kilka nieprzespanych nocy. Wróciłam z pracy, a Gapulka, najszybciej na ile to tylko mozliwe, wygramoliła się ze swojego łóżeczka zeby mnie przywitać. Dziewczyny, rozryczałam sie jak głupia. Ta babulinka już mnie zaakceptowała, boje sie napisac, że pokochała. Bez wzgledu na to ile będzie kosztowało leczenie Gapci, ja nie zostawię jej bez opieki, ale nie będzie mi łatwo. Nie mam nieograniczonych możliwosci finansowych, jak zresztą pewnie większość z Was, ale sama dałam kosmetyki dla Ciapulki i Lolusia. I nie pytałam czy Loluś juz jest u Togaa na stałe czy tymczasowo. Dla mnie najważniejsze było, ze chociaz w ten sposób mogłam pomóc. Ja przecież nie żądam pomocym, ale skoro tyle osób się deklarowało ze wsparciem, myslałam, że mogę na nie liczyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masienka Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 Starlet, wydaje mi sie, ze zle Pole zrozumialas :razz: jej nie chodzilo o to, ze pomoc sie Gapci i Tobie nie nalezy bo to juz DS tylko po prostu bywaly wielokrotnie sytuacje, ze bazarki byly usuwane. Regulamin debilny ale niestety ktos go wymyslil... :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
starlet1 Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 Polu, przepraszam, faktycznie nie zrozumiałam Cię. Nie pierwszy i nie ostatni bezmyslny przepis. Tak jakby na dogo były same zdrowe, piekne i rozchwytywane psy. A ludzie sie o nie bija, bo na każdym mozna zrobić fortune. Jak na razie to my z salibinka mała fortunę juz wydałysmy :evil_lol: , nie mówiąc o tym z jakimi przygodami Ania wiozła to biedne maleństwo i jak wracała z mężem, dzieckiem i dwoma psiakami pociągiem. Ja wzięłam Gapcię, bo to było jedyne wyjście, żeby w godnych warunkach ta stateczna pani dozyła swoich dni, oby było ich jak najwięcej. Mój DS to skrót nie od domu stałego, ale Domu Starców :loveu: dla Gapci. W schronisku pewnie trafiła by w końcu na jakiegos psa, który mógłby zrobic jej krzywdę. Ona jest taka ufna. Ile w niej jest szczęścia jak wychodzimy na spacer. Ja myslałam, ze wyjdzie na 5 minut, a ona mnie prowadza pół godziny i wcale nie chce wracać!!! Świat tak cudownie pachnie, a zasikany maleńki skwerek najlepiej. Wącha każdy schodek, każdy ślad po innym piesku. Dziewczyny, ona teraz odbiera sobie to, czego nie miała całe lata. To psia wolność, swoboda decyzji w która strone poprowadzic mnie na spacer. Ja jestem taka szczęśliwa, że Gapcia jest szczęśliwa. Zaczyna juz normalnie jeść, duzo spi, a jak wstaje to nas szuka. I coraz mniej spiewa :evil_lol::evil_lol:. Jest wspaniała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 Ja też nie widzę różnicy - pomoc to pomoc. A regulamin...:shake:? DT, dożywotni DT (bo takie pojecie na dogo tez funkcjonuje:evil_lol:) DS... Ech... Gapcia wymaga leczenia i ja wiem, że Grażynka za nic jej nie zostawi - trzeba pomóc Jej i Gapci. [SIZE=1][/SIZE] [SIZE=1]Polu:loveu:, Twoja siostra rozmawiała ze mną telefonicznie, chciała dołożyć się do mojego transportu - poprosiłam, żeby wobec tego wpłaciła na konto fundacji z odpowiednim opisem - ale proszę, przekaż siostrze, żeby opisała przelew "na leczenie Gapci" a nie "transport";). [/SIZE] Gapciu, maleńka, witasz sie z Grażynką, ogonek już podnosisz? Brawo, dzielna:loveu: Grażynko, trzymaj się, pewnie jesteś zmęczona... Wiem, co przechodzisz - sama mam od niedzieli nieoczekiwany maraton wet. z moim Edenem:-( i bardzo się o niego martwię. [SIZE=1][/SIZE] [SIZE=1][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
starlet1 Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 Aniu, ja jestem tak szczęsliwa, że Gapcia jest ze mną , że mnie akceptuje. Ty wiesz co to za szczęście, jak psinka przyjdzie i połozy Ci główkę na kolanach. Wtedy zrobiło by sie dla niej jeszcze więcej, bo wiesz, że zaufała. I ja jej nie zawiodę. Kocham tę psineczkę :oops: Aniu, co z Edenem??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 Strasznie się cieszę z postępów Gapci, ona na pewno szybciutko Cię pokocha Starlet, jeśli już się nie zakochała:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.