Jump to content
Dogomania

Historia starego Miśka, co miał pana pijaka. W BDT


Recommended Posts

1 godzinę temu, rozi napisał:

Omatko!    krzyk.gif   się nacierpi potem bidula. No ale może i teraz go boli.

Łapka zwisa...pewnie boli gdy się do niej dotyka... podczas zmiany boczków, siadania.... Po zabiegu / nastawieniu i usztywnieniu nie powinna boleć

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, malagoska napisał:

Ze wzruszeniem czyta się ten wątek... Jak wspaniałą ma chłopak opiekę i tak długo, cierpliwie czekał na poprawę losu. Mam nadzieję, że wyniki będą dobre i łapka po operacji wydobrzeje.

Dziękuję :)

Proszę kibicować Misiowi...

Link to comment
Share on other sites

Jeśli piesek prosi, żeby go wziąć na kolana, i nadstawia łebek do głaskania, to znaczy że siadywał na kolanach i był głaskany. Jasne, że u Molly ma lepiej, niż u pana pająka, ale nie dyskryminowałabym tak. Ludziowe jedzenie też dostawał, jak widzę (post się objawił w trakcie mojego pisania)  :)

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, malagoska napisał:

Trzymam kciuki za niego :) Czy to przeoczyłam, ale chyba nie ma konta do wpłat...?

Na dogo nie było zbiórek na leczenie chłopczyka..., Trafił do Pań z FUNDACJI BONIFACY z podlasia i fundacja przejęła opiekę - zorganizowała zbiórkę na leczenie Misia (link na stronie fundacji)

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/pomoc-dla-miska

 

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, rozi napisał:

Jeśli piesek prosi, żeby go wziąć na kolana, i nadstawia łebek do głaskania, to znaczy że siadywał na kolanach i był głaskany. Jasne, że u Molly ma lepiej, niż u pana pająka, ale nie dyskryminowałabym tak. Ludziowe jedzenie też dostawał, jak widzę (post się objawił w trakcie mojego pisania)  :)

Masz rację...mały nie ma złych wspomnień związanych z człowiekiem, opiekun na swój sposób zajmował się nim a piesek wiernie mu towarzyszył

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, malagoska napisał:

Opis z początku wątku świadczy, że były pan Misia w ogóle o niego nie dbał. Nawet jeśli go nie bił czy nie znęcał się to doprowadzenie psa do takiego stanu świadczy, że zajmował się Misiem bardzo źle.

W dobrobycie Misio nie żył, pan głowy sobie nim nie zaprzątał..., pogłaskał, rzucił kawałek kaszanki bułki czy chleba (z miseczki wybiera duże kawałki)..., może do domu wpuszczał... Miso towarzyszył mu pod sklepem :(

Na szczęście chyba nie bił ...

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, malagoska napisał:

Życie dość nieszczęśliwe... Chyba nie usprawiedliwiacie tego pana...?

Absolutnie nie usprawiedliwiam. Są ludzie, którzy niestety nie powinni mieć zwierząt ale to sfera marzeń :( Nie potrafią zadbać o siebie o swoich bliskich to jakim cudem zadbają o psa? Nie ten to inny pies ..., nie ten to inny kumpel pod sklepem i tak dzień za dniem płynie życie :(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...