Jump to content
Dogomania

ARES już w swoim wymarzonym domku..czekał, czekał i sie doczekał.Dziekujemy wszystkim


Lu_Gosiak

Recommended Posts

[quote name='mmd']Obstawiam Tuptusia...

no chyba że w celach ...hmm... bardziej rozrywkowych...[/QUOTE]
:D:D:D nie zgadlas:)

ARESIK
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images49.fotosik.pl/305/d25f7d679d151924med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/306/80f9e7c2e5bf1c16med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images35.fotosik.pl/159/a3ddfe9514a7d414med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images42.fotosik.pl/217/610dc4086ca87effmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/305/ee71c8c173cc03c1med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Lu_Gosiak']noo owszem:)
Jamor czy u Ciebie tez probuje zwiewac?? czy ta blondyna ze zdjec Go powstrzymuje??[/QUOTE]
próbował, ale zasłoniłem przelot pod dachem i teraz nie da rady. jak pusciłem zaraz po przyjedzie na wybieg to widziałem w jego oczach mysli o pokonaniu ogrodzenia. według mnie to 1,5 m siatka - 4 sekundy jak dla niego, wiec pusciłem na wybieg dziewczynę- fibi. Fibi jest wysterylizowan , ale swoją urodą neci chłopaków. Przerosło to moje oczekiwania , bo ares zachował sie jak młody żółnierz ktorego puszczono po 3 miesiacach na przepustke. nie bede palcem pokazywal tego z lustra. Koniecznie trzeba wydziabac mu jajca, bo nie jestem w stanie wyobrazi sobie jego zachowania jakbby naprawde w rej. znalazła by się sunia z cieczką. wczoraj na wybieg puszczałem go z Bojką. Albo ona nie ma w sobie kobiecosci albo sam sobie wczesniej łapą zrobił dobrze bo jej juz nie molestoał.
Probowałem czytac od poczatku wątek aby zrozumiec jakie problemy ma ares, ale poza tym ze potrafi pokonywac zabezpieczenia to nie doczytałem sie o co chodzi. dla mnie to normalny pies. jedna pisze ze u jamora przejdzie szkolenie, inna ze nabedzie ogłady. Mi sie wydaje ze doczesac i dokarmic go trzeba, cos więcej ?

Link to comment
Share on other sites

no to dobrze, że jako fachowiec oceniasz, że z nim wszystko ok ):):) zwiększa to szanse na adopcję, najwidoczniej poprzedni właściciele stworzyli sobie problemy, żeby mieć pretekst do pozbycia sie psa :/
główny ich problem z tego co wiem, polegał na tym, że pies uciekał i nie chciał zostawać sam (na podwórku, nie w domu) bo szczekał i wył. ale tuby się nati musiała wyowiedzieć bo o na w temacie najbardziej siedzi. ja widziałam psa raz na oczy ;)

Link to comment
Share on other sites

Po przybyciu w nowe miejsce Ares będzie grzeczny przez jakiś czas. To najlepszy moment na kastrację, bo po niej może już nie wróić do starych nawyków.
Głównym problemem było ciągnięcie na smyczy - rozwiązaliśmy, skakanie na ludzi- rozwiązaliśmy, ucieczki - kastracja miała to rozwiązać, wycie po rozstaniu z ludźmi- tu zaczęliśmy prace i było lepiej.
Generalnie problemy wydawały się duże, ale z tym psem swietnie mi się pracowało. Gdyby włąściciele chcieli kontynuowac szkolenie, to za jakiś miesiąc, może dwa, mieliby fantastycznego psiaka,grzecznego i bez łobuzerskich zachowań.

Ares do tego stopnia tęsknił za ludźmi,że potrafił się przecisnąć przez maleńkie okienko do piwnicy. Bał sie zostawac na podwórku sam, w domu troszkę się uspkajał. Trauma po prostu.
Niszczył wszystko, od butów, poprzez cegły w murach, az po własną budę. Ostatniej nocy zjadł ją do połowy przedniej ścianki. Miał czesto pokaleczone łapy i uszy od przedzierania się w różnych miejscach w celu wyjścia na zewnątrz.

Trochę pracy i dojdzie do siebie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jamor']ja mam troche inne zdanie w tej sprawie , ale poczekam bo sie moze myle[/QUOTE]

To widocznie moja praca nie poszła na marne i szkolenie zaczyna przynosić efekty.
Po przybyciu do nowego domu w zeszłym roku Ares zaczał szaleć mniej więcej po ok 50 dniach. Może tym razem nie zacznie.
Poza tym zostaw go samego,bez psów. Napewno rozniesie coś co będzie w pobliżu. Towarzystwo ma znaczenie. A tam był sam. Z resztą te wszystkie zniszczenia mówią same za siebie.

Link to comment
Share on other sites

to ja moze nic nie bede pisał na tym watku, bo jest tu fachowiec. moje stanowisko bedzie takie : pies jest aktywny, ma w sobie zyłke belga, bystry i szybko sprawdza co mozna i z czym sobie da rade. jesli w boksie są błedy to on je wyłapie . jesli kolezanko piszesz ze szkoliłas go to jestem ciekaw w jakim kierunku. piesz ze troche pracy i pies dojdzie do siebie. dojdzie ze niby do czego, do tego zeby był taki jak my chcemy ? ja mu pomoge jedynie poznac troche zycie w miescie aby potem nie dziwił sie niczemu, aby nabrał samodzielnosci i nie cierpiał z nieobecnosci człowieka. u mnie ma byc zdrowy i bezpieczny. nie bede robił z aktywnego psa zadnego kanapowca- jesli ta wersja opiekunom prowadzącym nie odpowiada to przeciez psa mozna zabrac w kazdej chwili.
moze niektorym warto nauczuc sie akceptowac innch takimi jacy są . jesli psu raz uda sie pokonac zabezpieczenie to drugi raz bedzie skupiał sie na tym wyjatkowo aby osiagnąc swój cel. pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Lepiej przeczytaj ze zrozumieniem cały wątek i sprawdź jakie były z tym psem problemy. Mnie poproszono abym zmieniła ciągnięcie na smyczy w spokojny spacer i skakanie na dzieci w normalne witanie. I to też uczyniłam.Nie wiem czy to jest wielka interwencja i czynienie z psa kanapowca. Chyba mamy odmienne zdania w tej kwestii. Czy ktoś tu mówił o całkowitej zmianie zachowania psa? Ja bynajmniej nie wyczytałam. Mówiliśmy cały czas o domu,który podoła energii zwierzaka. No ale myśl jak chcesz.

Link to comment
Share on other sites

Ja podjelam decyzje, ze Ares pojedzie do Jamora, gdyz mimo, ze Go nie znam osobiscie bardzo szanuje i widze ile serca i pracy wklada w psy, czemu towarzyszy rowniez ogromna wiedza....JAmor prosze pisz na tym watku jak najwiecej o Aresie, pies nigdzie nie pojedzie, chyba, ze do nowego domu...dziekuje Ci za Twoja opinie:)

kazdy z Nas chce jak najlepiej dla psa i skupmy sie moze na wspolnym szukaniu mu domu:)

Link to comment
Share on other sites

oj ludzie, ludzie...

chyba nikt nie chce robić z niego kanapowca bez charakteru i iskry, tylko celem jest to, aby dobrze czuł się we właśnej skórze i aby znalazł aktywnego właściciela, który da mu możliwość na upuszczenie energii życiowej ;) i myślę, że jamor właśnie to mu zapewni ;)

chyba myślicie o tym samym, tylko się dogadać nie możecie ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wiq']
chyba nikt nie chce robić z niego kanapowca bez charakteru i iskry, tylko celem jest to, aby dobrze czuł się we właśnej skórze i aby znalazł aktywnego właściciela, który da mu możliwość na upuszczenie energii życiowej ;) ;)[/QUOTE]
Od początku o tym mówimy, podkreślamy to cały czas. Nagle jak filip z konopii pojawia sie hasło,że ja chcę zrobić z niego kanapowca...zupełnie nie wiem co to za pomysł. Czy uczenie psa chodzenia przy nodze i grzecznego witania gości to zagrywki kanapowe? hmm, bardzo to ciekawe.

Link to comment
Share on other sites

:):)
[IMG]http://i814.photobucket.com/albums/zz61/gotych/ares1.jpg[/IMG]

[IMG]http://i814.photobucket.com/albums/zz61/gotych/ares2.jpg[/IMG]

:evil_lol::evil_lol:
[IMG]http://i814.photobucket.com/albums/zz61/gotych/ares3.jpg[/IMG]

[IMG]http://i814.photobucket.com/albums/zz61/gotych/ares4.jpg[/IMG]

[IMG]http://i814.photobucket.com/albums/zz61/gotych/ares5.jpg[/IMG]

super sie oglada szczesliwego /po tym co Go spotkało az dziwne/ Areska biegajacego ze zgraja kolegow
Jamor tych zdjec pierwszych z fotosika juz nie odzyskam??/ bo zniknely i na fotosiku sa tylko takie miniaturki

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wunia']Lu, przelew do Patryka i Marty na wskazane konto w wys.200,oo za transport Aresa od Gapcia poleciał ;) Buziaki :loveu:[/QUOTE]
ogromnie dziekuje:):)

Monika wysylam Ci tez pw z numerem konta i prosba o przelanie 100zl z Kundelkowej skarpety - reszta za transport do Jamora - pisze na watku, zeby wszystko bylo jasne:):)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lu_Gosiak']ogromnie dziekuje:):)

Monika wysylam Ci tez pw z numerem konta i prosba o przelanie 100zl z Kundelkowej skarpety - reszta za transport do Jamora - pisze na watku, zeby wszystko bylo jasne:):)[/QUOTE]

ok to czekam na numer konta,
jesli zdaze to zaraz przeleje ,lub dopiero wieczorkiem ,ze wzgledu na urlop rzadziej jestem na necie,Ale wchodze zawsze wieczorkiem sprawdzic dogo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='monika083']ok to czekam na numer konta,
jesli zdaze to zaraz przeleje ,lub dopiero wieczorkiem ,ze wzgledu na urlop rzadziej jestem na necie,Ale wchodze zawsze wieczorkiem sprawdzic dogo.[/QUOTE]
superowo:) dziekuje:)
a ja przypomne, ze jeszcze miesiecznej deklaracji za czerwiec nie wpłacily: pietrucha i elig:)

rozmawialam wczoraj a Jamorem o Aresku i Jego kastracji i szukam towarzystwa wsrod psiakow Jamora do wspólnego transportu...kastracje mozna umawiac gdzies po 4.VII, wiec jeszcze troche czasu jest....przede wszystkim na dozbieranie kasy bo kastracja + pobyt min 3 doby w kllinice to bedzie 350zł + transport

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...