Figanna Posted June 15, 2011 Posted June 15, 2011 KONTAKT W SPRAWIE ADOPCJI [COLOR="navy"]tel.0796-554-438 [email][email protected][/email][/COLOR] z tego co mi wiadomo nie mają imion Quote
Paulina_mickey Posted June 15, 2011 Author Posted June 15, 2011 To my im nadamy jakieś tam imiona robocze, ale jeśli Wy im nadacie imiona to napisz, bo jakby ktoś się z Wami w sprawie któregoś kontaktował to żebyście wiedzieli o jakiego psiaka chodzi :) Quote
ulvhedinn Posted June 15, 2011 Posted June 15, 2011 [quote name='ANETTTA']SOSNOWIEC SCHRONISKO WYCOFANA SUNIA KRÓTKOWŁOSA TYLKO TYLE MAM INF [URL]http://i171.photobucket.com/albums/u305/Liath19/Zdjcie0471.jpg[/URL] [URL]http://i171.photobucket.com/albums/u305/Liath19/Zdjcie0470.jpg[/URL] [URL]http://i171.photobucket.com/albums/u305/Liath19/Zdjcie0469.jpg[/URL] [URL]http://i171.photobucket.com/albums/u305/Liath19/Zdjcie0447.jpg[/URL] [URL]http://i171.photobucket.com/albums/u305/Liath19/Zdjcie0445.jpg[/URL] [URL]http://i171.photobucket.com/albums/u305/Liath19/Zdjcie0444.jpg[/URL][/QUOTE] Krótkowłose się raczej rzadko trafiają, warto by sprawdzić, czy tatuażu nie ma...? Quote
kinga Posted June 15, 2011 Posted June 15, 2011 [quote name='ulvhedinn']Krótkowłose się raczej rzadko trafiają, warto by sprawdzić, czy tatuażu nie ma...?[/QUOTE] ulvhedinn- ja wiem, ze każdy ma taki odruch, aby sprawdzać tatuaż... tylko - co to da? Moje doświadczenia z kilkoma psami, które trafiły do schronu i właśnie miały tatuaże kynologiczne - były z 100 % złe. Odnalezieni właściciele nie byli zainteresowani psami, ale hodowcy - również. NIGDY. A zawsze czułam, ze samego Pana Boga złapałam za nogi, gdy dotarłam w końcu do hodowcy. Może wiec od razu szukać kogoś, kto psa pokocha dla niego samego? Quote
ulvhedinn Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 Bywa i tak. Ale np w zeszłym roku trafił do mnie foks z kompletnie nieczytelnym tatuażem, dziewczyny rozesłały po hodowcach, bo pies charakterystyczny. Hodowca się znalazł, sam odezwał, zaoferował pomoc w odnalezieniu właściciela, lub szukaniu nowego domu. Właściciel zawiadomiony przyjechał po psa z Danii (pies miał rodowód eksportowy). Żeby było śmieszniej, pies mimo super pochodzenia jest dokochania a nie na wystawy, czy do hodowli ;) A btw, kogo mozna dopytywac o tą sunię? Stosunek do ludzi, psów, suk, ew. kotów? Quote
zuzlikowa Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 [B]A nie szuka ktoś "łyżewka"?[/B]... łagodne, radosne, sprytne i przemyślne... uwielbiające polować na CAŁUSKI psisko, czyli [B]BENIO![/B] [URL]http://allegro.pl/bernardyn-pomaga-radosny-wyzel-benio-szuka-domu-i1670549339.html[/URL] Tak mi kazał napisać: "Chociam NIE BERNARDYN i nawet bernardyna nie przypominam(wiem, bo placzą się takie 2 obok), [B]to jednak co chwila o MNIE tu mowa! ...Benio to...Benio tamto.[/B]..TAK WIĘC JESTEM TU I JA,czyli BENIO vel Petto, bom milutki i przymilny pieszczoch... czyli najprawdziwszy WYŻEŁ choć nie wiem, czy szorstkowłosy niemiecki , czy też czeski(fousek)- ale co to ma za znaczenie? UNIĘ PRZECIEŻ MAMY! A DOMU SZUKAM jak inne BENIE tutaj!" Quote
Paulina_mickey Posted June 16, 2011 Author Posted June 16, 2011 Niestety dużo zależy od hodowcy, niektórzy czują się odpowiedzialni za psy które powołali do życia a niektórym to wisi i powiewa co się stanie z psem wydanym z ich hodowli... Wczoraj robiłam ogłoszonka dla Lorda. Będę wrzucać na stronki niektóre benki, te z opisami i kontaktem. Czy są jakieś do pilnego ogłaszania?? Quote
Figanna Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 a jak to właściwie jest z tymi tatuażami, po nim można dojśc do nabywcy psa tak?czyli właściciela ? jak jest tatuaż i wiadomo czyj jest pies a pies jest zaniedbany etc to droga do ukarania właściciela jest prostsza Quote
Paulina_mickey Posted June 16, 2011 Author Posted June 16, 2011 Raczej hodowcy sprzedając szczeniaka spisują umowy z kupującym, więc mając tatuaż można sprawdzić kto był hodowcą i właścicielem psa. Ogłoszenia dla Kasi: [url]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/14080729_kasia_mlodziutka_posluszna_i_piekna.html[/url] [url]http://lodz.gumtree.pl/[/url] [url]http://www.morusek.pl/ogloszenie/61344/KASIAmlodziutka-posluszna-i-piekna/[/url] [url]http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/KASIA,42034[/url] [url]http://zaginionepsy.pl/index.html[/url] [url]http://tablica.pl/oferta/kasia-mlodziutka-posluszna-i-piekna-ID9bow.html[/url] [url]http://zwierzaki.a4z.pl/objects/show/id/1197/name/oddam-do-adopcji-kasia-mlodziutka-posluszna-i-piekna-.html[/url] [url]http://warszawa.kokosy.pl/[/url] [url]http://radomsko.olx.pl/item_page.php?Id=216496929&ts=1308223037[/url] [url]http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,35043,Lw==.html[/url] Quote
Paulina_mickey Posted June 18, 2011 Author Posted June 18, 2011 Dziś ogłoszenia dla Fernando: [url]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/14200715_fernando_mlody_lagodny_i_inteligenty.html[/url] [url]http://katowice.gumtree.pl/[/url] [url]http://www.morusek.pl/ogloszenie/61628/FERNANDOmlody-inteligenty-bernardyn/[/url] [url]http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/FERNANDO,42139[/url] [url]http://zaginionepsy.pl/index.html[/url] [url]http://tablica.pl/oferta/fernando-piekny-inteligentny-i-mlody-ID9n51.html[/url] [url]http://zwierzaki.a4z.pl/objects/show/id/1212/name/oddam-do-adopcji-fernando-mlody-piekny-i-inteligenty-czestochowa.html[/url] [url]http://warszawa.kokosy.pl/[/url] [url]http://czestochowa.olx.pl/item_page.php?Id=217306054&ts=1308391978[/url] [url]http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,35123,Lw==.html[/url] Quote
piechcia15 Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 nie wiem czy już tu pisałam ale chyba nie więc z góry przepraszam za późne info, ale Oskar z Pabianic (łódzkie) już znalazł dobry dom u pracownika schroniska:) ma u niego dobrze, świeże mięsko codziennie, dawka ruchu odpowiednia. Pan jest dumny i bardzo zadowolony z pieseczka:) Może ze dwa razy szczeknął od samego początku:) wogóle nic mu się nie chce robić, a jak już wstaje to tylko do michy:) bardzo spokojny leń:) tylko chyba ma coś ze stawami, bo pierwszego dnia syn właściciela chciał mu wynagrodzić schroniskową niedolę i dość długo bawił się z nim w ogrodzie, ganiał i potem Oskar nie mógł podnieść się na tylne łapy:( przyjechał wet i dam mu jakiś zastrzyk i przeszło, ale poradziłam aby kupili mu jakieś witaminki na stawy bo to młody pies a ma co dźwigać i całe życie przed nim.Aha a transport do domu był istna komedią bo jechali...maluchem:D musieli wyjąć przednie siedzenie i jeden z panów siedział pod psem:) a więc jeśli macie jakieś ogłoszenia to zdejmijcie proszę bo do mnie bardzo często ludzie wydzwaniają, oczywiście przekierowuję na inne benki:) aha a Oskar teraz nazywa się...Benek:) Quote
Ilonajot Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 czy na tym watku można zglosic bernardyna do adopcji? tu schronisko w Starogardzie Gdańskim - mamy kolejną bernardynkę - Ardię :) Ardia jest mlodą, ok 1,5 - roczną, gora 2-letnią sunią. Ma bardzo fajny charakter, przyjazna do ludzi i poki co do innych zwierzat. Jest jeszcze na kwarantannie (dopiero od tygodnia w schronisku). wstawiam fotki, ktore sa takie sobie, ale na razie tylko takie mam ... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/917/7513edf7a184c34dmed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/935/a55cce2eb065aa86med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/935/b2d08e25d19b2198med.jpg[/IMG][/URL] jak widac, umaszczenie dosc nietypowe - choc na fotach nie widac wszystkiego ... w ubieglym roku trafila do nas bernardynka Beczka, ktora zostala ogloszona na stronie bernardyn.com.pl i wlasnie poprzez te strone znalazla kochajacy dom!!! chociaz my tez ja oglaszalismy intensywnie w roznych miejscach ... [B]Kontakt w sprawie adopcji: 668 046 572[/B] Quote
basia0607 Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 Witam , szukam domu dla ok. 2 rocznego bernardyna. Byłam tam 3 mce temu z interwencją, zapropnowałam,że znajdę psu dom ale nie chcieli go oddać. Kilka dni temu dostałam od nich telefon "pies, chyba jest chory, bardzo schudł, nie stać nas na lekarza " Nie mamy gdzie go umieścić. Mam fotki z interwencji. Quote
Paulina_mickey Posted June 18, 2011 Author Posted June 18, 2011 [B][URL="http://www.dogomania.pl/members/107830-Ilonajot"][B]Ilonajot[/B][/URL] czy on przed oddaniem będzie wykastrowany? Wrzuciłam Go tutaj: [url]http://www.facebook.com/media/set/?set=a.157446950991392.39680.122870101115744[/url] [/B] Quote
ANETTTA Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 zajrzyjcie podrzucicie plisssssssssss [url]http://www.dogomania.pl/threads/209655-on-nie-ma-nic-domu-pieniedzy-a-je%C5%9B%C4%87-musi-koniec-26czerwca?p=17078876#post17078876[/url] Quote
Ilonajot Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 [quote name='Paulina_mickey'][B][URL="http://www.dogomania.pl/members/107830-Ilonajot"][B]Ilonajot[/B][/URL] czy on przed oddaniem będzie wykastrowany? Wrzuciłam Go tutaj: [url]http://www.facebook.com/media/set/?set=a.157446950991392.39680.122870101115744[/url] [/B][/QUOTE] bedzie :) dzieki wielkie!!! Quote
Paulina_mickey Posted June 18, 2011 Author Posted June 18, 2011 [quote name='Ilonajot']bedzie :) dzieki wielkie!!![/QUOTE] Jakby była możliwość zdobycia nowych zdjęć to wklejaj ile się da :) Quote
Ilonajot Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 [quote name='Paulina_mickey']Jakby była możliwość zdobycia nowych zdjęć to wklejaj ile się da :)[/QUOTE] oczywiscie - dopilnuje tego, ja nie jestem w starogardzie tylko w gdyni, a do schronu jezdze 2 razy w miesiacu, ale poprosze wolontariuszki, ktore sa na miejscu ... Barnaba jest ponoc piekny, fotki sa do bani - nie oddaja jego urody :( przede wszystkim poprosze o foty ze spaceru na zielonej laczce ;) Quote
Paulina_mickey Posted June 18, 2011 Author Posted June 18, 2011 O to jeśli masz taką możliwość załatwić takie "zielone" zdjęcia to super- jak będą to porobie mu ogłoszenia. Quote
Ilonajot Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 [quote name='Paulina_mickey']O to jeśli masz taką możliwość załatwić takie "zielone" zdjęcia to super- jak będą to porobie mu ogłoszenia.[/QUOTE] my ze swojej strony robimy psiakom ogloszenia na trojmiasto.pl, na stronie schroniska (ktora ma bardzo duza ogladalnosc) i w lokalnych mediach - prasa, tv kablowa, komunikacja miejska. ale oczywiscie wolelibysmy, zeby benek poszedl do milosnikow rasy ... wiec ogloszenia ogolnopolskie jak najbardziej ;) w ubieglym roku bernardynka Beczka tez pojechala do Minska Maz., Panstwo jechali po nia przez pol Polski ... Quote
zuzlikowa Posted June 18, 2011 Posted June 18, 2011 [quote name='basia0607']Witam , szukam domu dla ok. 2 rocznego bernardyna. Byłam tam 3 mce temu z interwencją, zapropnowałam,że znajdę psu dom ale nie chcieli go oddać. Kilka dni temu dostałam od nich telefon "pies, chyba jest chory, bardzo schudł, nie stać nas na lekarza " Nie mamy gdzie go umieścić. Mam fotki z interwencji.[/QUOTE] Wstaw jak najszybciej fotki...i opisz stan psa oraz wszystko co konkretnie o nim wiesz. Czy ktoś może sprawdzić co rzeczywiście dzieje się z psiakiem?...może psiak potrzebuje szybkiej pomocy medycznej? Quote
basia0607 Posted June 19, 2011 Posted June 19, 2011 Postaram się kogos tam wysłać, ja niestety nie mogę. Quote
ANETTTA Posted June 19, 2011 Posted June 19, 2011 zapraszam [url]http://www.dogomania.pl/threads/209780-sple%C5%9Bnia%C5%82y-juz-po-operacji-jednak-pomoc-potrzebna-nadal-koniec-26czerwca?p=17096568#post17096568[/url] Quote
aniorek1986 Posted June 19, 2011 Posted June 19, 2011 Witam! Mam do Was pytanie- bo nie wiem czy to dobry pomysł... Hmm tak od połowy lipca do września będę miała trochę więcej wolnego czasu i pomyślałam sobie, że mogłabym w tym czasie zaoferować DT jakiemuś bernardynowi...Teraz moja historia z bernardynem :) Mam już doświadczenie w opiece- mój bernardyn był naprawdę OGROMNY:) Niestety miał 1,5 roku jak zmarł. W wieku ok 4-5 miesięcy miał robiony RTG stawów biodrowych- wynik był tragiczny. Weterynarze w Krakowie (konsultowałam się z czterema) mówili, że nic się nie da zrobić i najlepiej uśpić psa bo nie dożyje nawet roku (stwierdzono najgorszą dysplazję i powiedziano mi że mój pies jest odpadem genetycznym...) Mimo to, pojechałam do zwykłego wiejskiego weterynarza, i on powiedział, że nie uśpi psa ot tak i żeby dać mu szansę. Zaczęliśmy dawać mu różne bomby witaminowe, w tym bardzo drogie leki na stawy, wyciąg z chrząstki rekina itp., i może nie było super ale mój pies radził sobie z niepełnosprawnością- po prostu nauczył się tak chodzić, żeby odciążać chore stawy (chodził tak jak dziesięcioletni pies). Ale przecież to nie wybieg!! Na szczęście chore łapy nie sprawiały bólu- a mój bernardyn sprytnie wykorzystywał to iż jest chory bo pozwalałam mu na WSZYSTKO (wiem, że tak nie można ale jak się ma psa i nie wie się czy dożyje jutra to chce się mu dać wszystko, żeby był zadowolony) hehe z myślą o nim kupiłam łóżko 160 cm szerokości :), ze względu na łapki nie pozwalałam mu nawet leżeć na betonie bo uważałam, że może się przeziębić- miał swoj własny materac. Niestety był podatny na wszelkie infekcje- nawet miał zapalenie płuc-chociaż nie spędził ani jednej nocy na polu.. Nie wspominając o budzie, a bardziej małym domku który miał mu służyć za budę- ani razu w niej nie był bo mu się nie spodobało- więc przechowywaliśmy tam węgiel:):) Mój pies miał wszystko, bardzo o niego dbałam, z każdym drobiazgiem jezdziłam do weterynarza. No i codziennie musiałam być przygotowana, że może być tak, że się nie podniesie trzeba go będzie uśpić żeby nie cierpiał. Jednak choroba na którą umarł zaskoczyła nas wszystkich...Zabiła go nie dysplazja a prawdopodobnie- anaplazmoza... Zaczęło się od dziwnych, coraz większych krwotoków z nosa, zrobiliśmy test na kleszcze i wyszło, że ma anaplazmozę. Jednak choroba zaatakowała wątrobę- dostawał leki które miały pomóc- i pewnie by pomogły ale choroba atakowała dalej i w końcu stanęłam przed decyzją- lekarz powiedział, że albo się uda, albo nie- ale zrobiliśmy wszystko, żeby się udało................................ Wątroba była za słaba- a musiał dostać lek sterydowy- żeby się nie wykrwawił. O operacji też nie było mowy bo by się wykrwawił. Przyczyna śmierci nie jest do końca znana- pies na pewno miał anaplazmozę ale czy to była głowna przyczyna śmierci- nie wiadomo. Miał małopłytkowość, nie umiano sobie poradzić z krwotokami z nosa itp. Było tak zle, że szukałam innego psa do transfuzji... Mój pies nie był rasowy ale kochałam go najbardziej na świecie!! I mimo tego co z nim przeszłam- nigdy bym go nie oddała. Dlatego nie rozumiem ludzi którzy ot tak oddają psy. Minęły 2 miesiące ale dalej mi serce pęka:( Napisałam tyle o chorobie bo dalej nie mogę się z tym pogodzić. Mój pies pokazał mi, że należy cieszyć się z każdego dnia spędzonego razem. Napewno był to mój najlepszy przyjaciel i honorowy członek rodziny :) W ciągu 1,5 roku wiele razem przeszliśmy. Zdaję sobie sprawę, że bernardyn to DUŻA odpowiedzialność. Przez moje doświadczenie jestem trochę przewrażliwiona na punkcie dysplazji itp. - ale uważam, że takie sprawy trzeba jak najszybciej sprawdzać u weterynarza. Trzeba pamiętać, że duży pies to spory obowiązek, duża radośc, ale też spory wydatek! ( czasem musiałam wydać ok 1000 zł na psa miesięcznie!!!- a nie jestem jakimś bogaczem). Za każdym razem jak widzę benka to przypomina mi się mój "malutki" piesek :) Mam teraz suczkę "owczarka niemieckiego" i kota. Ze względów finansowych na chwilę obecną nie mogę adoptować kolejnego psa.Więc może chociaż DT?? Mam dom z ogrodem w okolicach Krakowa- działka ok 20 arów, no i mam budę- na węgiel. Przyszło mi do głowy, że mogłabym chociaż tak pomóc jakiemuś bernardynowi więc jak coś to proszę pisać. Również mogę pomagać rozsyłać ogłoszenia bernardynów, które szukają domów, itp. Tak jak już pisałam mam suczkę- jest jeszcze za młoda na sterylizację dlatego pies musiał by być wykastrowany. Może ktoś mi podpowie jak mogę pomóc bernardynom? Może DT to głupi pomysł? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.