Jump to content
Dogomania

aniorek1986

Members
  • Posts

    18
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by aniorek1986

  1. Babcia Bernardynka szuka domu na jesień swojego życia. Psinka ma około 8 lat, jest zdrowa, zaszczepiona. Trafiła do schroniska niedawno i nie potrafi się tu odnaleźć. Ciężko ją było wyprowadzić z boksu, bała się, prawdopodobnie ma za sobą złe doświadczenia. Jednak teraz wychodzi z boksu bardzo chętnie, na smyczy bardzo dobrze sobie radzi. Dom z ogrodem byłby dla niej idealnym miejscem pobytu. Przebywa w pryw. schronisku w Busku Zdroju Możliwy dowóz do uzgodnienia.
  2. [quote name='abero']Kolejna benia w przytulisku w Busku: "Babcia Bernardynka szuka domu na jesień swojego życia. Psinka ma około 8 lat, jest zdrowa, zaszczepiona. Trafiła do schroniska niedawno i nie potrafi się tu odnaleźć. Ciężko ją wyprowadzić z boksu, boi się, prawdopodobnie ma za sobą złe doświadczenia. Dom z ogrodem byłby dla niej idealnym miejscem pobytu. Podaruj jej choć dom tymczasowy." tel: 668 33 25 46 [IMG]http://img59.imageshack.us/img59/3740/babciabernardynka.jpg[/IMG][/QUOTE] Czy Bernardynka znalazła już jakiś domek czy dalej jest w schronisku? Aż żal serce ściska. Jeżeli nie to proszę o jakieś info w jej sprawie.
  3. [quote name='aga.k']wykupiłam pakiet ogłoszeń dla Irvina chciałam tylko wiedzieć czy mogę skopiować tekst z ogłoszenia na allegro zrobionego przez [B]aniorek1986[/B]?[/QUOTE] Jeżeli uważacie, że treść się nadaje to jak najbardziej!!! Kurcze na razie nikt się nie odezwał... :/
  4. Hej! ja już go zamieściłam m.in. na allegro czy tablica.pl (ale bez wyróżnienia...) [url]http://allegro.pl/labrador-pies-w-typie-labradora-z-domieszka-charta-i1795854664.html[/url] [url]http://tablica.pl/oferta/labrador-pies-w-typie-labradora-z-domieszka-charta--IDhUVl.html[/url] na tej stronce jest możliwość pobrania ulotki- ja postaram się ją wydrukować i porozwieszam w okolicach Krakowa i Dobczyc. hm jutro będę dalej działać z ogłoszeniami
  5. Aha -jak by było naprawdę zle i miał by wrócić do schroniska to ja mogę go przygarnąć do 15 września- zeby chociaz odwlec perspektywę schroniska...Nie wiem jaka do końca jest jego sytuacja finansowa- mam na myśli czy ma opłacony hotel za wrzesień i czy ma się gdzie podziać. Jak coś to piszcie..
  6. Kurczę on się nie nadaje do schroniska-już parę mies temu jak go spotkalam w hotelu to był troche przygaszony- a zle tam raczej nie miał... Ile kosztuje jego miesieczny pobyt w hotelu w przebieczanach? a nie lepiej (skoro nie ma kasy na hotel) poszukac mu bezpłatnego domu tymczasowego itp.? Kurcze dzisiaj bedę działać z ogłoszeniami.
  7. hej! mogę pomóc zamieszczać ogłoszenia-napiszcie tylko ile irvin ma lat. z tego co pamiętam-był kastrowany? Sama zastanawiałam się nad jego adopcją ale rodzina wybrała innego pieska..Zrobię ogłoszenia i powiadomię znajomych- minęły już 4 mies odkąd widziałam Irvina- myślałam, że już będzie miał domek a tu nic...
  8. [quote name='Kłapoucha']Harry spełnia prawie wszystkie te warunki,ale jak pisałam prawie,bo z innymi psami jest na bakier...[/QUOTE] Hm ale moja suczka ma dopiero 8mies. także myślę, że nie byłoby problemu. Mój bernardyn był bardzo podobny do Harrego... A jak sprawa wygląda z transportem? (już myślę jak coś skombinować:) ), no i najważniejsze- czy spiszemy umowę? Rodzina wyjeżdża na wakacje i na ten okres mogę przygarnąć pieska, ale muszę mieć zabezpieczenie, że po ok 12 września będę mogła przekazać pieska (hehe bo inaczej będę z nim spać na polu bo nas nie wpuszczą) przez ten okres mam czas aby przekonać resztę do psiaka, żeby trochę dłużej z nami pomieszkał... Zresztą lepszy chociaż miesiąc w domku niż jak by miał przebywać w schronisku...Oby wszystko się udało i (jak nie u mnie) to u kogoś innego znajdziemy mu jego własny domek!!!
  9. Witam! Mogę zaoferować dt dla bernardyna (kastrata i tolerującego koty) od ok 10 sierpnia. Obecnie posiadam suczkę- "owczarek niemiecki" oraz kota. Mam dom z ogrodem. Pies na noc był by w domu. Musi być kastrat bo suczka jest jeszcze za młoda na sterylizację. Posiadam doświadczenie w opiece nad bernardynem. Szkoda tylko, że dt mogę zaoferować jedynie przez miesiąc W zamian za opiekę chciałabym tylko mieć zapewnione wyżywienie dla pieska. moj mail [email][email protected][/email]
  10. Witam! Mogę zaoferować dt dla bernardyna (kastrata i tolerującego koty) od ok 10 sierpnia. Obecnie posiadam suczkę- "owczarek niemiecki" oraz kota. Mam dom z ogrodem. Pies na noc był by w domu. Musi być kastrat bo suczka jest jeszcze za młoda na sterylizację. Posiadam doświadczenie w opiece nad bernardynem. Szkoda tylko, że dt mogę zaoferować jedynie przez miesiąc :( W zamian za opiekę chciałabym tylko mieć zapewnione wyżywienie dla pieska.
  11. Witam! Mam do Was pytanie- bo nie wiem czy to dobry pomysł... Hmm tak od połowy lipca do września będę miała trochę więcej wolnego czasu i pomyślałam sobie, że mogłabym w tym czasie zaoferować DT jakiemuś bernardynowi...Teraz moja historia z bernardynem :) Mam już doświadczenie w opiece- mój bernardyn był naprawdę OGROMNY:) Niestety miał 1,5 roku jak zmarł. W wieku ok 4-5 miesięcy miał robiony RTG stawów biodrowych- wynik był tragiczny. Weterynarze w Krakowie (konsultowałam się z czterema) mówili, że nic się nie da zrobić i najlepiej uśpić psa bo nie dożyje nawet roku (stwierdzono najgorszą dysplazję i powiedziano mi że mój pies jest odpadem genetycznym...) Mimo to, pojechałam do zwykłego wiejskiego weterynarza, i on powiedział, że nie uśpi psa ot tak i żeby dać mu szansę. Zaczęliśmy dawać mu różne bomby witaminowe, w tym bardzo drogie leki na stawy, wyciąg z chrząstki rekina itp., i może nie było super ale mój pies radził sobie z niepełnosprawnością- po prostu nauczył się tak chodzić, żeby odciążać chore stawy (chodził tak jak dziesięcioletni pies). Ale przecież to nie wybieg!! Na szczęście chore łapy nie sprawiały bólu- a mój bernardyn sprytnie wykorzystywał to iż jest chory bo pozwalałam mu na WSZYSTKO (wiem, że tak nie można ale jak się ma psa i nie wie się czy dożyje jutra to chce się mu dać wszystko, żeby był zadowolony) hehe z myślą o nim kupiłam łóżko 160 cm szerokości :), ze względu na łapki nie pozwalałam mu nawet leżeć na betonie bo uważałam, że może się przeziębić- miał swoj własny materac. Niestety był podatny na wszelkie infekcje- nawet miał zapalenie płuc-chociaż nie spędził ani jednej nocy na polu.. Nie wspominając o budzie, a bardziej małym domku który miał mu służyć za budę- ani razu w niej nie był bo mu się nie spodobało- więc przechowywaliśmy tam węgiel:):) Mój pies miał wszystko, bardzo o niego dbałam, z każdym drobiazgiem jezdziłam do weterynarza. No i codziennie musiałam być przygotowana, że może być tak, że się nie podniesie trzeba go będzie uśpić żeby nie cierpiał. Jednak choroba na którą umarł zaskoczyła nas wszystkich...Zabiła go nie dysplazja a prawdopodobnie- anaplazmoza... Zaczęło się od dziwnych, coraz większych krwotoków z nosa, zrobiliśmy test na kleszcze i wyszło, że ma anaplazmozę. Jednak choroba zaatakowała wątrobę- dostawał leki które miały pomóc- i pewnie by pomogły ale choroba atakowała dalej i w końcu stanęłam przed decyzją- lekarz powiedział, że albo się uda, albo nie- ale zrobiliśmy wszystko, żeby się udało................................ Wątroba była za słaba- a musiał dostać lek sterydowy- żeby się nie wykrwawił. O operacji też nie było mowy bo by się wykrwawił. Przyczyna śmierci nie jest do końca znana- pies na pewno miał anaplazmozę ale czy to była głowna przyczyna śmierci- nie wiadomo. Miał małopłytkowość, nie umiano sobie poradzić z krwotokami z nosa itp. Było tak zle, że szukałam innego psa do transfuzji... Mój pies nie był rasowy ale kochałam go najbardziej na świecie!! I mimo tego co z nim przeszłam- nigdy bym go nie oddała. Dlatego nie rozumiem ludzi którzy ot tak oddają psy. Minęły 2 miesiące ale dalej mi serce pęka:( Napisałam tyle o chorobie bo dalej nie mogę się z tym pogodzić. Mój pies pokazał mi, że należy cieszyć się z każdego dnia spędzonego razem. Napewno był to mój najlepszy przyjaciel i honorowy członek rodziny :) W ciągu 1,5 roku wiele razem przeszliśmy. Zdaję sobie sprawę, że bernardyn to DUŻA odpowiedzialność. Przez moje doświadczenie jestem trochę przewrażliwiona na punkcie dysplazji itp. - ale uważam, że takie sprawy trzeba jak najszybciej sprawdzać u weterynarza. Trzeba pamiętać, że duży pies to spory obowiązek, duża radośc, ale też spory wydatek! ( czasem musiałam wydać ok 1000 zł na psa miesięcznie!!!- a nie jestem jakimś bogaczem). Za każdym razem jak widzę benka to przypomina mi się mój "malutki" piesek :) Mam teraz suczkę "owczarka niemieckiego" i kota. Ze względów finansowych na chwilę obecną nie mogę adoptować kolejnego psa.Więc może chociaż DT?? Mam dom z ogrodem w okolicach Krakowa- działka ok 20 arów, no i mam budę- na węgiel. Przyszło mi do głowy, że mogłabym chociaż tak pomóc jakiemuś bernardynowi więc jak coś to proszę pisać. Również mogę pomagać rozsyłać ogłoszenia bernardynów, które szukają domów, itp. Tak jak już pisałam mam suczkę- jest jeszcze za młoda na sterylizację dlatego pies musiał by być wykastrowany. Może ktoś mi podpowie jak mogę pomóc bernardynom? Może DT to głupi pomysł?
  12. Dzisiaj odezwała się kolejna chętna osoba- na pieska: Witam jestem zainteresowana pieskami.Czy są już gotowe do adopcji i ile już mają tygodni?I gdzie dokładnie są do odbioru? kontakt do Pani przesłałam na maila :) Trzymam kciuki!!!!!
  13. Witam! jest kolejny chętny na suczkę. namiary wysłałam mailem :) pozdrawiam- [email][email protected][/email]
  14. Hej! To ja - Ania, która pisała w sprawie biszkopta-Irvina :) Jutro jadę zobaczyć pieska, muszę jeszcze rano zadzwonić do hotelu i się umówić. Słuchajcie niczego nie obiecuję- niedawno zmarł mi bernardyn który miał zaledwie 1,5 roku (liczne powikłania zdrowotne, m.in. dysplazja, chora wątroba itp..) Teraz nieśmiało szukam pieska, żeby dać mu szczęscie- albo on mnie :) W każdym razie jadę!!! Napewno nie zdeklaruję się jutro bo to nie jest łatwa decyzja, a mam do przekonania jeszcze pozostałych lokatorów (mąż jest za ale moja mama nie chce słyszeć o nowym psie- hehe dopóki go nie zobaczy) Pisałyście coś o "labradorze" który tęskni za irvinem, widziałam zdjęcia ale nie wiem czy znalazł już dom i ile ma lat.. Myślałam na początku o domu tymczasowym ale za bardzo nie wiem na jakich zasadach się to wszystko odbywa wiec jak ktoś by mi wytłumaczył to będę wdzięczna. Czy takie pieski szybko znajdują dom? i czy jest jakaś pomoc w opiece nad psami w dt? Mam do zaoferowania dom (budę mam ok 2m na 2m- ale mój bernardyn ani razu w niej nie był więc przechowujemy w niej węgiel:D ) także pewnie tak jak w przypadku bernardyna (hehe specjalnie kupowałam większe łożko), będzie spał z nami, do dyspozycji duży ogród. Mam miękkie serducho, zobaczymy jak reszta rodziny.. i kot :) Pozdrawiam- i prosze o info o labradorze, kompanie Irvina :) Pozdrawiam
×
×
  • Create New...