Jump to content
Dogomania

Grom ma swój dom po latach tułaczki, trzymamy kciuki! Powodzenia


martka1982

Recommended Posts

[quote name='Cantadorra']Grom to trudny orzech do zgryzienia, taka męcząca sytuacja dla wszystkich oprócz ........ Groma........[/QUOTE]

No tak...........Grom o niczym nie wie ................

Prosze o przyjescie do podhalanki pod opieka naszej fundacji, czeka ja trudna operacja:
[url]http://www.dogomania.pl/threads/221927-Podhalanka-Jula-z-guzami-potrzebne-fundusze-na-operacj%C4%99[/url]...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • Replies 1.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Przejrzałem wątek Sako: [url]http://www.dogomania.pl/threads/208974-Sako-z-dysplazj%C4%85-walczy-z-odle%C5%BCynami-i-pr%C3%B3buje-wsta%C4%87./page65[/url]

Byłem u Czarodziejki, nie widziałem tego mitycznego garażu, jedynie jakieś budy. Było ciemno. Widziałem przemykającego chyłkiem Groma. Nie wiem co mam o tym myśleć, nie potrafię tego zrozumieć. Czarodziejka opowiadała o swoich podopiecznych z takim zaangażowaniem... Ale przecież zdjęcia Sako to fakt.

Czy możemy zobaczyć aktualne zdjęcia Groma? Ostatnie są sprzed pięciu miesięcy. Gdzie on aktualnie mieszka - buda, kojec?

Czy uważacie, że Grom powinien zostać przeniesiony w inne miejsce?

Link to comment
Share on other sites

Ne dajcie sie porwac tej kampanii wytoczonej przeciwko Czarodziejce. Odlezyny Sako to fakt, ale przeciez lezał od kilku tygodni, o czym Czarodziejka pisała. Nalezało go wczesniej odebrac i zapewnic inne warunki.
Grom zapewne ma sie doskonale, pewnie zniszczył kolejna bude...:evil_lol:
Ale zdjęcia byłyby mile widziane.:lol:

Link to comment
Share on other sites

Nie uważam, aby sprawa Sako była kampanią wytyczoną przeciwko Czarodziejce. Mylisz pojęcia, Belu - Czarodziejka nie jest najważniejsza, lecz los psów, które są pod jej opieką.

Jakiś czas temu padła na tym wątku propozycja przeniesienia Groma do innego hotelu ( jakoś nie mogę jej znaleźć...). Szkoda, że nie została zrealizowana. Byłoby to z korzyścią dla psa, który od 3 lat przebywa w tym samym środowisku i utrwala schematy zachowań. Grom to pies, który wymaga szczególnej uwagi i profesjonalnego podejścia. Jeśli przez 3 lata zrobił tak nikłe postępy, to już ich w tym środowisku nie zrobi. Uważam, że te 3 lata zostały zmarnowane. Pies pilnie potrzebuje zmiany miejsca i opiekuna - mówię o tym z doświadczenia.
Nasilone akcje adopcyjne z ostatniego roku jakoś też nie przyniosły efektów, bo, wg Czarodziejki, Grom nie nadaje się do adopcji. Perspektywa? Kilka następnych lat w hotelu, po 400,-/m-c. I co dalej? Pies raczej nie pójdzie do adopcji, więc uważam, że trzeba wykorzystać wszelkie możliwości, jeśli jest choc cień szansy. A tego się nie dowiemy, dopóki pies nie zmieni miejsca pobytu i opiekuna.

Link to comment
Share on other sites

również jestem za tym aby zmienić mu otoczenie, bo albo poczyni jakieś postępy albo dostanie łatkę psa nie do adopcji a przecież nikt tego nie chce
była również mowa o szkoleniowcu i behawioryście,że dla Groma lepszy ten drugi, bo u niego jest problem z psychiką a nie z nieposłuszeństwem

więc jak rozumiem powinien trafić w ręce behawiorysty, znacie takie hoteliki?

Link to comment
Share on other sites

Jeśli na Dogo znajdzie się ofiara, to dobijają ją do końca. Ofiarą jestem ja, a wszystkie psy u mnie przechodzą gehennę. Niewątpliwie również i Grom.

Grom ma u mnie swobodę i żyje tak, jak lubi. Mógłby iść do adopcji, gdyby ktoś zaakceptował go takim, jaki jest i nie wymagał służalczości i towarzystwa.
Zdanie behawiorysty na temat jego zachowania zamieściłam ponad rok temu. Pisałam też, że możnaby spróbować umieścić go w innym otoczeniu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='martka1982']
więc jak rozumiem powinien trafić w ręce behawiorysty, znacie takie hoteliki?[/QUOTE]

Jeśli chodzi o behawiorystę to może: [URL]http://www.coape.pl/konsultacje-behawioralne.html[/URL] wygląda profesjonalnie, tylko nie wiadomo jakie koszty. Do tego jakiś hotel Krakowie lub pobliżu np. to [URL]http://www.hotelamok.pl/galeria.html[/URL] raczej niedostępne cenowo, ale może da się negocjować. Mam też kontakt z fundacją, która hoteluje psy tutaj: [URL]http://www.jarsa.ulotka.org/[/URL] podobno bardzo dobry hotel. Byłem tam dwa lub trzy razy, ale też tylko wieczorem, krótko, przy bramie, nie widziałem dokładnie jak tam jest.

Edited by dkfopt
Link to comment
Share on other sites

Mam już pewną propozycję. Hotel prowadzony przez trenerkę, praca z psem i karma w cenie - będzie drożej, niż u Czarodziejki - negocjuję cenę.
Podobno trzeba sie spieszyć - nie bywam na FB, ale wywnioskowałam z wątku Sako, że psy trzeba zabierać szybko, bo mogą trafić do Wojtyszek? Czy dobrze zrozumiałam?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malibo57']Mam już pewną propozycję. Hotel prowadzony przez trenerkę, praca z psem i karma w cenie - będzie drożej, niż u Czarodziejki - negocjuję cenę. [/QUOTE]

Który to hotel? Trzeba wziąć pod uwagę, że Grom może być tam znów bardzo długo, więc niedobrze jeśli droższy.

[quote name='malibo57']
Podobno trzeba sie spieszyć - nie bywam na FB, ale wywnioskowałam z wątku Sako, że psy trzeba zabierać szybko, bo mogą trafić do Wojtyszek? Czy dobrze zrozumiałam?[/QUOTE]

Tego tam nie da się czytać, ale to raczej nieprawda.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='martka1982']ciotki i wujki,czy możemy liczyć na Wasze dalsze wsparcie finansowe dla Groma?
[/QUOTE]

Moje tak, ale chciałbym żeby wszystkie decyzje w sprawie Groma były dokładnie przemyślane, przejrzyste i dokładnie uzasadnione tu na wątku. Niech najważniejsze będzie dobro psa, nie działajcie pod wpływem emocji.

Link to comment
Share on other sites

Cena w nowym hotelu u p. Asi w Lipce - 450+karma
Cena u Murki 450+ karma - miejsc brak
Furciaczek sprawdzę, bo ona ma pojęcie o pracy z psami, ale nie spodziewam się, że będzie taniej - skontaktuję się z nią.
Myślałam o hotelu u Magdy Bartoszewskiej, bo ona jest fachowcem i w cenie mamy ocenę behawioralną psa i pracę z nim.
Finansowo, wszędzie mniej więcej to samo.
Sądzę, że potrzebna jest nowa akcja reklamowa, bazarki. Groma praktycznie nie widać na forum. Może uda się zdobyć nowe deklaracje.
Ja swoją na pewno zwiększę.

Link to comment
Share on other sites

Piszę nowy post, żeby nie umknęło.
Grom ma zarezerwowane miejsce u Furciaczek - [url]http://hoteldlapsow.org.pl/[/url]
Koszt: 450,- z karmą, boks wewnętrzny lub zewnętrzny, zależnie od preferencji psa - do oceny.
Miejsce u Furciaczek od połowy marca lub początku kwietnia, ze względu na remont ogrodzenia - Grom raczej nie chodzi na smyczy?
Mam taką propozycję: Grom jedzie do Magdy Bartoszewskiej na miesiąc - do oceny i "przepracowania". Koszty tego pobytu biorę na siebie. Potem przenosimy go do Furciaczek - tak z nią ustaliłam.
Jest zgoda? Załatwiać transport?

Link to comment
Share on other sites

Ja też jestem za.
Malibo, te lata nie zostały zmarnowane. On był wystraszonym zalęknionym psem siedzącym w kącie, żeby nikt go nie widział. Tu ma duży wybieg i towarzystwo psów, z którymi świetnie się zgadza. Biega, szczeka i wiedzie żywot psa. Na maskotkę ludzką się raczej nie nadaje. Nie jest psem, który sam podchodzi do człowieka. Behawiorysta stwierdził, że w jego przypadku - jest dzikim szczenięciem po dzikiej suce socjalizacja się raczej nie uda, ale ja to już pisałam dawno i rozmawiałam z prezes schroniska. Jeżeli chodzi o jego pobyt u mnie, to wielokrotnie zastanawiałyśmy się tu, jak to rozwiązać, bo nawet psy garnące się do człowieka nie idą łatwo do adopcji, a co dopiero taki Gromiś, który panicznie człowieka się boi, a jego towarzystwa nie potrzebuje. I tak jak pisze Szarotka - zapowiada się na wieczny pobyt gdziekolwiek by nie był.
Teraz jest pospolite ruszenie przeciwko mnie i na gwałt szukacie rozwiązań. Zastanówcie się dokładnie, bo przenoszenie go z miejsca do miejsca jest pozbawione sensu. Nie chodzi mi o to, żeby tu za wszelką cenę pozostał, ale o to, żeby potem znów nie musiał się gdzieś przenosić. A odnośnie warunków u mnie - prokuratura się tym zajmuje. Żaden pies nie zostanie wywieziony do Wojtyszek. Nie ma takiej możliwości. Nie musicie decydować natychmiast. Nic mu tu nie grozi. Nie jest w garażu, na betonie i w szmatach. Nie jest zabiedzony i wygłodniały. Zdjęć nie robiłam, bo pożyczyłam aparat na dłużej. Teraz znowu afera z pomawianiem i po prostu jest mi ciężko wszystko ogarnąć.

Link to comment
Share on other sites

Nie mogę się zgodzić z opinią, że przenoszenie Groma jest pozbawione sensu. Rozmawiałam na ten temat z Magdą Bartoszewska i Gosią Kozłowską - obydwie wykształcone, certyfikowane behawiorystki - przeniesienie Groma ma sens i to wielki.
Jakiś czas temu był już ten temat poruszany. Zarówno wtedy, jak teraz, z pełnym przekonaniem optuję za przeniesieniem Groma.
To, co się obecnie dzieje wokół hospicjum ma znaczenie drugorzędne. Jeśli jest okazja, miejsce, możliwości i chęć, aby zmienić Gromowi środowisko i oddać go w ręce fachowca, to należy z tego skorzystać w interesie psa.
Przystanek "pośredni" u Magdy też uważam za korzystny - co 2 oceny behawioralne, to nie jedna. Obydwie panie zgadzają się z tym.
Bardzo możliwe, że Grom zostanie już na zawsze taki, jaki jest. Możliwe jest również, ze jednak zrobi jeszcze postępy, choćby małe. Psy to mistrzowie adaptacji - wierzę w ich możliwości, a życie i doświadczenie tylko mnie w tej wierze utwierdza.
Spod moich skrzydeł poszło do adopcji kilka "dzikusów" latami traktowanych jako "nieadopcyjne". Fakt, że były u mnie bardzo długo, ale starałam się zmieniać im środowisko i zawsze odnosiły z tego korzyść - czasem następowało to skokowo. Dziś są w nowych domach, choć większość położyła na nich "kreskę".
Jeszcze jedna uwaga. Faktycznie, żaden czas w życiu psa, poza drastycznymi wyjątkami, nie jest zmarnowany. Mam nadzieję, że Grom uzbierał przez te 3 lata pozytywne doświadczenia, a zmiana środowiska pozwoli mu na skorzystanie z tej bazy w pełni.

Edited by malibo57
Link to comment
Share on other sites

Malibo, mi jedynie chodzi o sens wielokrotnych przenosin. Pojedzie na szkolenie, a potem jeszcze gdzieś - do DT, albo do schronu w najgorszym wypadku i to jest najgorsze, co można sobie wyobrazić. Jeżeli masz doświadczenie z takimi strachulcami, to pozostaje żałować, że wcześniej cię tu nie było, bo może już Grom byłby o szczebel wyżej w adaptacji. Ja jak najbardziej chciałabym, żeby cokolwiek dobrego go spotkało. U mnie jest szczęsliwy i beztroski i jednak serce boli, że gdzieś pojedzie, ale innej rady nie ma. Być może to będzie najlepsze rozwiązanie. Po tych wszystkich latach tutaj straciłam nadzieję na jakkąkolwiek jego większą zmianę. Tylko w strachu potrafi przyjść do mnie na kolana. Poza tym woli towarzysto innych psów. Może pobyt sam na sam tylko z człowiekiem byłby dobroczynny - o tym też już było na wątku.
Ja już wcześniej byłam za zmianą warunków, albo jakąkolwiek inną decyzją - jaką, nie wiadomo, bo to indywidualny przypadek. Chciałabym, żeby Gromiś trafił tam, gdzie go zaakceptują takim, jaki jest. Ja mu będę kibicować. Jest z nami czwarty rok i jest mi bardzo bliski.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...