Koperek Posted March 16, 2009 Posted March 16, 2009 [B][COLOR=darkred]NA POCZĄTKU BYŁ CHAOS...[/COLOR][/B] ;) Jak w tytule, a dodam jeszcze, że jest rudziutki, ma około trzech do czterech latek i nie ma chipa:cool1: Wracałam z biegania/spaceru ze swoimi psami, załadowałam je do bagażnika i się pomału bujamy do domciu, a tu na mostku takie coś małe mi mignęło. Myślałam, że to kot, albo lisek, a tu proszę- prawie ratlerek:roll: Nie dał się złapać, ale otworzyłam drzwi do auta i sam wskoczył. Niepewnie, acz w miarę szybko wepchał się na kolanka, skulił i zdrzemnął, trzęsąc przy tym całym swym jestestwem, jak osika z zimna. Jak mi ziewnął to myślałam, że się przekręcę, ale ząbki ma ładne, białe ino troszku kamienia i stąd to. Teraz siedzi w klatce i drze japę od pół godziny- nieprzyzwyczajony do rygoru- typowo mieszkaniowy! Jakaś cholera znowu musiała wyjechać za granicę:angryy: Zeżarł chlebek z masełkiem i pasztetową pomidorową, doprawił kurczaczkiem z ryżykiem i ciepłym rosołkiem. [B]...jest mniejszy od moich kotów...[/B] Tel. do mnie 605095144. C.d.: Suche kotkowe też wcina- aż mu się uszy trzęsą. Między kotami chodzi dobrze, natomiast ma jakies "odpały" i przyatakowuje mi np. Irenkę, czy Tofika, za co otrzymał już 3 razy moją osobistą "koretkę" ;) [I][COLOR=dimgray]Jak babcie dydy, nerwicy przez to gówno dostanę. Co, jak co, ale żeby najmniejszy czuł się najważniejszy to tylko w małym, psim móżdżku może się urodzić- duże nie miewają takich fantazji![/COLOR][/I] [U][B][COLOR=darkred]STARE FOTY- z dnia znalezienia![/COLOR][/B][/U] [I]Kolorek przy naciągankach...[/I] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images44.fotosik.pl/104/a439501c3627c271med.jpg[/IMG][/URL] Taka mała główka... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/100/4490ea3c7a99a9dc.jpg[/IMG][/URL] Porównanie do Irenki (i tak wyszedł za duży)... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images36.fotosik.pl/99/bd8c6efe4fb457d1med.jpg[/IMG][/URL] Porównanie do Bonusi... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/103/57a9cdd8ffa34d4a.jpg[/IMG][/URL] Porównanie do Bruńcia (sorry za strój- robione dzisiaj w piżamie)... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/103/e94f3708e7696424.jpg[/IMG][/URL] [B][COLOR=darkred][U]TAK JEST DZISIAJ...[/U][/COLOR][/B] :) [B][U]+ fotki na 7 stronie![/U][/B] [B][SIZE=3][COLOR=#ff0000]KAJTECZEK...[/COLOR][/SIZE][/B] Maleńki psiaczek znaleziony w zimną, marcową noc na drodze. Ewidentnie wyrzucony z auta, jak niepotrzebny śmieć. Zachudzony, pogryziony, chory, zmarznięty i przerażony. Pod opieką wolontariuszki i lekarza wet. stał się zdrowym, najedzonym i szczęśliwym pieskiem. Nauczył się przebywania w klatce podczas nieobecności opiekunki. Nauczył się zachowywania czystości w domu, chociaż czasami ma ochotę jeszcze zaznaczyć teren ;-) Nauczył się przestrzegania hierarchii w stadzie i wszystkie psiaki mogą przebywać razem bez żadnych spięć. Nauczył się chodzić na smyczy i jeździć w transporterze. Nauczył się bawić i cieszyć z obecności człowieka, czego na początku nie okazywał. Bardzo często chce się przytulać, wchodzi na kolanka, bądż zasypia na kanapie przyklejony do nóg. Cały czas szuka kontaktu wzrokowego i stara się za wszelką cenę rozśmieszyć opiekuna i upodobać go sobie. A teraz szuka bardzo pilnie nowego domku! Jest młodziutki ok. 3 latka i waży 5 kg. Maści burej, pokroju ratlerko-kundelka :smile: Może zamieszkać z innymi psami, aczkolwiek trzeba umiejętnie wprowadzić go do stada. Mimo, iż aktualnie mieszka z 4 kotami to jednak taki domek odradzamy. Niestety preferowany jest tylko i wyłącznie domek z ogródkiem, gdyż [B]KAJTECZEK [/B]potrafi namiętnie wzywać opiekuna do powrotu podczas jego nieobecności. Jest niewybrednym kurdupelkiem, jeżeli chodzi o karmienie. U lekarza zachowuje się bardzo grzecznie. [B]Prosi o nowy domek, który go już nigdy nie porzuci![/B] Ma allegro od [B]moniki83[/B] - [URL="http://www.allegro.pl/show_item.php?item=624373841"]**malutki Kajtek-szuka swojego domku:))** (624373841) - Aukcje internetowe Allegro[/URL] [COLOR=magenta][B]Banerek cioteczki[/B][/COLOR] [B]Isadory[/B] :) [COLOR=magenta][B]do ściągnięcia:[/B][/COLOR] [URL="http://tiny.pl/33cj"][IMG]http://img195.imageshack.us/img195/8439/kajtek11.png[/IMG][/URL] Quote
xmartix Posted March 16, 2009 Posted March 16, 2009 dawaj foty, porobimy ogłoszenia co on ma z tym darciem się? typowy ratler?:roll: Quote
Abrakadabra Posted March 16, 2009 Posted March 16, 2009 Koperek! Dawaj zdjęcia! Mam w domu taką 1kg stertę dziamgadztwa :) Szczeka na wszystko. Na liście leżące. Na liście fruwające. Na matki z wózkami. Na wózki stojące na klatce. Na dzieci: W wózkach. Na rowerkach. Na rękach. Na dorosłych też. Na rybki w akwarium. Na puste akwarium. Na Posokowca Bawarskiego (10 razy większego) sąsiadów. Na Doga Niemieckiego z klatki obok (40 razy większy) :evil_lol: Na chomika mojej koleżanki (40 razy mniejszy) :evil_lol: Na drzwi od śmietnika. Na worek ze śmieciami, który stawiam w przedpokoju (w celu wyniesienia)..... itd.... Pewnie biedactwo jest tak małe, że broni się ujadaniem :cool3: Quote
Bella1 Posted March 16, 2009 Posted March 16, 2009 No Koperek chcąc nie chcąc staniesz się miłośniczką małych trzęsących się i szczekających mikrusów :evil_lol: przecież same wchodzą Ci pod koła i na kolana , a swoją drogą fajnie by wyglądał maluch z Bruńciem i Boną :cool3: załoga jak się patrzy Quote
Koperek Posted March 16, 2009 Author Posted March 16, 2009 [B]Abrakadabra[/B] nie osłabiaj:p Poza tym gówno drze się, jak tylko zamknę go do klatki- a głosik ma w tonach nie akceptowalnych przez moje bębenki słuchowe:eek: [quote name='Bella1']No Koperek chcąc nie chcąc staniesz się miłośniczką małych trzęsących się i szczekających mikrusów :evil_lol: przecież same wchodzą Ci pod koła i na kolana , a swoją drogą fajnie by wyglądał maluch z Bruńciem i Boną :cool3: załoga jak się patrzy[/quote] Właśnie pościągałam swoim kagańce, co by podczas witania małego nie zjadły przypadkiem:diabloti: Na razie jest ok, ino gówno 2 razy mniejsze od moich kotów, 3 razy mniejsze od Irenki, a en razy mniejsze od Bruńcia podnosi wargule ze strachu:eviltong: p.s. [I][SIZE=1]Fotek dzisiaj nie będzie- baterie podczas ściągania fotek rozładowały mi się zupełnie, więc się teraz odnawiają i do jutra zejdzie...[/SIZE][/I] Quote
Koperek Posted March 16, 2009 Author Posted March 16, 2009 [quote name='xmartix']dawaj foty, porobimy ogłoszenia co on ma z tym darciem się? typowy ratler?:roll:[/quote] ...rozpuszczony do granic:razz: Nie jest "typowym" ratlerem, ale zbliżony bardzo... w dodatku rudziutko, brązowiutko coś tam... ;) Quote
Koperek Posted March 17, 2009 Author Posted March 17, 2009 Wstawiłam dzisiejsze fotki do pierwszego postu- CO Z NIM ZROBIĆ??? Dzisiaj dzwonię do gminy Św. Katarzyna- oni mają schron w Zakrzowie. Wczoraj rozmawiałam na ten temat z siechnicką wet. Ona tamtejsze psiaki szczepi i dogląda. Mówi, że warunki super- każdy ma swój kojec itd. No nic- zobaczymy... Zaraz muszę go wsadzić do klatki i wyjść. Jak będzie darł japę całe 9 godzin to moje dostaną szału!:cool1: Mam nadzieję, że jeszcze dzisiaj wytrzymają. Quote
Koperek Posted March 17, 2009 Author Posted March 17, 2009 [quote name='xmartix']dalej dziamga?[/quote] Ino w klatce. Quote
xmartix Posted March 17, 2009 Posted March 17, 2009 marudziasz mały, salonowiec :evil_lol: robić ogłoszenia? Quote
GoskaGoska Posted March 17, 2009 Posted March 17, 2009 no wlasnie maluchy zawsze sa bardziej szczekliwe i zawsze wieksze psy obszczekuja, chyba naprawde chca nadrobic wzrost glosem. I tak mial szczescie ze pod takie kola samochodu sie pakowal. Takie malenstwo moze ktos przygarnie :roll: i moze faktycznie sie zgubil Quote
Koperek Posted March 17, 2009 Author Posted March 17, 2009 [quote name='xmartix']marudziasz mały, salonowiec :evil_lol: robić ogłoszenia?[/quote] Pewnie, że robić tylko najpierw muszę jakiś sensowny opis skonstruować... A normalnie mam samą awersję do tego stworzenia:evil_lol::evil_lol: i jak tu coś zachęcającego napisać?? Więc mały ma coś ze skórką, muszę go jutro gdzieś zawieźć do badania, żeby mi czegoś paskudnego do domu nie przytargał. Drapie się równo i ma takie rano-strupki na skórze- tam nie ma sierści. Zresztą w ogóle ma znamiona na nosie (może grzybiczne?), sierść sztywna, beznadziejna. Łazi za mną i wiecznie piszczy, żali się, na przemian cieszy i powarkuje na Bruńcia. Normalnie we łbie mu się nie w tę stronę poukładało! Póki co pilnuję, żeby mu krzywdy grubcio nie zrobił, ale zdążył już 3 razy go podkurzyć- dobrze, że raz był w klatce, bo jak doleciałam to była o metr przesunięta:diabloti: No mówię Wam, że ja nie stworzona do obcowania z takimi maleńtasami- nerwowo się wykończę!:shake: Quote
GoskaGoska Posted March 17, 2009 Posted March 17, 2009 Kopereczku one sobie musze ustalic psie prawa i kto tu pan:cool3: hahaha ale faktycznie poszukaj jakis dobrych stron jego, bo do ogloszen na plus tylko ze maly:evil_lol:, a ja juz pisalam wczesniej na inny watku, to sie tu tez pochwale moj osobisty pies wczoraj zlamal mi palec - i zaczyna zalowac ze nie ma malego psa :mad: tylko owczarka z adhd Quote
Agnieszka(Visenna) Posted March 17, 2009 Posted March 17, 2009 cholera jasna ! :placz::placz: cioteczko, trzymaj się mocno i zrób wszystko, żeby ciupulinek uniknął schroniska i co się z tym wiąże - pierwszego lepszego domku z brzegu. Postaram się pomóc i jak tylko zapodacie jakims tekstem zabieram się za ogłoszenia! Quote
Koperek Posted March 17, 2009 Author Posted March 17, 2009 [I]Z tym tekstem to przekichane! W ogóle nie wiem, co napisać...[/I] Godzinkę temu zjadł ryżyk, marcheweczkę i kurczaczka i śpi przy moich nogach pod biurkiem:roll: Ogólnie dojada kotkowym suchym (lepsze od psiego i mniejsze, bo XXL nie chce jeść). Chodzi i popłakuje- strasznie go skóra boli. Pilnuję, żeby przestał się drapać tak okrutnie, bo sobie dziury porobi:shake: Może ważyć ok. 4 kilo, bo fizycznie jest mniejszy od moich kiciaków, ale realnie podobnie ciężkie. Quote
terra Posted March 18, 2009 Posted March 18, 2009 Małe zazwyczaj są upierdliwe :roll: nadrabiają miną ;) To drapanie i strupki na skórze, nie dobre. :shake: Koniecznie niech zobaczy wet. A mały z opisu wygląda na miziaka, pragnącego kontaktu z człowiekiem. Biedna kruszynka. Quote
GoskaGoska Posted March 18, 2009 Posted March 18, 2009 maluszek Koperkowy sie pokazuje, bo ciotka sie wykonczy Quote
Koperek Posted March 18, 2009 Author Posted March 18, 2009 [quote name='GoskaGoska']maluszek Koperkowy sie pokazuje, bo ciotka sie wykonczy[/quote] Żebyście cioteczki wiedziały, że dla mnie ten maluszek to strasznie dziwny stworek- już go raz nadepnęłam- skoro mniejszy od moich kotków (które ważą ok. 4 kg) no to drobiazg straszny!:roll: Przed chwilką znowu była scysja, bo Bruńcio pan domu, a małemu się wydaje, że najważniejszy... Ale rozbawił mnie, jak niedawno wróciłam do domu! Wyszłam ze wszystkimi na dworek, a mały do sąsiada-współbratymca doskoczył i przez siatkę zaczął tak ujadać, że aż Bruńcio zgłupiał i stał przez chwilę nie wiedząc po co ten mały to robi, skoro ten za siatką to od dawna kolega:evil_lol::evil_lol: Dzisiaj nie dałam rady zawieźć go do weta, więc znów siedział w klatce. Zrobił takie pobojowisko w środku, że głowa mała! Kartonik, w którym mu umościłam starym szlafrokiem rozpiździł w drobiażdżki, 2 wieeelkie koopy, miska z wodą umaziana w tym wszystkim i on na tym pobojowisku z ucieszoną mordką:diabloti: Widok niezapomniany! Jest fantastyczny do ludzi- można zrobić z nim WSZYSTKO! Daje sobie łapki złapać, pooglądać się, zajrzeć w uszy itd. Nie sprawdzałam jeszcze obcinania pazurków, ale wyjdzie w trakcie. Cały czas mu ogonek chodzi :) Nie słucha się, a także nie zna żadnych komend- ino "chodź tu" cokolwiek kojarzy. Na kanapy wskakuje bez zaproszenia i chciał mi się do łóżka pakować, ale nie ze mną te numery ;) Quote
Agnieszka(Visenna) Posted March 18, 2009 Posted March 18, 2009 Koper, a może warto mu jaja obciąć, w tym wieku to już chyba nie bardzo skutkuje, ale na dwoje babka wróżyła - może się trochę wyciszy. Quote
Koperek Posted March 18, 2009 Author Posted March 18, 2009 [quote name='Agnieszka(Visenna)']Koper, a może warto mu jaja obciąć, w tym wieku to już chyba nie bardzo skutkuje, ale na dwoje babka wróżyła - może się trochę wyciszy.[/quote] Ale on jest bardzo wyciszony i spokojniutki, ino w ogóle respektu przed większymi psami nie ma;) No może nieco przesadziłam, bo widzę, że po 3 pokazach sił zaczyna ustępować i już się nie pcha np. między Bruńcia a ścianę, bo "królewicz chce przejść", a czeka aż grubcio się sam ruszy:p Quote
Reksiu21 Posted March 18, 2009 Posted March 18, 2009 Ale fajny maluszek...:loveu: Mimo ze na ratlerka niewyglada, to jego charakter chyba ma.:cool3: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.