Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[B][COLOR=darkred]NA POCZĄTKU BYŁ CHAOS...[/COLOR][/B] ;)

Jak w tytule, a dodam jeszcze, że jest rudziutki, ma około trzech do czterech latek i nie ma chipa:cool1:

Wracałam z biegania/spaceru ze swoimi psami, załadowałam je do bagażnika i się pomału bujamy do domciu, a tu na mostku takie coś małe mi mignęło. Myślałam, że to kot, albo lisek, a tu proszę- prawie ratlerek:roll: Nie dał się złapać, ale otworzyłam drzwi do auta i sam wskoczył. Niepewnie, acz w miarę szybko wepchał się na kolanka, skulił i zdrzemnął, trzęsąc przy tym całym swym jestestwem, jak osika z zimna. Jak mi ziewnął to myślałam, że się przekręcę, ale ząbki ma ładne, białe ino troszku kamienia i stąd to. Teraz siedzi w klatce i drze japę od pół godziny- nieprzyzwyczajony do rygoru- typowo mieszkaniowy! Jakaś cholera znowu musiała wyjechać za granicę:angryy:

Zeżarł chlebek z masełkiem i pasztetową pomidorową, doprawił kurczaczkiem z ryżykiem i ciepłym rosołkiem.

[B]...jest mniejszy od moich kotów...[/B]
Tel. do mnie 605095144.

C.d.:
Suche kotkowe też wcina- aż mu się uszy trzęsą. Między kotami chodzi dobrze, natomiast ma jakies "odpały" i przyatakowuje mi np. Irenkę, czy Tofika, za co otrzymał już 3 razy moją osobistą "koretkę" ;)

[I][COLOR=dimgray]Jak babcie dydy, nerwicy przez to gówno dostanę. Co, jak co, ale żeby najmniejszy czuł się najważniejszy to tylko w małym, psim móżdżku może się urodzić- duże nie miewają takich fantazji![/COLOR][/I]

[U][B][COLOR=darkred]STARE FOTY- z dnia znalezienia![/COLOR][/B][/U]

[I]Kolorek przy naciągankach...[/I]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images44.fotosik.pl/104/a439501c3627c271med.jpg[/IMG][/URL]

Taka mała główka...
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/100/4490ea3c7a99a9dc.jpg[/IMG][/URL]

Porównanie do Irenki (i tak wyszedł za duży)...
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images36.fotosik.pl/99/bd8c6efe4fb457d1med.jpg[/IMG][/URL]

Porównanie do Bonusi...
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/103/57a9cdd8ffa34d4a.jpg[/IMG][/URL]

Porównanie do Bruńcia (sorry za strój- robione dzisiaj w piżamie)...
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/103/e94f3708e7696424.jpg[/IMG][/URL]



[B][COLOR=darkred][U]TAK JEST DZISIAJ...[/U][/COLOR][/B] :) [B][U]+ fotki na 7 stronie![/U][/B]

[B][SIZE=3][COLOR=#ff0000]KAJTECZEK...[/COLOR][/SIZE][/B]
Maleńki psiaczek znaleziony w zimną, marcową noc na drodze. Ewidentnie wyrzucony z auta, jak niepotrzebny śmieć. Zachudzony, pogryziony, chory, zmarznięty i przerażony. Pod opieką wolontariuszki i lekarza wet. stał się zdrowym, najedzonym i szczęśliwym pieskiem. Nauczył się przebywania w klatce podczas nieobecności opiekunki. Nauczył się zachowywania czystości w domu, chociaż czasami ma ochotę jeszcze zaznaczyć teren ;-) Nauczył się przestrzegania hierarchii w stadzie i wszystkie psiaki mogą przebywać razem bez żadnych spięć. Nauczył się chodzić na smyczy i jeździć w transporterze. Nauczył się bawić i cieszyć z obecności człowieka, czego na początku nie okazywał. Bardzo często chce się przytulać, wchodzi na kolanka, bądż zasypia na kanapie przyklejony do nóg. Cały czas szuka kontaktu wzrokowego i stara się za wszelką cenę rozśmieszyć opiekuna i upodobać go sobie. A teraz szuka bardzo pilnie nowego domku!

Jest młodziutki ok. 3 latka i waży 5 kg. Maści burej, pokroju ratlerko-kundelka :smile: Może zamieszkać z innymi psami, aczkolwiek trzeba umiejętnie wprowadzić go do stada. Mimo, iż aktualnie mieszka z 4 kotami to jednak taki domek odradzamy. Niestety preferowany jest tylko i wyłącznie domek z ogródkiem, gdyż [B]KAJTECZEK [/B]potrafi namiętnie wzywać opiekuna do powrotu podczas jego nieobecności. Jest niewybrednym kurdupelkiem, jeżeli chodzi o karmienie. U lekarza zachowuje się bardzo grzecznie.

[B]Prosi o nowy domek, który go już nigdy nie porzuci![/B]


Ma allegro od [B]moniki83[/B]
- [URL="http://www.allegro.pl/show_item.php?item=624373841"]**malutki Kajtek-szuka swojego domku:))** (624373841) - Aukcje internetowe Allegro[/URL]

[COLOR=magenta][B]Banerek cioteczki[/B][/COLOR] [B]Isadory[/B] :) [COLOR=magenta][B]do ściągnięcia:[/B][/COLOR]
[URL="http://tiny.pl/33cj"][IMG]http://img195.imageshack.us/img195/8439/kajtek11.png[/IMG][/URL]

  • Replies 207
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Koperek!
Dawaj zdjęcia!
Mam w domu taką 1kg stertę dziamgadztwa :)
Szczeka na wszystko.
Na liście leżące. Na liście fruwające.
Na matki z wózkami. Na wózki stojące na klatce.
Na dzieci: W wózkach. Na rowerkach. Na rękach. Na dorosłych też.
Na rybki w akwarium. Na puste akwarium.
Na Posokowca Bawarskiego (10 razy większego) sąsiadów.
Na Doga Niemieckiego z klatki obok (40 razy większy) :evil_lol:
Na chomika mojej koleżanki (40 razy mniejszy) :evil_lol:
Na drzwi od śmietnika. Na worek ze śmieciami, który stawiam w przedpokoju (w celu wyniesienia)..... itd....
Pewnie biedactwo jest tak małe, że broni się ujadaniem :cool3:

Posted

No Koperek chcąc nie chcąc staniesz się miłośniczką małych trzęsących się i szczekających mikrusów :evil_lol: przecież same wchodzą Ci pod koła i na kolana , a swoją drogą fajnie by wyglądał maluch z Bruńciem i Boną :cool3: załoga jak się patrzy

Posted

[B]Abrakadabra[/B] nie osłabiaj:p Poza tym gówno drze się, jak tylko zamknę go do klatki- a głosik ma w tonach nie akceptowalnych przez moje bębenki słuchowe:eek:

[quote name='Bella1']No Koperek chcąc nie chcąc staniesz się miłośniczką małych trzęsących się i szczekających mikrusów :evil_lol: przecież same wchodzą Ci pod koła i na kolana , a swoją drogą fajnie by wyglądał maluch z Bruńciem i Boną :cool3: załoga jak się patrzy[/quote]

Właśnie pościągałam swoim kagańce, co by podczas witania małego nie zjadły przypadkiem:diabloti:

Na razie jest ok, ino gówno 2 razy mniejsze od moich kotów, 3 razy mniejsze od Irenki, a en razy mniejsze od Bruńcia podnosi wargule ze strachu:eviltong:

p.s. [I][SIZE=1]Fotek dzisiaj nie będzie- baterie podczas ściągania fotek rozładowały mi się zupełnie, więc się teraz odnawiają i do jutra zejdzie...[/SIZE][/I]

Posted

[quote name='xmartix']dawaj foty, porobimy ogłoszenia
co on ma z tym darciem się? typowy ratler?:roll:[/quote]
...rozpuszczony do granic:razz: Nie jest "typowym" ratlerem, ale zbliżony bardzo... w dodatku rudziutko, brązowiutko coś tam... ;)

Posted

Wstawiłam dzisiejsze fotki do pierwszego postu- CO Z NIM ZROBIĆ???

Dzisiaj dzwonię do gminy Św. Katarzyna- oni mają schron w Zakrzowie. Wczoraj rozmawiałam na ten temat z siechnicką wet. Ona tamtejsze psiaki szczepi i dogląda. Mówi, że warunki super- każdy ma swój kojec itd.

No nic- zobaczymy...

Zaraz muszę go wsadzić do klatki i wyjść. Jak będzie darł japę całe 9 godzin to moje dostaną szału!:cool1: Mam nadzieję, że jeszcze dzisiaj wytrzymają.

Posted

no wlasnie maluchy zawsze sa bardziej szczekliwe i zawsze wieksze psy obszczekuja, chyba naprawde chca nadrobic wzrost glosem. I tak mial szczescie ze pod takie kola samochodu sie pakowal. Takie malenstwo moze ktos przygarnie :roll: i moze faktycznie sie zgubil

Posted

[quote name='xmartix']marudziasz mały, salonowiec :evil_lol:
robić ogłoszenia?[/quote]
Pewnie, że robić tylko najpierw muszę jakiś sensowny opis skonstruować... A normalnie mam samą awersję do tego stworzenia:evil_lol::evil_lol: i jak tu coś zachęcającego napisać??

Więc mały ma coś ze skórką, muszę go jutro gdzieś zawieźć do badania, żeby mi czegoś paskudnego do domu nie przytargał. Drapie się równo i ma takie rano-strupki na skórze- tam nie ma sierści. Zresztą w ogóle ma znamiona na nosie (może grzybiczne?), sierść sztywna, beznadziejna. Łazi za mną i wiecznie piszczy, żali się, na przemian cieszy i powarkuje na Bruńcia. Normalnie we łbie mu się nie w tę stronę poukładało! Póki co pilnuję, żeby mu krzywdy grubcio nie zrobił, ale zdążył już 3 razy go podkurzyć- dobrze, że raz był w klatce, bo jak doleciałam to była o metr przesunięta:diabloti: No mówię Wam, że ja nie stworzona do obcowania z takimi maleńtasami- nerwowo się wykończę!:shake:

Posted

Kopereczku one sobie musze ustalic psie prawa i kto tu pan:cool3: hahaha ale faktycznie poszukaj jakis dobrych stron jego, bo do ogloszen na plus tylko ze maly:evil_lol:, a ja juz pisalam wczesniej na inny watku, to sie tu tez pochwale moj osobisty pies wczoraj zlamal mi palec - i zaczyna zalowac ze nie ma malego psa :mad: tylko owczarka z adhd

Posted

cholera jasna ! :placz::placz:
cioteczko, trzymaj się mocno i zrób wszystko, żeby ciupulinek uniknął schroniska i co się z tym wiąże - pierwszego lepszego domku z brzegu.
Postaram się pomóc i jak tylko zapodacie jakims tekstem zabieram się za ogłoszenia!

Posted

[I]Z tym tekstem to przekichane! W ogóle nie wiem, co napisać...[/I]

Godzinkę temu zjadł ryżyk, marcheweczkę i kurczaczka i śpi przy moich nogach pod biurkiem:roll: Ogólnie dojada kotkowym suchym (lepsze od psiego i mniejsze, bo XXL nie chce jeść).

Chodzi i popłakuje- strasznie go skóra boli. Pilnuję, żeby przestał się drapać tak okrutnie, bo sobie dziury porobi:shake:

Może ważyć ok. 4 kilo, bo fizycznie jest mniejszy od moich kiciaków, ale realnie podobnie ciężkie.

Posted

Małe zazwyczaj są upierdliwe :roll: nadrabiają miną ;)
To drapanie i strupki na skórze, nie dobre. :shake:
Koniecznie niech zobaczy wet.
A mały z opisu wygląda na miziaka, pragnącego kontaktu z człowiekiem.
Biedna kruszynka.

Posted

[quote name='GoskaGoska']maluszek Koperkowy sie pokazuje, bo ciotka sie wykonczy[/quote]
Żebyście cioteczki wiedziały, że dla mnie ten maluszek to strasznie dziwny stworek- już go raz nadepnęłam- skoro mniejszy od moich kotków (które ważą ok. 4 kg) no to drobiazg straszny!:roll:

Przed chwilką znowu była scysja, bo Bruńcio pan domu, a małemu się wydaje, że najważniejszy...

Ale rozbawił mnie, jak niedawno wróciłam do domu! Wyszłam ze wszystkimi na dworek, a mały do sąsiada-współbratymca doskoczył i przez siatkę zaczął tak ujadać, że aż Bruńcio zgłupiał i stał przez chwilę nie wiedząc po co ten mały to robi, skoro ten za siatką to od dawna kolega:evil_lol::evil_lol:

Dzisiaj nie dałam rady zawieźć go do weta, więc znów siedział w klatce. Zrobił takie pobojowisko w środku, że głowa mała! Kartonik, w którym mu umościłam starym szlafrokiem rozpiździł w drobiażdżki, 2 wieeelkie koopy, miska z wodą umaziana w tym wszystkim i on na tym pobojowisku z ucieszoną mordką:diabloti: Widok niezapomniany!

Jest fantastyczny do ludzi- można zrobić z nim WSZYSTKO! Daje sobie łapki złapać, pooglądać się, zajrzeć w uszy itd. Nie sprawdzałam jeszcze obcinania pazurków, ale wyjdzie w trakcie. Cały czas mu ogonek chodzi :) Nie słucha się, a także nie zna żadnych komend- ino "chodź tu" cokolwiek kojarzy. Na kanapy wskakuje bez zaproszenia i chciał mi się do łóżka pakować, ale nie ze mną te numery ;)

Posted

[quote name='Agnieszka(Visenna)']Koper, a może warto mu jaja obciąć, w tym wieku to już chyba nie bardzo skutkuje, ale na dwoje babka wróżyła - może się trochę wyciszy.[/quote]
Ale on jest bardzo wyciszony i spokojniutki, ino w ogóle respektu przed większymi psami nie ma;) No może nieco przesadziłam, bo widzę, że po 3 pokazach sił zaczyna ustępować i już się nie pcha np. między Bruńcia a ścianę, bo "królewicz chce przejść", a czeka aż grubcio się sam ruszy:p

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...