Nesiowata Posted September 24, 2018 Posted September 24, 2018 Wczoraj to była jeszcze ekstra pogoda. Dopiero dziś mamy jesień z prawdziwego zdarzenia, nawet człowiekowi nie chce się myśleć o wyjściu z domu. Moje psy już mi pokazały co o tym myślą. Twoje krótkie łapki zmoczą się dziś niemiłosiernie. Tylko trzymaj się zdrowo. Quote
Paula&Kokonut Posted September 25, 2018 Posted September 25, 2018 1 godzinę temu, Kejciu napisał: Bazarek dla Tobiego: Z chęcią wezmę udział i coś dorzucę od siebie. :) Quote
Nesiowata Posted September 26, 2018 Posted September 26, 2018 Witaj mały pluszaczku - pogoda nadal nas nie rozpieszcza i chyba trzeba się z tym na dobre pogodzić. A nie jest łatwo po takim lecie. Trzymaj się zdrowo. Quote
Jolanta08 Posted September 26, 2018 Posted September 26, 2018 Witaj malutki. Mnie te upały dopiekły do żywego ale takie nagłe zimno to już przesada Quote
Kejciu Posted September 26, 2018 Author Posted September 26, 2018 oj tak nagły spadek temperatury kiepsko :( Ja już wczoraj swojemu maluszkowi założylam cieńszą kurteczkę bo on prawie nie ma sierści i cały dygotał a co dopiero będzie zimą. Tobiemu futerko odrasta więc troszkę mu cieplej i latwiej znieść te zmiany temperatur, tyle że pewnie nóżki bardziej dokuczają w chłody :( Quote
b-b Posted September 26, 2018 Posted September 26, 2018 27 minut temu, Kejciu napisał: oj tak nagły spadek temperatury kiepsko :( Ja już wczoraj swojemu maluszkowi założylam cieńszą kurteczkę bo on prawie nie ma sierści i cały dygotał a co dopiero będzie zimą. Tobiemu futerko odrasta więc troszkę mu cieplej i latwiej znieść te zmiany temperatur, tyle że pewnie nóżki bardziej dokuczają w chłody :( Każdy kto miał kiedyś zwichnięcia, złamania czy ma zwyrodnienia odczuwa niestety przy "mokrej" jesiennej pogodzie bóle. A to przyjemne nie jest . Tak pewnie też jest u Misiaczka. Quote
Nesiowata Posted September 27, 2018 Posted September 27, 2018 Misiaczku - dziś trochę cieplej, chociaż wiatr czuć. Na szczęście niezbyt zimny, można sobie pospacerować. Nawet niskopodłogowe psiaki przejdą suchymi łapkami. więc nie musisz się martwić - pochmurno, ale warto wystawić nos za drzwi. Quote
Kejciu Posted September 28, 2018 Author Posted September 28, 2018 Wczorajszy spacerek https://www.youtube.com/watch?v=0ek6fCxgkRw&feature=youtu.be 1 Quote
Kejciu Posted September 28, 2018 Author Posted September 28, 2018 I kot który wyprowadza Tobiego :) 1 1 Quote
Jolanta08 Posted September 28, 2018 Posted September 28, 2018 Kicia na początku chyba wdzięczy się do Tobisia a potem dumnie z nim maszeruje. Jestem pod wrażeniem Quote
uxmal Posted September 28, 2018 Posted September 28, 2018 Piękny spacer kici z Tobisiem. :))) urocze towarzystwo :) Quote
moyogi Posted September 28, 2018 Posted September 28, 2018 5 godzin temu, Jolanta08 napisał: Kicia na początku chyba wdzięczy się do Tobisia a potem dumnie z nim maszeruje. Jestem pod wrażeniem Wlasnie ciekawe jest to, ze specjalnie cieplych uczuc miedzy panami nie ma. Jeden i drugi traktuje ten wspolny spacer jak jakis rytual. Tobis mysli "O, znowu ten kot. No dobra, skoro juz jestes, to idziemy. Tylko mi drogi kuprem nie zachodz, bo musze wtedy zmieniac pas ruchu." Miluś mysli "Nie bedzie mi tu pies wielkosci kury robil obchodu na mojej dzielni... Paczajcie ludzie, mam swojego psa!" 3 1 Quote
Nesiowata Posted September 29, 2018 Posted September 29, 2018 Trzymaj się dzielnie misiaczku, kot za kumpla to wcale nie taka zła rzecz. W dwóch przyjemniej. Nawet można na tego drugiego zwalić coś, co się samemu zbroi. Pomyśl nad tym, a nuż? 2 Quote
moyogi Posted September 29, 2018 Posted September 29, 2018 A dzis jedziemy na rehabilitacje do Animal Center. Quote
Nesiowata Posted September 30, 2018 Posted September 30, 2018 Dnia 29.09.2018 o 06:12, moyogi napisał: A dzis jedziemy na rehabilitacje do Animal Center. Oby z widocznymi efektami. Trzymaj się zdrowo pluszaczku. Quote
b-b Posted September 30, 2018 Posted September 30, 2018 Trzymam kciuki aby choć trochę pomogły małemu i ulżył w bólu. Quote
Nesiowata Posted October 1, 2018 Posted October 1, 2018 I jak misiaczek czuje się po rehabilitacji? Quote
b-b Posted October 1, 2018 Posted October 1, 2018 Jak tam Misiunio po pierwszej rehabilitacji ? Quote
uxmal Posted October 1, 2018 Posted October 1, 2018 po uśmiechu Tobisia wnioskuje, że dobrze się czuje chłopak. Quote
Nesiowata Posted October 2, 2018 Posted October 2, 2018 Kot się zapodział, ale misiaczek dzielnie maszeruje. On jest rozczulający, nie można patrzeć obojętnie. Quote
moyogi Posted October 2, 2018 Posted October 2, 2018 To byl nasz wieczorny spacer :) Po jednej sesji ciezko o jakies wyniki. Tobi mial w sobote laser i prad, co powinno dzialac przeciwbolowo i przeciwzapalnie. Fizjoterapeuta to Pan, wiec troche misio byl spiety ale Pan byl tak czuly i delikatny, ze misio w koncu sie troche rozluznil. Mimo, ze nie spuszczal z Pana oczu :) Dostalismy do domu cwiczenia na lapke i dzis o 21 wracamy na druga sesje. Moze uda sie cyknac troche fotek, w sobote bylam sama i nie bylo jak. Koszt sobotniej, pierwszej sesji to 100 zl. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.