Jump to content
Dogomania

JEDNO SERCE NIE DA RADY ! Serce Pipi i podopieczni w potrzebie!!! (Posty inf. 1-6)


Recommended Posts

Posted

Dziś wróciła Alutka,a Kropka musi do soboty zacząć szczekać i jeść,jak nie to też wróci.A ha i jeszcze Kropka musi zacząć się bawić z kotem.

Posted

[quote name='Pipi']Dziś wróciła Alutka,a Kropka musi do soboty zacząć szczekać i jeść,jak nie to też wróci.A ha i jeszcze Kropka musi zacząć się bawić z kotem.[/QUOTE]

Randa, Pipi może zadzwońcie i porozmawiajcie, toż one się muszą zaklimatyzować do licha no.........
Alutce też nie dali kilku dni na oswojenie z nowym miejscem????

Posted

[quote name='enia']Randa, Pipi może zadzwońcie i porozmawiajcie, toż one się muszą zaklimatyzować do licha no.........
Alutce też nie dali kilku dni na oswojenie z nowym miejscem????[/QUOTE]
Co do Alutki,to nie chcieli nawet słuchać,nie i koniec.Dla Kropki udało się,bo pani zgodziła się dać jej czas do soboty,albo do po niedzieli/tak powiedziała/.Może Kropka zostanie,bo chłopcy nie chcą jej oddawać.Dla nich jest fajna i "już ją lubimy" - tak powiedzieli.Zobaczymy jak to będzie.

Posted

Słów mi brak...powaliło tych ludzi...Przecież to tylko trochę wyobraźni wystarczy,że od razu trudno dobrze sie poczuć w nowym miejscu.
Wiele lat temu wzięlismy Vinię ze schroniska.Początkowo bała się wyjść spod stołu w kuchni...teraz to lwica:diabloti: salonowo-łózkowa :)
Szkoda mi Alutki..z Kropką może będzie dobrze...byle jej czas dali..
Pozdrowienia z Zakopanego !!!

Posted

Na te rewelacje opadły mi ręce dzisiaj. W dodatku wieczorem byłam umówiona z laską, co to oferowała się na dom tymczasowy dla wyrzuconej kilkumiesięcznej suni z mojej wioski. Sunię złapałam w deszcz, smród jak cholera od niej, zarzygany szczególnym świństwem samochód i jadę sobie do Białegostoku, jestem już na rogatkach...a laska dzwoni, żebym nie wiozła tej suni, bo czuje, że ....razem z mamą władują się emocjonalnie w to pomaganie. Próbowałam rozmawiać, że nie mogę suni u siebie trzymać, bo mam świeżo po parwo i bedę ją musiała odstawić na miejsce, żeby chociaż tydzień przetrzymała...beton, przeprosiła, że do końca nie przemyślała decyzji.
Aśka DZIĘKUJĘ BARDZO, (wzięła sunię do siebie, może się nie rozwiedzie)

Posted

To ja też trzymam kciuki żeby rozwodu nie było z powodu suńci ;)
Pipi szykuj trzy kociczki na sterylki :multi:

i jeszcze chciałam pozdrowić tą "miłą" osóbkę, której to bardzo nie w smak, że fundacja pomogła psom i zaopatrzyła je w karmę- droga dogomaniaczko życzę ci wszystkiego najlepszego :) i nie bądź tak zawistnym człowiekiem.......to nie Pipi zje te chrupki tylko potrzebujące psy.....
alleluja i do przodu - jak to mawia Evelin :)

Posted

[quote name='Evelin']Słów mi brak...powaliło tych ludzi...Przecież to tylko trochę wyobraźni wystarczy,że od razu trudno dobrze sie poczuć w nowym miejscu.
Wiele lat temu wzięlismy Vinię ze schroniska.Początkowo bała się wyjść spod stołu w kuchni...teraz to lwica:diabloti: salonowo-łózkowa :)
Szkoda mi Alutki..z Kropką może będzie dobrze...byle jej czas dali..
Pozdrowienia z Zakopanego !!![/QUOTE]
Dziękujemy za pozdrowienia.To masz urlop,czy jak?Najpierw w Krakowie,teraz w Zakopanem?Aleeeee? ja też chcę. . . . .Powiedz,nie bądź taka tajemnicza,co tam robisz? mam nadzieję,że wypoczywasz,czego bardzo,bardzo życzę,bo należy Ci się.Pozdrawiamy ze wschodu :calus:

Posted

Randa,współczuję Ci z tą suczką.Asi bardzo dziękuję,że Ci pomogła.
Enia,dziękuję,już umawiam się na sterylkę,tylko muszę transport znaleźć,mam nadzieję,że chłopaki mi nie odmówią.

Posted

Z bazarku filmowego ( [URL="http://www.dogomania.pl/threads/183213-***HITY-NA-DVD***-m.in.-Mamma-Mia%21-Aviator-Marzyciel-bajki-na-psy-Pipi-do-13.IV"]http://www.dogomania.pl/threads/183213-***HITY-NA-DVD***-m.in.-Mamma-Mia!-Aviator-Marzyciel-bajki-na-psy-Pipi-do-13.IV[/URL]. ) i książkowego ( [URL]http://www.dogomania.pl/threads/183297-***KSI%C4%84%C5%BBKOWE-BESTSELLERY***-m.in.-Kalici%C5%84ska-Kofta-Fielding-na-psy-Pipi-do-21.IV[/URL] ) uzbierało się 151 zł :). Kwotę tę chcemy przeznaczyć na sterylkę 2 kotek będących pod opieką Pipi. Mam nadzieję, że nikt nie ma nic przeciwko ;) . Jeszcze raz dziękuję Kabaii za przekazanie fantów oraz wszystkim licytującym :loveu::loveu::loveu:

Posted

[quote name='evita.']Z bazarku filmowego ( [URL="http://www.dogomania.pl/threads/183213-***HITY-NA-DVD***-m.in.-Mamma-Mia%21-Aviator-Marzyciel-bajki-na-psy-Pipi-do-13.IV"]http://www.dogomania.pl/threads/183213-***HITY-NA-DVD***-m.in.-Mamma-Mia!-Aviator-Marzyciel-bajki-na-psy-Pipi-do-13.IV[/URL]. ) i książkowego ( [URL]http://www.dogomania.pl/threads/183297-***KSI%C4%84%C5%BBKOWE-BESTSELLERY***-m.in.-Kalici%C5%84ska-Kofta-Fielding-na-psy-Pipi-do-21.IV[/URL] ) uzbierało się 151 zł :). Kwotę tę chcemy przeznaczyć na sterylkę 2 kotek będących pod opieką Pipi. Mam nadzieję, że nikt nie ma nic przeciwko ;) . Jeszcze raz dziękuję Kabaii za przekazanie fantów oraz wszystkim licytującym :loveu::loveu::loveu:[/QUOTE]
czyli w sumie 5 kociastych straci to i owo;)

Posted

[quote name='Pipi']Dziękujemy za pozdrowienia.To masz urlop,czy jak?Najpierw w Krakowie,teraz w Zakopanem?Aleeeee? ja też chcę. . . . .Powiedz,nie bądź taka tajemnicza,co tam robisz? mam nadzieję,że wypoczywasz,czego bardzo,bardzo życzę,bo należy Ci się.Pozdrawiamy ze wschodu :calus:[/QUOTE]

Ano urlop.To taka łączona przyjemność Kraków (niecałe 2 dni)..ale wiecie co głupi to ma szczęście..bo m.in polazłysmy na Wawel...a tam akurat pielgrzymka coroczna z relikwiami św Stanisława...no to popatrzyłysmy na hierarchów kościelnych..Dziwne to uczucie popatrzeć na tych co sie widuje w telewizji z bliska)..A potem Zakopane i wycieczki górskie....jak ktos lubi to fajnie,a ja lubie :)
Enia napisz która to miła osóbka miała jakies zastrzeżenia..przynajmniej napisałabym parę milusich słów..
Tak własciwie to jestem na bieżąco z tym co się tu dzieje..Randa uprzejmie mi donosi..
Pozdrawiam Was wszystkich,trzymam kciuki za futrzaki..Cieszę się,że koty pójdą do kastracji...

No i wkleję fajne (moim zdaniem )zdjatka ..Czarny Staw Gąsienicowy ze strony lewej i prawej..

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/320/8b6a8204d840b9f2med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/320/19b6923f569ce5ebmed.jpg[/IMG][/URL]

Posted

zazdraszczamy tych widoków i powietrza, niektórzy muszą kiblować w pracy;)
a tu maleństwa w potrzebie :
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/185461-Cztery-małe-jak-okruszki-cudne-trikolorki-szukają-domów?p=14666378#post14666378[/URL]

Posted

tak mi przykro,że Alutka ma takiego pecha i trafia na nieodpowiedzialnych ludzi .Czy wiadomo cos już o dalszych losach Kropki i czy w mniemaniu tej pani spełniła oczekiwania.
A już zupełnie nie rozumiem komu może się nie podobać ,że fundacja wsparła jedzeniem potrzebujące psiaki .Czasem ręce opadają nad tokiem rozumowania niektórych ludzi.
Czy coś się ruszyło w sprawie ogrodzenia ?

Posted

[quote name='kabaja']tak mi przykro,że Alutka ma takiego pecha i trafia na nieodpowiedzialnych ludzi .Czy wiadomo cos już o dalszych losach Kropki i czy w mniemaniu tej pani spełniła oczekiwania.
A już zupełnie nie rozumiem komu może się nie podobać ,że fundacja wsparła jedzeniem potrzebujące psiaki .Czasem ręce opadają nad tokiem rozumowania niektórych ludzi.
Czy coś się ruszyło w sprawie ogrodzenia ?[/QUOTE]
Jutro mam zadzwonić do Kropki i pani da odpowiedź,czy mam zabierać,czy zostaje u nich.Alutka,po ostatniej adopcji jest taka grzeczniutka,że ja jej nie poznaję.Za płotem pełno ludzi,a ona chodzi i nie zwraca na nikogo uwagi.Przestała szczekać na nich,nie przeskakuje do nich przez płot,wprost ideał.Biedna, boi się pewnie,że znowu ją oddam.Teraz jest tak,że w ciągu dnia Luka,Alutka,Punia i Jamnisia,są w boksie,a na noc zabieram do domu.Kilka razy wypuszczę na spacerek i Alutka załatwi się i sama idzie do boksu.Nawet na smycz nie biorę,taka posłuszna się zrobiła,aż wierzyć się nie chce.Sasza,nie chce być w boksie i nawet na podwórku nie chce.Załatwi się i pod drzwi,do domu i koniec.Maja to samo.Na siłę nie wypycha,to babcie i już swoje wybiegały w życiu.Maja,potrafi spać dwa dni i budzę ją żeby zjadła i się załatwiła.Czasem to podniesie zdziwiona głowę i dalej śpi.Czasem myślę,że może ona ma cukrzycę?Jest tak,że śpi po dwa dni,a czasem je kilka razy na dzień i to jak się domaga głośno??????Taka demencja starcza pewnie.

[B]Odpowiedzi w sprawie płota nie ma.[/B]Dodzwonić się nie mogę.

Posted

aż serce się kraje jak czytam o Alutce .Nie wiem co zrobić ,żeby następnym razem trafiła do prawdziwego domu i odpowiedzialnych ludzi .I jak z Kropką czy już coś wiadomo .
A czy Maja miała robione badania .bo takie spanie może być oznaką jakiejś choroby .A może to rzeczywiście po prostu starośc.

Posted

Z Kropką jest pełna jasność.Własnie dzis odwiozłysmy Ją do Pipi.. w dniu dzisiejszym mają tym ,którzy adoptowali Kropkę przywieźc malego szczeniaka..
Kropka bardzo się uciszyła na widok Randy..potem na widok Pipi..Wróciła do siebie..
Nawet nie mam sił tego skomentować...
Pipi opowiedz o polowaniu na dziki...

Posted

Wczoraj było polowanie na dziki.Strzelali od 4 rano.Najpierw nie wiedziałam co się dzieje,bo psy obudziły mnie strasznym lamentem.Alutka wchodziła mi dosłownie na głowę,trzęsła się i wreszcie dostała biegunki.Punia się zrzygała,Luka płakała i nawet Poświętniaczki wyły.Przestraszyłam się,że może wyczuwają i ja umrę??????Dopiero jak chciałam wypuścić je na podwórko,wszystko się wyjaśniło.Otwieram drzwi,a one nie idą?Poszłam sama,żeby się załatwić i po chwili słyszę strzały.Taki odgłos,jak z grubej rury.Trochę się uspokoiło,ale po jakiejś pół godzinie znowu się zaczęło.Postanowiłam sprawdzić do kogo tak strzelają.Okazało się,że tłukli biedne dziki.Tak mnie to zabolało,że zadzwoniłam na policję,ale okazało się,że na dziki można już polować.Biedne,bezradne. . . . . .Prawdopodobnie jest ich bardzo dużo.Robią szkody i nie ma rady,taki ich los.Z jednej strony można powiedzieć,że się ucieszyłam,że to nie na sarenki,ale po dzikach trzyma mnie żal.Za chwilę zaczną się polowania na wszystko,co się rusza.Mieszkam w takim miejscu,że zawsze widzę i słyszę,nawet z okna.Strasznie to wygląda.Idą z klekotkami,wrzeszczą,naganiają tę zwierzynę.Pamiętam,że jednej zimy akurat jak trwało polowanie w straszny mróz jechałam akurat do miasta i w pewnym momencie patrzę z daleka a przez szosę zwierzyna na drugą stronę lasu ucieka.Zatrzymałam się i bezradnie patrzyłam,jak wbiegły prosto na myśliwych.Kiedy ruszyłam,po chwili jeszcze jeden zajączek wybiegł mi prosto pod koła,ale jechałam pomalutku i on zawrócił.Pomyślałam,że może udało mu się przeżyć.Myśliwi mówią,że oni kochają zwierzęta.Ja tego nie pojmuję.To jest straszne. . . . .
Umówiłam się wczoraj z Randą,że przyjadę rano PKSem do Białegostoku z Alutką/była umówiona znowu do adopcji/i Randa odbierze mnie z dworca i dalej pojedziemy sprawdzić domek,bo to pod miastem,a potem zabierzemy Kropkę z adopcji i Randa odwiezie mnie do domu.Jednak PKS zwyczajnie sobie nie przyjechał,a czekałam godzinę i dzień wcześniej dzwoniłam do informacji,żeby się upewnić czy będzie,czy nieodwołany przypadkiem,bo to rano i niedziela.Pani sprawdziła i powiedziała,że będzie.A guzik z pętelką. . . . . .Randa i Evelin i tak i tak musiały jechać do Białego,po Kropkę.[B]Już nie wiem jak mam Wam dziękować dziewczyny za te jazdy.Poprostu BARDZO DZIĘKUJĘ, z całego serca.[/B]Szkoda tylko,bo z Alutką nie wyszło,ale,wizyta przesunięta w czasie,bo ci ludzie poczekają na Alutkę.W tygodniu jakoś mam nadzieję dotrę do miasta i Randa mnie zawiezie dalej.
Kropka wróciła,bo się nie bawi,nie szczeka,jest zaspokojna i pani nie miała sumienia jej już dłużej męczyć.Ja od siebie dodam,że U mnie wszystkie psy są takie jak Kropka.Są spokojne,bez potrzeby nie drą ryja,chyba,że listonosz,albo obcy,to przecież muszą postraszyć.Kropka ponoć wszystkich witała merdającym ogonkiem,a oni chcieli,żeby było słychać,że mają psa.Szkoda,bo ja jestem pewna,że za jakiś czas pilnowałaby mieszkania.Trudno,że nie poczekali,bo młodzi chłopcy,polubili Kropkę i ona ich,bo sama widziałam na własne oczy,że czuła się tam dobrze z nimi.Mama jednak rządzi. . . . . .

Posted

Randa mam nadzieję, że powiedziałaś pani od Kropki parę słów do słuchu. To się w głowie nie mieści, co Ci ludzie wyprawiają! A swoją drogą, to trzeba dodać w ogłoszeniach, że dziewczynki są ciche i spokojne. Większość ludzi szuka właśnie takich psów.
Przykro mi, że się nie udało... :(

Posted

Jezuuu co się dzieje na tym świecie - Kropka za spokojna???? przecież psy Pipi są takie fajne, spokojne, miłe, bardzo lubią ludzi, łagodne, bardzo przyjacielskie - świat oszalał skoro ich nie docenia.....:shake:

Posted

Pies szczeka- to źle bo hałasuje, nie szczeka- niedobrze, bo powinien stróżowac, energiczny- źle bo demoluje, spokojny- niedobrze, że taki cichy itp itd. Dżizas- oszalec można z tymi ludźmi :angryy:. Kurde co za czasy, że ludzie traktują psa jak produkt z supermarketu, który ma idealnie odpowiadac ich oczekiwaniem. Tragedia. Tym bardziej, że taka sytuacja (zwrot z adopcji) zdarzyła się akurat Alutce i Kropce- bezproblemowym, grzecznym i przesympatycznym super sunieczkom. No trudno- ja wierzę, że obie dziewczyny trafią w końcu na mądrych i rozsądnych ludzi :thumbs:
P.S. Pipi- jak samopoczucie Monki ? ;)

Posted

[quote name='enia']

i jeszcze chciałam pozdrowić tą "miłą" osóbkę, której to bardzo nie w smak, że fundacja pomogła psom i zaopatrzyła je w karmę- droga dogomaniaczko życzę ci wszystkiego najlepszego :) i nie bądź tak zawistnym człowiekiem.......to nie Pipi zje te chrupki tylko potrzebujące psy.....
alleluja i do przodu - jak to mawia Evelin :)[/QUOTE]

boshe - znowu komuś coś przeszkadza? sama pewnie 5 groszy nie dołoży ale paplać i oczerniać to pierwsza...ech ludzie:shake:

Posted

Zapraszamy na kolejny bazarek, z którego dochód będzie przeznaczony na psy będące pod opieką Pipi. Wszystkie książki przekazała Kabaja. Bardzo dziękujemy :)
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/185804-***KSI%C4%84%C5%BBKOWE-BESTSELLERY-cz.-II***-m.in.-Grodzie%C5%84ska-Kostova-na-psy-Pipi-do-25.V"]http://www.dogomania.pl/threads/185804-***KSI%C4%84%C5%BBKOWE-BESTSELLERY-cz.-II***-m.in.-Grodzie%C5%84ska-Kostova-na-psy-Pipi-do-25.V[/URL].

Posted

To się w głowie nie mieście ech Ci "ludzie" Mam nadzieje, że sunie w końcu znajdą Swój ukochany domeczek.
Pipi chciałam zapytac czy, któryś z Twoich piesków nie potrzebuje ogłoszeń. Mogłabym zamówic bazarek z ogłoszeniami taki jak dla Woltera. Wiem, ze pomimo Swojej gromady psiaczków odwiedzasz też jego. Chociaż tak mogłabym Ci pomóc...

Posted

Ogłoszeniami zajmuje się najbardziej Agaciaaa i chyba wszystkie mają.Jeśli byś mogła,to przydałyby się ogłoszenia dla kocików,które są u mnie.Podeslę zdjęcia,tylko muszę zrobić,bo te które są na wątku,już są niedobre,bo kotki urosły.
[url]http://www.dogomania.pl/threads/185461-Cztery-małe-jak-okruszki-cudne-trikolorki-szukają-domów[/url]

Chciałam powiedzieć,że we wtorek zostały wysterylizowane trzy kotki.Skarpetka,Gapcia i Gandzia.Wszystko było dobrze,z tym,że jedna kotka,Skarpetka rozdarła szew i wszystko jej wylazło.Już jest po zabiegu,ale nie jest dobrze.Brzuszek opuchnięty,kicia może nawet zejść/tak powiedziała wet/.Mam ją obserwować i jak coś natychmiast zawieźć do weta.Na tę chwilę jest spokojna i śpi.Dostała biegunki,ale ponoć od tego,że lizała brzuszek.Trzymajcie kciuki.
Za sterylki bardzo [B]DZIĘKUJĘ FORUM MIAU I ENI.
EVITA,bardzo dziękuję za paczuszkę z mleczkiem.[/B]Jeszcze nie przyszła,ale jutro napewno będzie.
Przepraszam,że ostatnio mało tu jestem,ale mam robotę,przy kotkach.Ciągle coś się dzieje.Jutro zdjęcia. . . . .bardzo się postaram.
[B]Mona,nadal się drapie,z tym,że od dzisiaj już mniej.Jutro zacznę podawać już antybiotyk.[/B]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...