soniamalutka Posted January 28, 2011 Posted January 28, 2011 Pozdrowienia dla Pipi i jej zwierzyńca.Fajne te Twoje zwierzaki i widać że szczęśliwe.Naprawdę masz WIELKIE SERCE!!! Quote
Pipi Posted January 28, 2011 Author Posted January 28, 2011 [quote name='soniamalutka']Pozdrowienia dla Pipi i jej zwierzyńca.Fajne te Twoje zwierzaki i widać że szczęśliwe.Naprawdę masz WIELKIE SERCE!!![/QUOTE] Oooo, [B]soniamalutka[/B], witaj i dziękuję. Zapraszam do zwierzaków na żywo, masz przecież niedaleko i wiem, że już zmotoryzowana jesteś - tak?. Wpadaj na chwilę choć, zapraszam. Nie ma jak się spotkać, bo ciągle coś tam. . . .a tak pogadamy i przekażę Ci cosik od Ciotek, które u mnie były niedawno. Przywiozły i dla Ciebie. Wpadaj Ciotka. Dostałam linka od [B]joi[/B], pomyslałam, że może komus smutno? . . . .fajne tam zwierzątka [url]http://kotburger.pl/page/1[/url] Quote
andzia69 Posted January 28, 2011 Posted January 28, 2011 [quote name='enia']całe szczęście, że Doda poszła na sterylkę, bo te 9 szczeniąt "dobrzy ludzie" by tobie podrzucili... jak zwykle zresztą... Andzia - no niestety co któryś pies czy kot wyjedzie to zaraz jest następna bida....nie da się jakoś zmniejszyć liczby w domu Pipi.....fatum jakieś czy co.... a każde musi z nich jeść przecież...[/QUOTE] to tak jak wszędzie:( co jeden psiak pójdzie do domu i się cieszymy...to za chwilę mamy 10 następnych:(:( Quote
soniamalutka Posted January 28, 2011 Posted January 28, 2011 Jak tylko zrobi się mniej ślisko na drogach na pewno odwiedzę Ciebie i twój zwierzyniec .Już nie mogę się doczekać i z góry dziękuję Ciotkom za prezenty.Buziaki dla Ciebie i Twoich podopiecznych . Quote
dreag Posted January 29, 2011 Posted January 29, 2011 Pozdrowienia od mego leśnego potforka MINI:) Nie wiesz jak tam Miłka? [quote name='Pipi']Dostałam linka od [B]joi[/B], pomyslałam, że może komus smutno? . . . .fajne tam zwierzątka [URL]http://kotburger.pl/page/1[/URL][/QUOTE] Nie mogłam się powstrzymać, to jest najlepsze:) [URL="http://kotburger.pl/24895/Hmmczyzby-_smakowita_deluxe"][IMG]http://1.1.1.3/bmi/kotburger.pl/uploads/201101/1295983086_by_Medie_500.jpg[/IMG][/URL] Quote
Evelin Posted January 29, 2011 Posted January 29, 2011 Wróciłam do domu,2 szczylki już bezpieczne u Ania,Milva i Ulver... Stan zapsienia minus 2 :) Quote
Asiaczek Posted January 29, 2011 Posted January 29, 2011 Oby ten stan (minus 2) pozostał tak juz u Pipi... Pzdr. Quote
Evelin Posted January 29, 2011 Posted January 29, 2011 Asiaczek- w czwartek będzie minus 3, Nelka pojedzie....:) Na razie można się cieszyć... Quote
Pipi Posted January 29, 2011 Author Posted January 29, 2011 Cioci Evelin Wielkie dziękuję. . . .tyle kilosów zrobiłaś i jeszcze na dogo masz siłę. . . ho, ho, ho???? Tu szczylki jadą do Evelin [IMG]http://images38.fotosik.pl/568/146d4e2332d26e75med.jpg[/IMG] Tesia smutna [IMG]http://images45.fotosik.pl/577/917cadde080fbcafmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images43.fotosik.pl/576/5a6fb28d2d66d0bemed.jpg[/IMG] A tu już u Evelin w samochodzie, zostały przepakowane - ostatnie spojrzenie na mnie:-(:-( [IMG]http://images45.fotosik.pl/577/5597b3e20adb2e2bmed.jpg[/IMG] Quote
anetek100 Posted January 29, 2011 Posted January 29, 2011 ostatnie zdjęcie rewelacyjne:)Pipiniu masz wielkie serce dziewczyny też..to ich nowa droga znajdą cudne domy, ale wiem, że każde takie rozstanie to tęsknota:)rozumiem Cię:)całuje Was:) Quote
Pipi Posted January 29, 2011 Author Posted January 29, 2011 Tycia, szczęśliwa [IMG]http://images49.fotosik.pl/533/3ee74f22fc6e4d8bmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images43.fotosik.pl/533/f3a55f91f22e00bbmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images45.fotosik.pl/534/8ed755e86e80dc33med.jpg[/IMG] Tesia z Żulem [IMG]http://images38.fotosik.pl/526/c1eb45621161b72emed.jpg[/IMG] przyjaciółki [IMG]http://images41.fotosik.pl/473/862d042662f44c70med.jpg[/IMG] Quote
anetek100 Posted January 29, 2011 Posted January 29, 2011 ale im dobrze:)i ta Nelcia:):):):):):) Quote
enia Posted January 30, 2011 Posted January 30, 2011 Irenko, dobrze wiesz, że szczyle jadą po jeszcze lepsze życie i dom, po tak parszywym dzieciństwie ( chociaż niektórzy uważali , że jest im ok :shake:) wyprowadziłaś je na prostą i chwała Ci!!!!!!:loveu: nie smutaj, one jadą po leszpe jutro :lol: a co z Brunią, odezwała sie pani? ps. widziałas co wyprawiają karzełki? czują sie od początku jak u siebie.. :) Quote
Randa Posted January 30, 2011 Posted January 30, 2011 No właśnie się wkurzam bo pani od Bruni się nie odzywa, a ja zgubiłam jej telefon A szczylki jak to szczylki, szok im prędko minie i będą się bawić na całego Quote
Pipi Posted January 30, 2011 Author Posted January 30, 2011 Tak, ja to wszystko wiem, tylko jak sercu wytłumaczyć. Wiem przecież, że to szansa dla nich, a takich szczylków jest ogrom i czekają na pomoc. Jestem ogromnie wdzięczna, doceniam bardzo i bardzo dziękuję za pomoc. Dzisiaj już jestem "przespana" z ich odejściem i z drugiej strony nie ukrywam, że fajnie było wejść po nocy do pokoju i zobaczyć czysta podłogę. Jakoś tak dziwnie mi się zrobiło, że sucho. Jeszcze bywało, że w nocy posikały na podłogę. Oby tylko się nie rozchorowały, bo u mnie na łóżku spały. . . . .OK, ok, ok, już koniec, kropka i nie ma tematu. Teraz poczekajmy na wątek, który Evelin im założy i tam będziemy kibicować dziewczynkom. One mogą już być ogłaszane, o co bardzo proszę. Randa cosik się nie odzywa, co do Bruni. Myślę, że Pani, która ma ją wziąć, przedłuża się pobyt w szpitalu. Iza, jak tam z Sylwkiem????? Wiesz, Brunia ma iść do Czarnej Białostockiej. A tu jeszcze ząbki mleczne Tesi [IMG]http://images40.fotosik.pl/559/49bc24359493b996med.jpg[/IMG] Quote
Pipi Posted January 30, 2011 Author Posted January 30, 2011 Randa, a może Pani też utraciła telefon do Ciebie? Tak bywa, ja też kilka miesięcy utraciłam wszystkie nr z kontaktów w telefonie. Wiecie, że srebro koloidalne to lek na wszystko?. . . .wczoraj dotknęłam palcem do cegły w piecu i bardzo mnie bolało, choć natychmiast wsadziłam pod kran z zimną wodą. Po chwili zrobił sie czerwony, bardzo bolało i spuchł. Posmarowałam dwa razy srebrem i po kilku minutach przestało mnie boleć, poczułam nawet ulgę. Dzisiaj nie ma śladu. Cud! Quote
Ania+Milva i Ulver Posted January 30, 2011 Posted January 30, 2011 Dziewczyny ok, straszne z nich krzykaczki-zwłaszcza z Tesi:) Ale one po prostu chcą być z człowiekiem i gdy zostają same to jest płacz i kombinacje jak się wydostać. Ale przyzwyczają się i będzie ok. Małe mieszkają w domku z wybiegiem,na noc są zamykane -mają ciepło. Quote
Asiaczek Posted January 30, 2011 Posted January 30, 2011 [quote name='Evelin']Asiaczek- w czwartek będzie minus 3, Nelka pojedzie....:) Na razie można się cieszyć...[/QUOTE] No to się cieszymy:) Super ujęcie, słodkie mordeczki:) [url]http://images45.fotosik.pl/577/5597b3e20adb2e2bmed.jpg[/url] Pzdr. Quote
Erin32 Posted January 30, 2011 Posted January 30, 2011 Irenko, tak się cieszę, że psinki też dostały szansę na dobre życie. I za malutkie karzełki trzymam kciuki. I ta sunia ciachnięta :) A co u pozostałych Twoich futer? Quote
Randa Posted January 30, 2011 Posted January 30, 2011 [quote name='Erin32'] A co u pozostałych Twoich futer?[/QUOTE] Pipi pewnie planuje futro uszyć:evil_lol: Quote
Asiaczek Posted January 30, 2011 Posted January 30, 2011 Ciągle Jej zabieracie jakiegoś zwierzaka, więc nie będzie miała z czego uszyc tego futerka;) Ale to i dobrze! Pzdr. Quote
Pipi Posted January 30, 2011 Author Posted January 30, 2011 [quote name='Asiaczek']Ciągle Jej zabieracie jakiegoś zwierzaka, więc nie będzie miała z czego uszyc tego futerka;) Ale to i dobrze! Pzdr.[/QUOTE] Futerko :crazyeye: ??? [url=http://smajliki.ru/smilie-473624775.html][img]http://s4.rimg.info/b1a1ada5a05f3815648aa47b0c542e32.gif[/img][/url] , nigdy w życiu !!!!!!! :shake: Wiecie? jak byłam małą dziewczynką, dziadek przywiózł mi z ZSRR futerko z królików. Ja nie wiedziałam dlaczego, ale płakałam jak mama mi je zakładała. Jakoś tak podświadomie nie chciałam go nosić. Tłumaczyłam się, że mi w nim gorąco, bo nie chciałam żeby dziadziusiowi było smutno. On tak się cieszył, że udało mu się kupić i przywieźć. Potem jak byłam starsza, to znowu babcia ze strony mojego taty kupiła mi futerko z kozy. Wtedy jednak byłam już świadoma, dlaczego nie chcę chodzić w kozie i powiedziałam babci wprost, że nie bedę w tym chodzić. Od tamtej pory nikt nawet czapki futrzanej już w mojej rodzinie nie nosił. Woleli nie słuchać, co mam im do powiedzenia. A u mnie w okolicy, to ludzie zastanawiają się, dlaczego u mnie co raz to nowe psy. O futrach to nie przyszło im do głowy, ale sa tacy, co mówią, że ja psy karmię psami. A kto ją tam wie, może i sama ich je - też słyszałam :roll: Quote
joi Posted January 30, 2011 Posted January 30, 2011 [quote name='Pipi']Futerko :crazyeye: ??? [url=http://smajliki.ru/smilie-473624775.html]A u mnie w okolicy, to ludzie zastanawiają się, dlaczego u mnie co raz to nowe psy. O futrach to nie przyszło im do głowy, ale sa tacy, co mówią, że ja psy karmię psami. A kto ją tam wie, może i sama ich je - też słyszałam :roll:[/QUOTE] Święty Jacku z pierogami a to ci dopiero. Cholera to tak jak by Ci ktoś powiedział, że kanibalem jesteś. A tak mi przyszło do głowy, że każdy sądzi po sobie.... więc non koments ;) Quote
Evelin Posted January 31, 2011 Posted January 31, 2011 Wątek szczylków: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/201358-2-male%C5%84kie-szczyl%C3%B3wy-po-przej%C5%9Bciach-ju%C5%BC-w-hotelu-u-Ania-Milva-Ulver%E2%80%A6szukaj%C4%85-dom%C3%B3w?p=16225055#post16225055"]http://www.dogomania.pl/threads/201358-2-male%C5%84kie-szczyl%C3%B3wy-po-przej%C5%9Bciach-ju%C5%BC-w-hotelu-u-Ania-Milva-Ulver%E2%80%A6szukaj%C4%85-dom%C3%B3w?p=16225055#post16225055[/URL] Pipi napisz co wiesz o ich charakterkach,upodobaniach itd...Ona są takie fajne,maleńkie,powinny szybko znaleźć domki.. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.