nieaktualny wątek. pozostała impreza dla internetówych hejterów

[Jaaga]

Dnia 12.02.2023 o 07:11, Moli@ napisał:

 

Fundacja Runa to ponad setka zwierząt. Są tu koty, psy, kozy, osiołki i muły. Setka zwierząt i jedna Sylwia. To ona zajmuje się nimi bez przerwy, tylko ona. W siedzibie fundacji nie ma nikogo innego,

Taki publiczny wpis  już powinien być powodem do kontroli. Ponad setka nieadopcyjnych zwierząt różnych gatunków i 1 kobieta. 

[Moli@]

Dnia 12.02.2023 o 10:23, Jaaga napisał:

Taki publiczny wpis  już powinien być powodem do kontroli. Ponad setka nieadopcyjnych zwierząt różnych gatunków i 1 kobieta. 

Nie wiadomo czy nadal... ale była/jest? na rencie - prawdopodobnie - niesprawne dłonie / palce uniemożliwiały pracę przy kompie (stukanie w klawisze)

[Moli@]

Litości..., kto chore kozy przetrzymuje w domu? W stajence nie ma boksów??? To w jakich warunkach, na jakiej powierzchni  żyją kopytne??

Jakby co to mułek też do pokoju?

Koza w pokoju kotów białaczkowych..., siano na szarpaku?

Czy ktoś wie jak często i w jakiej ilości kozy wypróżniają się? 😞

 

[Moli@]

z fb Runa

12.02

ale o co chodzi? Princessa odwiedza pokój kotów białaczkowych

trzymajcie kciuki za kózkę, bo nie bez powodu jest w domu

Rano leżała w obórce przykryta sianem widoczny był tylko kawałek brzuszka. Nie była w stanie się podnieść. Trzeba było ją wziąć na ręce. Martwimy się o nią bardzo.

Ale nie mamy pieniędzy aby skorzystać z pomocy lekarskiej.

Nie zapłacone jest jeszcze leczenie

Rubina w klinice specjalistycznej.

Zbiórka na opłacenie leczenia Rubina

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/rubinkoziolek

[rozi]

Może ja się mylę, ale kot białaczkowy powinien chyba przebywać w czystym, ciepłym pomieszczeniu o dobrej wentylacji i unikać stresu. To tak a propos kozy.

[jola&tina]

Dnia 12.02.2023 o 10:23, Jaaga napisał:

Taki publiczny wpis  już powinien być powodem do kontroli. Ponad setka nieadopcyjnych zwierząt różnych gatunków i 1 kobieta. 

 

Dnia 12.02.2023 o 10:34, Moli@ napisał:

Nie wiadomo czy nadal... ale była/jest? na rencie - prawdopodobnie - niesprawne dłonie / palce uniemożliwiały pracę przy kompie (stukanie w klawisze)

No właśnie, te publiczne wpisy plus zdjęcia, już powinny być powodem do kontroli - kontroli przez kilka instytucji !
 

[UlaFeta]

Dnia 12.02.2023 o 14:24, jola&tina napisał:

 

No właśnie, te publiczne wpisy plus zdjęcia, już powinny być powodem do kontroli - kontroli przez kilka instytucji !
 

Te kontrolę to musi ktoś nasłać.Same nie przyjdą.

[jola&tina]

Dnia 12.02.2023 o 15:36, UlaFeta napisał:

Te kontrolę to musi ktoś nasłać.Same nie przyjdą.

A powinny !

[rozi]

Z kontrolą chodzi też o to, żeby spojrzeli, ocenili, coś może doradzili, do czegoś przekonali, może dali kontakt do jakiejś pomocy, no nie wiem, przecież nie chodzi o to, żeby dowalić, tylko z tym zrobić porządek, zwierzaki żeby jakoś po ludzku.

[bou]

Dnia 12.02.2023 o 17:04, rozi napisał:

żeby spojrzeli, ocenili, coś może doradzili,

Czy jest ktoś,kto tam był,widział,rozmawiał z tą panią? A może jest ktoś chętny,kto by tam podjechał,ma w miare blisko? Tylko wtedy można się zwrócić z prośbą o kontrolę i interwencję,a tak - bez dokumentacji zdjęciowej,etc.to można sobie pisać i narzekać,to możemy robić do końca świata...naszego i tych zwierzaków...w sumie - nie wiemy na pewno jak tam jest.

Konkrety.Macie jakieś pomysły?

[Moli@]

Dnia 12.02.2023 o 13:48, rozi napisał:

Może ja się mylę, ale kot białaczkowy powinien chyba przebywać w czystym, ciepłym pomieszczeniu o dobrej wentylacji i unikać stresu. To tak a propos kozy.

Oczywiście, że tak...

Uważam, że takie fotki mają uzasadnić potrzebę "szpitaliku"..., miejsca w którym można izolować chore zwierzęta, w tym kopytne.

Fundacja posiada szpitalik - prestiż wzrośnie.

Nie rozumiem, dlaczego fundacja nie zaczęła od przystosowania do zwierząt / remontu / modernizacji pomieszczeń w domu i budynku w którym umieszczono kopytne.

Jak macie rodzinę / znajomych na wsi można spytać jak to jest z chorymi konikami, kózkami, krówkami..., jak wygląda izolacja, leczenie..., czy wożą do lecznicy a może wet specjalizujący się w leczeniu zwierząt gospodarskich przyjeżdża.

 

 

 

 

[Aska7]

Gospodarskich nikt nie wozi. I nie za bardzo leczy. Jak umrze, to się przepina kolczyki i dzwoni po takich co się cieszą jak jeszcze ciepłe, a potem sprzedają miastowym swojskie, domowe kiełbasy. 

Jak ktoś chce domowy wyrób od wieśniaka to tylko wtedy, gdy on też to je.

[rozi]

U nas wet przyjeżdża o każdej porze.

[rozi]

Dnia 12.02.2023 o 18:27, rozi napisał:

U nas wet przyjeżdża o każdej porze.

Ale nikt nie ma długów u niego. Tak mi przyszło do głowy, że może nie tylko o to w Runie chodzi. Wykorzystani wszyscy, ile wlazło, ale i weta woli nie wpuszczać.

[UlaFeta]

Dnia 12.02.2023 o 16:35, jola&tina napisał:

A powinny !

Jolu 

Skąd PIW ma wiedzieć co się tam dzieje.

 

[jola&tina]

Dnia 12.02.2023 o 20:39, UlaFeta napisał:

Jolu 

Skąd PIW ma wiedzieć co się tam dzieje.

 

bo wiedzieć należy do jego obowiązków.

[Moli@]

Dnia 11.02.2023 o 10:55, Moli@ napisał:

z fb Runa

11.02

Społeczność Fundacji RUNA- zostaliśmy zgłoszeni jako fundacja do konkursu

Jeżeli wygramy, to nasze pieski otrzymają karmę!!!

Zasady są bardzo proste: wystarczy, że klikniecie w komentarz zgłaszający Fundacje RUNA do konkursu.

Komentarz, który uzyska największą liczbę 'like' wygrywa.

Konkurs trwa jedynie do niedzieli- pomożecie nam?

https://www.facebook.com/100071321799577/posts/220318810355511/

 

"Dziękujemy za każdy oddany 'like'. Zdobyliśmy 97 głosy Tym razem nie wygraliśmy, natomiast nie zmienia to faktu, iż niezmiernie nam miło wiedzieć, że mamy taką wspaniałą społeczność. Jesteście niesamowici!!! DZIEKUJEMY "

[rozi]

To zdjęcie profilowe Pani Prezes Fundacji Runa.

[rozi]

Chodzi mi o to, że może tam naprawdę ktoś powinien wkroczyć z jakąś (rozmaitą) pomocą. Kobieta może być na krawędzi. I żadna kasa tego nie wyprostuje.

[Moli@]

z fb Runa

13.02

POTRZEBUJEMY WASZEGO WSPARCIA I P O M O C Y

ZWIERZĘTA RUNY BARDZO CHORUJĄ. To są choroby rzadkie, które są wyzwaniem dla lekarzy MINI, NIUTKA. Każde następne chore zwierzę to trudniejszy do leczenia przypadek. NIE MAMY PIENIEDZY NIE MAMY ZA CO RATOWAĆ Zwierzęta będą umierać z braku pomocy

ROZPACZ, ŁZY, L Ę K, STRACH

BŁAGAMY WAS RATUJCIE NASZE ZWIERZĘTA BŁAGAMY NA WSZYSTKO.

R A T U J C I E Z W I E R Z Ę T A

RUNY

Dziś kastracja Tali pamiętacie ją. Sunia przygarnięta z likwidowanego schroniska to znowu dodatkowy koszt rzędu od 800 zł do 1000 zł a my nie mamy funduszy.

POMÓŻCIE

Mamy olbrzymi dług za faktury zaległe a o bieżących aż przerażenie myśleć

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/oplatyzaleczenie

 

[jola&tina]

Dnia 13.02.2023 o 14:38, rozi napisał:

Chodzi mi o to, że może tam naprawdę ktoś powinien wkroczyć z jakąś (rozmaitą) pomocą. Kobieta może być na krawędzi. I żadna kasa tego nie wyprostuje.

Myślałam, że żartujesz z tym zdjęciem, a to prawda - niestety !

[rozi]

Mnie o kotki chodzi. Uwielbiam koty,

[Aska7]

Dnia 13.02.2023 o 14:24, rozi napisał:

To zdjęcie profilowe Pani Prezes Fundacji Runa.

Tylko kosy brakuje.

[jola&tina]

Na profilu p.Sylwii jest więcej takich "perełek". 😞

[Moli@]

z fb Runa

14.02

Kilka dniu temu pożegnałam Niutkę. Nie można było nic zrobić, żadnej nadziei. Dopiero tomografia pokazała, jak bardzo cierpiała. Dziękuję Ci za te 18 lat razem spędzonych, to był dobry czas

Wczoraj rano umarła Mini. Nie spodziewałam sie tego, choć jej stan był bardzo ciężki. Tyle walki już za nami było, takie plany, co dalej. Nie wiadomo, co powiedzieć, zostaje puste miejsce.

dwie cudowne, waleczne kociczki nasze.

Dziękuję, że razem z nami, razem z Niutką i Mini, byliście

przepraszam Was, maleńkie, życie jest niesprawiedliwe, śmierć też

to zdjęcie łamie mi serce - Niutka

Niutka nie okazywała bólu, żeby nie stwarzać kłopotu, do ostatnich chwil przytulała się, Mini znosiła ból, żeby żyć, żeby przeżyć. i co się stało? czy mi przebaczycie?

wszystko ulotne