Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
10 godzin temu, Nesiowata napisał:

Witaj Grzesiu w nowym tygodniu. Podobno, niestety, znów przed nami burze. Dziś jednak ma być spokojnie. Wykorzystaj to księciuniu.

Ja chciałam wykorzystać do koszenia i przegoniło mnie...  mam kawałek wykoszone.... Przez te deszcze koszę na raty... a trawa rośnie jak głupia (nie dość, że deszcze, ciepło, to jeszcze psiaki nawożą:)).

Miałam wczoraj tel. w sprawie Grzesia; jakaś mamrotliwa pani z Wrocławia, z którą nijak nie mogłam się dogadać. Tłumaczę jej, że pies jest w lubelskim, 600 km od niej, a ona że pracuje w... (podała jakąś nazwę firmy), jest... (jakaś fachowa nazwa stanowiska) i że teraz ma dwa dni wolnego i czy jest możliwość poznania psa. Kilka razy jej tłumaczyłam jaka to odległość, a ona dalej swoje jakby w ogóle do niej nie docierało.

Posted
10 godzin temu, Murka napisał:

Ja chciałam wykorzystać do koszenia i przegoniło mnie...  mam kawałek wykoszone.... Przez te deszcze koszę na raty... a trawa rośnie jak głupia (nie dość, że deszcze, ciepło, to jeszcze psiaki nawożą:)).

Miałam wczoraj tel. w sprawie Grzesia; jakaś mamrotliwa pani z Wrocławia, z którą nijak nie mogłam się dogadać. Tłumaczę jej, że pies jest w lubelskim, 600 km od niej, a ona że pracuje w... (podała jakąś nazwę firmy), jest... (jakaś fachowa nazwa stanowiska) i że teraz ma dwa dni wolnego i czy jest możliwość poznania psa. Kilka razy jej tłumaczyłam jaka to odległość, a ona dalej swoje jakby w ogóle do niej nie docierało.

Taka trawę można kosić w kółko. Idealne warunki do wzrostu. A deszcze zapowiadają w dalszym ciągu.

A pani to może była pod wpływem? Diabli wiedzą czego. A może problemy ze słuchem? Z pewnością nie byłoby to miejsce dla księciunia - wiałby gdzie pieprz rośnie. 

Trzymaj się księciuniu, nich wreszcie zawiesi na Tobie oko normalny, odpowiedzialny człowiek.

  • Like 1
Posted
43 minuty temu, Nesiowata napisał:

Z pewnością nie byłoby to miejsce dla księciunia - wiałby gdzie pieprz rośnie.

Dla Grzesia tylko dom z najwyższej półki.

  • Like 1
Posted
17 godzin temu, Murka napisał:

Ja chciałam wykorzystać do koszenia i przegoniło mnie...  mam kawałek wykoszone.... Przez te deszcze koszę na raty... a trawa rośnie jak głupia (nie dość, że deszcze, ciepło, to jeszcze psiaki nawożą:)).

Miałam wczoraj tel. w sprawie Grzesia; jakaś mamrotliwa pani z Wrocławia, z którą nijak nie mogłam się dogadać. Tłumaczę jej, że pies jest w lubelskim, 600 km od niej, a ona że pracuje w... (podała jakąś nazwę firmy), jest... (jakaś fachowa nazwa stanowiska) i że teraz ma dwa dni wolnego i czy jest możliwość poznania psa. Kilka razy jej tłumaczyłam jaka to odległość, a ona dalej swoje jakby w ogóle do niej nie docierało.

o rany, przykro mi ze tacy dzwonią po Grzesia:(

Posted

Może Grześ próbuje - jak ja - połączyć przyjemne z gimnastyką?

Brzuszki robi czochrając sobie plecki. (Ja w fotelu przed tv  trochę macham nogą)

imageproxy.jpeg

Posted

Witam po wczorajszych opadach. Jeszcze trochę oznak pozostało. W każdym bądź razie - Lala nie ma ochoty nawet na podejście do drzwi. Podobno dziś ma być dalszy ciąg z rozrywki.

Witam Grzesia i do dalszych zabaw zapraszam.

  • Like 1
Posted
12 godzin temu, helli napisał:

Może Grześ próbuje - jak ja - połączyć przyjemne z gimnastyką?

Brzuszki robi czochrając sobie plecki. (Ja w fotelu przed tv  trochę macham nogą)

 

hehe i to machanie pomaga?

Posted
7 godzin temu, Olena84 napisał:

hehe i to machanie pomaga?

Też się chętnie dowiem, bo przez czas zamknicia w domu aktywność mi z lekka spadła. 

  • Like 1
Posted

Pewnie zależy od intensywności machania ;) Jak się postarać, to myślę, że machając z odpowiednią determinacją można nieźle kalorii spalić :D

 

kobieta-spadki-lub-machać-jego-nogi-75189189.jpg

  • Like 1
Posted
8 godzin temu, agat21 napisał:

Jak się postarać, to myślę, że machając z odpowiednią determinacją można nieźle kalorii spalić :D

Tylko trzeba pamiętać, żeby trenować obie nogi:)

Posted
11 godzin temu, Nesiowata napisał:

Z samego rana zaglądam do księciunia z życzeniami spokojnego, rozrywkowego dnia.

I najlepiej bez burzy. 

Posted

Grzesinku pozdrawiam a moja Burzunia ogromnie ogroooomnie sie boja burzy wiatrow wszelkich blyskawic ojjjj

                           jako malenka nic nie bala 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...