Ewa Marta Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 [quote name='gallegro']Nie zupełnie. Rok upłynął od porzucenia Beni przez poprzedniego "pana". U nas jest od marca, ale wydaje się, jakby była z nami od zawsze. Nie wyobrażamy sobie, żeby mogło jej nie być z nami... Z ostatnich, wnikliwych obserwacji wynika, że Benia to krzyżówka labradora z ... foką. Taka "laboka", lub jak kto woli, "fokador". Sierść ma typowo foczą, a za sprawą moje TZ-ki, pokaźne pokłady tłuszczu ;-). Benia wniosła do naszego domu wiele radości.[/QUOTE] Masz rację! Tak mi zapadła w pamięć Wigilia... Fokador bardzo mi się podoba:-) I nie dziwię się, że Benia wniosla tyle radości do Waszego domu. Choć jej nie znam, mnie też przyniosła wiele wzruszeń:-) Quote
gallegro Posted January 9, 2010 Author Posted January 9, 2010 (edited) [quote name='Ewa Marta'](...)Fokador bardzo mi się podoba:-)(...)[/QUOTE] W takim razie, aby nie być gołosłownym: [IMG]http://i50.tinypic.com/2uzphld.jpg[/IMG] [IMG]http://i45.tinypic.com/2dhy4pf.jpg[/IMG] [IMG]http://i47.tinypic.com/33namq1.jpg[/IMG] [IMG]http://i48.tinypic.com/3133wvo.jpg[/IMG] Czy teraz znajdzie się śmiałek, który podda w wątpliwość fakt, że Benia to rasowy fokador? :p W celu rozwiania resztek wątpliwości, poniżej link do filmu, gdzie momentami swoim zachowaniem Benia naprawdę przypomina rozbawioną foczkę :lol:. No i jeszcze to jej marszczenie nosa, kiedy jest przeszczęśliwa (np. kiedy nas wita). Mając na uwadze powyższe, niniejszym rościmy sobie prawo do usankcjonowania nowej rasy o wdzięcznej nazwie - fokador "marszczynos" koszewnicki :p. [video=youtube;15PDwiWV4cc]http://www.youtube.com/watch?v=15PDwiWV4cc[/video] Edited June 12, 2014 by gallegro Quote
elmira Posted January 9, 2010 Posted January 9, 2010 Gallegro, a Ty, człowieku kochany i foki bierzesz na tymczas?;) Quote
gallegro Posted January 9, 2010 Author Posted January 9, 2010 Kiedy brałem to... hmm... stworzenie, bardziej przypominało psiaka :roll:. Teraz już nie jestem pewien :razz:. Elmira, tylko błagam Cię... nie zgłaszaj tego faktu odnośnym władzom, bo gotowi mnie ukarać za znęcanie się nad dzikimi zwierzętami :eviltong: Quote
Ewa Marta Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 A cóż to za nowe piękności u Was? Bo chyba Inka doszła niedawno? Quote
gallegro Posted January 11, 2010 Author Posted January 11, 2010 A i owszem. Gorąco polecam lekturę wątku Inki, bo jej historia to jak scenariusz filmowy: [url]http://www.dogomania.pl/threads/173656-Sochaczew-MAA-A-co-z-niAE-bAE-dzie-MA-DOM[/url] Quote
elmira Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 Ja nic donosić nikomu nie będę. Ale nie wiem jak mój TZ i brat, bo pokazalam im Benie i tez stwierdzili, że to foka :D Quote
gallegro Posted January 14, 2010 Author Posted January 14, 2010 W objęciach Królowej Śniegu... [IMG]http://i46.tinypic.com/2nas0pf.jpg[/IMG] [IMG]http://i48.tinypic.com/295tw7n.jpg[/IMG] [IMG]http://i50.tinypic.com/246t1cg.jpg[/IMG] Zima, zima, zima... [IMG]http://i45.tinypic.com/2eyus8y.jpg[/IMG] [IMG]http://i48.tinypic.com/282nm3d.jpg[/IMG] [IMG]http://i45.tinypic.com/33ehgg8.jpg[/IMG] Quote
Ewa Marta Posted January 16, 2010 Posted January 16, 2010 Beniu.... nieustająco uwielbiam Cię:-) Quote
elmira Posted January 17, 2010 Posted January 17, 2010 Gallegro, mamy problem: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/173484-MA-ody-1-roczny-pies-szuka-domu[/URL] Nie słyszałeś o kimś, kto chce psiaka do stróżowania? Maksio jest sam na posesji. Jego Pani pokomplikowało się życie i nie może zatrzymać Maksia. Pies jest zdrowy, młody, bez narowów...no i jest sam. Quote
gallegro Posted January 17, 2010 Author Posted January 17, 2010 [quote name='elmira'](...)Nie słyszałeś o kimś, kto chce psiaka do stróżowania?(...)[/QUOTE] Gdyby coś, dam znać. Quote
gallegro Posted February 4, 2010 Author Posted February 4, 2010 Hau hau, tu Benia Dzień dobry wszystkim kochanym ciociom w zimowy, piękny dzień. U nas wszystko dobrze. Dziś to sobie cały dzień biegamy, bo jest ładna pogoda. Wychodzimy na zmianę, raz ja z Dorką i Bonusem, a raz Kama z Bonusem. Inka z tym małym krecikiem i Jurandem siedzą na górze, ale ciocia już wypuszcza trochę Inkę razem z nami. Lubię Inkę bardzo i ona o tym wie. Tylko, że ona teraz ma dziecko i jest bardzo zajęta i dla mnie ma mniej czasu, bo mała krecikowa bez przerwy ją woła. No rozumiem, też przecież wychowałam synka... Jak mały krecik urośnie, to sobie odbijemy ;-) Jesteśmy zdrowi i zadowoleni. I pozdrawiamy wszystkich psiejsko. A co tam, wrzucę Wam kilka fotek, żebyście zobaczyli jak u nas wygląda zima :-) [IMG]http://i50.tinypic.com/20934ow.jpg[/IMG] [IMG]http://i48.tinypic.com/1zytvu9.jpg[/IMG] [IMG]http://i50.tinypic.com/2numw7c.jpg[/IMG] Quote
gallegro Posted February 5, 2010 Author Posted February 5, 2010 [IMG]http://i45.tinypic.com/2m2j0w1.jpg[/IMG] Benia z Bonusem przepadają za sobą (szczególnie Ona za Nim ;-))... [IMG]http://i46.tinypic.com/25fk7rm.jpg[/IMG] [IMG]http://i47.tinypic.com/nxwfsy.jpg[/IMG] A tutaj nasza futrzasta Doloresia w pełnej krasie... [IMG]http://i48.tinypic.com/efnrxl.jpg[/IMG] Quote
Agmarek Posted February 6, 2010 Posted February 6, 2010 Benia i Bonus w tym śniegu wyglądają jak śnieżne potwory, a Dolores jak zwykle - pełna klasa :evil_lol: nie będę sobie brudzić łapek :evil_lol: Quote
Ewa Marta Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 Tęskniłam Beniusiu za Twoim szczęśliwym pyszczkiem:-) Quote
gallegro Posted February 22, 2010 Author Posted February 22, 2010 (edited) [quote name='Ewa Marta']Tęskniłam Beniusiu za Twoim szczęśliwym pyszczkiem:-)[/QUOTE] Wobec tego zapraszam na projekcję. Co prawda w rolach pierwszoplanowe grają Nika z mamą, ale jak to Benia ma w zwyczaju, umiejętnie wkręciła się do poniższej produkcji :p. Beniucha ma baaardzo silny instynkt macierzyński. Kiedy pokazaliśmy jej Nikę, wylizała ją całą, od pyszczka po koniec ogonka ;). Na filmie można zobaczyć, jak bardzo interesuje się maleństwem. Niestety, Inka nie daje jej najmniejszej szansy :razz:: [video=youtube;tRMjSKMgvkU]http://www.youtube.com/watch?v=tRMjSKMgvkU[/video] A teraz z innej bajki... Ponieważ poniekąd wątek Beni i Lucka stał się wątkiem o charakterze ogólno-uniwersalnym, pozwolę sobie wkleić kilka dość osobliwych fotek, dokumentujących pewne niecodzienne zdarzenie. Dodam tylko, że gdybym przechodził nieco później, to coś spadłoby mi na głowę. Żarty żartami, ale naprawdę mało brakowało (dosłownie kilka sekund), abym padł ofiarą anomalii pogodowych :roll:: Przed: [IMG]http://i46.tinypic.com/rc28tc.jpg[/IMG] [IMG]http://i50.tinypic.com/2s7ifsm.jpg[/IMG] W trakcie: [IMG]http://i46.tinypic.com/281xzl5.jpg[/IMG] Po: [IMG]http://i46.tinypic.com/29mq1b4.jpg[/IMG] [IMG]http://i46.tinypic.com/n5sd50.jpg[/IMG] Edited June 12, 2014 by gallegro Quote
gallegro Posted March 4, 2010 Author Posted March 4, 2010 Przepraszam, ale kolejna ofiara pseudo-katolika, pilnie poszukuje schronienia... [URL]http://www.dogomania.pl/threads/181184-Kolejna-ofiara-niby-katolika-Gabi-z-cmentarza-nie-widzi?p=14237352#post14237352[/URL] Quote
gallegro Posted April 3, 2010 Author Posted April 3, 2010 Właśnie dziś otrzymaliśmy wiadomość z domku Lucka. Lucuś to najmądrzejszy pies na świecie, ulubieniec osiedla. Jest strasznie mądry i kochany. Jest jedynym psem państwa, który niczego w domu nie pogryzł. Kiedy zachwyceni psiakiem ludzie pytają o rasę, pani z dumą odpowiada, że to mini border colie ;-). Chodzi nawet bez smyczy i jest idealnie posłuszny. Wystarczy na niego spojrzeć, a już wie o co chodzi. Dokładnie jak Benia ;-). Udał jej się synek, nie ma to tamto :p. Quote
gallegro Posted April 7, 2010 Author Posted April 7, 2010 Hej wszystkim, tu Benia.:lol: Dawno się nie odzywałam, bo jakoś nie miałam czasu. U nas sporo się działo. Najpierw mieliśmy powódź, ja nie całkiem wiem co to znaczy, ale ciocia z wujkiem to mieli gupie miny i się bardzo denerwowali. Całą noc wujek biegał do stawu (może się kąpać, ale dlaczego w nocy?), a rano przyjechało dużo panów w mundurach i duży samochód z piachem (wujek na nas krzyczał, żebyśmy na niego nie włazili, ale to była taaaka fajna, duża górka). I ci panowie sypali piach do worków i układali wokół stawu. No ale w końcu powodzi nie było (tak powiedziała ciocia), za to dzień później trafiła do nas mała Gabi. Wujek mówił, że ktoś ją pobił a potem zostawił na cmentarzu:-(. Wujek z ciocią się bardzo nią opiekowali i jeździli z nią do cioci wet do Warszawy, ale Gabi nie przeżyła. Chyba nie miała siły... Śpi sobie teraz spokojnie w naszym ogrodzie obok Ledy, Niuńki i Fafika... ciocia mówi, że ona jest nadal z nami, że jej serduszko żyje i zostało przy nas. A my wiemy, że kiedyś się spotkamy z małą Gabi, po tamtej stronie tęczy... a ona patrzy na nas z góry i wie, że tu jest jej rodzina, że nigdy nie przestaniemy jej kochać. A teraz jest u nas wiosna :multi: i przyleciały bociany i kwitną już takie małe, niebieskie kwiatki i Kama ma cieczkę, a Jurand całkiem zapomniał o tym, że jest stary i że całą zimę leczył się na stawy :roll:. Gania za Kamą jak młodziak, ciocia ledwo go może dogonić. A wieczorem śpiewa i stepuje (pewnie myśli, że Kama się może w nim zakocha) :evil_lol:. Ja całymi dniami biegam z Inką, strasznie ją lubię, chociaż jest z niej niezła zołza :diabloti:. Czasami mi strasznie nagada i się obrazi, ale ja nie lubię jak się gniewa i od razu idę do niej i daję jej buzi :buzi: i znowu się razem bawimy. Z Bonusem też się bawię. I z Dorką. Z Kamą nie, bo to złośnica jest i nie lubi dziewczyn, tylko lubi Bonusa :eviltong:. Ale Bonusa to lubią wszyscy. I nawet kiedyś, dawno jedna pani chciała wymienić swojego psa na Bonusa, ale wujek z ciocią kazali pani spadać na szczaw ;). Kilka dni temu to wujek myślał, że Kama zjadła Inkę na śniadanie :razz:. Jak Kama wychodziła na dwór, to Inka wyskoczyła z boku pod schodami, a Kama za nią dyla!!! Kama do Inki z warkotem (a warczy jak stary traktor), a Inka w pisk, jakby ją ze skóry obdzierali. Wujek nawrzeszczał na Kamę i zagonił ją do domu, a Inka tak się schowała, że nawet do mnie nie chciała wyjść :-o. Ale okazało się, że oprócz omemlania nic jej Kama nie zrobiła (nawet dziurki na kolczyk, jak Dorce 2 lata temu). A teraz Inka się boi Kamy i jest ostrożniejsza-i dobrze! Z Kamą nie ma żartów, bo chociaż ma mało zębów, to jest przecież duża, a Inka malutka. I tak się u nas dzieje, mija sobie dzień za dniem, jest fajnie i coraz cieplej :p. Wujek ciągle biega z jakimiś workami, wiadrami i ciągle coś maluje, gipsuje, wygładza. A ciocia chodzi doglądać roślinki i nas rozpieszcza i dopieszcza, mizia, tuli i głaszcze, jak to mama. Bo ciocia jest przecież naszą mamą :multi:. Liźnięcia dla wszystkich. Niedługo znowu napiszę. A teraz już muszę biec się bawić, bo na mnie czekają. Benia Quote
moana Posted April 10, 2010 Posted April 10, 2010 Beniu, uściski dla Ciebie i reszty stadka ludzko-psiego :) Nie ujawniam się zbyt często, ale baardzo chętnie czytam Twoje relacje :)) Pięknej wiosny! Quote
malagos Posted April 10, 2010 Posted April 10, 2010 Gallagro, a co z tą akcją typowania schronisk, przytulisk do przyjęcia dużej partii karmy? Juz minęło ze 2 mies. jak Ci wysłałam maila, i nic......... Quote
Ewa Marta Posted May 5, 2010 Posted May 5, 2010 Beniusiu, ogromne buziaki dla Ciebie i wszystkich czworonożnych członków stada:loveu: A dla dwunożnych, wielkie uściski i ukłon, że dali radę i jakoś to wszystko działa i psy się nie pozagryzały:loveu: Quote
gallegro Posted May 5, 2010 Author Posted May 5, 2010 [quote name='malagos']Gallagro, a co z tą akcją typowania schronisk, przytulisk do przyjęcia dużej partii karmy? Juz minęło ze 2 mies. jak Ci wysłałam maila, i nic.........[/QUOTE] Przepraszam, że dopiero teraz... Wszystkie zgromadzone namiary przekazałem do źródła i z tego co wiem, przynajmniej w niektórych przypadkach doszło już do przekazania wspomnianej karmy. Osobiście nie mam wpływu na ostateczny wybór obdarowywanych podmiotów i terminarz dostaw. Może też zdarzyć się tak, że w kolejnych transzach karma dotrze do pozostałych. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.