sylwija Posted January 8, 2017 Author Posted January 8, 2017 dzięki :) ja osobiście wolę szelki - jakoś mi wygodniej i chyba psom też -ciezar się rozkłada równomiernie i mam za co złapać jakby co są przerażone i to bardzo, ale też Balbina niby była, a ten tydzień w schronie jeszcze na ich niekorzyść ale machaja juz do mnie ogonkami - duzo pija, jedza tak, ze wszytsko, ile bym dala, tyle zjedza łaciate już zaciekawiony mi sie przyglada, na poczatku, to w sciane patrzyl, jak wchodzilam, kulil sie i wzrok odwracal - widzialam juz takiie zachowania, ale chyba nigdy u szczeniaka Quote
konfirm31 Posted January 8, 2017 Posted January 8, 2017 Identycznie zachowywał się Rutek, szczeniaczek który był u mnie na krótkim tymczasie i który nie miał wcześniej żadnego kontaktu z człowiekiem. Bardzo szybko się zsocjalizował, a to dzięki naszej Bliss, którą we wszystkim naśladował. Quote
sylwija Posted January 8, 2017 Author Posted January 8, 2017 jak wpuściłam im Soni do pokoju, to oba glutki w podskoskach i popiskujac do niej sie garnely, moze myslaly, ze ich mama ;) ale naprawde, momentalnie wyszly spod szafy, spod kanapy i do niej biegly Quote
sylwija Posted January 8, 2017 Author Posted January 8, 2017 noo, psiak widzi, sa inne psy, radza sobie, krzywda im sie nie dzIeje = nie jest zle ;) poważnie, bezpieczniej sie czują, szczególnie te osierocone Quote
sylwija Posted January 9, 2017 Author Posted January 9, 2017 12 godzin temu, Nesiowata napisał: Przypominam się o nr konta. dziękuję :>) czekam na odpowiedź od Livki, czy zgodzi sie byc skarbnikiem bąbli :) ew. zawsze można na subktonto, które mam udostępnione dla moich wszystkich podopiecznych": RUNA.Fundacja Hospicjum dla Kotów Bezdomnych nr konta: 09 10600076 0000330000827904 w ogóle moim zdaniem, Balbina, to całkiem adopcyjna już,. normalny, upierdliwy szczeniak ;) i gdyby ktoś mógł jej ogłoszenia porobić - wdzieczna bym byla, bo juz chyba mowilam, ze generalnie to ja wole dorosle osobniki - psy, koty te male mnie wykoncza kiedys ;) a teraz i kociaki, i szczeniaki, dom wariatów, a ja siwieje Quote
sylwija Posted January 9, 2017 Author Posted January 9, 2017 a może ktoś by bąblom banerek skombinował? pls Quote
konfirm31 Posted January 9, 2017 Posted January 9, 2017 Tak, tak, maluchy są cudowne, ale męczące. Niestety z ogłoszeniami u mnie słabo, w sensie treść i zdjecia. Jakoś to co napiszę, nie chwyta za serce ;). Ogłoszenia wspaniale robi Kyoshi i chyba Havanka. Banerków , tez nie umiem robić :( Quote
sylwija Posted January 10, 2017 Author Posted January 10, 2017 Ptyś i Gucio od wczoraj nie jedzą, wymiotują i mają biegunkę. tylko wodę piją :( dopiero wróciłam z Shirką, ale nie jest lepiej, wiec musze ich do weta kurna :( Quote
sylwija Posted January 10, 2017 Author Posted January 10, 2017 Ptyś i Gucio mają parvo :( czują się źle, bardzo źle dostały surowice, antybiotyk i kroplówki koszty olbrzymie proszę o pomoc Quote
konfirm31 Posted January 10, 2017 Posted January 10, 2017 Biedactwa :(. Nawet tak krótki pobyt w schronisku, okazał się dla nich ogromnie niebezpieczny :((. Dobrze, że ich tam już nie ma i że szybko otrzymały leczenie. Quote
sylwija Posted January 11, 2017 Author Posted January 11, 2017 rokowania, mówiac delikatnie, ostrozne Balbina dostala surowice, bo rano wymiotowala, ale ona jest w dobreej formie cvzy ktoß umiaøby/moglby pomóci zrobic zbiorke na jakims pomagam czy zrzutka? Quote
Aldrumka Posted January 11, 2017 Posted January 11, 2017 Co za pech, biedaki Banerek w moim podpisie. Proszę się częstować :) 1 Quote
Livka Posted January 12, 2017 Posted January 12, 2017 8 godzin temu, Aldrumka napisał: Co za pech, biedaki Banerek w moim podpisie. Proszę się częstować :) Dziękujemy pięknie :) Quote
Gusiaczek Posted January 12, 2017 Posted January 12, 2017 O matulu! dopiero trafiłam, przepraszam ... Słodziaki <3 mam nadzieję, że wyjdą z choróbska Sylwio, następny bazarek będzie i dla Twoich podopiecznych, to niestety trochę potrwa ... Quote
sylwija Posted January 12, 2017 Author Posted January 12, 2017 znow sie borykam z banerkiem, nie mma opcji wstaw adres odnosnika chyba calkiem jestem nieprzytomna ale dziekuje zaeaz jade z chlopaKAMIdo weta balbina energiczna i rozrabiaka oni - slabi, biedni, i w ogole koszty mnie przerazaja, na same podklady wydalam juz ponad 100, a znow musze dokupic. to jakis koszmar lecznie horrendalnie drogie, ale dobrze, ze byla surowica i szybko ja dostALI Quote
Tyśka) Posted January 12, 2017 Posted January 12, 2017 Dobrze, że trafili na Ciebie... w schronie nie mieliby szans... Chłopcy, błagam, wyjdźcie z tego! Quote
Gusiaczek Posted January 12, 2017 Posted January 12, 2017 Oby tylko zdrowie Ci nie szwankowało ... Sylwia, wejdź w ustawienia sygnatury - obrazek już masz, zapamiętaj myszką adres wątku, kliknij prawym klikiem na myszce w sygnaturkę 2razy, pojawi się okienko , wstaw do niego adres i zapisz zmiany Quote
milagros19853201 Posted January 12, 2017 Posted January 12, 2017 Dnia 4.01.2017 o 12:51, sylwija napisał: łaciatka biało-czarna, to inna, jeszcze mniejsza, ma dom u wolontariuszki ze schroniska, Karoliny te czekają :( o Pandzia ma DT a te dwa czekają, przerażone, łaciate mało widać nawet, ale jest z brązem ale boska slodka mordeczka jak bym moja milagros za szczeniaka widziala po tym umaszczeniu Quote
milagros19853201 Posted January 12, 2017 Posted January 12, 2017 :-( biedne maluchy jeszcze dzisiaj przystapie do przygotowania bazarku rozmawialam z moja mama wysylala by ewentualne przesylki wiec jak tylko leki zacznal dzialac troche odepcha nos i przstanie mi sie krecic w glowie biore sie za fotografowanie fantow i wyczyniam bazarek Quote
milagros19853201 Posted January 12, 2017 Posted January 12, 2017 1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał: Dobrze, że trafili na Ciebie... w schronie nie mieliby szans... Chłopcy, błagam, wyjdźcie z tego! dolaczam sie Quote
milagros19853201 Posted January 12, 2017 Posted January 12, 2017 bazarek jeszcze dzisiaj postaram sie sklecic zalezy tylko jak mi grypa pozwoli podzialas Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.