Nigdy nie można się poddawać. Dziękuję wszystkim, którzy przez ponad 2 lata wspierali Tigrunię. Sunia ma wspaniały dom!!!

[Gabi79]

9 godzin temu, b-b napisał:

Wyróżnione ogłoszenie dziewczyny https://www.olx.pl/oferta/ja-czekam-wlasnie-na-CID103-IDx7UPe.html

 

 

A może spróbować na Poznań zrobić jej ogłoszenie?

Właśnie dzisiaj wyróżniłam to Twoje Bogduniu ogłoszenie i na Katowice

https://www.olx.pl/oferta/tigra-sliczna-preguska-czeka-na-swoich-ludzi-CID103-IDvG0nV.html

Jeśli chodzi o Poznań, można spróbować, gdyby ktoś zrobił będę ogromnie wdzięczna, albo może lepiej na Bielsko-Białą

Patrzę na zdjęcia Tigruni i się nią zachwycam, zmieniłam nieco treść ogłoszenia, bo Tigrunia jest już "zwyczajnym" pieskiem, potrzebuje tylko czasu na aklimatyzację

[Radek]

59 minut temu, Gabi79 napisał:

bo Tigrunia jest już "zwyczajnym" pieskiem

Zwyczajnym, ale nadzwyczajnym.

[Gabi79]

Przed chwilą, Radek napisał:

Zwyczajnym, ale nadzwyczajnym.

O widzisz Radku, bardzo trafnie to ująłeś.

Miałam na myśli, że Tigrunia jest kochana i bezproblemowa.

Tracę powoli nadzieję, że znajdzie super domek

[Radek]

Chyba ostatnio ogólnie kiepsko z domkami:(

[Tyśka)]

Ja podobnie mam z Mimi... nie wiem, czy znajdzie dom.

Niemniej jednak Tigra ma śliczne, szylkretowe umaszczenie - to czyni ją tym bardziej wyjątkową.

[b-b]

2 godziny temu, Gabi79 napisał:

Właśnie dzisiaj wyróżniłam to Twoje Bogduniu ogłoszenie i na Katowice

https://www.olx.pl/oferta/tigra-sliczna-preguska-czeka-na-swoich-ludzi-CID103-IDvG0nV.html

Jeśli chodzi o Poznań, można spróbować, gdyby ktoś zrobił będę ogromnie wdzięczna, albo może lepiej na Bielsko-Białą

Patrzę na zdjęcia Tigruni i się nią zachwycam, zmieniłam nieco treść ogłoszenia, bo Tigrunia jest już "zwyczajnym" pieskiem, potrzebuje tylko czasu na aklimatyzację

Gabi kochanie na B-B już dawno ma https://www.olx.pl/oferta/pregowana-pieknosc-CID103-IDxLR2Z.html

[Olena84]

Tigruniu czas do domku!

[Gabi79]

Cytowanie znowu mi nie działa, Bogduniu całkiem zapomniałam o ogł. na Bielsko B.

Telefon nadal milczy, a ja popadam w depresję.

Na koncie Tigruni czerwcowa deklaracja od czarnej kafki 10,- bardzo serdecznie dziękuję!!!

[Tyśka)]

Gabi, proszę nie popadaj w depresję... znajdziemy dom Tigruni, zobaczysz :)

[Gabi79]

10 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Gabi, proszę nie popadaj w depresję... znajdziemy dom Tigruni, zobaczysz :)

Tysiu, kochana, tak bym chciała, żeby Twoje słowa były prorocze

[b-b]

Szkoda ,że nie ma nowych zdjęć Tigruni.

Zmieniam co jakiś czas zdjęcie główne na olx .Może w końcu ktoś ją pokocha i .....

[b-b]

Tigrunia dostała wyróżnienie po Lunce elik i teraz na do 27.06 wyróżnione ogłoszenie :)

https://www.olx.pl/oferta/wez-nie-pytaj-wez-mnie-przytul-razem-ze-mna-idz-krok-w-krok-CID103-IDyKz31.html

 

Ogłoszenie jest na B-B

Gabi czy zmienić na inne miasto?

[Gabi79]

Dnia 8.06.2019 o 23:29, b-b napisał:

Tigrunia dostała wyróżnienie po Lunce elik i teraz na do 27.06 wyróżnione ogłoszenie :)

https://www.olx.pl/oferta/wez-nie-pytaj-wez-mnie-przytul-razem-ze-mna-idz-krok-w-krok-CID103-IDyKz31.html

 

Ogłoszenie jest na B-B

Gabi czy zmienić na inne miasto?

Bardzo dziękuję Bogduniu, niech zostanie na B-B

Na koncie Tigruni czerwcowe deklaracje od milagros19853201   10,- i dorcia2 30,-

Bardzo serdecznie dziękuję!!!

[Gabi79]

Na koncie Tigruni czerwcowe deklaracje od Yoany 15,-  i Livki 20,-

Bardzo serdecznie dziękuję!!!

[Gabi79]

Miałam dzisiaj telefon w sprawie Tigruni. Opowiedziałam o Niej i Państwo mają się zastanowić i ewentualnie podjechać do Kasi. Nie robię sobie nadziei, poczekamy, zobaczymy

[kiyoshi]

1 godzinę temu, Gabi79 napisał:

Miałam dzisiaj telefon w sprawie Tigruni. Opowiedziałam o Niej i Państwo mają się zastanowić i ewentualnie podjechać do Kasi. Nie robię sobie nadziei, poczekamy, zobaczymy

trzymam mocno kciuki!!

[b-b]

2 godziny temu, Gabi79 napisał:

Miałam dzisiaj telefon w sprawie Tigruni. Opowiedziałam o Niej i Państwo mają się zastanowić i ewentualnie podjechać do Kasi. Nie robię sobie nadziei, poczekamy, zobaczymy

Jasne...ale kciuki trzymam mocno! :)

[Tyśka)]

I ja zaciskam :)

[Gabi79]

Dzięki dziewczyny za trzymanie kciuków!!! Pani powiedziała, że potrzebują kilku dni na przedyskutowanie. Dom bliźniak, rodzina 4 osobowa + uratowana kotka. 

[kiyoshi]

9 minut temu, Gabi79 napisał:

Dzięki dziewczyny za trzymanie kciuków!!! Pani powiedziała, że potrzebują kilku dni na przedyskutowanie. Dom bliźniak, rodzina 4 osobowa + uratowana kotka. 

oby było na Tak! Oby chociaż pojechali na zapoznanie! i dali szanse. Trzymam z całych sił! Ludzie sa z Bielska? uratowana kotka wróży dobre serca...

[Gabi79]

1 minutę temu, kiyoshi napisał:

oby było na Tak! Oby chociaż pojechali na zapoznanie! i dali szanse. Trzymam z całych sił! Ludzie sa z Bielska? uratowana kotka wróży dobre serca...

Tak Izuniu z Bielska. Pani mówi, że najbardziej obawia się reakcji koteczki na psiaka, powiedziałam, że na to będzie potrzebny czas. Z jednej strony bardzo bym chciała, aby Tigrunia wreszcie miala DS, a z drugiej słabo mi się robi na myśl, jaki to byłby dla Tigruni szok. Po tym co przeczytałam we wtorek na jednym z wątków jestem pewna, że już nikomu nie zaufam 

[kiyoshi]

1 godzinę temu, Gabi79 napisał:

Tak Izuniu z Bielska. Pani mówi, że najbardziej obawia się reakcji koteczki na psiaka, powiedziałam, że na to będzie potrzebny czas. Z jednej strony bardzo bym chciała, aby Tigrunia wreszcie miala DS, a z drugiej słabo mi się robi na myśl, jaki to byłby dla Tigruni szok. Po tym co przeczytałam we wtorek na jednym z wątków jestem pewna, że już nikomu nie zaufam 

chyba wiem co przeczytałaś....i ja jestem w szoku...niestety- nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć. Każda z nas już się nie raz sparzyła, i to na ludziach którzy wydawali się absolutnymi pewniakami...ale mamy wybór- albo (ograniczenie) zaufamy znowu, albo już żadnemu nowemu zwierzakowi nie pomożemy....

 

[Tyśka)]

Dla mnie adopcja takich psów, jak Tigrunia czy Mimiśka przysparza niemal o palpitację serca. Jak ktoś dzwoni w sprawie mojego rudzielca to zamiast cieszyć się, myślę "o nie!" - bo to oznacza konieczność podjęcia decyzji na podstawie tego, co powiedzą Ci ludzie i jak się wykażą na wizycie... A wiadomo, ludzie potrafią nieźle czarować i sprzedać się, najchętniej więc nie oddałabym "mojej" Mimiśki nikomu. Ale tak się nie da, bo takich mimisiek i tigrusiek jest sporo, nie mogę wszystkich wziąć :( . Trzeba będzie kiedyś zaufać (ale na razie czuję ulgę, że nikt nie dzwoni w sprawie Mimi :p).

Ja mam nadzieję, że to TA rodzina dla Tigruni. Trzymam kciuki.

[Gabi79]

5 godzin temu, kiyoshi napisał:

chyba wiem co przeczytałaś....i ja jestem w szoku...niestety- nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć. Każda z nas już się nie raz sparzyła, i to na ludziach którzy wydawali się absolutnymi pewniakami...ale mamy wybór- albo (ograniczenie) zaufamy znowu, albo już żadnemu nowemu zwierzakowi nie pomożemy....

 

Jakiś czas temu przeczytałam o oswojonym szopie,  którego jacyś debile zamknęli w beczce i biedak się udusił, a teraz to.

Jestem w stanie zrozumieć, że psiak ucieknie i zdarzy się wypadek, ale coś takiego, jak w przypadku Teosia to koszmar nad koszmary.

Tak bardzo żal mi tego maluszka.

To straszne, że zwierzęta są tak bardzo od nas zależne.

4 godziny temu, Tyś(ka) napisał:

Dla mnie adopcja takich psów, jak Tigrunia czy Mimiśka przysparza niemal o palpitację serca. Jak ktoś dzwoni w sprawie mojego rudzielca to zamiast cieszyć się, myślę "o nie!" - bo to oznacza konieczność podjęcia decyzji na podstawie tego, co powiedzą Ci ludzie i jak się wykażą na wizycie... A wiadomo, ludzie potrafią nieźle czarować i sprzedać się, najchętniej więc nie oddałabym "mojej" Mimiśki nikomu. Ale tak się nie da, bo takich mimisiek i tigrusiek jest sporo, nie mogę wszystkich wziąć :( . Trzeba będzie kiedyś zaufać (ale na razie czuję ulgę, że nikt nie dzwoni w sprawie Mimi :p).

Ja mam nadzieję, że to TA rodzina dla Tigruni. Trzymam kciuki.

Nie wiem, co mnie bardziej przeraża, fakt, że Tigrunia i Sarcia zasiedzą się u Kasi, czy adopcja.

Też bym najchętniej obie wzięła, ale nie mogę

[Gabi79]

Sarunia już w DS, bardzo miło wszystkich zaskoczyła, bo niemal natychmiast się zadomowiła.

Sądzę, że tak samo byłoby z Tigrunią.

Pani z Bielska, która w zeszłym tyg, ze mną rozmawiała dzwoniła do Kasi.

Okazało się jednak, że oboje z mężem długo pracują i Tigrunią mieliby głównie zajmować się synowie (12 i 15 lat).

To trochę zbyt ryzykowne w przypadku Tigruni.

No cóż, czekamy dalej na TEN dom.

Na koncie Tigruni 5,- od p. Iwony spoza Dogo (czerwiec).

Przelałam na konto Fundacji 150,- za czerwiec