bermed Posted September 20, 2016 Posted September 20, 2016 Witam, Piesek (rasy pinczer miniatura) oddany do dużej kliniki weterynaryjnej w Warszawie na Mokotowie uciekł przed zabiegiem czyszczenia zębów. Miał być uśpiony w obecności właścicielki, jednak odebrano jej psa, zdjęto obrożę i kazano czekać w domu na telefon. Po ok. 4 godzinach zadzwoniono, że zabiegu nie było, a pies uciekł i błąka się po mieście. Poszukiwania psa przez całą rodzinę - 4 samochody - nie dały rezultatu. Czekamy na informacje od osób, które widziały ogłoszenie na ulicy (kilkadziesiąt rozlepionych) lub w Internecie i zwróciły uwagę na bezdomnego pieska. Wiem, że dopuszczono się tu następujących błędów: - nieupilnowanie psa - niezawiadomienie właściciela, w nadziei, że się nie wyda, a przecież głos właściciela przywabiłby psa, który uciekał przed poszukującymi W ich wyniku narażono zdrowie i życie psa oraz zdrowie właścicielki - każdy kto miał psa przez 12 lat zrozumie o co chodzi. Czy to wszystko? Jaka jest odpowiedzialność kliniki? Jakie kroki należy wszcząć? Co zrobić, żeby klinika nie dopuszczała podobnych zaniedbań w przyszłości? Dziękuję za pomoc. Quote
Gusiaczek Posted September 20, 2016 Posted September 20, 2016 Sprawdzaj/daj ogłoszenie na fb - Warszawa:Zagubione/Znalezione Quote
bou Posted September 20, 2016 Posted September 20, 2016 Godzinę temu, bermed napisał: Jaka jest odpowiedzialność kliniki? Jakie kroki należy wszcząć? Poszłabym natychmiast do prawnika i uzyskała wszelkie informacje dot.odpowiedzialności kliniki,odszkodowania (czy piesek się znajdzie,czy nie są tzw.szkody moralne),etc. Z całego serca życzę,żeby się Senior odnalazł! M. Quote
mdk8 Posted September 20, 2016 Posted September 20, 2016 A czy wiadomo , że naprawdę uciekł ? A może popełniono jakiś błąd i pies stracił życie a klinika chcąc uniknąć odpowiedzialności twierdzi ,że uciekł ? Quote
Delph Posted September 20, 2016 Posted September 20, 2016 Przerażające... Czy pies się odnalazł? Poinformowaliście okoliczne lecznice? Schronisko? Quote
bou Posted September 20, 2016 Posted September 20, 2016 4 godziny temu, mdk8 napisał: A może popełniono jakiś błąd i pies stracił życie a klinika chcąc uniknąć odpowiedzialności twierdzi ,że uciekł ? Mało prawdopodobne,bo byłby ...corpus delicti.Z błędu łatwiej się 'wytłumaczyć' (uczulenie,zapaść,wada wrodzona itp...),a zniknięcie psa?Nie da się opowiedzieć o kosmitach porywających pinczerki... Ciekawa jestem ,czy to Elvet,czy Gagarina...z Gagarina wydaje mi się nieprawdopodobne...No nic - oby się mały senior znalazł,jak napisałam wyżej.To teraz najważniejsze. Quote
bermed Posted September 21, 2016 Author Posted September 21, 2016 13 godzin temu, Gusiaczek napisał: Sprawdzaj/daj ogłoszenie na fb - Warszawa:Zagubione/Znalezione Oczywiście, Sprawdzam też na OLX. Quote
bermed Posted September 21, 2016 Author Posted September 21, 2016 12 godzin temu, bou napisał: Poszłabym natychmiast do prawnika i uzyskała wszelkie informacje dot.odpowiedzialności kliniki,odszkodowania (czy piesek się znajdzie,czy nie są tzw.szkody moralne),etc. Czy są adwokaci w Warszawie, którzy specjalizują się w ochronie zwierząt? Quote
bermed Posted September 21, 2016 Author Posted September 21, 2016 11 godzin temu, mdk8 napisał: A czy wiadomo , że naprawdę uciekł ? A może popełniono jakiś błąd i pies stracił życie a klinika chcąc uniknąć odpowiedzialności twierdzi ,że uciekł ? Są świadkowie, którzy widzieli pogoń za moją suczką. Quote
bermed Posted September 21, 2016 Author Posted September 21, 2016 9 godzin temu, Delph napisał: Przerażające... Czy pies się odnalazł? Poinformowaliście okoliczne lecznice? Schronisko? Nie znalazł się. Akcję internetową prowadzą dzieci, szczególnie oburzone nieodpowiedzialnością kliniki. Na Paluchu zostawiliśmy zdjęcie. Mamy też kontakt ze służbą sprzątającą martwe zwierzęta. Quote
bermed Posted September 21, 2016 Author Posted September 21, 2016 7 godzin temu, bou napisał: Mało prawdopodobne,bo byłby ...corpus delicti.Z błędu łatwiej się 'wytłumaczyć' (uczulenie,zapaść,wada wrodzona itp...),a zniknięcie psa?Nie da się opowiedzieć o kosmitach porywających pinczerki... Ciekawa jestem ,czy to Elvet,czy Gagarina...z Gagarina wydaje mi się nieprawdopodobne...No nic - oby się mały senior znalazł,jak napisałam wyżej.To teraz najważniejsze. Klinika zażądała zrzeczenia z roszczeń przed przyjęciem psa na zabieg. Zrzeczenie nie obejmowało chyba nieupilnowania psa, ale żona nie pamięta. Tego by raczej nie podpisała, ale wiemy, jak sprytnie formułowane są takie zgody, podsuwane jako warunek konieczny przed przyjęciem. Na wszelki wypadek nie podaję nazwy kliniki, ale dzieci nie były tak ostrożne;) Quote
Sowa Posted September 21, 2016 Posted September 21, 2016 Tu nie jest potrzebny adwokat-specjalista od ochrony zwierząt; nikt z kliniki nie znęcał się nad psem, proponuję nie czekając dłużej poszukać dobrego adwokata od spraw odszkodowań. To może brzmi nieładnie - żadne odszkodowanie nie łagodzi rozpaczy właścicieli, ale to jedyny sposób, aby klinika poczuła we własnej kieszeni, jak nie wolno traktować powierzonych zwierząt. Zapowiedź sprawy o odszkodowanie za rażące zaniedbanie sprawi, że wszyscy pracownicy kliniki staną na głowie, aby psiątko odnaleźć. Proponuję nagłośnić sprawę w lokalnej TV, zawiadomić wszystkie lecznice w W-wie - może ktoś zgłosił się z psem, ponadto porozumiałabym się z kimś, z kim gmina podpisała porozumienie o odłowie bezpańskich zwierząt - tacy ludzie znają doskonale miejsca, gdzie może ukryć się przerażone zwierzątko.Oplakatowanie wszystkich wybiegów dla psów i psich łączek też konieczne. Koniecznie trzeba mieć dane tych, którzy widzieli pogoń za psem, Quote
bermed Posted September 21, 2016 Author Posted September 21, 2016 4 minuty temu, Sowa napisał: Tu nie jest potrzebny adwokat-specjalista od ochrony zwierząt; nikt z kliniki nie znęcał się nad psem, proponuję nie czekając dłużej poszukać dobrego adwokata od spraw odszkodowań. To może brzmi nieładnie - żadne odszkodowanie nie łagodzi rozpaczy właścicieli, ale to jedyny sposób, aby klinika poczuła we własnej kieszeni, jak nie wolno traktować powierzonych zwierząt. Zapowiedź sprawy o odszkodowanie za rażące zaniedbanie sprawi, że wszyscy pracownicy kliniki staną na głowie, aby psiątko odnaleźć. Proponuję nagłośnić sprawę w lokalnej TV, zawiadomić wszystkie lecznice w W-wie - może ktoś zgłosił się z psem, ponadto porozumiałabym się z kimś, z kim gmina podpisała porozumienie o odłowie bezpańskich zwierząt - tacy ludzie znają doskonale miejsca, gdzie może ukryć się przerażone zwierzątko.Oplakatowanie wszystkich wybiegów dla psów i psich łączek też konieczne. Koniecznie trzeba mieć dane tych, którzy widzieli pogoń za psem, Zdecydowaliśmy domagać się odszkodowania na rzecz jakiejś organizacji związanej z opieką nad zwierzętami. W Warszawie zwierzęta zbiera Straż Miejska, z którą kontaktowaliśmy się. Ostatnio widziano psa w piątek na Domaniewskiej i od tej pory nie ma żadnych informacji, mimo kilkudziesięciu ogłoszeń rozwieszonych w okolicy, Przeszukaliśmy też zakamarki w tej biurowej dzielnicy (Mordor - dla Warszawiaków). Dane świadków mamy. Jedna z osób wspierających nas próbowała zainteresować TVN -kontakt24, ale bezskutecznie. Quote
Sowa Posted September 21, 2016 Posted September 21, 2016 Adwokat powinien na dzień dobry, przed założeniem sprawy, przeanalizować formularz identyczny z podpisywanym w klinice przed pozostawianiem psa. Pozostają jeszcze lokalne media. Ewentualnie ogłoszenia "miniaturowego pinczera kupię" - może ktoś zaoferuje Wam Waszego psa. Quote
Delph Posted September 21, 2016 Posted September 21, 2016 Największy ruch na facebooku jest chyba na grupie "Zaginione/znalezione zwierzęta - Warszawa i okolice", przekażcie dzieciom, żeby koniecznie tam zamieściły informację. Edit: Już jest zamieszczona jak widzę. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.