Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • 2 weeks later...
Posted
Dnia 4.05.2018 o 22:04, Gusiaczek napisał:

I u nas bazarek m.in. dla Misia, zapraszamy - wejście przez banerek :)

Gusiaczku, Misio pięknie dziękuje za bazarek i pozdrawia razem z Kajunią!!!

 

IMG_20180509_070228(1).jpg

 

Dzisiaj kupiłam Cardisure i zamówiłam Cardalis.

Hepatiale forte Misio jeszcze ma, bo w opakowaniu jest 40 szt. więc przez 3 miesiące uzbierało się na kolejny

69(4).jpg

  • Like 1
  • Upvote 1
Posted
4 minuty temu, Nadziejka napisał:
pozdrawiam pooozdrawiam
 Gabryniu jak tygrysia kokana?Podobny obraz

Dziękuję Ewuniu, bardzo dobrze!!!

Moje stadko śle pozdrówki dla Burzuni cudownej!!!

  • 2 weeks later...
Posted

Misiu ma się świetnie, a ja znowu cierpię na całkowity brak czasu.

Na koncie Misiunia 10,- od Jolanty08, Jolu pięknie dziękuję!!!

oraz 108,- z mojego bazarku:

W sobotę kupiłam Cardalis, koszt 73,-

73(4).jpg

Posted
36 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Życzę Ci Gabi rozszerzenia doby :)) I zdrówka dla Ciebie i Twojego stada.

Dzięki Tysiu, wzajemnie.

Rozszerzenie doby chyba wielu się marzy

Posted
5 godzin temu, Jolanta08 napisał:

Przywitam się z Misiątkiem i życzę wszystkim pogodnej soboty

Bardzo się cieszę Jolu, że zaglądasz do Misia.

Gorąco, Misio właśnie słodko śpi po spacerku

Posted
Dnia 27.05.2018 o 20:11, Gusiaczek napisał:

Misiaczku, z bazarku WyprzedażOvo 185 zł w drodze do Ciebie szczeknij, jak dotrą ;) :)

Misiu szczeka radośnie, informując, że 185,- już na jego koncie!!!

Z całego serca dziękuję w imieniu swoim i Misiunia!!!

  • Like 1
Posted

Byłam dziś z Melunią u weta (na szczęście zdrowa, jak ryba)

Przy okazji kupiłam dla Misia Hepatiale Forte i Cardisure. Koszt 105,-

Cardalis, jak zawsze na zamówienie.

105(1).jpg

  • 2 weeks later...
Posted

U Misiunia wszystko super, kocha jedzonko i wylegiwanie się na kanapie.

Wszystko w życiu Misia dzieje się wg. schematu.

Pierwszy musi wyjść na spacerek, chodzimy kilkoma trasami ( zmiana trasy na nieznaną powoduje, że Misio rozgląda się nerwowo, a później się zapiera.

Ogólnie jest wesoły i szczęśliwy.

Najbardziej na świecie kocha Kajunię.

Z podawaniem tabletek nie ma najmniejszego problemu.

Zjada zakamuflowane w pasztecie.

Misio, jak co miesiąc otrzymał 10,- od Jolanta08.

Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję w imieniu Misiulka!!!

Posted
11 godzin temu, Gabi79 napisał:

U Misiunia wszystko super, kocha jedzonko i wylegiwanie się na kanapie.

Wszystko w życiu Misia dzieje się wg. schematu.

Pierwszy musi wyjść na spacerek, chodzimy kilkoma trasami ( zmiana trasy na nieznaną powoduje, że Misio rozgląda się nerwowo, a później się zapiera.

Ogólnie jest wesoły i szczęśliwy.

Najbardziej na świecie kocha Kajunię.

Z podawaniem tabletek nie ma najmniejszego problemu.

Zjada zakamuflowane w pasztecie.

Misio, jak co miesiąc otrzymał 10,- od Jolanta08.

Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję w imieniu Misiulka!!!

moje psy tez nie znoszą zmian trasy spacerów. Nawet doskonale wiedzą, że np. rano idziemy prosto chodnikiem, a już po popołudniu skręcamy zaraz za domem:) jak wczoraj postanowiłam iść też popołudniu prosto to spoglądały na mnie kilka razy, jakby chciały spytać: "czy aby na pewno?"

Fajnie, że Misiulek jest w tak dobrej formie i ma swoja ukochana przyjaciółkę:)

Proszę wygłaskać cudowne psiątka ode mnie;)

Posted
11 godzin temu, kiyoshi napisał:

moje psy tez nie znoszą zmian trasy spacerów. Nawet doskonale wiedzą, że np. rano idziemy prosto chodnikiem, a już po popołudniu skręcamy zaraz za domem:) jak wczoraj postanowiłam iść też popołudniu prosto to spoglądały na mnie kilka razy, jakby chciały spytać: "czy aby na pewno?"

Fajnie, że Misiulek jest w tak dobrej formie i ma swoja ukochana przyjaciółkę:)

Proszę wygłaskać cudowne psiątka ode mnie;)

 

10 godzin temu, Jolanta08 napisał:

Ode mnie duże głaski dla psiaków. Miłej niedzieli

Bardzo dziękuję w imieniu Misia, że zaglądacie!!!

Misio i Kajunia wygłaskane, Melcia też.

Ostatnio przeżyłam chwile grozy, bo Melcia wymiotowała.

Dostała leki, miała zrobione wszystkie możliwe badania.

Wyniki wyszły rewelacyjne, a po 3ech dniach znowu wymioty.

Po kolejnej wizycie u weta samo doszłam do wniosku, że problem tkwi w karmie.

Zamówiłam Melci na próbę inne saszetki.

Wróciłyśmy do poprzedniej karmy i wszystko jest ok.

Wetka mi powiedziała, że zwłaszcza jeśli chodzi o starsze psy i koty zmiana karmy nie jest wskazana.

A Melcia w chwili, gdy  ją adoptowałam była już kocią nastolatką ( a było to 4,5 roku temu).

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...