jola_li Posted August 12, 2016 Posted August 12, 2016 Strasznie szkoda, ze na dogomanii coraz mniej jest osób do pomocy :(. To niestety dotyczy chyba wszystkich grup "tematycznych". Dużo osób przenosi sie na portale społecznościowe, wiele z rożnych powodów (wiek, zdrowie, dzieci, wszelakie problemy) odchodzi, choć nie mam watpliwości, ze w sumie osób wspomagających psy jest zdecydowanie więcej. Serce mnie boli, ze nie mogę Wam pomagać jak bym chciała :(... (We wrześniu macie 100 zł u mojego Ojca). Quote
Marysia R. Posted August 12, 2016 Posted August 12, 2016 Śliczny psiaczek z tego Gucia, miał maluch szczęście, że trafił na odpowiednie osoby :) Myślę, że powinien się dość szybko przełamać, jest młodziutki, na razie na pewno jeszcze mocno zestresowany - dużo było w ostatnim czasie zmian w jego życiu. A jak on w stosunku do innych psów? Może towarzystwo jakiegoś psiaka pomogłoby mu się przełamać na spacerach :) Co do kotów w lecznicy jest ich dokładnie 16, w tym 13 kocurków i tylko 3 koteczki. Byłyśmy tam ostatnio z Nutusią porobić im trochę zdjęć do ogłoszeń i zrobiłyśmy dokładną rozpiskę "stanu posiadania" ;) Fajne z tych maluchów kociaki, większość super socjalna i ciekawska ale adopcji jak na lekarstwo... Quote
Kejciu Posted August 12, 2016 Posted August 12, 2016 Godzinę temu, Marysia O. napisał: Śliczny psiaczek z tego Gucia, miał maluch szczęście, że trafił na odpowiednie osoby :) Myślę, że powinien się dość szybko przełamać, jest młodziutki, na razie na pewno jeszcze mocno zestresowany - dużo było w ostatnim czasie zmian w jego życiu. A jak on w stosunku do innych psów? Może towarzystwo jakiegoś psiaka pomogłoby mu się przełamać na spacerach :) Co do kotów w lecznicy jest ich dokładnie 16, w tym 13 kocurków i tylko 3 koteczki. Byłyśmy tam ostatnio z Nutusią porobić im trochę zdjęć do ogłoszeń i zrobiłyśmy dokładną rozpiskę "stanu posiadania" ;) Fajne z tych maluchów kociaki, większość super socjalna i ciekawska ale adopcji jak na lekarstwo... Narazie Gucio nie ma kontaktu z innymi psami - nie ma żadnych szczepień. Do lecznicy doszły nowe kociaki więc stan " posiadania " się zmienił :D Quote
Kejciu Posted August 12, 2016 Posted August 12, 2016 Byłam z Koko u weta wieści nie są dobre - wiemy że po Encortonie wypadanie kępkami sierści napewno się zmniejszyło ale oznacza to że wyrywanie nie było na tle stresu tylko alegricznym. Teraz musimy ustalić na co ta alergia - dostała zastrzyk ze sterydu i małe opakowanie RC dla alergików ( karma podobno zaczyna działać po około 6-8 tyg dlatego już teraz ją wdrażamy ) zapłaciłam 63zł za zastrzyk i karmę oraz kupiłam przez internet transporter - ten szmaciany jest bardzo niebezpieczny - kiedyś Stefan dzisiaj Koko wyszła z niego podczas jazdy samochodem a przecież nie mam daleko do lecznicy - strach pomyśleć co by się stało jakby się wydostała podczas niesienia... Stefan może by się zatrzymał ale Koko jestem pewna że dałaby w długą. Quote
Kejciu Posted August 12, 2016 Posted August 12, 2016 Transporter dla kocich tymczasów i małych psich będzie taki https://animalia.pl/imac-linus-cabrio-transporter-czarny-50-x-32-x-345cm/szczegoly/18284/ Quote
Kejciu Posted August 12, 2016 Posted August 12, 2016 ZESTAWIENIE OBECNIE TRWAJĄCYCH BAZARKÓW gdyby ktoś chciał nas wesprzeć podrzucaniem :-) 1. Oriflame - 2. Mydełkowy 3. Ciasteczkowy 4. Kosmetykowy Quote
jola_li Posted August 12, 2016 Posted August 12, 2016 A ten czarno-biały kocio, co nas pozdrawia to kto? Quote
Kejciu Posted August 12, 2016 Posted August 12, 2016 2 godziny temu, jola_li napisał: A ten czarno-biały kocio, co nas pozdrawia to kto? Kreseczka teraz zwana Maszą ( była Pumą i jeszcze wiele innych imion miała ale już ostatecznie jest MASZKĄ ) - miałyśmy ją w pakiecie w PDT - ktoś z FB nas wystawił, miałyśmy pomóc z transportem a zostałyśmy z dwoma kotami :D obywa już w DS :D Quote
Ziutka Posted August 14, 2016 Posted August 14, 2016 Pojechałyśmy dzisiaj w odwiedziny do Gucia. Musiałysmy zawieźć podkłady, karmę, smaczki i zabawkę, bo paczka z zamówieniem jeszcze nie doszła do Oli :( Jedna wielka kupka nieszczęścia :( Nie ma psa, totalny paraliż na człowieka, sztywny... taki psiak Pepsi2, tyle, że nie gryzie. Nie chodzi w ogóle, ani na dworku, ani w domu, ciągle lezy w posłaniu i zjada, pije o załatwia się tylko wtedy, jak nikogo nie ma w jego pokoju. Na początek września jestesmy umówione z Piotkiem Wojtków : http://www.dogadajciesie.pl/kontakt/index.htm Kejciu napisze napewno swoje obserwacje Gucia, jakoś lepiej umie ubrać to w słowa niż ja... i wstawi fotki z odwiedzin oczywiście. Quote
konfirm31 Posted August 14, 2016 Posted August 14, 2016 O, matko! Kolejna Pepsi? Nie, nie, nie :(. On taki młodziutki, może, jak napisała MarysiaO, otworzy się w kontakcie z innymi psami? Konsultacja behawiorysty, to też dobry pomysł. Quote
Ziutka Posted August 14, 2016 Posted August 14, 2016 28 minut temu, konfirm31 napisał: O, matko! Kolejna Pepsi? Nie, nie, nie :(. On taki młodziutki, może, jak napisała MarysiaO, otworzy się w kontakcie z innymi psami? Konsultacja behawiorysty, to też dobry pomysł. Miejmy nadzieję, że Piotr coś pomoże, kilka lat temu Grzegorz Duda (przyjaciel i współpracownik Piotra) wyciągnął nam psa z takiego samego stanu jak Gucio, tyle, że Kajt jeszcze na dodatek był mega agresywny i gryzł, więc miejmy nadzieję, że coś pomoże, tylko to też niestety wiąże się z kosztami i nie wiadomo, czy nie skończy się tylko na tym jednym spotkaniu. Quote
Kejciu Posted August 14, 2016 Posted August 14, 2016 Godzinę temu, Ziutka napisał: Miejmy nadzieję, że Piotr coś pomoże, kilka lat temu Grzegorz Duda (przyjaciel i współpracownik Piotra) wyciągnął nam psa z takiego samego stanu jak Gucio, tyle, że Kajt jeszcze na dodatek był mega agresywny i gryzł, więc miejmy nadzieję, że coś pomoże, tylko to też niestety wiąże się z kosztami i nie wiadomo, czy nie skończy się tylko na tym jednym spotkaniu. na jednej wizycie napewno się nie skończy.... Gucio to taka mała kruszynka, małe dzieciątko skrzywdzone przez jakąś pier...mendę - co można zrobić psu aby tak się zachowywał ? trząsl się jak galareta - ale nie gryzie i nie robi pod siebie - można w każdej chwili do niego podejśc i zrobić z nim wszystko.... poddany nie walczy nawet - czeka na strzał ręką albo pocałunek i głaskanie....pogodzony z losem glupiutka główka jeszcze nie ogarnia że nikt go nie uderzy i już nikt go nie skrzywdzi. Gdyby nie to że u mnie jest Koko pewnie byśmy Gucia zabrały jak prawie rok temu Pepsi - nie generowałybyśmy kosztów i w " jego " miejsce mogłybyśmy pomóc kolejnemu....o czym poniżej ale dopóki jestem " zablokowana miejscowo " nie możemy do mnie zabrać żadnego nowego zwierza :( nie możemy przestać myśleć o Alfredzie z Ch..... Tak zgasł bidunia..... taki wyniszczony psychicznie.... pytałyśmy dzisiaj czy znalazłoby się dla niego miejsce u Oli.... miejsce by było ale nie podejmiemy się wyciągnięcia psa i chyba pierwszy raz będziemy zmuszone poprosić o deklaracje pomocy.... bardzo chciałybyśmy mu pomóc :( Quote
Ziutka Posted August 14, 2016 Posted August 14, 2016 Niunia, dopisz do rozliczenia : podkłady 3 paczki po 9,90 = 29,70 karma dolina noteci 6 saszetek po 5,50 = 33,00 zabawka = 39,00 smaczków nie dopisujemy za groma nie mogę znaleźć paragonu :( wszystko w pośpiechu robimy, albo gościu nie włożył do torby, albo gdzieś mam w swojej (wsio wysypałam i nadal znaleźć nie mogę) :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.