Jump to content
Dogomania

2 owczarki suki gryza sie coraz bardziej


grubson22

Recommended Posts

witam wszystkich pisze do was z powaznym problemem mam 2 owczarki niemieckie 2 suki jedna pochodzi z rodziny championów a druga zakupiłem z hodowli policyjnej.
Pierwszego owczarka miałem z policyjnej hodowli to jest taki spokokjny pies spedzała całymi dniami czas na dworzu tak jakby wogóle psa nie było leżała sobie czasami zaszczekała potem pojawił sie problem gdy mój brat przywiozł kolejna suke owczarka tylko że już z rodziny championów i tylko jak wyskoczyła z samochodu to non stop biega. Spotkały sie one we dwie w wieku niecałego roku i do czego zmierzam tak championka non stop biega i zaczeło to denerwowac ta druga suke jej ruchliwość i zaczeła skupiac uwage tylko na niej przestała byc posłuszna i tylko biegała za nia i ja zaczynała podgryzac za łape. zbiegiemm czasu zaczynały sie delikatnie łapac i gryść między sobą rozmawiałem z weterynarzem czy to jest normaklne zachowanie on poiwedział że tak że jedna z nich musi rządzic w stadzie i wtedy sie to uspokoji. Myśląc tak poddałem się i pozwalałem sie im gryść ale z miesiąca na miesiąc łapały sie częściej i jak zauważam że championka swoja ruchliwościa drażni drugiego owczarka teraz maja po 3 lata i zaczęły sie łapać od 6 miesięcy do krwi wojny między nimi sa straszne nie jestem w stanie ich rozdzielic bardzo bym prosił o pomoc o jakas rade może to ta ruchliwość tej championki wzbudza agresje i nienawiśc tej 2 suki podam swojego maila na którego bym prosił o jakąś rade [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
dzięki wielkie pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

ja nie wiem czy wizyta u szkoleniowca coś zmieni, ja bardziej mysle o od izolowaniu tych psów na jakiś czas, nawet jedna niechce wpuścić do kojca drugiej warczy przy wejsciu a druga sie boi tam wejść. Myslę że wizyta u szkoleniowca byłaby zbędnym wydatkiem , poniewaz psy sa posłuszne wykonuja moje polescenia, ale przychodzi momnet ich oburzenia i jest 5 minutowe piekło. Jeśli ktoś z państwa miał taki przypadek to prosze o udzielenie jakiejś rady, która wam pomogła

Link to comment
Share on other sites

[quote name='grubson22']ja nie wiem czy wizyta u szkoleniowca coś zmieni, ja bardziej mysle o od izolowaniu tych psów na jakiś czas, nawet jedna niechce wpuścić do kojca drugiej warczy przy wejsciu a druga sie boi tam wejść. Myslę że wizyta u szkoleniowca byłaby zbędnym wydatkiem , poniewaz psy sa posłuszne wykonuja moje polescenia, ale przychodzi momnet ich oburzenia i jest 5 minutowe piekło. Jeśli ktoś z państwa miał taki przypadek to prosze o udzielenie jakiejś rady, która wam pomogła[/quote]

No właśnie spotkaj się ze szkoleniowcem ;)

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli są takie posłuszne czemu werbalnie nie wyciszysz afery?

Szkoleniowiec to nie tylko człowiek który pokazuje jak nauczyć psa wykonywania komend, to również człowiek który podpowie jak z psem pracować. Sama izolacja moze nic nie zmienić, a nawet może nasilić agresję po ponownym nieumiejętnym wprowadzeniu psów w swoje towarzystwo.

Link to comment
Share on other sites

racja odizolowanie psów nic nie da, ale chodzi mi tu o zachowanie np. jak moja mama wychodzi i obydwie lecą do niej ciesząc sie i jak jedna do niej podchodzi a mama chce ją pogłaskać to wtedy zaczyna sie warczenie na siebie i zazdrośc u jednej i u drugiej . Jak sa same na podwórku to sie nic nie dzieje tylko wtedy na siebie warcza albo się złapia gdy jeden z domowników wyjdzie na dwór jakaś taka głupia zazdrość jest u nich której sie nie moge pozbyć. Jeśli chodzi o posłuszeństwo to mnie bardzo słuchają a najlepiej jak wyjde ze smycza w ręce , której się boją to już wogóle jest spokój ale tylko ja mam tak. Jak moja mama wychodzi (a ona im tylko podaje pokarm) to wtedy zaczyna sie zadyma dlaczego? jak sie tego pozbyć? maja po 3 lata i nie wiem czy wizyta u szkoleniowca cos zmieni skoro psy są posłuszne jak im się powie- nie wolno-to tego nie robią. Może one jeszcze sobie nie wytłumaczyły kto rządzi i dlatego sa takie numery . Rozmawiałem kiedys z weterynarzem na temattego zachowania i on mi odpowiedział - jak w każdym stadzie ktoś musi rządzić i będa sie gryzły powiedział puki któraś nie ustanowi hierarchi w stadzie i dopiero wtedy bedzie spokój

Link to comment
Share on other sites

Też myślę, że troszkę zbyt późno na samodzielne działanie. Twoje suki są dorosłe, mają utrwalone niewłaściwe zachowania i sprawy zaszły zbyt daleko. Ja na twoim miejscu też bym skorzystała z rady dobrego szkoleniowca bo życie w takim "ukropie" to nic przyjemnego.Jak widzisz, słuchanie rad weterynarza a propos wychowania psów nie zawsze przynosi dobry skutek.
Powiem ci, że zanim dokupiłam drugą sukę to trochę poczytałam tu na forum co zrobić aby relacje układały się dobrze. Nie wydaje mi się żeby pozwalanie psom na ustawianie się w drastyczny sposób to była dobra decyzja. Wyznaję jednak zasadę, że w stadzie psim rządzę ja i psy muszą się słuchać moich poleceń a nie kierować swoimi popędami.Nie pozwalam na walki o zabawki, kości, jedzenie i moją uwagę.(kości np. jeśli powodują konflikt zabieram i koniec zabawy)Próby drastycznego ustawiania duszę w zarodku - słownie. Myślę też, że jeśli jeden pies jest spokojny a drugi pełen temperamentu to należy zapewnić jednemu spokój a drugiemu zajęcie. Myślę, że ten spokojny wkurza się, że drugi zakłóca mu odpoczynek.
Nie chcę cię oceniać ale myślę, że twoje psy nie są posłuszne skoro walczą a ty nie masz na to wpływu.No i dlaczego boją się smyczy????

Link to comment
Share on other sites

Jak kupowałam kagac dla mojej onki, bo chciała rządzić 11 letnia terrierką to pani w sklepie opowiedziała że jej znajoma miała 2 suczki. Jak dorosłay obie chciały rządzic, i co raz częściej dochodziłao do awantur. Pani doszła do wniosku ze bez kagańców się nie obejdzie.
Pojechała do sklepu. W tym czasie suki sie pogryzły.
Jedna zagryzła drugą, a sama się wykrwawiła w drodze do weta.

I tak pani straciła oba psy.

Nie słuchaj weta i poradź sie szkoleniowca.....

Link to comment
Share on other sites

dlaczego smycz???? to jest jedyn rzecz której sie obie boją. Jak doschodzi do kolejnych warknieć na siebie badź jak zaczynają sie gryść to jedyna rzezc która ich uspokaja to jest ich smycz która ich karciłem za młodu jak były niegrzeczne . JedynA rzecz której sie boją i jak wyjde z domu i mam w reku smycz to obydwie zachowuja sie tak jak by ich nie było. Jesli chodzi o aktywność jednego psa to sie zgadzam , że drażni tym tego drugiego i nie wiem co zrobic by ten pies nie był aż tak aktywny. Mecze ja czasami całymi dniami rzucam jej patyka a ona ledwo co biega ale nigdy nie ma dosyc ja sam sie nad nia lituje i przestaje jak ledwo co niega .ale co najlepsze odpocznie ten pies 5 minut i znów by biegała godzine nie wiem czy jest cos w stanie cos tego psa zatrzymać. A ta druga jest rzeczywiście leniwa ona by bardziej leżała pilnował a ta druga latała i zeby jej rzucac patyczki nie wiem naprawde nie wiem co ja mma teraz zrobić to jest naprawde cięzki przypadek

Link to comment
Share on other sites

Też pomysły z tą smyczą :shake: Wstyd.

Niestety wzorcowy owczarek ma to do siebie, że jest niezmordowany... Może popróbuj z aktywniejszą suką biegania przy rowerze?

To jednak może tylko problem chwilowo załagodzić, ale nie rozwiązać.

Moim zdaniem albo jak najszybsza konsultacja z behawiorystą, albo rozdzielenie suk na stałe, albo znalezienie dla jednej z nich dobrego domu. ZANIM zrobią sobie poważną krzywdę. Nikt przez internet nie przedstawi gotowej recepty na opanowanie agresji, nie widząc realacji psów i rodziny z nimi.

Link to comment
Share on other sites

w sumie racja smycz jest chwilowym uspokojeniem a martwie sie bo w większości czasu w domu mnie nie ma a za to jest moja mama i ja wiem że może tam dojśc do jakiejś tragedii no zobaczymy ja pochodze z okolic radomia może ktoś wie gdzie jest jakis dobry biohyrywista to jest mój adress meilowy [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] prosiłbym o jakąś pomoc

Link to comment
Share on other sites

Masz OWCZARKI!PSY PRACUJĄCE!
One nie są po to by mieć ogród i po nim biegać!Muszą mieć zajęcie,muszą się zmęczyć psychicznie!patyki tu nie wystarczą.
Boją się smyczy-to one nigdy nie były na spacerze?:crazyeye:
Umieją komendy,jak powiesz nie wolno to tego nie robią?Hmm to czemu nie potrafisz ich opanować?
Dobry szkoleniowiec i na zajecia z bardziej aktywną suką-jej potrzebne jest zajęcie.Inaczej frusracja będzie się pogłębiać.I będzie coraz gorzej.

Owczarki to nie są psy do ogrodu.bez zajęcia,spacerów,kontaktu z przewodnikiem wariują i nie są szczęsliwe.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...