osho Posted March 17, 2009 Posted March 17, 2009 [COLOR=DarkSlateGray]...my też trzymamy[/COLOR] Quote
izabella1303 Posted April 1, 2009 Posted April 1, 2009 EMI JEST JUZ W DOMKU Z PANCIA!!!!!!!!!!!!:multi::multi::multi::multi::multi: HHHHUUUUUUUUUUUUUUUURRRRRRRRRRAAAAAAAA!:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: SPRAWA WYGRANA:lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol: jakbym dostała skrzydeł.może i nasza sunia będzie mogła z nami zostać! Quote
UTAAP Posted April 1, 2009 Posted April 1, 2009 Wlasnie przeczytalam watek - cholera!!!!!!! Ale SUPER ZE WAM SIE UDALO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
Soifon Posted April 2, 2009 Posted April 2, 2009 To cudowna wiadomość! Gratulacje dla Właścicieli Emi! Cieszę się, ze się wszystko dobrze skończyło!:multi: Quote
susurrement Posted April 2, 2009 Posted April 2, 2009 ale super :) cieszę się razem z Wami! jeny, ucałujcie psinka! Quote
osho Posted April 2, 2009 Posted April 2, 2009 :diabloti: napiszcie coś więcej - może innym się przyda Quote
*Daria* Posted April 3, 2009 Posted April 3, 2009 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/73039.html"]izabella1303[/URL], jak kiedyś na szarym Cię ostrzegali, że mogą być problemy to zachowywałaś się jakbyś wszystkie rozumy pozjadała... a teraz siedzisz i trzęsiesz gaciami. Oczywiście trzymam kciuki, by suka została z wami, ale aż się ciśnie na usta... "a nie mówiłam".... Quote
izabella1303 Posted April 3, 2009 Posted April 3, 2009 [quote name='*Daria*'][URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/73039.html"]izabella1303[/URL], jak kiedyś na szarym Cię ostrzegali, że mogą być problemy to zachowywałaś się jakbyś wszystkie rozumy pozjadała... a teraz siedzisz i trzęsiesz gaciami. Oczywiście trzymam kciuki, by suka została z wami, ale aż się ciśnie na usta... "a nie mówiłam"....[/quote] nie trzęse gaciami ponieważ nie będzie u mnie problemu bo wróce z psem do polski,a nie ukrywam wcale ,że chcialabym tu zostać.Daria nie pozjadałam wszystkich rozumów a poza tym, to dziecko nie takim tonem do mnie.Ja nie szukam pomocy na forum bo mi psa NIE zabrali ,jestem w zupełnie innej sytuacji,JA MAM PSA CAŁY CZAS ZE SOBA!!!POLICJA NIE ZABRAŁA MI OD 9 MIESIECY SUKI BO NIE JEST AGRESYWNA.Jestem w stałym kontakcie z policjantem który zajmuje sie nasza sprawą.A teraz czekam na decyzje sądu. Gdyby znalazł sie na wyspach ktos kto ma pojecie w jaki sposób szybko mozna wyrejestrowac psa,jak do tego sie zabrac zeby to mialo rece i nogi i zeby wlasnie nie bylo takich sytuacji jak u jeny to uwierz mi Daria niezostawialiby ludzie swoich psow w schroniskach. A takie uwagi jak twoja to mam gleboko w nosie. Quote
osho Posted April 3, 2009 Posted April 3, 2009 [COLOR=DarkSlateGray]dziewczyny zamiast się kłócic, lepiej podajcie tu tą szybką procedurę "legalizacji" psa, ja dla przykładu jej nie znam, nie dotyczy to mojej psicy w sumie, ale uważam że zawsze lepiej mieć wiedzę niż nie mieć, można komuś pomóc...[/COLOR] Quote
*Daria* Posted April 3, 2009 Posted April 3, 2009 Ty wszystkie uwagi zawsze miałaś głęboko w nosie, a teraz sama widzisz co jest :lol: Oj trzęsiesz gaciami, trzęsiesz ;) [quote][I]Narazie dopuki nie mam zalegalizowanego pobytu suni to ja siedze jak myszka pod miotłą.Jak dla mnie to nawet słonie moga tu biegać byle mi dali spokój. ale ziarenko strachu znów[/I] zasiane[/quote] A tak wszystkim wmawiałaś, że ty o wszystkim co może się tam stać wiesz najlepiej ;) Quote
izabella1303 Posted April 3, 2009 Posted April 3, 2009 [quote name='*Daria*']Ty wszystkie uwagi zawsze miałaś głęboko w nosie, a teraz sama widzisz co jest :lol: Oj trzęsiesz gaciami, trzęsiesz ;) A tak wszystkim wmawiałaś, że ty o wszystkim co może się tam stać wiesz najlepiej ;)[/quote] masz problem z czytaniem ze zrozumieniem,dziecko. SIEDZE CICHO NIE DLATEGO ZE MI PSA ZABIORA BO NIE MAJA PRAWA!To po pierwsze,a po drugie nie noszę gaci,więc nie trzęsę nimi.Nikomu nic nie wmawiałam,pisałam to ,co wiedziałam od innych posiadaczy amstaffów na wyspach.Jak narazie z tego całego grona tylko jeny ma pozwolenie na psa a ja za miesiac mam nadzieję dołączyć do niej.Reszta ma nielegalnie psiaki.Ale mozna to załatwić -tak jest czy o ci się podoba czy nie,trzeba wiedzieć jak i gdzie!Oczywiście zalezy to też od sądu czy będzie miał humor i pozwoli. Nie ma recepty na szybką legalizacje psa bo to nie jest legalizacja tylko wyrejestrowanie ,wykreslenie z listy zakazanych psów.My tez myslelismy ,że to legalizacja,niestety nie.Nie załatwisz tego szybko,bo w tym kraju nic nie ma szybko,wszystko trwa miesiącami a ty musisz ciagle dzwonic dopominać się ,przypominać i najlepiej jak wiesz więcej od nich bo im sie nie chce szukać.Wielki + dla ciebie jak angielski znasz biegle.Zapisywac kazde nazwisko,kazdy telefon,kazdy adres.Znaleść super prawnika,policjanta z powołania i przygotowac sie ,że mogą być duze koszta.Nie słuchać małolat,iść za głosem serca. Ja nie kłócę się,z dzieckiem które jest w okresie dojrzewania póznego i myśli ze jest mądrzejsze od jajka...... Quote
*Daria* Posted April 3, 2009 Posted April 3, 2009 Okres dojrzewania mam już dawno za sobą Izabello :cool3: Ale to nie ma tu najmniejszego znaczenia ;) śmiać mi się po prostu chce po tym jak sobie przypominam jak próbowałaś każdemu wykrzyczeć jaki to on głupi nie jest i jak ty to nie będziesz mieć żadnych problemów na wyspach z psem ;) A jak widać powyżej juz je masz, bo nie wiesz czy Ci psa zalegalizują i czy nie będziesz musiała z nim migiem do Polski wracać ;) A miało być tak pięknie ;) Quote
izabella1303 Posted April 3, 2009 Posted April 3, 2009 Posłuchaj dziecinko,zaczynasz mnie draznic,a zwłaszcza te twoje wciskanie mi w usta czegos czego nie zrobilam.Wykrzyczec to moge tobie ze jestes.....nikomu nie wciskalam na sile moich racji.tak jak nie dalam sobie wcisnac ze uspia mi psa.Nigdzie nie napisalam ze nie bede miala ZADNYCH problemow z psem.MIGIEM TO MOGE CI COS ZNOW POWIEDZIEC.... Nie mialabym zadnego klopotu gdybym chcial miec ja tu nielegalnie,a ja chce miec legalnie i niestety taka jest procedura ,ze musi isc to przez sad.Dla mnie to nie sa problemy,to jest normalne,niestety dla takich dzieci jak ty to jest szok,dla mnie to jest czesc dorosłego zycia. jest pieknie,nawet nie wiesz jak bardzo.... koniec tematu,nie mam ochoty z toba pisac ,to nie ja szukalam pomocy i nie ja tłumaczyc sie bede. Wiéc i ja już nie trzęsę gaciami.SPRAWA WYGRANA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Hildzia może zostać na wyspach.Troche nam się przeciagnęło bo prawnik zgubił dokumenty i odroczyli sprawe znowu 2 tyg temu ale dziś o godz. 10 zapadł wyrok. I co ty na to ? Quote
cobra12 Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 po pierwsze pytasz się jak chcesz psa bojowego dać zagranicę co potrzebujesz jakie papiery się pyta weterynarza stamtąd nie jest polska gdzie wszystko możesz mieć granica panuja prawa inne ,Polsce też powiny byc nakaz licencji taki bo u nas amstaf jest jak mieć kundelka ta lista ras agresywnych chyba jakiś polityk po głębszym dał hm owczarki bym usunął nie są groźne jak amstafy co kawałek idzie przeczytać jakie dramaty są przez nie przez właścicieli Quote
strix Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 Nie rozrozniasz dwoch zupelnie innych ras. British Staffordshire Terrier (maly, krepy) jest dosc popularny na Wyspach i z tego,co wiem, nie trzeba na niego zezwolenia. Amstaff to American Staffodrshire Terrier (wiekszy od BST i spokrewniony podobno z American Bulldog). Ta rasa w Anglii jest zakazana, wiec i tak dobrze,ze mozesz sie starac o licencje. W Anglii pies zostalby uspiony. Policja wykonuje swoja prace. Wiem, jak to brzmi, mieszkalam na Wyspach naprawde dlugo i znam realia. Do Ciebie nalezalo dopilnowanie licencji, skoro jej nie masz, to teoretycznie zlamalas prawo. Pozostaje Ci stosowac sie do zalecen policji. Szkoda tylko,ze jesli pies nie przejdzie testow behawioralnych to pewnie go uspia, a mozna bylo tego uniknac, gdybys uwaznie przyjrzala sie szkockiemu prawodawstwu... . Obostrzenia dotyczace ras to juz normalka w EU i dobrze jest sie orientowac zanim sprowadzi sie zwierzaka. Quote
strix Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 [quote name='mmlasowice']Jakie masz obywatelstwo? Udaj się do KONSULATU jeżeli jesteś POLKĄ. Tak nie można. Jesteś w kraju , w którym niczego nie załatwisz bez konsula lub adwokata. Porozmawiaj z weterynarzem ,który zawiadomił POLICJĘ. On ma obowiązek zapoznać Cię z procedurami obowiązującymi w tamtym kraju. Koszmarna sytuacja. Muszą podać Ci przyczyny zatrzymania psa i pokazać ,że żyje!!! Ila czasu go nie widziałaś?[/QUOTE] Bzdura. Nic nie musza. Pracowalam na Wyspach jako doradca prawny i posiadanie rasy bez zezwolenia to przestepstwo. Weterynarz mial obowiazek zawiadomic policje, inaczej sam popelnialby przestepstwo. Przed wyprowadzka do innego kraju warto sie zaznajomic z tamtejszym prawem... . Quote
strix Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 [quote name='izabella1303']My tez mieszkamy w Szkocji. Mamy americanstaffordshire terrierkę śliczniutką.Obecnie czekamy na 2 rozprawę w sądzie o posiadanie niebezpiecznej rasy.Z mojego doświadczenia i mojej wiedzy na ten temat nie mają prawa zabrać psa nie powiadamiając co z nim będzie się działo.Żeby zalegalizować pobyt suni potrzebny był nam dokument z defry,żeby go dostać trzeba było wynając prawnika ,bo pani nam nie chciała wydać .Obecnie czekamy na odrębna sprawę w sądzie o zalegalizowanie pobytu psa na wyspach.Jesteśmy w stałym kontakcie z policjantem który od poczatku zajmował sie nasza sprawą,chętnie nam pomaga i podtrzymuje na duchu.Dla nich amstaff to pit bul ,wszelkie próby tłumaczenia,że to jest inna odrębna rasa nie przynoszą skutku. Jak masz nr.sprawy i dane policjanta który zabrał psa to uderzaj do niego,on musi udzielić informacji co z nim zrobili. W naszym wypadku do momentu rozprawy w sądzie nie maja prawa zabrać nam psa z ulicy czy tez tak jak u Ciebie z domu. Dla mnie szokujacy jest fakt,że po mojej ulicy biegają sobie2 pity red nos i nikt sie nimi nie interesuje.no tak,bo po co to są szkockie psy więc mogą sobie hasać.Bez smyczy,kagańca. Powodzenia Ci życze,walcz o psinkę,ja nie dam swojej zrobić krzywdy.W najgorszym przypadku wrócę z nia do polski i tyle będzie mojej przygody ze szkocją.Trzymam kciuki[/QUOTE] Na czym bazujesz swoja opinie? Zadzwonilas do councila i powiedzieli Ci,ze to szkockie psy i moga biegac luzem? Mysle,ze jednak przesadzasz. Dopoki ktos im nie powie, ze psy biegaja luzem, trudno,zeby zareagowali... . Znam takie sprawy z doswiadczenia. Wystarczy jeden telefon. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.