majuska Posted October 25, 2010 Posted October 25, 2010 Powtórzę za Becią...tego mi było trzeba po tym całym strasznym dzisiejszym dniu, mózg mi paruje...a komentarze to już mistrzostwo świata. Asiu, a Gjalpo jak mówi, to tak flegmatycznie i rozwlekle czy zdecydowanie i ostro? Quote
Dzika_Figa Posted October 25, 2010 Posted October 25, 2010 dziewczyny, a co się dzisiaj działo przybijającego? Quote
karolciasz28 Posted October 25, 2010 Posted October 25, 2010 Właśnie o to samo chciałam zapytać, co się stało? Quote
majuska Posted October 25, 2010 Posted October 25, 2010 Ja miałam sajgon w robocie, wstałam o piątej, i praktycznie dopiero wróciłam, odebrałam milion telefonów, miałam auto w serwisie...no i mózg paruje :) ( a jeszcze pół nocy nie spałam, bo kotki - oba:shake:- zajmowały Poldziowi kocyk i on miał z nerwów chodzone, musiałam je zganiać...normalnie szok:mad::mad:) Quote
Dzika_Figa Posted October 25, 2010 Posted October 25, 2010 ech... czyli proza życia dała Ci w d..pę w dniu dzisiejszym bardzo dosadnie... moje kondolencje Quote
Florentynka Posted October 25, 2010 Posted October 25, 2010 [quote name='majuska'] Asiu, a Gjalpo jak mówi, to tak flegmatycznie i rozwlekle czy zdecydowanie i ostro?[/QUOTE] Hmm, normalnie pomrukuje, wydając odgłos przypominający przetykanie gigantycznego zlewu - takie bulgoty i chlupanie. I to jest część flegmatyczna. Zdenerwowany naprawdę ryczy jak lew. A jak stróżuje, to wcale nie jest flegmatyczny - szczeka bardzo zdecydowanie, ostro i potwornie głośno. I jeszcze umie najpiękniej na świecie wyć - jak strażacy wyją swoją wyjką to on pomaga i jest tak sugestywny, że mam ochotę siąść sobie obok i wyyyyyć. Quote
Becia66 Posted October 25, 2010 Author Posted October 25, 2010 [quote name='Dzika_Figa']dziewczyny, a co się dzisiaj działo przybijającego?[/QUOTE] u nas ciemno i ponuro cały dzień - jakby wieczór od rana i do tego siąpi i mży deszczem....no, dołujące to i żyć się nie chce. Quote
Florentynka Posted October 25, 2010 Posted October 25, 2010 No tu też tak, ale ja się wystraszyłam, że jak obie z Majuską jesteście takie przybite to może ktoś wrócił z adopcji albo co... Quote
Becia66 Posted October 25, 2010 Author Posted October 25, 2010 [quote name='Florentynka']No tu też tak, ale ja się wystraszyłam, że jak obie z Majuską jesteście takie przybite to może ktoś wrócił z adopcji albo co...[/QUOTE] na razie o żadnych powrotach nic nam nie wiadomo, tfffu, tfffu.... Quote
Dzika_Figa Posted October 25, 2010 Posted October 25, 2010 [quote name='Florentynka']No tu też tak, ale ja się wystraszyłam, że jak obie z Majuską jesteście takie przybite to może ktoś wrócił z adopcji albo co...[/QUOTE] Dokładnie takie same myśli mnie opadły. Beciu - czekolada, herbata i okład z ciepłego kota - i będziesz jak nowo narodzona ;-) Quote
majuska Posted October 26, 2010 Posted October 26, 2010 Nie daj Boże ten okład z takiej Śruby...bo przy okazji będziesz cała poharatana jak się kotek będzie nudził tak leżąc obok i grzejąc Quote
Becia66 Posted October 26, 2010 Author Posted October 26, 2010 [quote name='Dzika_Figa'] Beciu - czekolada, herbata i okład z ciepłego kota - ;-)[/QUOTE] chyba z ciepłego [B]chłopa [/B]bo kota nie mam... Quote
majuska Posted October 26, 2010 Posted October 26, 2010 Kota Ci mogę w pięc minut załatwić :) Wybierz sobie na boguchwalskim wątku którego chcesz :) Quote
Florentynka Posted November 1, 2010 Posted November 1, 2010 Łucja chwilowo ma nowego kolegę: [url]http://www.dogomania.pl/threads/195632-Skutek-uboczny[/url] Quote
UBOCZE Posted November 1, 2010 Posted November 1, 2010 [quote name='Florentynka']Łucja chwilowo ma nowego kolegę: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/195632-Skutek-uboczny[/URL][/QUOTE] Zajrzałem! Fajnie, że go teraz przygarnęłaś - to pozytywny skutek poszukiwań Chanel. Biorąc pod uwagę imię, zastanawiam się, czy to nie jakaś moja rodzina...:evil_lol: Quote
Florentynka Posted November 1, 2010 Posted November 1, 2010 [quote name='UBOCZE']Zajrzałem! Fajnie, że go teraz przygarnęłaś - to pozytywny skutek poszukiwań Chanel. Biorąc pod uwagę imię, zastanawiam się, czy to nie jakaś moja rodzina...:evil_lol:[/QUOTE] Może przygarniesz kuzyna, w takim razie? Jest bardzo sympatyczny, więc może rzeczywiście jesteście spokrewnieni ;) ? Quote
UBOCZE Posted November 1, 2010 Posted November 1, 2010 Miło mi...:lol: Często o tym myślimy i zestawiamy marzenia z możliwościami.:shake: Gdybyśmy czuli się na siłach, to kolejną bidę już przygarnęlibyśmy... Ale może za jakiś czas...:roll: Na razie pozostaje kibicowanie naszemu Skutkowi...;) Quote
Andzike Posted November 1, 2010 Posted November 1, 2010 [quote name='UBOCZE']Miło mi...:lol: Często o tym myślimy i zestawiamy marzenia z możliwościami.:shake: Gdybyśmy czuli się na siłach, to kolejną bidę już przygarnęlibyśmy... Ale może za jakiś czas...:roll: Na razie pozostaje kibicowanie naszemu Skutkowi...;)[/QUOTE] Ubocze, a ja pojadę prywatą ... ;) może tak na próbę? ;) przygarnelibyście na kilka dni mojego tymczasowicza? ;) Quote
UBOCZE Posted November 1, 2010 Posted November 1, 2010 Oj chyba, Andzike, nie da rady! Ale może w przyszłości Ty Nelciopodobne, ja Misiopodobne?:lol::lol::lol: Najbardziej nas powstrzymuje nasza kochana kociarnia. Na pięć - cztery już wiekowe i coraz bardziej wymagające uwagi, czy aby na pewno nic im nie dolega... A jeszcze chcemy złapać na klatkę-łapkę kocura dzikuska, który dochodzi podjadać na balkon - już chyba ósmą zimę byłby na dworze i mamy obawy, czy ją przetrwa. I nasze stadko musiałoby go też zaakceptować... Quote
Andzike Posted November 1, 2010 Posted November 1, 2010 Jasne, Ubocze rozumiem :) Szukam awaryjnie DT na dlugi weekend, bo mam wcześniej zaplanowany wyjazd do rodziny, która nigdy nie zrozumie spania psa w lózku:roll: Tymczasowicz mógłby przyjechać dopiero po długim weekendzie, ale akurat wcześniej jest transport... No nic szukam dalej :D :D :D PS. Wyobrażasz sobie spacerek z dwoma Misiami? Ludzie na pewno by się oglądali :D :D :D Quote
UBOCZE Posted November 1, 2010 Posted November 1, 2010 A póki co przed zimą Misia zaczyna dbać o to, żeby zrekompensować brak drugiej Misi odpowiednią wagą...:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote
Florentynka Posted November 1, 2010 Posted November 1, 2010 [quote name='UBOCZE']A póki co przed zimą Misia zaczyna dbać o to, żeby zrekompensować brak drugiej Misi odpowiednią wagą...:evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/QUOTE] Zupełnie jak Łucja. I nasza kotka, Amelia. W zimie tyje tak, że przypomina globus, a na wiosnę potrafi to zrzucić w mgnieniu oka i znów jest piękną, smukłą damą. Quote
majuska Posted November 1, 2010 Posted November 1, 2010 No to mogą sobie ze Śrubą "przybić piątkę" też się z niej kula zrobiła i martwi mnie to bo przecież łapa po kontuzji i jak ma taki ciężar dźwigać, liczę że zrzuci to na wiosnę :) Quote
Florentynka Posted November 2, 2010 Posted November 2, 2010 Muszę się poskarżyć! te francowate suki podłe, Kangur i Łucja pogryzły wczoraj Florence! Paskudnie - biedna Flo ma krwiaki na grzbiecie i powydzieraną sierść. Na szczęście żadna z ran nie jest głęboka i nie trzeba szyć, ale sunia jest obolała fizycznie, a przede wszystkim psychicznie. Biedna kruszynka, przestała nawet gryźć po łydkach jak się z nimi do ogrodu wychodzi. Wlecze się gdzieś w ogonie i z obawą obserwuje te zołzy. Łucji jest chyba teraz trochę głupio, ale wczoraj zołza pomagała Kangurowi - Kangur poniewierał Florynką, a Łucja wpiła się jej dodatkowo w tyłek. Moja biedna maleńka sunia maltretowana przez dwa potwory - całe szczęście, że nic więcej się jej nie stało. Quote
Andzike Posted November 2, 2010 Posted November 2, 2010 Biedna zmaltretowana Florence !!!! Zła Łucja, zła!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.