gerta Posted March 19, 2009 Share Posted March 19, 2009 Na razie pojechał do naszego DT. Ale chętnych nie ma do wzięcia go na stałe :roll: Zrobimy aktualizację na stronie, to może ktoś Daleta zauważy... A może cioteczki pomogą poogłaszać w różnych portalach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peate Posted March 19, 2009 Share Posted March 19, 2009 jak to nie ma? a co z tą Panią Kasią z Bielska? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gerta Posted March 19, 2009 Share Posted March 19, 2009 o, to mam nadzieję, że ja niedoiformowana jestem :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia303 Posted March 20, 2009 Share Posted March 20, 2009 Witam serdecznie wszystkich opiekunów Daleta, także wirtualnych Pozostaje w kontakcie z osobami opiekującymi sie Daletem i dowożącymi go na zabiegi. Jestem juz po wizycie przedadopcyjnej. Dalet moze trafić do nowego domu w Bielsku końcem marca lub początkiem kwietnia. Ostateczną decyzję co do adopcji podejme po rozmowie z Panią, która będzie go leczyć po zabiegu. Pozdrawiam Kasia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paros Posted March 21, 2009 Author Share Posted March 21, 2009 Dalet do góry;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joaaa Posted March 27, 2009 Share Posted March 27, 2009 I Dalet w dniu przyjazdu do DT. Super pies, wesolutki, zero stresu, od razu wiedział jak wejść na kanapę. :loveu: Tylko zakatarzony był straszliwie. [IMG]http://www.bokserywpotrzebie.pl/psy/zdjecia/ABCD/dalet_05.jpg[/IMG] [IMG]http://www.bokserywpotrzebie.pl/psy/zdjecia/ABCD/dalet_07.jpg[/IMG] Więcej zdjęć na jego stronie: [url=http://www.bokserywpotrzebie.pl/psy/daletwarszawa.htm]SOS Bokserom - Dalet[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paros Posted March 28, 2009 Author Share Posted March 28, 2009 Grunt to szybkie rozeznanie gdzie najwygodniej :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia303 Posted April 1, 2009 Share Posted April 1, 2009 Dziekuję za zdjęcia Daleta. Czy pies reaguje na swoje imię? Czy prócz mnie jest ktoś, kto chciałby go przygarnąć pod swój dach? Jestem nadal zainteresowana, gdyby jednak pojawila się osoba, która z nim będzie cały czas, bo np. nie pracuje w ogóle i ma dom z ogrodem cały czas do jego dyspozycji, wybierzmy to, co dla Daleta najlepsze. pozdrawiam kasia303 Bielsko-Biała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plastelina Posted April 6, 2009 Share Posted April 6, 2009 [url]http://www.dogomania.pl/forum/f99/obroza-smycz-teczki-zeszyty-segregator-ze-zwierzetami-na-sos-bokserom-do-14-04-a-134600/[/url] bazarek na fundację "sos bokserom":cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peate Posted April 17, 2009 Share Posted April 17, 2009 halo, halo ... i co się dzieje z Daletem? ma już swój własny stały domek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Germaine Posted May 16, 2009 Share Posted May 16, 2009 Kilka dni temu zostaliśmy postawieni w bardzo trudnej sytuacji: dom tymczasowy, który opiekował sie Daletem zadzwonił do mnie i kazał natychmiast zabierać psa. Państwo J. z Targówka nie dali nam nawet jednego dnia, żeby coś nowego dla Daleta zorganizować. Pani J. wytłumaczyła sie, że Dalet jej zwymiotowal w mieszkaniu i ma biegunkę. Dom tymczasowy postanowił sie pozbyc psa od razu w chwili kiedy ten zaczął sprawiac problemy zdrowotne i własnie najbardziej potrzebował pomocy. Odebrałam Daleta i spotkałam sie z przedstawicielka z Fundacji Maja w lecznicy, gdzie po zrobieniu usg brzucha okazało się, ze Dalet ma guza na jelicie. Szybka decyzja i nastepnego dnia Dalet był operowany. Obecnie Dalet przebywa u mnie w DT, operacja sie udała, przed operacja zrobilismy rtg płuc i nie ma przerzutów. Dalet to pies idealny, spokojny, bardzo przyjaźnie nastawiony do wszystkich, dogadał sie od razu z moim Joszkiem i Czitusem. Staruszka Sabina pokzała mu zęby kilka razy, ale on nie zareagował. :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
etak Posted May 17, 2009 Share Posted May 17, 2009 niestety nie zgodzę się z tym co napisałaś.Ponieważ Dalet od samego początku był chory i sama też o tym dobrze wiedziałaś tak jak przedstawicielka fundacji MAJA która nawet nie finansowała jego leczenia nie wspominając że przez 2 miesiące odezwała się tylko 2 razy.A nie możesz mi zarzucić że nie dbałam o psa i pozbyłam się go bo wymiotował.Z waszej strony uzyskałam tylko DARMOWĄ wizytę w lecznicy o której pani z fundacji MAJA nie mogła w wiedzieć gdyż twierdziła że chcemy zabić psa ,leki ,transport,oraz artykuły pierwszej potrzeby zakupiłam z własnej kieszeni a jak chcesz mi coś zarzucić lub chcesz mnie oczernić to pamiętaj że ja też umiem pisać i jeszcze wiele tu mogę dodać. pani J. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joaaa Posted May 17, 2009 Share Posted May 17, 2009 Dalet po operacji: [IMG]http://img41.imageshack.us/img41/9919/71799509.jpg[/IMG] I na drugi dzień: [IMG]http://img39.imageshack.us/img39/5816/18320468.jpg[/IMG] [IMG]http://img188.imageshack.us/img188/1300/91408285.jpg[/IMG] Etak, nikt nie mówi, że pies był u Was zaniedbany. Dalet był u Was bardzo zadbany i wydawało nam się, że bardzo go pokochaliście. Przecież nawet chcieliście zatrzymac go na zawsze. A na pewno on Was bardzo pokochał. My byłyśmy przeświadczone, że to wspaniały dom dla Daleta. I tym bardziej dziwi Wasze postępowanie, potraktowaliście psa jak rzecz, a tak się nie robi, bo pies też czuje. W dodatku gdyby nie Germaine, wylądowałby w wigotnym pomieszceniu na dworze, o czym byłaś poinformowana, ale kompletnie Cę to nie obchodziło. Co do leczenie, to gwoli ścisłości, byliście z Daletem u naszego weta pięć razy, za pierwszym razem tylko na konsultacji, od następnej wizyty zostało wdrożone leczenie, mial zrobiony rtg klatki piersiowej i badania krwi. Kolejna wizyta był również umówiona, ale nie pojechaliście, nie zawiadamiając o tym ani nas, ani lekarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
etak Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 Nie zawiadomiłam ale nikt nie zapytał dlaczego.A jeżeli chodzi o to czy obchodziło mnie co stanie się z psem to może Cię zaskoczę tym że obchodzi mnie to do dziś.Niestety nie muszę Was zawiadamiać o swoich osobistych sprawach ani nie muszę się przed Wami tłumaczyć,a że wyszło tak jak wyszło jest mi przykro.Po za tym nie ukrywam że mnie to przerosło.To co robicie jest wspaniałe bo dzięki Wam mam najwspanialszego psa na świecie,ale najbardziej zabolało mnie to że zarzucacie mi że pozbyłam się DALETA bo zaczął chorować a wiemy o tym że to nieprawda był chory już wtedy gdy do mnie przyjechał.A tak w ogóle to pisanie jedni na drugich żeby kogoś oczernić jest nie fair. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pajunia Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 [QUOTE]jest nie fair. [/QUOTE] Olala, to chyba rozne pojecia Fairness sa tu poruszane. Bo z pewnoscia fair jest chorego psa wywalic prawie na ulice, ale nie fair jest ogolnie o tym napisac. Interesujace aspekty sprawy. Ciekawe co bedzie, gdy ten drugi psiak zachoruje, czy tez w "fair sposob" wyladuje na ulicy?:angryy: I dygresja. W naszej umowie z DT mamy punkt, ze w wypadku, gdy psiak dluzej w tym DT zostac nie moze, musimy byc natychmiast poinformowani, ale DT musi nam dac do 14 dni czasu na znalezienie nowego DT. Gdyby w tym czasie psiak np. musial do hotelu sie przeniesc, koszta tego hotelu tez DT musi pokryc, jak rowniez zawiezc psiaka lub pokryc koszta transportu do nowego DT. . Moze warto takie punkty tez dolaczyc do Waszych umow z DT. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
etak Posted May 21, 2009 Share Posted May 21, 2009 To ciekawe że na temat o którym niema Pani pojęcia wypowiada się w tak pewny siebie sposób... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bialybrdmonikawlodar Posted May 21, 2009 Share Posted May 21, 2009 Zaskoczyla nas ta pisemna batalia o DALETA :crazyeye:,mieliśmy okazje poznać tego psa i przekonać się na własne oczy w jakim jest stanie fizycznym i psychicznym :placz: Zastanawiamy się czy osoba która opiekuje się dziesiątkami psów jest lepszym opiekunem ...? :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bolsbokser Posted July 9, 2009 Share Posted July 9, 2009 [U][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/160/951a1d3561dd55ec.jpg[/IMG][/URL][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/153/3c58dc8ef6306b99.jpg[/IMG][/URL][/U][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/157/7beee8d44a7837d0.jpg[/IMG][/URL][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/158/a5681f23d305c9ce.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images44.fotosik.pl/158/5a8dfb2ed826c65c.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Germaine Posted July 10, 2009 Share Posted July 10, 2009 Dalet to psi Anioł i oaza spokoju. Zaczepiany przez inne psy na spacerze kompletnie nie reaguje, świetnie dogaduje się z psami rezydentami a Sabince małej zołzie zawsze ustępuje. Uwielbia wygrzewać sie na słońcu i jest łakomczuchem. W domu cały czas by sie przytulał, ale wtedy Sabina wkracza do akcji i tez sie chce przytulać. Mimo tej całej rywalizacji o względy, Sabina i Dalet śpią na jednym posłanku przytulone do siebie, chociaz każde z nich ma swoje własne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.