Ewa i flatki Posted May 14, 2009 Posted May 14, 2009 To ja już stoje pod domem :cool3: Z bezcennych rzeczy - biorę dwie pary rękawic:jedne takie spawalnicze,drugie typu narciarsko-bokserskie. Takich rękawc przydałoby się więcej, poszukajcie. Teraz pytanie, czy dla etatowych pracowników schroniska jakieś ciuchy można zbierać? I co zabrać ze sobą poza butelką wody mineralnej? Kanapki pewnie też ... Apteczki jakieś macie na wszelki wypadek? Zeszyciki, długopisy? Może głupio pytam, ale lepiej mieć ze sobą wszystko co przydatne :razz: Quote
Anna_33 Posted May 14, 2009 Posted May 14, 2009 Nie ma glupich pytan Wode do picia, czy jakies ulubione plyny koniecznie. Kanapki radze wziac faktycznie, ja nie wzielam i wyzeralam kanapki Jany pozniej i paczki dziewczynom ;-) Buty za kostke, jakies mocniejsze, bron Boze sandalki. Dlugie spodnie. Dlugopisy to towar deficytowy, zawsze nam gdzie sie gubia, wiec tez. Notes - osoba,ktora bedzie zapisywac musi miec.Najlepiej sztywny, bo na kolanie. Aparaty fotograficzne. Mamy fotografow, ale zdjec nigdy malo. Wysiusiac sie przed dojazdem, bo pozniej sie lata i szuka drzewa w polu :diabloti: Odziezy dla pracownikow na razie nie...Wozilismy ciuchy pani Irenie. Mysle, ze przegadam to z Agnieszka. Moze faktycznie cos sie przyda, ale nie chcemy nikogo urazic i jak czerwony krzyz do ubogich tam wpadac... Zrobimy z Agnieszka moze w niedziele liste rzeczy, ktore ewentualnie pracownikom moga sie przydac. Apteczke zawiezlismy p. Irenie. Ale... ale lepiej jak ktos bedzie cos ze soba mial. Bo pozniej latac i szukac..W samochodach powinny byc apteczki drogie Panie :diabloti: Jesli ktos z jadacych umie obciac pazury i ma w domu odpowiednie narzedzie, to moze wziac do kieszeni. Jak sie napatoczy stworzenie, ktore ciagnie pazury za soba, to zawsze mozna od razu usunac problem. Woda w kranie jest, ale nie wiem gdzie bedziecie szczepic, wiec chusteczki higieniczne zeby kanapek gola reka nie brac. A reszta juz od zdrowego rozsadku zalezy :-) A teraz prosba do fotografujacych. Czyli glownie do Zofii. Potrzebuje zdjecia 10 sredniej wielkosci pieskow w wieku do ok 6 lat. 6 zdjec malutkich w zlym stanie. I tu koniecznie slepa sunia od Marzeny. Zdjecia wszystkich owczarkow niemieckich jakie spotkacie.Zdrowe, chore, stare, mlode. Psy w typie buldogow i mopsow. tez co sie da. I psy wielkie, typu nowofunland. Acha i ten szczeniak od Bozeny, ktory siedzi na krzesle w watku miau, post drugi pierwszej strony. I cos jeszcze ze zdjec chcialam...ale zapomnialam .. Zosiu, ale ja te zdjecia musze miec w sobote wieczorem, wiec moze daj pozniej Agnieszce. Forum Bokserow prosi o wiecej ladnych zdjec tych dwoch bokserow. I dwa osobne zdjecia tych dwoch, ktore do Krakowa jada. Quote
Ewa i flatki Posted May 14, 2009 Posted May 14, 2009 Może ktoś ma i mógłby przekazać na potrzeby akcji taki proszek, którym się posypuje pazury po obcięciu jak, nie daj Boże, krwawią? Dałybyśmy to naszej naczelnej wetce albo innej osobie, która tam bywa najczęściej. Mam nadzieję, że po drodze zrobimy sobie burzę mózgów i parę dobrych, prostych rozwiązań nam się objawi. Quote
Ewa i flatki Posted May 14, 2009 Posted May 14, 2009 Boże - to dziewczynka :shake: Czy ładna czarna półzaciskowa obroża z taśmy się dla niej przyda? Poszukam też smyczy jakiejś,co? Quote
Anna_33 Posted May 14, 2009 Posted May 14, 2009 Wiadomosc od Zofii: Ajaks od soboty bedzie w lecznicy na Kosiarzy w Wilanowie.:-) Acha, i Ajaks to pani Ajaksowa, wlasnie Zofia jej imie wymysla) [IMG]http://img136.imageshack.us/img136/2434/img5641.jpg[/IMG] Quote
CoolCaty Posted May 14, 2009 Posted May 14, 2009 Z tym wysikaniem się wcześniej , to ja naprawde polecam lasek przed Boguszycami - potem jest już kiepsko z miejscem. Proszek do pazurów, to nadmanganian potasu. Kombinuję, żeby być w sobotę. Gromadą studentów wet, jeśli przyjadą do Boguszyc, mogę się zająć osobiście :diabloti: Quote
sonikowa Posted May 14, 2009 Posted May 14, 2009 Ciotki, nie mogę jechać, niestety. Ale jestem pewna podziwu dla was i trzymam kciuki. Niewiele to warte, ale może kiedyś będę mogła zrobić więcej. Psiaki, uszy do góry! Quote
przyjaciel_koni Posted May 14, 2009 Posted May 14, 2009 [quote name='Anna_33']No dobra. [B]Jest plan zaproszenia do pomocy studentow weterynarii z SGGW.[/B] Jedna osoba zglosila tez,ze ma znajomego weterynarza, mamy pogadac. [B]Planuje podjechac jutro na dni SGGW,[/B] biologiczka ciagnie klase syna na wyklady, wiec moze sie podczepie :cool3: Nie pisalam nic o tym, bo nic jeszcze nie zalatwilam.Ale jak juz wleze tam, to latwo sie wypchnac nie dam. A sama biologiczka to upiorna babka, cisnie klase az jek slychac, ale wyglada mi na osobe o duzym sercu...Koniec roku sie zbliza, wiec wiele nie wywalczymy, ale moze cos w szkole. Warto dzieciaki zagnac do pomocy, czesto robia zbiorki na rozne schroniska itd. Mozna tez poprosic dyrekcje o pozwolenie na wywieszenie bardziej adopcyjnych zwierzat. Moze to nic nie da, a moze chociaz jeden pies znajdzie dobry dom. Zawsze wychodze z zalozenia, ze warto probowac. [B]Tak wiec po weekendzie napisze co mi wyszlo z tego sggw[/B].Syn trenuje w klubie sportowym sggw, wiec jak nie z tej, to moze z innej strony sprobuje. A do uderzenia do szkol zachecam tez innych.[/quote] Anno - na dniach SGGW zawsze są adopcje psiaków ! Tym razem chyba w sobotę... Będą wtedy obecni CI, których naprawdę obchodzi los zwierząt. To niestety niezbyt wielkie grono Osób studiujących, które naprawdę jest zaangażowane w pomoc zwierzętom... (Wybacz CoolCaty ten komentarz, ale wg mojej wiedzy nie wszyscy lekarze wet i przyszli lekarze wet są tacy jak TY... Ale pewnie wiesz...) Wydaje mi się, że niezłym sposobem na zdobycie pomocy dla OS będzie wywieszenie ogłoszeń z prośbą o takową na terenie starej i nowej Weterynarii (jest razem z Zootechniką), oraz Kliniki. Ogłoszenia może zrobi Paros ??? Tylko musi wiedzieć, jakie kontakty podać. [SIZE=1]Zofio - dobiła mnie wiadomość, że Ajaks to suczka... Miałam stresa, a teraz to już szkoda gadać...[/SIZE] Quote
beka Posted May 14, 2009 Posted May 14, 2009 Jak to Ajaks to suczka????:crazyeye: o matko to ona ma tam pod brzuchem :-( Quote
Ewa i flatki Posted May 14, 2009 Posted May 14, 2009 Ja nieśmiało proponuję imię Duszka - moja ukochana suczka, znaleziona w Serocku tak się nazywała. Ale oczywiście to tylko propozycja. Z tym nadmanganianem mnie zabiłaś - w sklepach dla groomerów toto jest za kupę kasy jako cudowny proszek :-o Quote
Anna_33 Posted May 14, 2009 Posted May 14, 2009 Nie wiem skad Zofia wie, ze to suka) Napisala mi: "Onek z guzem w sobote jedzie na Kosiarzy" a pozniej, ze to suka. No chyba o tego onka chodzi? CoolCaty...jakis konkretny typ mam wylapywac? tych studentow? )) Studentow zostawiamy na chwile pozniej, lekarzy wet tez. Najpierw musimy miec sale pooperacyjna.Jakies pomieszczenie. W sobote Agnieszka je znajdzie, a w przyszla sobote musimy je wyszykowac. Pomalowac sciany i polozyc cos na podlodze plus jakies 6-10 poslan. I to jest jedno z najblizszych zadan fizycznych. Dla studentow trzeba bedzie oproznic jakis wybieg. Quote
Anna_33 Posted May 14, 2009 Posted May 14, 2009 Przyjaciel_koni, jutro i w sobote sa te dni sggw. Mialam jutro tam jechac, ale Ewa z Zarzadu pojedzie porozmawiac z jednym z wykladowcow. Ja sprobuje w sobote, ale nie wiem, czy sie wyrobie. Na pewno tak,czy inaczej do nich dotrzemy :-) Quote
_ogonek_ Posted May 14, 2009 Posted May 14, 2009 Widzę, że działania super. Przypominam moją ofertę pomocy... Quote
Anna_33 Posted May 14, 2009 Posted May 14, 2009 Pamietam, zapisalam sobie cytat w kaciku pomocy na miau) Pieknie sie wszyscy poderwali do dzialania :-) jak nie popuscimy, to akcja ruszy z kopyta. W poniedzialek sunia ze spuchnietym brzuszkiem trafi do dt, a wlasciwie prosto do kliniki na przeglad :-) Dt jest bardzo dzielny i na poczatku powinien sam sobie poradzic, ale potrzebne bazarki beda.. Zofio, chyba juz mamy transport na Kosiarzy :-) Jutro bede miala potwierdzenie. Quote
Zofia.Sasza Posted May 15, 2009 Author Posted May 15, 2009 Kochani, że Ajaks to suka sugerowała wetka z Kosiarzy. Guzy na listwie mlecznej to w końcu damska przypadłość :-( Agnieszce też się tak wydaje... Co do transportu na Kosiarzy, to ja go tam zawiozę sama, bo muszę się przecież dogadać z wetami. Więc ew. transport przejąłby osoby, które ja wiozę - może tak być? I kiedy to będzie wiadomo, czy on jest? [SIZE=1]A w ogóle Anna spaliła mi rewelację :placz:;)[/SIZE] Quote
Anna_33 Posted May 15, 2009 Posted May 15, 2009 No masz, spalila ;) Nie wiem,czy sie zmiescicie razem z duzym psem. Ten pan moze zawiezc sunie, a Ty jechac tuz za nim i od razu dobic do lecznicy. On jedzie sam, a prosic o rozwiezienie ludzi raczej go nie bedziemy) Fajnie, ze to Kosiarzy. Jak dobrze pojdzie bede na Wiertniczej jutro :-) Quote
Ewa i flatki Posted May 15, 2009 Posted May 15, 2009 No i jak, dziewczyny? Gdzie i o której nastąpi wyjazd??????? Quote
Ewa i flatki Posted May 15, 2009 Posted May 15, 2009 Już wszystko wiem, jesteśmy umówione na 8 rano :razz: Quote
Anna_33 Posted May 15, 2009 Posted May 15, 2009 A wiesz, ze nie wiem..:oops: [URL="http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=91624&start=0"] [/URL] Quote
mgie Posted May 16, 2009 Posted May 16, 2009 [B]ruru [/B]zrobiła baner do tego wątku-str. 25,post 244 [URL="http://tiny.pl/b8k8"][IMG]http://images45.fotosik.pl/91/17446de2f6f7e4c3.jpg[/IMG][/URL] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.