li1 Posted May 25, 2009 Share Posted May 25, 2009 Moje dziecko pyta sie, ile wazy najmniejszy ( dorosly ) pies w OS a ile ten najwiekszy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna anda Posted May 25, 2009 Share Posted May 25, 2009 bylam dzisiaj w boguszycach z pania doktor i pomagalam w sterylizacji suk w wysokiej ciazy. Nie zycze nikomu takich doswiadczen kiedy trzymasz w rekach cieple dojrzale plody ktore do[piero co zaczynajac swoje zycie juz je koncza Wysterylizowalysmy 10 suk w ciagu jednego dnia zatem conajmniej 50 posw mniej w schronisku Pani doktor zrobila jeszcze raz obchod psow chorych oraz tych wytypowanych przez weterynarze z soboty do uspienia Z kilku psow zostal uspiony jeden - poniewaz poprostu sie dusil zatem brakiem humanitaryzmu byloby nie pozwolic mu godnie odejsc a nie dusic sie przez cala noc - swoja droga ciekawe czemu nie zostal uspiony w sobote tylko czekal i do teraz pozostale zwierzeta kwalifikuja sie do leczenia - pokazano nam psy z nurzyca i swierzbem - dwa jedna suke ktora ma problemy z oddychaniem - wedlug panow doktorow przeznaczona do supienia z powodu nowotworu pluc - ciekawa na jakiej podstawie ? Doktor marzena cieciera zbadala sunie i sunia ma szmery w oskrzelach i plucach co moze byc spowodowane przewleklym stanem zapalnym a nie nowotworem zatem trzeba ja poprostu zdiagnozowac - koszty to rtg pluc ewentualne echo serca - rozumiem ze fundacja chce pomoc tym zwierzetom dlatego je przejala zatem suka bedzie zdiagnozowana - taka mam nadzieje choc dostalam info ze nie ma pieniedzy nie ma diagnozy druga suka w stanei przeznaczonytm do leczenia szpitalnego to onka z nuzyca oraz problemem z chodzeniem - problem ten moze byc zarowno ze strony kregoslupa opuchlizna na lapach jak i stanu skory ktora poprostu boli - spuchniete lapu czerwone opuszki sunia jesli nie bedzie zdiagnozowana w ciagu nastepnych dni z czego wynika jej stan ze nie chodzi mozna sobie darowac -= zatem co robimy ? bo pozostawienie jej w schronsku w takim stanie jest dreczeniem - ale rozumiem ze fundacja chce pomoc i suka trafi do lecznicy zanim zanikna miesnie i nie bedzie w stanie sie podniesc- choc dostalam info ze nie mozge jej zabrac do lecznicy bo nie ma pieniedzy zaproponowalam zawiezienei suki wlasnym transportem do warszawy na powstancow slaskich gdzie jest rtg oraz lekarz dermatolog oraz gdzie bede mogla do suni jezdzic - moze byc na podmiane suki z wodobrzuszem ktorej zalatwilam sponsora na pelna diagnostyke i pobyt w szpitalui ktora potem trafia do mnie Na Dt jak bylo ustalone nie mylic z DS zatem dalsze leczenie jak rozumiem jest po stronie Fundacji nie mojej. dobrze byloby spiac umowy na domy tymczasowe z osobami ktore zabieraja chore zwierzeta zeby mialy komfort ze nie zostana z tym same bo pies jest juz poza schroniskiem ) rozmawialam z potencjalna osoba ktoa ewentualnie zabiezre sunie z \chora skora i z problemami a chodzeniem po podleczeniu na tymczas dostalam info ze jesli nie mam sponsora to sunie nie moga byc leczona - zatem gdzi ejest sens ? gdzie logika pomocy ? pozostawienie bez pomocy to takie samo dzialanie jak nic nie robienei badz dreczenie dostalam info ze sunia dzisiaj o maly wlos nei zostala zagryziona przez psy z boksu obok bo ciagnac lapy trafila do sasiedniego boksu i gdyby nie interwencja pracowniak psy zagryzly by bezbronna suke - czy tak mamy dzialac w imei zmiany warunkow ?" zoatawialajac suke w takim stanei bez diagnozy ? jesli stan psa nie jest od dzisiaj i zamiast zastanowic sie jak szybko zdobyc fundusze i skad / a sa mozliwosci wystarczy chciec po to sa fundacje i to one maja mozliwosci a nie pojedynczy ludzie nie dogomania czy inne fora bo zbyt duzo zwierzat w boguszycach na jedne forum / mowimy nei leczeniu bo brak sponsora ? a moze wyjesc z innej strony ? umiescic psa w lecznicy i szybko zebrac na jego leczenie pieniadze ? bo pies nie ma czasu ani jeden ani drugi zeby czekac - czekaly i tak za dlugo wiec wytykajac pani wahl ze doprowadza do sytacji kiedy zwierze cierpl nie powielajmy tego samego prosze - bo suki cierpia z braku leczenia a to takie samo zlo jak doprowadzenie do tego cierpienia przez innych zreszta najczesciej taka sytacja rodzi sie wtedy kiedy brak funduszy - ale to nie zwalnia od brania odpowiedzialnosci za to co sie dzieje tu i teraz. rozumiem ze zmian anastapila po to zeby pomoc miedzy innymi tym ktore w pierwszej kolejnsoci tej pomocy potrzebuja Dogomania ani inne forum nie udzwignie tylu zwirzat wiec nie mozna si e tylko na niej opierac szukajac pmocy. chce zabrac suke w srode jesli tylko Aza z wodobrzuszrm wyjdzie z lecznicy bez wzgledu na to czy fundacaj za to zaplaci czy tez nie.ale to nie w porzadku uwazam iwec o tym pisze. podpowoadalam ze warto zawrzec umowy z lecznicami bo bedzie taniej ,mozn apobierac krew na 50 procentowej znizce dla fundacji w labwecie na gagarina - wystarczy napisac pismo z prosba lecznice tez nie odmawiaja pomocy i dawania znizek w takiej sytacji w jakiej jest schronisko - moze warto sprobowac - zawsze taniej i mozna wyleczyc wiecej za te same pieniadze rozumiem ze papiery, prokurator to wazna rzecz - ale papiery moge poczekac zwierzeta w ciezkiej sytuacji nie- a sa tylko dwa i az dwa ktorymn potrzebna jest pomoc fundacji nie mozn aliczyc tylko na sponosrow ktorzy sie znajda albo i nie - mozn aich szukac w trakcie leczenia psa !!!!!!!!!!!!!!!!!! Forum miau zrobilo kupe fantastycznej roboty - zabralo wsdzystkie koty - szacun wielki zrobilo sale operacyjan dzieki czemu moglysmy dzisiaj operowac psy w takiej ilosci !!! zostal wziety pies z nowotworem ja zabralam Aze z wodobrzuszerm - zostaly dwa tylko dwa w stanie do leczenia na cito suki ktore trafily dzisiaj na sterylizacje byly w bardzo dobrym stanie ogolnym - dobrze odzywione , bez pchel , czyste i ja i wet bylysmy zdziwione na plus Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
li1 Posted May 25, 2009 Share Posted May 25, 2009 Jezeli sa 2 psy do natychmiastowego leczenia, to nalezy je zawiezc do lecznicy. Nie ma innego wyjscia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna anda Posted May 25, 2009 Share Posted May 25, 2009 tez tak wlasnie rozumiem pomoc. Zmiana ma pomoc przede wszystkim psom a tej chwili na inne sprawy bedzie czas Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna anda Posted May 25, 2009 Share Posted May 25, 2009 rozmawialam z ewa 36 pomoze w finansowaniu suni - moge liczyc na pomoc wasza /? Zwroce sie o pomoc do forum Pojeepanych ktorzy pomogli mi w operacji Larysy z polamana miednica Natomiast fundacja w moim odczuciu w tej sprawie powinna sie poczuc do odpowiedzialnosci liczac na nasza pomoc a ni eopierajac sie na niej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teapot Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 [B]Ando [/B]- dzięki. Skąd Ty wytrzasnęłaś tak wspaniałą Panią Wet? Swoją drogą sądzę, że dziewczyny z Fundacji już teraz powinny pomyśleć o jakimś podziękowaniu dla takich wspaniałych ludzi jak ona- nadawać tytuł "Przyjaciela Fundacji OS" albo coś podobnego i koniecznie głośno informować o takich aniołach m.in na stronie www. Fundacji. Mam do Ciebie prośbę - w wolniejszej chwili rzuć proszę okiem na galerie psów i podpisuj w komentarzach co pamiętasz. Uważam, że taka baza jest naprawdę ważna, a oko doświadczonego psiarza nie do przecenienia. Link tutaj: [url=http://picasaweb.google.pl/kasia.sloniewicz/100SSCAM#]Picasa Web Albums - Katarzyna - 100SSCAM[/url] [url=http://picasaweb.google.pl/kasia.sloniewicz/StraconaSzansa#]Picasa Web Albums - Katarzyna - Stracona Szansa[/url] [url=http://picasaweb.google.pl/kasia.sloniewicz/OSbyZofia#]Picasa Web Albums - Katarzyna - OSbyZofia[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anna_33 Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 No to wykonalyscie plan.Gratuluje. Widze, ze mioty byly male. Ciekawe ile suk w ciazy bedzie jeszcze u Marzeny. CoolCaty wysteryliozowala wiele, ale jak widac do konca ciagle daleko. W sumie z tymi od CC, to grubo ponad setka zwierzakow by nam przybyla.( Jaki jest calkowity koszt dzisiejszych zabiegow? A czy sprawdzilyscie gonczego o ktorego prosilam dzwoniac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna anda Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Nie o wykonanie planu tu chodzi Anna 33 tylko o psy mioty byly male ? nie rozumiem za bardzo stwierdzenia 5 suk wlasciwie przed oszczenieniem ze szczeniatami w kanalach rodnych mioty po 5, 10, 12 szczeniat to chyba sporo Poza tym nie liczylam ich zanim umarly - jakos mi to umknelo jak widac Ciesze sie ze zrobilysmy polowe jak rozumiem wszystkich sterylek w jeden dzien takim tempem nawet dwa razy w miesiacu mozn amiec 20 suk na miejscu wysterylizowanych przez jeden team ja nie jestem od ustalania kosztow bo ni emnie za to placa - wet rozmawiala z prezesem zatem jak rozumiem wszystko zostalo ustalone.- ja asystowalam przy sterylizacjach nie zajmowalam sie buchalteria w tym czasie jesli dobrze pamietam suki bez wzgledu na wielkosc i w jakim stanie ciazy 150 zlotych szew jest w miare maly nawet przy duzych miatach zeby jak najbardziej uniknac powiklan i wytrzewienai w warunkach schronu Diagnostyka chorych bezplatna k dostal tez leki szczeniak z podejrzeniem nosowki rowniez bezplatnie Psow bez sterylek u marzeny jak mowila jest jeszcze okolo 20 3 z dzisiajszych nie byly w ciazy Byly w naprawde dobrym stanie fizycznym Teapot a wetka jest naprawde dobra - ) przekaze jej podziekowania jutro osobiscie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna anda Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 anna wybacz nie mialam ani sily ani ochoty szukac gonczego w dniu dzisiejszym Z dobrych info dostalam wlasnie sms ze bedzie 1000 zlotych na leczenie suk zakwalifikowaych jako najpilniejsze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CoolCaty Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Ania pisząc o małych miotach miała na myśli to , ze miałyśmy serię sterylizacji suk tuż przed porodem lub z przekroczonym terminem porodu, bardzo dużych, które miały po ponad 10 płodów w macicy i potrzebowałyśmy pomocy do trzymania przeładowanych macic, zeby nam nie spadały ze stołu. Pytanie. Czy miałyście osobne zestawy operacyjne do kazdej suki, czy sterylizowałyście narzędzia na miejscu? Jeśli sterylizowałyście, to w jaki sposób? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CoolCaty Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Tanitko, można pojechać razem z dziewczynami z miau, z dogo lub z zarządu. Nie da rady wejść samemu min ze względu na bezpieczeństwo. W najbliższą sobotę na pewno jest to możliwe. Dziewczyny z zarządu są tam kilka razy w tygodniu. posty przeskakują :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 jak można zabrać psa na tymczas? czy można po prostu tam pojechać i wziąc, z kim to ustalić? (chodzi o wyżła)- czy wolno mi wykorzystać zrobione przez Was zdjecia do ogłoszeń w necie? prosze o odpowiedz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagata Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Wszystkie foty,ktore udalo mi sie zrobić w OS możecie wykorzystywać w dowolny sposob dla dobra tych zwierzakow ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anna_33 Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Tanitko, te wszystkie zdjecia sa do wykorzystywania, do oglaszania itd. Nikt nie rosci sobie praw autorskich) sa po to zeby latwiej znalezc domy) Czarna Anda, nie wiem czemu sie doszukujesz czegos w mojej wypowiedzi...dobrze nam sie rozmawialo przez telefon, a teraz widze, ze jestes zirytowana. Nieslusznie. Plan wykonany, bo przeciez mialyscie w planach 10. To bardzo dobry wynik. Ilosc w miocie - wyjasnila CoolCaty. Nic nie mowilam o prowadzeniu buchalterii, nie wiem po co ironia. Zbieramy tez kase, i chce wiedziec ile komu trzeba placic. O cos niestosownego nie spytalam.Wiem ile bierze CoolCaty ( nic), wiem ile weci z Rawy.Wiem mniej wiecej na co stac O.S. Daje nam to obraz z czyjej pomocy korzystac, na co nas stac, ile kasy musimy zdobyc. Jak bez takiej informacji cos planowac) Ale odpowiedz, ze nie mialas sily, ani ochoty szukac gonczego - wybacz Iwona, ale mnie dobilas.Gonczy byl w sali obok. Zostalby doprowadzany, a sprawdzenie tatuazu, to kwestia dwoch minut.Dzwonilam, prosilam nie z powodu fanaberii, tylko dlatego, ze kilka osob dzwoni i pisze maile i chce tego psa zabrac. A wydawanie psow, to taki sam priorytet jak sterylki. Co do dofinansowania zwierzat ze skladkowych pieniedzy.Robimy to tylko i wylacznie na podstawie faktur. Takie zasady sa od 3 miesiecy. Wyluszczone czarno na bialym w watku finansowym na miau, do ktorego kieruje kazdy dt. Dofinansowanie jest czesciowe lub calkowite, tylko na leczenie.Nie finansujemy karmy.Zaden dt nie wystapil nawet z taka prosba. Rozmawialysmy przez tel. Powiedzialam Ci, ze leczenie tego psa moze byc bardzo kosztowne, ze na pewno cos dorzucimy, ale na pewno nie calosc.Ze bedziesz musiala nawolywac do bazarkow, wplat bezposrednich. Ze pomozemy w tym. Powiedzialas, ze nie ma najmniejszego problemu, ze masz sponsora. Przeciez kilka razy rozmawialysmy do tym. Ten 1 tys zł rozumiem, ze Zarzad przeznaczyl? Jesli mamy pomoc tym chorym psom, trzeba zaczac potezna akcje bazarkowa i nawolywanie o wplaty.Nina kosztowala juz 600 zł, a przeciez tam byla tylko kwestia oka. Bedzie ciezko. Ale walczyc trzeba. Dodam, ze Ninke zasponsorowaly trzy osoby z Dogo. Jedna przelala 404 zł na konto kliniki, druga 100 zł zaplacila w drugiej klinice, a trzecia przelala 100 zł na moje konto. Jasno tez musi byc okreslone gdzie wplacane sa pieniadze. Jesli udostepnisz swoje konto, to bedziesz musiala i tak zbierac wszystkie faktury. Tak to dziala. Mam nadzieje, ze tych suk jest juz tylko 20. Ale juz wiem, ze czekaja nas tam zawsze niespodzianki. Faktycznie, zdradzcie, jak rozwiazalyscie problem sterylizacji narzedzi? Slapcio ma nam wypozyczyc specjalne urzadzenie do tego, ale to za kilka dni. I naprawde jestem pod wrazeniem Waszej wczorajszej akcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mortikia Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Oglądam zdjęcia psów i chciałabym o kilku z nich dowiedzieć się czegoś więcej. Jeśli ktoś z Was mógłby pomóc byłabym bardzo wdzięczna. :) [IMG]http://lh6.ggpht.com/_sqtTPSOLY7M/ShkoQS1vPTI/AAAAAAAABI4/KqvcZu5rxEg/s720/Clipboard12.jpg[/IMG] Pierwszy z lewej. [IMG]http://lh5.ggpht.com/_sqtTPSOLY7M/Shl147O05hI/AAAAAAAABYo/-TyBEG65k-k/s576/IMG_8434.JPG[/IMG] [IMG]http://lh5.ggpht.com/_sqtTPSOLY7M/ShiTYG3UfWI/AAAAAAAAAzE/vzp98zdBM58/s640/SS853682.JPG[/IMG] Podpalany maluszek z lewej. [IMG]http://lh6.ggpht.com/_sqtTPSOLY7M/ShiTwoDnxcI/AAAAAAAAA1s/64x8UN60BJ0/s640/SS853723.JPG[/IMG] Owczarek na czerwonym. [IMG]http://lh5.ggpht.com/_sqtTPSOLY7M/ShiURw8NvvI/AAAAAAAAA5c/D-g9WDfaMEw/s640/SS853785.JPG[/IMG] Rudzielec na pierwszym planie. [url=http://picasaweb.google.pl/kasia.sloniewicz/OSbyZofia#5339428996759462578]Picasa Web Albums - Katarzyna - OSbyZofia[/url] [url=http://picasaweb.google.pl/kasia.sloniewicz/OSbyZofia#5339430213726545346]Picasa Web Albums - Katarzyna - OSbyZofia[/url] [url=http://picasaweb.google.pl/kasia.sloniewicz/StraconaSzansa#5339343241194563714]Picasa Web Albums - Katarzyna - Stracona Szansa[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ninka Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Z dobrych informacji - zniknelo jedzonko, ktore zostawilam zgubie. Ze zlych - nie wiem kto je zjadl :-( tez mam nadzieje, ze jest gdzies w okolicy, caly czas chodze i szukam ze swiezym kurczakiem, bo tylko to mi zjadla i linka, moze da sie zlapac...? Poki co sasiedzi nic nie wiedza... JA W OGOLE NIE BIORE POD UWAGE MOZLIWOSCI, ZE SIE NIE ZNAJDZIE!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna anda Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 cool caty co do sterylizacji narzedzi - jesli masz tak szczegolowe pyatnai to moglas byc na miejscu wtedy wiedzialabys wszystko nawet z tego co wiem mialo byc kilka osob do pomocy - nie bylo nikogo Takze musialysmy trzmac macice bo byly duze -i dlatego sterylizowalysmy we dwie - suka owczarkowata z kilkoma nawet szczeniakami ma na tyle duza macice ze trzeba ja trzymac jak sama wiesz i prosze nei zadawaj pytan typu czy i co robilyscie - zapraszamy nastepnym razem na miejsce - bo pytanai w tym wypadku sa roszczeniowe i nie na miejscu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagata Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Ninka,teraz tylko cierpliwość.. Anda, a jak przy sterylkach sprawdzali sie pomocnicy..Czy wersalka w korytarzu nie przeszkadzała w transporcie suk po sterylce do salki pooperacyjnej? Wspominałas o bardzo wysokich ciążach - to zawsze grozi wytrzewieniem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna anda Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 ja teraz skoncentrowalabym sie sie na tym co sie dzieje z sukami i czy sie nie wytrzewia czy poda im sie antybiotyk przez kilka dni to znowu kwestia priorytetow - steryliozacje juz sie odbyly a suki potrzebuja opieki w tej chwili - stad byly moje pytanai przed sterylizacjami czy bedzie opieka po zabiegach suki trafily z powrotem do marzeny zaraz wczorajszego dnia - rozumiem ze to zostalo uzgodnione Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna anda Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 gagata nic nie wiem o salce pooperacyjnej suki przynosila marzena -prosto od siebie - jak konczylysmy jedna byla premedykowana nastepna - po wybudzeniu marzena zabierala je do siebie - nikt niczego nie mowil o zadnej salce i nie bylo do pomocy nikogo oprocz pracownikow ktorzy przeprowadzali mnei i lekarza przez bramy z psami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CoolCaty Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Anda, nie rozumiem Cię, naprawdę. Pytanie proste i ma cel pomocy zwierzętom. Ja miałam zestawy do zrobienia maksymalnie 3 - 4 zabiegów. Uważam, że nie ma tam warunków na wysterylizowanie ich takie, żeby nie zagrażało to operowanemu zwierzęciu. Miałam nadzieję, że moze dowiem się o jakimś sposobie sterylizacji narzędzi i dzięki temu będe mogła wykonac następnym razem wiecej zabiegów. Przykro mi, że nie było mnie w sobotę w Boguszycach, ale własnie wróciłam z pogrzebu mojego dziadka i miałam 10 godzinny dyżur w lecznicy, ale to dla Ciebie pewnie tez nie jest wytłumaczenie. Bardzo nie podoba mi się ton Twoich wypowiedzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna anda Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Anna 33 zaluje ze wczoraj nie bylas - moglabys sie potem zastanowic nad pytaniem o gonczego - bylysmy same do 10 styerylizacji wiec szukanie gonczego " obok" cokolwiek to znaczy nic mi nie mowi obok czyli gdzie /? bo obok byl pan andzrej pracownik i zadnego gonczego nie bylo w jego sali to tez kwestia priorytetow - o to mozna poprosic pracownikow zeby dali ci info przez telefon wiuec nie czepiaj sie ze tego nei zrobilam byly istotniejsze sprawy powtarzam jeszcze raz moze dosadniej co do buchalterii wybacz ale jak rozumiem jesli pojechalysmy to kwestai pieniedzy zostal austalona z zarzadem i na jego szczeglu nalezy to rozpatrywac nie na dogo wiem ze weci z Rawy biora 150 za sam przyjazd zeby zobaczyc psy taka dopstalam info - byli w sobote i jak wiem niczego nie zrobili Fantastycznie CC 0 jakbym byla wetem tez zrobilabym to za darmo weterynarz wczoraj zrobil czesc rzeczy za darmo zarowno uspienie jak i zobaczenie reszty chorych psow wskazanych przez pracownikow i uwazam w moim odczuciu ze super ze byl bo nie widze zeby pchali sie dzrwiami i oknami do sterylizacji a conajmniej 3 suki wczoraj by urodzily wiec moze dpobrze byloby sie zainteresowac co z nimi sie dzieje a nie tluc piane jakie narzedzia jak sterylizowane ile w macicy miotow - kazdy mogl przy tym byc zamiast zadawac pytania z serii niedorzeczne - zareczam ze nei operowalysmy lapatka i patykiem z piaskownicy i Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagata Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Jeśli Marzena nosiła je tak,jak widziałam w sobotę (pod przednie łapy,brzuchem na zewnatrz), to wszystkim tym nieszczęsnym sukom mogły puścic szwy....[B]Czy jakis wet mógłby tam dzis podskoczyć? Może ci panowie z Rawy? [/B]Suki trzeba by zabrac od Marzeny z powrotem - tam nie maja szans....a jeszcze jak ich nie oddzielila, to juz w ogole.. Posty skacza jak chcą.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagata Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 [quote name='czarna anda']ja teraz skoncentrowalabym sie sie na tym co sie dzieje z sukami i czy sie nie wytrzewia czy poda im sie antybiotyk przez kilka dni to znowu kwestia priorytetow - steryliozacje juz sie odbyly a suki potrzebuja opieki w tej chwili - stad byly moje pytanai przed sterylizacjami czy bedzie opieka po zabiegach [B]suki trafily z powrotem do marzeny zaraz wczorajszego dnia [/B]- rozumiem ze to zostalo uzgodnione[/quote]No to kwas.....:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anna_33 Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Mi tez sie juz nie podoba. Przepraszam, ale nie wiedzialas o salce pooperacyjnej? Trabimy o tym od kilku dni. Specjalnie dziewczyny kupily za wlasne pieniadze farby i sprzet zeby ja wyszykowac. Wiecej, dzwonilam do Ciebie w dniu sterylek i powiedzialam, ze suki nie maja prawa wrocic do Marzeny.Ze jest przygotowana salka w tym samym budynku co operacje. Jak mozesz mowic, ze o tym nie wiedzialas. Mowilas, ze pojedziesz z wet i potrzebujesz ludzi, ktorzy przyniosa Wam psy. I to dostalas. Ci sami ludzie na polecenie od Was odniesliby je do pooperacyjnej. Do czego innego potrzebni Ci byli pomocnicy? Do robienia szwow? Jakim prawem odzywasz sie w ten sposob do CoolCaty. Teraz to juz zdrowo przesadzilas. Ta dziewczyna jezdzi do Boguszyc od 3 miesiecy i nie bierze za to ani zlotowki, za benzyne rowniez nic nie bierze.Bierze psy i koty do siebie, leczy, operuje, szuka im domow. Ma najwiekszy wskaznik wyadoptowanych zwierzat. W zyciu nie slyszalam zeby chciala zwrot za karme. Zmuszamy ja zeby wystawiala faktury za zuzyte leki. To wszystko! Twoja wet wziela od suki 150 zł i dodatkowo 100 zł za przyjazd.Czyli 1600. Wiem, ze to niska stawka, ale wcale nie taka mala jak na schronisko w takiej sytuacji. Pytanie o narzedzia nazywasz roszczeniowym? nie rozumiem.. Weci, ktorzy beda w czwartek wezma od 50 - 100 zł za sterylke. Napadasz na CoolCaty, osobe, ktora jest jedynym wetem jezdzacym tam nie dla zysku. To ponizej pasa i oburzajace. Wydanie psow Marzenie to po prostu skandal. Pracownicy mieli wykonywac Wasze polecenia: przyniesc psy i odniesc je do pooperacyjnej. Jesli byly klopoty- wystarczyl telefon do nas. Dostalas dokladne wytyczne co zrobic z psami po operacji. Zabranie psow w warunki panujace u Marzeny jest rownoznaczne z zakazeniem.Moze beda mialy fart i sie uda. Zapomnij o operowanych sukach. CoolCaty wysylala jej na wlasnych koszt leki dla suk, a ona uznawala, ze nie trzeba ich juz dawac. Pojechalyscie tam pierwszy raz. Inni jezdza co tydzien.I nie robia takiego zamieszania, nie rzucajac oskarzen, nie zglaszaja pretensji. Wrocmy do narzedzi. Tez chce wiedziec jak i czy byly wysterylizowane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.