Daga_i_Oskar Posted January 18, 2005 Share Posted January 18, 2005 ja Oskarka do pewnego czasu nagradzałam czekoladkami dla Yorków, później przepysznymi czekoladkami joghurtowymi, ale nie moge ich dostac u nas w zoologicznym. Oskarcio takze lubi różnego rodzaju kiełbaski, kabanoski i kiełbaski Piknik, które osobiście polecam. Właśnie dzisiaj wybieram sie po nie do sklepu :):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aimee Posted January 19, 2005 Share Posted January 19, 2005 niestety nie było tych o smaku jagnięciny, o których pisała ola, więc wzięłam wątróbkowe i chyba z innnej firmy - Fitmin, ale też nazywaja się Bonbos. Labrie je uwielba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malaga Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 Jestem nowa, ale stara Yormanka. Troche sie wtrace. Nie jestem za mieszaniem gotowanego i suchego. Wtedy nie wiadomo ile "dobrego" piesio zjadlo. Moim zdaniem albo ... albo .... Tak samo nie mieszm karm suchych , no chyba ze przechodze z jednej na druga. Co do tej "amerykanskiej" karmy : Hmmmm....... no jakby popatrzec na rodowitch amerykanow toz to najbardziej "zapasiony" narod. I te kurczaki "bez antybiotykow i bez hormonow"!!!! W to juz nie uwierze! York tak malo je, ze cena pokarmu hyba nie jest az tak wazna aby psu dawac "byle co"? To jest oczywiscie moje zdanie. Pozdrawiwm wszystkich. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdalena1 Posted January 20, 2005 Share Posted January 20, 2005 dobrze,to jest Twoja wypowiedź,ale nie można żyć tylko na stereotypach,że wszystko co nowe jest złe,a jak już amerykańska to najgorsza. ja bym karmy,której nie pozanałam nie proponowałabym bliskim mi osobom,skrupulatnie sprawdzałam co wiadomo o tej karmie z różnych źródeł i dlatego ją polecam.a jeśli chodzi o to czy mieszać czy nie, to myślę,że nie jest tragedią,że piesek je mieszane jedzonko,mój collak żyję tak od prawie 10 lat i nigdy nic złego na zdrowiu się nie przydarzyło,tak samo yorczek i drugi też tak jada. tzn,nie podważam dosłownie Twojego zdania,tylko mówię,że u moich piesków nigdy żadnej rewolucji nie było.oczywiście twierdzę,że podstawowym pokarmem powinno być suche,ale dobrym uzupełeniem i urozmaiceniem jest nasze jedzonko,przeciez pieski(a szczególnie yorki) nie tkną tego co jest nie zdrowe czy trujące(przynajmnei moje tak mają i wiem,że na tym forum także nie jeden york jest miernikiem dobrego jedzenia)a jak ja mam nie dać owoców czy warzyw moim psom jak je tak uwielbiają czy też pochlipac zupki pomidorowej zrobionej z prawdziwych pomidorów przez moją mamę :wink: to tyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aimee Posted January 21, 2005 Share Posted January 21, 2005 Zgadzam sie z madzią. Sucha karma wg mnie powinna byc podstwa diety, ale nie zaszkodzi od czasu do czasu trochę gotowanego jedzonka lub innej karmy. ja np. czasem daję na sniadanie royal dla yorków, a na kolacje pokarm dla psów dorosłych ras małych tej samej firmy. karma się nie znudzi, a ma podobna wartośc energetyczną. :) Wyobraźcie sobie, że macie jeść przez dłuższy czas tylko tą sama sucha karmę. I co??? Nie zbrzydło by wam??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted January 21, 2005 Share Posted January 21, 2005 Wszystkie moje psy są wyłącznie na jedzonku naturalnym. Bardzo sobie chwalą. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zazula Posted January 21, 2005 Share Posted January 21, 2005 Osobiście z pewną rezerwą podchodzę do żywienia psiaka samą suchą karmą. Rozumiem, że proporcje, bilanse, witaminy..., ale przecież i konserwanty, chemia.... Poza tym, to przecież też robione jest z "mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego"; moja Aisza zawsze ma dostępny royal czy eucanubę, ale gdy nadchodzi pora karmienia, domaga się mięska , zupełnie ignorując karmę, którą traktuje jak przekąskę. Po prostu ciasteczko. Przecież pies już od dość dawna towarzyszy człowiekowi, i od zawsze jadał to, co on.... Nie wiem, może się mylę, ale wydaje mi się, że żywienie psa wyłącznie suchą karmą nie może mu wyjść na zdrowie... Proponuję ciekawą, moim zdaniem, lekturę. [url]http://www.molosy.pl/klubmolosa/modules.php?name=News&file=article&sid=26[/url] Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted January 22, 2005 Share Posted January 22, 2005 Osobiscie nie urozmaicam Majce jedzenia ;) Psy w odroznieniu od ludzi tego nie potrzebuja. Dla niedowiarkow, polecam mnostwo artykulow zywieniowych i weterynaryjnych na ten temat, ktore mozna znalezc w internecie. Nie mieszam ani karm, ani stylu karmienia. Maja je tylko Royala, bez gotowanych dodatkow :) Z drugiej strony, nie potepiam innych sposobow karmienia. Jesli pies nie jest przesadnie utuczony, lub niedozywiony a przy tym ma dobra kondycje i piekna siersc to znaczy, ze jedzonko mu sluzy :) I tak trzymac :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdalena1 Posted January 22, 2005 Share Posted January 22, 2005 I o to[b] Beatko[/b] właśnie mi chodziło :D ujęłaś to pięknie,ja bym bardzo chciała żeby mała była na suchej tylko,ale to nie możliwe przy reszcie zwierzaków gdy one jedza też normalne rzeczy. No i nie powinno sie w skrajności popadać :wink: że tylko na suchym lub tylko na ludzkim bo inaczej z psem będzie źle,każdy robi to co uważa za słuszne i nie powinno siępisać takich czarnych scenariuszy.nie można tak mówić bo jakoś do tej pory nie słyszałam,że jakiemuś psiakowi stała się krzywda od jedzenie tego czy tamtego :wink: i jeśli podaję pieskom mieszane jedzonko,to przykro mi jest,że ktoś mnie potępia nawet nie zainteresując się jak moję psiaki żyją i jak wyglądają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daga_i_Oskar Posted January 24, 2005 Share Posted January 24, 2005 Ja także popieram zdanie Beaty i Magdy. Mój piesio jest głownie na gotowanych jedzonkach, ale także je suche, ale bardzo rzadko, a nie będę zmuszała go do czegoś czego nie chce. Nie ma rzadnych dolegliwosci, ani problemów, więc uważam, że jest karmiony odpowiednio. Jeżeli mu czegoś brakuje nadrabia swoimi kosteczkami ( w którzych przeciez także jest dużó witamin) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malaga Posted January 28, 2005 Share Posted January 28, 2005 Jesli kogos urazilam to przepraszam! :oops: Nikogo nie potepiam, bo wszystkim nam zalezy aby psiaczki mialy jak najlepiej! Ja tez bym chciala miec tyle czasu aby psom gotowac! Ale ... musialabym gotowac ze cztery rozne "gary", wiec daje cztery rozne suche! Ale jak gotuje nam obiad to : dwie marchewki dla Yorkow, dwie dla bernenek, no i dla krolicy - wszyscy uwielbiaja - na surowo! Dziele sie tez : ogorkiem kiszonym, surowa papryka, jabluszkiem, bialym chudym serem. Banany nie smakuja moim psom, ale ostatnio "ukradly" mi cebule i nic z niej nie zostalo! Widac ze mimo "super" karmy psiaki maja jeszcze jakies potrzeby /moze smakowe - jak myslicie ?/ Pozdrawiam wszystkich. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted January 28, 2005 Share Posted January 28, 2005 [b]Malaga,[/b] Co tu duzo kryc ... nasze psy raczej nie bardzo lubia suche i gdyby tylko mogly jesc gotowane to bardzo chetnie zmienilyby menu. Pies mojej Przyjaciolki to juz w ogole, najchetniej zywilby sie na smietniku ;) Nie ma to jak smierdzace resztki rozkladajacych sie smieci ze stolu .. brrryyyyy. I pomyslec, ze ona wciska mu Royala ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
misti_agatka Posted January 28, 2005 Share Posted January 28, 2005 Hodowca mi tez doradzał "sucha karma" i nic poza tym... Cola jest ostatnio niejadkiem. Troszkę mu się schudło, ale nie robię nic na siłę i nie podaje nic innego poza Royalem. Poczekam może ma taki okres teraz... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinia_w Posted January 28, 2005 Share Posted January 28, 2005 Muszkietero też tak samo: jakby mógł, to suchą by zostawił tam, gdzie jest, czyli w worku ;) Ale nie ma tak - trochę jej zjada, mniej niż jakiś czas temu. Najpierw powodem było to, że karma trochę wysuszyła się i nie pachniała aż tak, potem po prostu przestał tak szybko rosnąć - pewnie i potrzeby ma mniejsze, to mniej je :) Ale nie stresuje mnie to jakoś specjalnie, zawsze wsunie jeszcze trochę serka i owoców, za które dałby się zabić. I po kilku dni (kila tygodni temu), kiedy w ogóle nie chciał jeść, wsuwa suche jedzonko. Czasem z dodatkiem mleka (uwielbia!), czasem do michy wrzucam mu parę płatków kukurydzianych. Mniej niż dawka dzienna przewiduje (gdzie tak pół do 2/3), ale wcina. Jak zje to opakowanie Royala, to zobaczę jakąś inną karmę, teraz już dla dorosłych małych bestyjek (bo tę to zje za jakieś 1,5 - 2 miesięcy) :D Może mu coś spasuje tak, że będzie wcinał więcej, ale jak nie, to też bez tragedii - nie słania się z braku energii, biega, krzyczy, bawi się, zdrowy i piękny jest, czyli mniejsze dawki jedzenia mu nie szkodzą :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sander_Koszmander Posted January 29, 2005 Share Posted January 29, 2005 Moj yoreczek je oprocz royala jeszcze jajecznice raz w miesiacu ale bez tłuszczu dodaje zazwyczaj do karmy. Jest strasznym nie jadkiem wiec zawsze w karmie znajdszie sie takze piers z kurczaczka,lubi jesc takze marchewke i yogurt naturalny :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinia_w Posted February 9, 2005 Share Posted February 9, 2005 Kupiłam ostatnio Muszkieterowi żwacze - pożarł zaraz jednego, smakowało mu to niesamowicie (i takie zadowolony potem wywalił się na poduszkę i spał ;) ). Tylko mam takie pytanie: co jaki czas podaje się psiakowi takie 'pachnące' smakołyki? Nie chciałabym przedobrzyć, ale z drugiej strony, nie skąpić mu tej niebywałej przyjemności. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rzaba Posted February 12, 2005 Share Posted February 12, 2005 witajcie czytałam wasze posty na temat żywienia yorków, ale w większości pisaliście o dorosłych pupilach. za 11 dni wprowadza się do mnie kruszyna 8 tygodniowa, która jak się zorientowałam z waszych postów, nie powinna jeszcze wcinać suchego royala nawet juniora. napiszcie, proszę, co mogłabym podać małemu werterowi? on bardzo lubi serki homogenizowane, ale to chyba nie wystarczy:) bardzo proszę o radę. aha, jeszcze mam pytanie odnośnie szczepienia. werter jest już po jednym szczepieniu i odrobaczaniu, za 2 tygodnie czeka nas następne kłucie. czy w między czasie można z nim wyjść na dwór na szybkie siusiu? oczywiście nie miałby styczności z innymi psiakami. chodzi tylko o expresową toaletę. pozdrawiam, rzabka. :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grygy Posted February 12, 2005 Share Posted February 12, 2005 NO to chyba źle przeczytałaś, bo po to jest karma junior, żeby ją mogły jesć takie młode psiaczki :wink: poza tym po co otwierasz nowy topic? wystarczy w topicu o zywieniu napisać to i każdy Ci odpowie :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rzaba Posted February 12, 2005 Share Posted February 12, 2005 aha. dzięki. nie wiedziałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grygy Posted February 12, 2005 Share Posted February 12, 2005 nie ma sprawy :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted February 12, 2005 Share Posted February 12, 2005 Hej rzaba, Twoj temat przenosze do topiku o zywieniu. Natomiast co do szczepien i kwarantanny bardzo wiele informacji znajdziesz na Weterynarii. Powiem tylko, ze czas kwarantanny zalezy od rodzaju szczepionki, ktora otrzymuje szczeniak. Sprawdz wiec w ksiazeczce zdrowia czym byl zaszczepiony i dopiluj aby otrzymal szczepionke, ktora umozliwia wychodzenie z pieskiem na spacery po 7 - 10 dniach po podaniu drugiej szczepionki. Do tego czasu pies nie powinien wychodzic z domu, nawet na krotkie siusiu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted February 13, 2005 Share Posted February 13, 2005 Zwacz oby jak najrzadziej bo zapaszek jest koszmarny Tofi jest dumny jak to zostanie ze lazi z takim smierdzielem po calym domu i roznosi okruszki :wallbash: dawalam mu swego czasu co kilka dni, jak mu sie nudzilo to lezal kilka dni az wreszcie znow sie apetyt pojawil. ucho z kolei ma caly czas a zajmuje sie nim jak ma nastroj srednio - 5 minut dziamgania dziennie. jedno ucho starcza nam na 2 miesiace. Moim zdaniem dawno juz nie ma aromatu ale jemu pasuje to coz :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
isabelle Posted February 19, 2005 Share Posted February 19, 2005 Dla wszystkich zainteresowanych zywieniem swoich psiakow, link do ciekawego i fajnie napisanego artykulu: [url]http://www.icpnet.pl/~escobar/karmienie.htm[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rzaba Posted February 19, 2005 Share Posted February 19, 2005 dzieki!! :laola: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rzaba Posted February 19, 2005 Share Posted February 19, 2005 cześć dziewczyny. mogłybyście napisać firmy tych przysmaków? czekoladek, ciasteczek, jogurtowych przyjemności:)? pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.