Trzy śląskie dziewczyny Livi, Pipi i Soma [*]

[Doti1986]

No to trzymamy kciuki żeby za drugim razem się udało na pewno już będzie lżej:) I może inny instruktor przygotuje Cię lepiej... Szczerze to ja też czułam że mam kiepskiego instruktora i przed egzaminem wzięłam samochód i siostrę i pojeździłyśmy tak po jej mieścince:) I dzieki niej chyba mam prawko bo pokazała mi takie manewry jakich na kursie nie było:(

[dysia-u]

Daria ja tez oblałam za pierwszym razem, nawet z placu manewrowego nie zdążyłam wyjechać. Drugim razem też zanosiło się na klęske ale jakoś uratowałam sytuacje. Jeżde 9 lat i nie dała bym sobie tego odebrać. Zycie jet najlepszą szkołą. Pamiętaj!!!

[tigrunia]

A to ci niefart .. :roll: I kurcze strasznie długi termin masz do następnego egzaminu :crazyeye: :shake:
No ale zdążysz się przynajmniej lepiej przygotować :loveu: Weź sobie dokup po godzince tygodniowo, żebyś nie zapomniała do tego egzaminu :shake:

[dzasta]

O biedna Daria widzę że poległaś jak ja na manewrze. Ja też instruktora pierwszego miałam do dupy. Nie zdałam parę razy.
Potem miałam przerwę ze względu na kolano i te wszystkie operacje. A potem bodajże po 2 latach wykupiłam jazdy u instruktora poleconego i on mnie tak manewrów nauczył że zdałam za pierwszym razem po przerwie :D
Odpisałam Ci Dario ;p

[Pegaza]

Dziewczyny ja z nim sie nawet nie uczylam zawracania..o moim instruktorze mozna by ksiazke napisac az tyle by sie tego uzbieralo..w polowie jazd zalowalam wogole ze sie zapisalam albo ze mialam pecha na takiego trafic..mialam 10 godzin wyjedzone po miescie ktorym mialam zdawac, 10 nastepne po miastach gdzie nie zdawalam i nastepne 10 nauki łuku i parkowania w tym 5 razy faktycznie bylam na luku..abo 6 musze zajrzec i sprawdzic..trudno ja sie tym nie zrazam..tylko zal jest do instruktora ktory mnie az tyle nauczyl eh

[Pegaza]

A ten drugi instruktor powiedzial ze jezdzi z swoimi kursantami ok 20 godzin w miescie w ktory maja zdawac,jezdza po trasach egzaminacyjnych..

[karkakarka]

Szkoda, ale mówi się trudno i żyje się dalej. Następnym razem ci się uda. Ja -dla pocieszenia- zdałam za trzecim razem :)

[Doti1986]

[quote name='karkakarka']Szkoda, ale mówi się trudno i żyje się dalej. Następnym razem ci się uda. Ja -dla pocieszenia- zdałam za trzecim razem :)[/QUOTE]

Ja też bo pierwsze dwa razy tak się bałam że ręce mi się trzęsły i ze strachu głupie błędy robiłam:(

[Pegaza]

Dziewczyny dlatego ja sie tym nie przejmuje bo swiat sie nie konczy;) zycie trwa dalej..i jeszcze pewnie nie raz podejde do egzaminu;) dla mnie pelny luzik..tyle lat bylam bez prawka wiec jeszcze poczekam hehe
naucze sie tego zawracania to pewnie zwale na czyms innym..;) a narazie mam miesiac conajmniej luzu;) no powiedzmy;)a potem nauka na nowo po miescie:)

[Doti1986]

Ale co dokładnie było do określenia?

wybierają?
pisaliscie?
zrobie?
spiewacie?
zaspiewasz?

Bo nie za bardzo rozumiem?

[Pegaza]

miala do okreslenia wszystko czyli jak to osoba, liczba, czas, no i zostal mi ten rodzaj i za cholery nie umiem z tym ruszyc..

[Doti1986]

Powiem ci szczerze że coraz cięższe te zadania dzieciom robią :( Ale moim zdaniem to zależy od zdania w jakim te słowa występują bo dla mnie zarówno wszystkie te słowa mogą być w rodzaju męskim i żeńskim:( Dlatego wybrałam studia techniczne nie ma tam takich problemów ;)

[Pegaza]

No oki dzięki Doti :) na razie już mykam

[Marzena*]

No i zwiałaś zanim doczytałam całość :(
Powtórzę za innymi: następnym razem będzie lepiej :)

[*kleo*]

Ja zdałam za 4 razem, więc głowa do góry :)

[*Jot*]

Ech tam,kiedyś Daria zdasz.Za 2,3 czy 10 razem,ale zdasz :eviltong: Moja córka by wiedziała jakie to rodzaje,ale śpi bo jest chora niestety :shake:

[Aga&Dakar]

Witam. Ja zdawalam egzamin hm wstyd sie przyznac w 1992r. Wtedy wprowadzili pierwsze powazne zmiany na egzaminach ale na szczescie zdalam za pierwszym razem. Jak teraz patrze na testy to bym chyba sama oblala choc jestem doswiadczonym kierowca. Mam czasem wrazenie, ze oni tak oblewaja zeby kase sobie nabijac.

[Marzena*]

[quote name='Aga&Dakar']Witam. Ja zdawalam egzamin hm wstyd sie przyznac w 1992r. Wtedy wprowadzili pierwsze powazne zmiany na egzaminach ale na szczescie zdalam za pierwszym razem. Jak teraz patrze na testy to bym chyba sama oblala choc jestem doswiadczonym kierowca. Mam czasem wrazenie, ze oni tak oblewaja zeby kase sobie nabijac.[/QUOTE]

Ja w 1990 jeszcze lepiej :oops:
Też zdałam za pierwszym razem, ale wtedy było duuuużo łatwiej :diabloti:

[*Jot*]

Daria,wstawaj .Dzień już jest :eviltong:

[megi82]

nie martw się-zdasz jak ja za drugim razem...wykup godz u kogos innego jak jestes nie zadowolona z obecnego instukrota-niech nowy cie podszkoli.

[Pegaza]

Witam :)
oj tak jak sie kiedys zdawalo prawka to byly czasy..wiem bo mi znajoma opowiadala nawet dobrze na miasto nie wyjechala i miala zaliczone:)
Wstalam Jola wstalam i zara sie biore za robote..dzis mnie ciezki ciezki dzien bo i do roboty ide na poludnie:roll:
Megi no ba, nie ja pierwsza i nie ostatnia..;) tylko niesmak pozostal do instruktora mojego za to ze nie cwiczyl ze mna tego manewru na miescie, bo czulam ze by sie udalo gdyby nie zawalilam tego..egzaminator byl bardzo przychylny:) chcialabym trafic na niego drugi raz:eviltong:
Jola dobrze napisala kiedys tam zdam niewazne czy 5, 2 czy 10 hehe..;)

[*Jot*]

[quote name='Pegaza']
Jola dobrze napisala kiedys tam zdam niewazne czy 5, 2 czy 10 hehe..;)[/QUOTE]

No bo ja zawsze dobrze piszę :eviltong: [IMG]http://www.psychocafe.pl/public/style_emoticons/default/ani13.gif[/IMG]

[Marzena*]

[quote name='jot11']No bo ja zawsze dobrze piszę :eviltong: [IMG]http://www.psychocafe.pl/public/style_emoticons/default/ani13.gif[/IMG][/QUOTE]

Jola, skromność to Twoje drugie imię :evil_lol:

[dysia-u]

optymizm najważniejszy

[madziasto4]

Daria, trzeba było poprosić instruktora o poćwiczenie danego manewru w czasie jazd- obowiązkowych albo dodatkowych ;)