Freya73 Posted November 14, 2009 Posted November 14, 2009 [quote name='MyrkurDagur']Witaj Cyganku... Ty nadal biedaku bez domu... :shake:[/QUOTE] Czuje sie tak samo zawiedziona. Quote
Agata,Sonia Posted November 14, 2009 Posted November 14, 2009 Witam, Dawno mnie nie było na dogo i wchodząc na wątek Cyganka doznałam szoku. Ten biedaczek nie znalazł jeszcze domku?????:crazyeye: O ile dobrze pamiętam to na początku,jak Cyganek walczył o życie było kilka zainteresowanych domkow????:roll: Quote
zula131 Posted November 15, 2009 Posted November 15, 2009 Mam nadzieję, że kat już odpowiedział za swoje czyny... Quote
maarit Posted November 16, 2009 Posted November 16, 2009 [quote name='Agata,Sonia'] O ile dobrze pamiętam to na początku,jak Cyganek walczył o życie było kilka zainteresowanych domkow????:roll:[/QUOTE] No własnie tez mi się tak coś przypominało... Cóż psiaku trzymaj się... Quote
__Lara Posted November 17, 2009 Posted November 17, 2009 [quote name='Agata,Sonia']Witam, Dawno mnie nie było na dogo i wchodząc na wątek Cyganka doznałam szoku. Ten biedaczek nie znalazł jeszcze domku?????:crazyeye: O ile dobrze pamiętam to na początku,jak Cyganek walczył o życie było kilka zainteresowanych domkow????:roll:[/QUOTE] Było, ale się "zmyło".... Cygan już dawno temu mógł być w domu, a tak siedzi teraz w schronisku. Zaraz minie rok czasu. Quote
feliksik Posted November 18, 2009 Posted November 18, 2009 to co sięstało, czemu to przegapiono Quote
__Lara Posted November 19, 2009 Posted November 19, 2009 [quote name='feliksik']to co sięstało, czemu to przegapiono[/QUOTE] Chciała go adoptować jedna osoba z Niemiec, która zresztą i pieniężnie pomogła Cyganowi, wpłacając 1500zł. To znana osoba, ma własną psią fundację, niestety dla niektórych dogomaniaków nie wzbudzająca zaufania, więc została jej osoba tu zlinczowana. W rozmowie obie przewidywałyśmy, że tak się właśnie stanie, Cygan nie znajdzie szybko domu po powrocie do schroniska.... Quote
kahoona Posted November 19, 2009 Posted November 19, 2009 [quote name='__Lara']Chciała go adoptować jedna osoba z Niemiec, która zresztą i pieniężnie pomogła Cyganowi, wpłacając 1500zł. To znana osoba, ma własną psią fundację, niestety dla niektórych dogomaniaków nie wzbudzająca zaufania, więc została jej osoba tu zlinczowana. W rozmowie obie przewidywałyśmy, że tak się właśnie stanie, Cygan nie znajdzie szybko domu po powrocie do schroniska....[/QUOTE] Bo niektórzy dogomaniacy nie popierają wywożenia polskich psów do Niemiec i robienia na nich interesów. Dobrze się stało, że pies nie pojechał tyle kilometrów tylko po to by trafić do następnego schroniska. Zastanów się czasem dlaczego tylu ludzi się sprzeciwia takim "adopcjom". Już wielu otworzyło oczy. Najczęściej ślad po tych psach ginie, a po drodze zarabia się ukochane euro. W Niemczech już jest nadpopulacja psów i schroniska są pełne. Pani dyrektor KUNDELKA to mądra i rozsądna osoba, a schronisko wzorcowe. Poczytaj sobie trochę dziewczyno i nie siej zamętu. Nie musisz pomagać w adopcji Cygana. Polecam: [URL="http://fundacja-emir.pl/schronisko/forumEmir.htm"][/URL] [URL]http://emir.eev.pl/viewforum.php?f=28[/URL] Quote
__Lara Posted November 19, 2009 Posted November 19, 2009 [quote name='kahoona']Bo niektórzy dogomaniacy nie popierają wywożenia polskich psów do Niemiec i robienia na nich interesów. Dobrze się stało, że pies nie pojechał tyle kilometrów tylko po to by trafić do następnego schroniska. Zastanów się czasem dlaczego tylu ludzi się sprzeciwia takim "adopcjom". Już wielu otworzyło oczy. Najczęściej ślad po tych psach ginie, a po drodze zarabia się ukochane euro. W Niemczech już jest nadpopulacja psów i schroniska są pełne. Pani dyrektor KUNDELKA to mądra i rozsądna osoba, a schronisko wzorcowe. Poczytaj sobie trochę dziewczyno i nie siej zamętu. Nie musisz pomagać w adopcji Cygana. Polecam: [URL="http://fundacja-emir.pl/schronisko/forumEmir.htm"][/URL] [URL]http://emir.eev.pl/viewforum.php?f=28[/URL][/QUOTE] Ja nie sieję zamętu. Cygan miał mieszkać w domu P. Agnieszki, a nie być nigdzie wywożony. To Ty masz mylne wiadomości. I nie zwracaj się do mnie jak do jakiejś smarkuli. Nie muszę uczestniczyć w adopcji i tego nie robię, co nie znaczy, że nie mam prawa wyrazić zdania. TO jest FORUM. Quote
kahoona Posted November 19, 2009 Posted November 19, 2009 na tym wątku już się udzielałaś - bez rezultatu a Twoja miłość do niemieckich "adopcji" jest znana na tym kończę dyskusję na szczęście Cyganowi nie pomogłaś w wyjeździe Quote
feliksik Posted November 20, 2009 Posted November 20, 2009 nie kłoćcie się to ja zadałam pytanie, więc przepraszam za zamęt, myślę, że Lara chciała tyljko mi odpowiedzieć. Musimy wspólnie spróbować wyciągnąć go do DS. Przeszłość zostawmy - mnie bardzo ujęła jego historia (chyba nie tylko mnie) i dlatego chciałabym jakoś zrozumieć, dlaczego on jeszcze nie ma domku i mu pomóc Quote
diana79 Posted November 20, 2009 Posted November 20, 2009 trudno zrozumieć dlaczego Cygan jeszcze nie ma swojego człowieka :-( jemu są potrzebne ogłoszenia bo bez tego ciężko będzie kogoś znaleźć :shake: kto może niech robi ich jak najwięcej :lol: Quote
diana79 Posted November 27, 2009 Posted November 27, 2009 podnoszę Cyganka do góry :lol: szkoda, że tyle czasu musi siedzieć w schronie :-( Quote
Ewelina.w38 Posted November 27, 2009 Posted November 27, 2009 Cygusiu kochany, hopaj do góry żeby cię ogłoszeniowe ciotki zobaczyły. Quote
marysia55 Posted November 29, 2009 Posted November 29, 2009 Cygan wygrał nie tylko ze śmiercią. Ten pies wygrał również ze strachem przed ludźmi, ale ludzie chyba w dalszym ciągu boją się go adoptować. No cóż często tak bywa, że pies szybciej się otworzy przed człowiekiem niż człowiek przed psem. Mimo to w dalszym ciągu wmawiamy sobie , że jesteśmy najwyżej postawioną istotą w hierarchii cywilizacji:-( Quote
feliksik Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 dziś Cygan jest znowu na Onecie - pierwszy raz mam sytuację, że wznowili artykuł (wcześniej był miesiąc temu), może tym razem się coś ruszy [URL]http://pies.onet.pl/35153,26,0,wlasciciel_usilowal_zatluc_psa,artykul.html[/URL] Quote
Freya73 Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 Witam Cygana i miejmy nadzieje, ze tym razem ktos rzeczowy przeczyta ogloszenie. Quote
Monday Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 To pytanie padło pewnie już wiele razy, ale jak skończyła się historia tego kogoś, kto chciał zabić Cygana? Czy jakiekolwiek zarzuty zostały postawione ? Na początku tej historii było spore zainteresowanie, tysiąc pomysłów - chyba jakiś udział prawników. Jak to się potoczyło dalej? Szkoda, że Cygana nikt nie chce. Tyle osób z początku było za nim. Myślałam, że jego los poruszykogoś takiego, kto zechce dać mu dom.\ No nic...pewnie Cygan czeka na TEN dom.]Oby już niedługo, oby te swięta spędził ze swoją rodziną Quote
nika28 Posted December 6, 2009 Posted December 6, 2009 Aż się wierzyć nie chce że Cygan nadal bez domu :-( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.