Jump to content
Dogomania

Pomocyyyy !!!!! Błagam!!!


REMICZEK

Recommended Posts

Mam taki problem. Tydzień temu, mój pies (8 m-cy), biegając, nadepnął na rozbite szkło i przeciął sobie skórę miedzy palcami. Wzięłam go na ręce i do domu. W domu przemyłam łapę wodą utlenioną, myslałam, że to nic poważnego, więc nie szłam od razu do weta. Pojechałam na drugi dzień rano... Pani przemyła, załozyła opatrunek, dała zastrzyk... wszystko cacy. Po 3 dniach poszłam na zmiane opatrunku i rana wydawała się zasklepiona... Lekarz obejrzał ranę, stwierdził, że się goi, nie przemywał jej juz niczym tylko posypał jakimś żółtym proszkiem i założył opatrunek.... Dziś byłam na kolejniej zmianie i rana znów się otworzyła... co mnie bardzo zdziwiło i przeraziło!... Znów niczym mu tego nie przemyto, tylko posypano tym proszkiem i opatrunek... Nie wiem, nie znam się na tym, ale czy tak to powinno wyglądać?! Lekarka, która robiła pierwszy opatrunek mówiła, ze powinno się to goić jakies 2 tyg., dziś facet powiedział mi, ze ok 4 tyg. a nawet dłużej...!!!! @_@ Czy to jest normalne?! Jest to klinika całodobowa, nie zawsze udaje sie trafić w wyznaczonym dniu wizyty na tego samego lekarza... Przestaję mieć do nich zaufanie. Każdyy mówi co innego. Jestem załamana, myślałam, że to nie będzie nic poważnego, tymczasem muszę płacić za wizyty, które w/g mnie nie poprawiają sytuacji. Po dzisiejszym opatrunku, Remik co jakiś czas macha tą nogą nawet przez sen, jakby go coś tam męczyło... Co mam robić?! Zaczynam myśleć, że weterynarze chcą tylko pieniędzy, i zależy im wręcz, żeby pies był jak najdłużej chory, żeby na tym zarabiać... Fatalnie się czuję, nie wiem co robić... CHCĘ POMÓC SWOJEMU PSU!!!!!!! Poradźcie coś! Boję się bardzo, żeby to nie zaczęło się paskudzić! :placz: Zaczynam mieć już niemal wizje, że trzeba mu będzie łapę amputować....!

POMOCY! BŁAGAM!!!!!

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img209.imageshack.us/img209/5563/dscf1454mmai3.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://g.imageshack.us/img209/dscf1454mmai3.jpg/1/"][IMG]http://img209.imageshack.us/img209/dscf1454mmai3.jpg/1/w600.png[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 55
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

mlody psiak ma delikatne poduszeczki z czasem stwardnieja i niebedzie takich kontuzji musisz cierpliwie czekac az sie wygoi,
wet.ogladał rana jest odkazona ,nie przesilac nozki,ewent.na rane nakładac riwanol jest w zelu i tyle.a pieski tez lubia zeby sie nad nimi roztkliwiac wymiziaj go odemnie bedzie dobrze;)

Link to comment
Share on other sites

Będzie dobrze i przestań mieć takie czarne myśli o amputacji.
Z reguły rany na łapach długo się goją, nawet te najdrobniejsze. I nikt Ci nie poda dokładnego czasu kiedy się zagoi mogą to być 2 tyg a nawet i 2 miesiące.
Przemywanie rany za każdym razem nie jest niezbedne, z pewnością proszek jakim została posypana rana ma właściwości bakteriobójcze. Powiedzieli Ci chociaż nazwę tego proszku i po co on jest? Zawsze warto pytać o nazwę leku, spytaj też co to za zastrzyk był (pewnie jakis p/zapalny).
Rana się otwiera - no zdarza się i to często, przecież pies chodzi. Nie ma powodów do paniki.
Na Twoim miejscu poszłabym do innego weterynarza, dla pewności.
I trzymam kciuki żeby łapka Remika (śliczny pisak, a ten opatrunek to strasznie duży sie wydaje, albo to tylko takie ujęcie) szybko się zagoiła.

Link to comment
Share on other sites

Ten żółty proszek to lek onazwie DERMATOL- lek odkażający i ściągający, hamuje krwawienie a psiaka nic nie piecze. Stosuje się go przy ranach sączacych i owrzodzeniach, chorobach skóry.Stosowałam go wielokrotnie. Po bardzo cięzkiej operacji mojej suni kilka razy dziennie zmieniałam jej opatrunek, rane pooperacyjną posypywałam własnie tym zółtym proszkiem ,kładłam na to jałowa gazę. Przy zdjęciu szwów lekarze wychodzili z podziwu że tak ładnie wszystko zagojone, podobno nigdy wcześniej nie widzieli ąż tak dobrych efektów.Zwłaszcza w pachwinkach które tez trudno się goją. Nie powiem dumna byłam z siebie jak paw. Może warto zmieniać samemu psiakowi codziennie opatrunek. Dermatol kupuje sie w aptekach bez recepty, gaże jałową też. Sa różne opatrunki jałowe/sterylne(kwadraciki 5cm *5cm, 10cm*10cm)na pewno cos znajdziesz w aptece albo ci doradzą.
Myslę że taka ranka może się długo goic ale jak włożysz w to trochę pracy na pewno będzie szybciej. ;);););)

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi! Ja sama tych opatrunków nie zakładam, bo się boję, że może zrobię coś nie tak i będzie gorzej, dlatego co 3 dni wizytuję weterynarza...., ale po dzisiejszych "odwiedzinach" zaczęłam się naprawdę bać... Ta skóra między palcami po zdjęciu pierwszego opatrunku była już niemal połączona, a po zdjęciu drugiego otwarta i taka trochę aż pozlepiana czymś... Jasne, że pies chodzi itd, ale miał nogę obandazowaną, poza tym rozumiem, ze po pierwszym opatrunku mogło sie jeszcze nie zagoić, ale było odwrotnie... I dlatego mnie zdziwiło, że nawet tego nie przemyli... I jeszcze założył ten opatrunek tak, że pies mi nawet pospać teraz nie może... jęczy nad tą nogą czasem, podnosi ją... Poszłam z godzinę temu do innego weta, ale mi powiedział, że za samo obejrzenie 30 zł, a poza tym to lepiej jakbym konsultowała się z lekarzami, którzy mu to zakładali... - świetnie... :shake: No, czy nie ma już ludzi z odrobiną empatii?! Zastanawiam się, czy ten bandaż nie jest za ścisły, może wykrzywia mu nogę i go boli, może tak niefortunnie to założył, że ta rana w opatrunku jest otwarta i nie może się dobrze zagoić, zasklepić... Boże nie wiem, czy mu to zdjąć...? Dodam, że Remik jest bardzo ruchliwy, mogłabym nieporadzić sobie z założeniem nowego opatrunku... O matko, juz mnie głowa od tego boli... O niczym innym nie jestem w stanie myśleć... Czy weterynarze nie mogą być delikatniejsi?!!! Przecież mój pies to nie bestia ani kołek, żeby tak kompletnie bez wyczucia... Ja się boję czasem zwracać lekarzom uwagę, boję się że mogą być przez to złośliwi...

Leki, które mu podano to: Duplocilline LA, Metacam... Więc nie ma nic z tego, co wymieniliście... Chyba, że mi nie dopisała tego dermatolu...

Denerwuje mnie, że nie może się ułożyć... cały czas się kręci na posłaniu i podnosi tę nogę... :-(

Link to comment
Share on other sites

Leki, które mu podano to: Duplocilline LA, Metacam... Więc nie ma nic z tego, co wymieniliście... Chyba, że mi nie dopisała tego dermatolu...

Jak juz pisałam dermatol jest bez recepty.:lol::lol::lol: tylko nie wiem po co ci ten srodek jak boisz sie zrobic psu opatrunek.
Nie obraź się ale cie nie rozumiem.
Z jednej strony denerwuje cie to że piesek nie może się położyc i może bandaz ma zbyt ścisły i od tego wszystkiego boli cie głowa.A z drugiej boisz się zrobic samodzielnie psu opatrunek i sprawdzić łapkę?
W ten sposób mozna zrobic problem ze wszystkiego i przy okazji wykończyć się psychicznie.Jak widzisz albo podejrzewasz ze psa boli ta łapka, że jest spuchnięta to nie rozczulaj sie nad soba tylko zadbaj o psa albo idz do kolejnego weta albo sama sprawdź co się dzieje i zrób nowy opatrunek. Jak ci nie wyjdzie to zawsze możesz iść znowu do weta.
Wiem, że może dość ostro to brzmi ale patrząć na to z boku to już nie wiem kto jest bardziej poszkodowany twój psiak z rozciętą łapką czy ty.
Każdy z nas przeżywa choroby swoich milusińskich ale trzeba umieć podjąć jakąś decyzję.Bo nerwy pani nie bardzo pomagają naszym czterołapym.

Jesli czujesz się urazona za pare słów prawdy to z góry pszepraszm.
życzę zdrówka dla psiaka.;););)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aagaataa']Leki, które mu podano to: Duplocilline LA, Metacam... Więc nie ma nic z tego, co wymieniliście... Chyba, że mi nie dopisała tego dermatolu...

Jak juz pisałam dermatol jest bez recepty.:lol::lol::lol:[/quote]

To nie ma znaczenia, czy jest na receptę, czy nie. Jeśli został uzyty, to chyba powinna napisać...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='puli']A wode utleniona tez wpisała? :evil_lol::evil_lol:[/quote]

:roll:

... poinformowała, że ją podaje... Natomiast ów żółty proszek określiła jako "antybiotyk"... nie precyzując, jaki konkretnie.

Przepraszam, nie wiem, może wydaje wam się, że jestem śmieszna i przesadzam, ale ja naprawdę martwię się o swojego psa... Chciałabym mu pomóc.

Nie mam pracy... Wydałam już prawie 200 zł i nie widzę żadnej poprawy... Jeśli mam zapłacić kolejne 200, to chciałabym, żeby to miało jakiś efekt... Nie widzę powodu, żeby obśmiewać, to co piszę... Proszę o zrozumienie. Gdyby to was dotyczyło z pewnością nie byłoby wam do śmiechu... Żeby zapłacić za te "fachowe" opatrunki muszę zrezygnować w tym miesiącu z witamin jakie Remik bierze na skórę, z którą ma problemy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rekus']a odwin ten bandaz, zdejmij opatrunek, i pozwol pieskowi samemu zajac sie swoim skaleczeniem. zbyt ciasny bandaz moze narobic wam dodatkowych klopotow. trzy dni z opaska uciskowa na konczynie?![/quote]

:-o No przecież po to ma ten bandaż, żeby sobie właśnie nie lizał, żeby ta rana była sucha! Pewnie poluźnię mu bandaż, bo moim zdaniem jest za ciasny...

Rany, naprawdę nie wiem jak można psu tak opatrunek założyć... Przecież ci ludzie są weterynarzami! Kupa konowałów...

Załamana jestem... Weterynarz, który zaczyna popadac w rutynę powinien natychmiast zmienić zawód.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rekus']czy rana byla az taka wielka ze trzeba bylo bandazowac mu calą lape?[/quote]

Ja nie wiem, jaki powinien być opatrunek do takiej rany... Taki założyli. Od pierwszego razu tak mu zakładali, żeby niby sobie nie zdejmował...

Po zdjęciu pierwszego opatrunku rana była sucha, po zdjęciu drugiego dziś była otwarta i trochę zapaćkana... wnioskuję z tego, że drugi opatrunek musiał byc źle założony... Trzeci, dziś założony też wydaje się być fatalny... Możliwe, żeby weterynarz był aż takim ignorantem?

Link to comment
Share on other sites

odwin i zobacz co dzieje sie z rana, czy juz smierdzi ropą.
ciasny opatrunek uczyni wiecej szkody niz dobrego uniemozliwi przeplyw krwi w lapce i spapra ci sprawe..
Pan Bog najpierw stworzyl jezyk psa by goilo sie jak na psie a dopiero potem pieniadze i potem wterynarzy :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rekus']odwin i zobacz co dzieje sie z rana, czy juz smierdzi ropą.
ciasny opatrunek uczyni wiecej szkody niz dobrego uniemozliwi przeplyw krwi w lapce i spapra ci sprawe..
Pan Bog najpierw stworzyl jezyk psa by goilo sie jak na psie a dopiero potem pieniadze i potem wterynarzy :)[/quote]

Idąc tym tokiem myślenia, to należałoby każdą ranę pozostawiać samemu psu... :roll:

Link to comment
Share on other sites

do weta poszlas dopiero nastepnego dnia po skaleczeniu wiec idac tym tokiem myslenia, mozna domyslec sie ze rana nie krwawila wielce, wiec jakis drobiazga i tą drobiazgą nastepnego dnia zajelas wetowi pol godziny, wiec zrobil ci balwanka z bandaza na lapce by miec cie za co skasowac i nie stracic pol godziny na darmo! dobrze ide tokiem?i podobnie nastepny i nastepny?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rekus']do weta poszlas dopiero nastepnego dnia po skaleczeniu wiec idac tym tokiem myslenia, mozna domyslec sie ze rana nie krwawila wielce, wiec jakis drobiazga i tą drobiazgą nastepnego dnia zajelas wetowi pol godziny, wiec zrobil ci balwanka z bandaza na lapce by miec cie za co skasowac i nie stracic pol godziny na darmo! dobrze ide tokiem?i podobnie nastepny i nastepny?[/quote]

Ale ty mądry jesteś... wow... jestem pod wrażeniem...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...