ARKA Posted November 11, 2004 Posted November 11, 2004 Czy wyście do reszty powariowali? Jak można marnować czas na jakieś przepychanki słowne na forum -czy nie rusza was już los tych biednych i schorowanych zwierząt? Może to jest jakaś wielka mistyfikacja to forum- bo tak się zastanawiam, żeby lepiej się poczuć, być górą trzeba tu koniecznie zrzucać odpowiedzialność na wszystkich i wszystko. Nawet jeśli jest zły zarządca Paluch to najwyższy czas coś zrobić i może by tak zacząć od siebie? Jakby każdy z forumowiczów zadał sobie pytanie co ja mogę zrobić i faktycznie zaczął działać dla dobra ZWIERZĄT to by było znacznie mniej tak przykrych tematów.Wydaje mi się, że jak tak dalej pójdzie celem dogomanii nie będzie m.in. pomoc cierpiącym zwierzętom, ale forum zacznie służyć jak prywatny terapeuta, żeby każdego utrzymywać w przekonaniu o wartości- pytanie tylko jaka jest faktycznie wartość każdego z nas- człowieka. Czasem wątpie w to człowieczeństwo. Swiete słowa! Quote
ARKA Posted November 11, 2004 Posted November 11, 2004 no właśnie... zamiast tych nowych klatek - mogliby stare boksy wyremontować... :( A nie przyszla Ci do glowy prosta rzecz, ze nie da sie juz wyremontowac, od dawna, ze to juz mija sie z celem i ze niebawem wszystkie te ciagi pojda pod spychacz? Po co te swiatle rady-interusje Ciebie to dlaczego? Podaje nr. tel do schrniska,najlepiej pytac u zrodla-(022) 8460236 dyrektor schroniska, pani Wanda Dejnerowicz. Quote
ARKA Posted November 11, 2004 Posted November 11, 2004 Ostre słowa i przykre. Widzisz Mecko kazdy ma swój sposób na pomaganie zwierzetom. Dziewczyny z wolontariatu na Paluchu pomagały im dosłownie - opiekując sie nimi, wyprowadzając na spacery, szukając im domów. Dotarło do Ciebie, ze ich wykopano? Bo osmieliły sie wyrazic swoje niezadowolenie z działania etatowych pracowników Palucha. Zatem juz nic nie moga pomóc zwierzakom z Palucha. Natomiast ARKA, która na Paluchu bywała w zamierzchłej przeszłości i nie zna obecnych realiów, a jest wspóltwórczynią organizacji walczącej o prawa zwierząt, zamiast wesprzeć wolontariuszki w ich słusznym oburzeniu - z cała moca wspiera kierownictwo i ekipe Palucha. No i stąd całe niesnaski. Wolontariusze nie moga juz nic dla Palucha zrobić, a Arka nie chce! Oburzeniu-slusznym-to Twoja opinia li tylko. I bardzo prosze mow sama za siebie, przede wszystkim. I przeczyczataj to co napisala Mecka, 100 razy, moze dotrze to do Ciebie. Quote
Kora Posted November 11, 2004 Posted November 11, 2004 Mecka, czlowieczenstwo to pomoc nie tylko zwierzakom, ale i ludziom: temat przyklejony o Julce ukradzionej z samochodem, brak jego to reakcja schroniska! Czlowieczenstwo to rozpoznanie Dalmatynczyka skradzionego w zeszlym roku o ktorym pisano na tym forum, a ktory trafil do schroniska po osmiu miesiacach, brak czlowieczenstwa to ze nie chciano go wydac wlascicielom zawiadomienionym przeze mnie (dla Dyrekcji bylo to cos nieprawdopodobnego) Czlowieczenstwo to zabranie chorej psychicznie kobiecie kradzionego psa i dwoch innych jednego wykrwawiajacego sie jamnika zostawionych bez wody, jedzenia w gorzej niz melinie, robiacych kupe papierem toaletowym! A brak czlowieczenstwa to z pelna swiadomoscia pozwolenie zaadoptowania psa tej samej kobiecie, majac dwody w reku (zdjecia i wszystkie informacje z TOZu tez)! Quote
Kachna Posted November 11, 2004 Posted November 11, 2004 Oburzeniu-slusznym-to Twoja opinia li tylko. Oburzenie - słuszne ! Opinia nie tylko giezety, a Ty Arko sama za siebie sie wypowiadaj, bo wiarygodna nadal nie jesteś. Jakoś "umknęła mojej uwadze" Twoja robota dla zwierząt. Jak na razie to tylko Ty gadasz a nic nie robisz, bo my - starzy wolontariusze - mówimy i działamy. Tu do nas nie doskoczysz . Gadać każdy może a Tobie tylko to wychodzi. Quote
Pokahontas Posted November 12, 2004 Posted November 12, 2004 A nie przyszla Ci do glowy prosta rzecz, ze nie da sie juz wyremontowac, od dawna, ze to juz mija sie z celem i ze niebawem wszystkie te ciagi pojda pod spychacz? Po co te swiatle rady-interusje Ciebie to dlaczego? Podaje nr. tel do schrniska,najlepiej pytac u zrodla-(022) 8460236 dyrektor schroniska, pani Wanda Dejnerowicz. Nie przyszło mi do głowy... i aż boję się pomyśleć gdzie pomieszczą się te wszystkie psy... jak będą wszystko pchać pod spychacz... W Bytomiu był taki przypadek, gdy burzyli jedno schronisko bo niby wybudowali nowe... ale nie wzięli pod uwagę fakt że nowe nie pomieści tyle psów co stare i tym oto sposobem uśpiono ponad 50% psów :( i zrobili "przeprowadzkę". P.S. to nie była rada tylko moje małe przemyślenie. Quote
Mecka Posted November 12, 2004 Posted November 12, 2004 Po tym wszystkim co przeczytałam rozumiem, że forum staje się politycznym folwarkiem- kto ma władzę ten decyduje o istnieniu bądź nie jakiś tematów, a co gorsza o losie zwierząt. Czy ja na prawdę byłam ( i chyba nadal jestem) taka naiwna, że ludzie tu na forum są by pomagać. Tylko dlaczego ten wózeczek każdy próbuje ciągnąć w inną stronę? I czemu służy wzajemne oskarżanie się, czy zmieni to sytuację Palucha? Więc ja zadaję pytanie- nie jestem z Wawki i nie znam historii (przynajmniej żadnej ze stron nie wysłuchałam, więc nie mogę być obiektywna)- jak ja mogę pomóc? Do jasnej cholery przecież o to chodzi! O los tych zwierzaków! A tak na marginesie to dlaczego władze Warszawy nie zezwoliły na budowę nowego nowoczesnego obiektu dla zwierząt i co z tym można zrobić? Quote
ARKA Posted November 12, 2004 Posted November 12, 2004 Oburzeniu-slusznym-to Twoja opinia li tylko. Oburzenie - słuszne ! Opinia nie tylko giezety, a Ty Arko sama za siebie sie wypowiadaj, bo wiarygodna nadal nie jesteś. Jakoś "umknęła mojej uwadze" Twoja robota dla zwierząt. Malo mnie to interesuje co Ci umknelo. Jak na razie to tylko Ty gadasz a nic nie robisz, bo my - starzy wolontariusze - mówimy i działamy. Tu do nas nie doskoczysz . Gadać każdy może a Tobie tylko to wychodzi. Czyzby na tym forum zaczynal obowiazywac 'specyficzny' jezyk polski? Quote
ARKA Posted November 12, 2004 Posted November 12, 2004 Po tym wszystkim co przeczytałam rozumiem, że forum staje się politycznym folwarkiem- kto ma władzę ten decyduje o istnieniu bądź nie jakiś tematów, a co gorsza o losie zwierząt. Co masz na mysli? Czy ja na prawdę byłam ( i chyba nadal jestem) taka naiwna, że ludzie tu na forum są by pomagać. Tylko dlaczego ten wózeczek każdy próbuje ciągnąć w inną stronę? I czemu służy wzajemne oskarżanie się, czy zmieni to sytuację Palucha? Więc ja zadaję pytanie- nie jestem z Wawki i nie znam historii (przynajmniej żadnej ze stron nie wysłuchałam, więc nie mogę być obiektywna)- jak ja mogę pomóc? Do jasnej cholery przecież o to chodzi! O los tych zwierzaków! Czy to oznacza ze kazdy chce byc w ciemno tym sprawiedliwym, slepą temidą, a myslalam ze to co napisalas, we wczesniejszym poscie, napisalas to o czym jestes przekonana a tu wiedze,ze tak nie jest. A tak na marginesie to dlaczego władze Warszawy nie zezwoliły na budowę nowego nowoczesnego obiektu dla zwierząt i co z tym można zrobić? To pytanie to do UM Wa-wy. Z tego co sie znam na budownictwie to: w planach W-wy musi byc: - nowe schronisko uwzglednione w planach zagospodarowaniu terenu. -trzeba miec na nowe schronisko teren-umowa przekazania ,kupna, itp -trzeba miec projekt -trzeba miec zatwierdzony projekt -pozwolenie na budowe itd to tak skrotowo. Sam projekt nie wystarczy niestety. Quote
Kora Posted November 12, 2004 Posted November 12, 2004 Trzy pierwsze warunki byly spelnione! Dwa nastepne: zatwierdzenie i pozwolenie, powinny byc ruchem Miasta!?!? Quote
ARKA Posted November 12, 2004 Posted November 12, 2004 Kora, jesli chodzi o umowe przekazania terenu to tylko byla obietnica(zreszta conajmniej od trzech lat) ale do sfinalizowania umowy nie doszlo-moze juz doszlo teraz, ale tez nie jestem tego pewna. Quote
Kora Posted November 12, 2004 Posted November 12, 2004 Kora, jesli chodzi o umowe przekazania terenu to tylko byla obietnica(zreszta conajmniej od trzech lat) ale do sfinalizowania umowy nie doszlo-moze juz doszlo teraz, ale tez nie jestem tego pewna. Bo sie nam opcje Polityczne zmienily :wink: ! Quote
Kostek Posted November 14, 2004 Author Posted November 14, 2004 Tragedia która tam się dzieje jest nie do opisania...Cierpienie, ból i smierc... Quote
ARKA Posted November 14, 2004 Posted November 14, 2004 Tragedia która tam się dzieje jest nie do opisania...Cierpienie, ból i smierc... W kazdym schronisku Olu, niestety, jest cierpienie, bol, smierc -nie trudno to sobie wyobrazic:( Quote
Kora Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 Arka, mam nadzieje ze ogladalas wczoraj program "Animals", wszystko co tam powiedziano to prawda, tylko o kotach mieli zle informacje! No ale coz, przekazuje sie to co trzeba uslyszec! :roll: Quote
ARKA Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 Arka, mam nadzieje ze ogladalas wczoraj program "Animals", wszystko co tam powiedziano to prawda, tylko o kotach mieli zle informacje!No ale coz, przekazuje sie to co trzeba uslyszec! :roll: Nie, nie ogladalam a o co chodzilo? Quote
Kora Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 Szkoda, myslalam ze jestes na czasie :o ! Quote
ARKA Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 Szkoda, myslalam ze jestes na czasie :o ! Nie ogladam dla zasady. Ogladalam od wielu lat jeden-intersujacy mnie 8) . A wczorajszy kolezanka nagrala, dla zasady 8) Czy chodzi Ci o sprawe sądowa? A widzialas to: http://www.arka.strefa.pl/ludzie-wyrok-sadowy.html Quote
Kostek Posted November 15, 2004 Author Posted November 15, 2004 Droga Anielo, nie wiem jak mam Ci to napisać, ale Ola nie jestem. Poza tym- oczywiscie - zgadzam się z Toba, że wszędzie tak jest, ale w niektórych schroniskach jest w granicach dopuszczalności, ale w niektórych ginie w starszliwych okolicznościach mnóstwo zwierzat i niestety tak dzieje się tylko w jednym schronisku... Quote
ARKA Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 Droga Anielo, nie wiem jak mam Ci to napisać, ale Ola nie jestem.Poza tym- oczywiscie - zgadzam się z Toba, że wszędzie tak jest, ale w niektórych schroniskach jest w granicach dopuszczalności, ale w niektórych ginie w starszliwych okolicznościach mnóstwo zwierzat i niestety tak dzieje się tylko w jednym schronisku... A czy jest jakas granica dopuszczalnosci-kto ja wyznaczyl? A jesli chodzi o to jedno-co to znaczy straszliwych okolicznosciach, mnostwo? Pojecie sztaraszliwe okolicznosci to jest szerokie pojecie-od sierkiery czy igla w serce np. Mnostwo to tez szerokie pojecie-dla jednego bedzie to ze 100 psow 20 a dla drugiego z 1000 psow 200 a dla trzeciego..no wlasnie..ile? Quote
Kostek Posted November 15, 2004 Author Posted November 15, 2004 Dobrze wiesz ...Nie tobię będe podawać konkrety, p.rzecznik Quote
Kora Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 ARKA, Tobie tylko sprawy sadowe w glowie :wink: , a ja nie o tym! Quote
giezeta Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 Czy chodzi Ci o sprawe sądowa? A widzialas to: http://www.arka.strefa.pl/ludzie-wyrok-sadowy.html Czyli jednak miałam rację!!! stowarzyszenie Arka walczyło o odebranie schroniska Animalsom. A więc nie "spiskowa teoria dziejów" tylko Aniela-Arka musi bronić obecnego stanu rzeczy w schronisku - bo sama sie do tego przyczyniła. Szkoda, ze wówczas, gdy Animalsom odbierano schronisko stała po przeciwnej stronie zamiast im pomóc. Dla równowagi więc teraz broni. Quote
ARKA Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 Czy chodzi Ci o sprawe sądowa? A widzialas to: http://www.arka.strefa.pl/ludzie-wyrok-sadowy.html Czyli jednak miałam rację!!! stowarzyszenie Arka walczyło o odebranie schroniska Animalsom. A więc nie "spiskowa teoria dziejów" tylko Aniela-Arka musi bronić obecnego stanu rzeczy w schronisku - bo sama sie do tego przyczyniła. Szkoda, ze wówczas, gdy Animalsom odbierano schronisko stała po przeciwnej stronie zamiast im pomóc. Dla równowagi więc teraz broni. Odkad odeszli Animalsi to juz jest trzeci dyrektor! Pomoc w czym,Animalsom? W usmiercaniu masowym zwierzat?????? :evil: ZAPOMNIJ!! Raport NIK jest-masz do niego dostep, w necie, wiec zamiat wypisywac bzdury poczytaj. No chyba, ze go bardzo dobrze znasz :roll: 8) Quote
ARKA Posted November 15, 2004 Posted November 15, 2004 ARKA, Tobie tylko sprawy sadowe w glowie :wink: , a ja nie o tym! Napisalam Ci, ze nie ogladalam-wiec napisz jasno o czym :wink: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.