Jump to content
Dogomania

Samotny pies szczeka - poraz kolejny ;)


ryu_o

Recommended Posts

Przeglądam tematy i nie znalazłam jak poradzić sobie z psem który zaczyna szczekać nie zaraz po wyjściu właścicieli ale dopiero gdy stwierdzi, że ma dość samotności,:evil_lol: czyli po jakichś 2-4godz... Sąsiedzi się denerwują, moja mama się denerwuje sąsiadami czyli nic fajnego. Niestety czasem piesek musi być ok 8-9 godz sam (co też nie jest regułą bo zazwyczaj w domu jest mój ojciec).

Pies jest schroniskowym kundelkiem trochę podobnym do jamnika szorstko-włosego ale tylko trochę :loveu: ma ok 4-5 lat jest z nami prawie 3 lata. To strasznie inteligentna i mądra bestyja :loveu::evil_lol::loveu: i nie ma z nim dużo problemów, tylko ten jeden.
Ja niestety rzadko jestem w domu ale mama jest w stanie wszytko zrobić jak będzie wiedzieć jak. :cool3:

Dla tego proszę Was o pomoc, jak nauczyć sierściucha bycia cicho jak jest sam w domu.

Link to comment
Share on other sites

Max rozumie gdy mama mówi mu, że idzie do pracy i wtedy piesek kładzie się i spokojne leży albo śpi.:cool3: Dopiero po pewnym czasie ma dość samotności i zaczyna ujadać... :diabloti: On jest mamoholikiem!! :evil_lol: Jest od niej uzależniony!!:evil_lol:
Nie wiemy jak sobie z tym poradzić. Wydaje mi się, że wychodzenie i wchodzenie nie wyjaśni mu w czym rzecz bo wyjść na kilka godzin i nasłuchiwać czy szczeka czy nie jest delikatnie mówiąc trudne.

A właśnie, zapomniałam jeszcze dodać, że jak wychodzimy z domu to światło w jednym pokoju się pali i ma włączone radio. Ma coś do gryzienia...

I mam pytanie czy to jest powiązane z tym, że pies szczeka jak się z nami wita?? Albo gdy mama szykuje się na wyjście na spacer z Maksem to on tez szczeka?? A właśnie jak z tym sobie też poradzić??
Przepraszam za kłopot ale nie wiem jak sobie poradzić z tym.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Hmmm,to forum pod tym wzg mnie troszke dziwi:razz:,ze zostawia osobe sama sobie.Wiesz niestety nie jestem specjalista i nie potrafie w tej materii Tobie pomoc ,zaluje jedynie ,ze osoby kompetentne nawet nie sila si ena probe...Byc moze Twoje pytanie sie powtarza,ale przeciez wystarczy tylko odeslac Cie do odpowiedniego linku.Nie trac nadziei ....moze w koncu ktos zechce ,byle by nie bylo za pozno....Paradox ,bo jak bedzie za pozno to bede plakac nad kolejnym psem w schronisku.Pozdrawiam i zycze cierpliwosci:lol:
Aaaaa ,jesli nadal bedzie cisza,proponuje abys weszla na [URL="http://www.forum.boksery"]www.forum.boksery[/URL] mozesz tam poprosic o pomoc:)

Link to comment
Share on other sites

Kup psiakowi jakąś zabawkę interaktywną, czyli taką, która zajmuje psa. Np. możesz kupić piłkę z dziurkami, do których włożysz smakołyki i pies będzie musiał się nieźle namęczyć, żeby je wyłowić :D Mojego psiaka zajmuje taka zabawa na conajmniej pół godziny, a mam najprostszą interaktywną zabawkę jaką się da ;) Czyyli jak będziesz miała jakąś bardziej zaawansowaną to zajmie twojego psa na dłużej :evil_lol: Warto spróbować ;)

Link to comment
Share on other sites

Dziękuje [B]miska [/B]za pociechę
[quote name='miska']....Paradox ,bo jak bedzie za pozno to bede plakac nad kolejnym psem w schronisku....
[/quote]
NIGDY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Prędzej kogoś moja mama zagryzie niż odda piesa! :evil_lol: Pies jest Zuzioholikiem (tak ma mama na imię) a mama jest Maksoholiczka :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/72142.html"]M&T[/URL] chyba będzie trzeba spróbować... Choć boję się, że bardzo szybko zniszczy tą zabawkę (taki mały dewastator rzeczy własnych :diabloti:) a nawet jeśli to i tak będzie miał zajęcie :)

Link to comment
Share on other sites

Ryu_o, skoro pies zaczyna szczekac od czasu do czasu, po dluzszym, samotnym pobycie, to raczej niewiele mozna podpowiedziec. Jesli nie jest to strasznie uciazliwe dla sasiadow, pozostaje sie pogodzic z psim wokalem, badz poprosic zaprzyjaznionych sasiadow o zagadanie przez drzwi, czy zajrzenie i zostawienie zabawki ze smakami (wczesniej ja przygotujcie).

Link to comment
Share on other sites

[B]karjo2[/B] niestety sąsiadom przeszkadza (a właściwie sąsiadowi) do tego stopnia, że tata musiał już płacić mandat... Będzie trzeba spróbować też poprosić sąsiadkę. Mam nadzieje, że się uda coś wykombinować. Teraz w pon jadę do domu to przekaże mamie, trzeba to będzie sprawdzić. Dzięki za pomoc. :)

Link to comment
Share on other sites

No to pozostaje kupić antybarker - skoro sprawa jest na ostrzu noża...

Wersja "lignt" - mniej skuteczne:
[url=http://www.shopping.com/-anti+bark+citronella+gentle+spray+dog+collar]anti bark citronella gentle spray dog collar - Compare Prices and Buy anti bark citronella gentle spray dog collar at Shopping.com[/url]

I dobrej firmy, bezpieczne w użyciu acz niektoryz bardzo przeżywają zasadę działania:

[url=http://www.k9electronics.com/TriTronics-Bark-Limiter.html]TriTronics Bark Limiter[/url]

Innych możliwości - w Waszym przypadku - nie widzę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ryu_o'][URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/72142.html"]M&T[/URL] chyba będzie trzeba spróbować... Choć boję się, że bardzo szybko zniszczy tą zabawkę (taki mały dewastator rzeczy własnych :diabloti:) a nawet jeśli to i tak będzie miał zajęcie :)[/quote]

Na ostre ząbki polecam zabawkę Konga :evil_lol::evil_lol: Są naprawdę wytrzymałe ;)

Link to comment
Share on other sites

Nie.
Psy nawet chętniej demonstrują nagradzane zachowania.
Ale, generalnie, problemem Twojego psa jest nawyk; z początku zachowanie bylo spowodowane frustracja, odkrył że szczekając czy wyjąc może się jakośtam rozladowywać z tych negatywnych emocji.

Na oduczenie niekorzystnego nawyku recepta jest jedna: dlugotrwałe uniemożliwienie powtorzenia tego zachowania ktore nam się nie podoba.

Dlatego np. psy-niszczycieli zostawia się w kennelach, podobnie jest przy nauce czystości itd.

Twoj problem jest taki, ze nie możesz kontrolować zachowania psa (uciszyć go) w ciągu dnia - siła rzeczy, bo Cię nie ma... ;)

Dlatego powinno się sięgnąc po takie metody ktore za każdym razem dadza psu do zrozumienia że szczekanie jest "be" - nie widzę innych, niż antybarker, narzedzi ktore by Ci to umożliwiły.

Oczywiście mozna kombinować z zabawkami interaktywnymi czy włączonym radiem. Z moich doświadzen wynika że to skutkuje przy psach ktore dopiero zaczynaja wykształcać w sobie takie nawyki albo przy takich ktore odzywają się w bardzo ograniczonym zakresie, mało tak naprawdę przekonanych do hałasowania...

Psy z utrwalonym nawykiem sa niezwykle oporne na tego typu "domowe" sposoby.

No i znow - wszystko zależy od tego jak bardzo hałas męczy sasiadów.
:lol:
Jeśli bardzo, bardzo - to będziecie mieć powazny problem. :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='M&T']Na ostre ząbki polecam zabawkę Konga :evil_lol::evil_lol: Są naprawdę wytrzymałe ;)[/quote]

Kongo, to bardzo ciekawa zabawka, która przyciąga swoją zabawkę.
Wrzucasz jakieś dobre żarełko do środka i pies ma zajęcie.

[url]http://www.sklep.mampsa.pl/books/kong/3d_zabawka_kong.jpg[/url]

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/669.html"]Berek[/URL], Masik tylko czasem jest sam. Zazwyczaj jest ojciec w domu. Faktem jest, że pies tak ogólnie jest szczekliwy ale mama powiedziała, że zauważyła, że Masik rzadziej szczeka odkąd nie daje mu smakołyka dopóki szczeka ale dopiero jak się uspokoi. Może jest szansa bez tej obroży?? Mama się zgodzi tylko i wyłącznie na tą obroże tylko wtedy jak już nie będzie miała wyjścia. Nasz piesur to cwana bestyja, szybko czai o co chodzi :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: dla tego myśle czy uda się go poprostu, zwyczajnie oduczyć najpierw innymi metodami...

[SIZE=1]dużo tego "że" w mojej wypowiedzi :p[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ryu_o'][URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/72142.html"]M&T[/URL] chyba będzie trzeba spróbować... Choć boję się, że bardzo szybko zniszczy tą zabawkę (taki mały dewastator rzeczy własnych :diabloti:) a nawet jeśli to i tak będzie miał zajęcie :)[/quote]
Też mam wyjca :( Zainwestowałam w oryginalny kong firmy Kong - super się sprawdził i wygląda na niezniszczalny - w każdym razie jak dotąd nie widać śladów użytkowania. Jeśli mogę zaplanować wyjście wcześniej, to organizuję długi, męczący spacer na głodniaka i potem taki kong wypełniony mokrą karmą. Pies zostaje na podsłuchu - wyjadanie zajmuje mu jakieś pół godziny. To plus wcześniejszy spacer sprawia, że potem idzie spać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NUTELLASTELLA']Kongo, to bardzo ciekawa zabawka, która przyciąga swoją zabawkę.
Wrzucasz jakieś dobre żarełko do środka i pies ma zajęcie.

[url]http://www.sklep.mampsa.pl/books/kong/3d_zabawka_kong.jpg[/url][/QUOTE]

malutki off Kongo to państwo w Afryce.
Zabawka to kong (konga, z kongiem, o kongu, o kong! itd).


A z mniej offowych - jak uciszyć cudzego wyjca? Bo płakać mi się chce jak od bladego świtu, do wieczora słyszę koncert psa mniej lub bardziej intensywny. Do łazienki się praktycznie wejść nie da - najlepsza akustyka/pies zamknięty w łazience. Uczyć się przy tym nie idzie, głowa pęka. :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WŁADCZYNI'] jak uciszyć cudzego wyjca? Bo płakać mi się chce jak od bladego świtu, do wieczora słyszę koncert psa mniej lub bardziej intensywny. Do łazienki się praktycznie wejść nie da - najlepsza akustyka/pies zamknięty w łazience. Uczyć się przy tym nie idzie, głowa pęka. :shake:[/quote]
Trzeba myśleć pozytywnie;) Mój sobie np. czasem zawyje ale to pikuś w porównaniu z psem sąsiadów i jeszcze większy pikuś w porównaniu z codziennym rzępoleniem na flecie córki drugich sąsiadów. Mam czyste sumienie jak łza. Przy takich sąsiadach zawsze można sobie pozwolić na trochę więcej...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

Witam!
Odświeżam mój temat, bo jest duża szansa, że Maks przeprowadzi się z domu moich rodziców do mojego. :) Maks zna to mieszkanie bo już nie raz tu był i mieszkał przez kilka dni. Mnie i mojego TŻ też zna i kocha. Jak będzie u nas to już będzie musiał zostawać sam i muszę go do tego przygotować. Przez ten cały czas jaki minął od ostatniego postu do dzisiejszego pies prawie nigdy nie był sam dłużej niż 40 min... Widzę, że nie pisałam wcześniej, że jak jest sam to nie pije wody, smakołyki są ble a zabawkami bawi się tylko z kimś bo samemu to jest to bezsensu... Wiem też, że nieraz sam śpi w innym pokoju niż ludzie siedzą.

Powiedzcie mi proszę jak nauczyć psa większej samodzielności. Jak uczyć zostawania samemu. A miedzy jednym a drugim wyjściem w czasie szkolenia jaka powinna być przerwa?

Wiem co mam robić:
1. zmęczyć psa na spacerze po czym go wyciszyć
2. wyszykować się jak do wyjścia, powiedzieć psu spokojnym tonem "piesek zostaje" i wyjść.
3. Wrócić po kilku minutach jak będzie cicho

Czy może powinnam zacząć zostawać najpierw w pokoju??

Link to comment
Share on other sites

Ja bym zaczęła od zostawiania psa w pokoju, w którym docelowo miałby zostać. Najpierw wymęczyłabym go na spacerze, przygotowałabym dobre rzeczy do lizania na czas nieobecności naszej (tzn. np. buciki ze skóry napchane mieszanką z masła, pasztetu, smaków), poczekałabym ok. pół godziny, żeby pies się wyciszył - w tym czasie olewałabym go, nie podejmowała żadnej interakcji, a potem wyszła - bez słowa. Nie ma sensu mówić do psa, bo zwracasz jego uwagę, że coś się dzieje, skoro wyciszałaś go pół godziny a nagle do niego się zwracasz. Wychodziłabym najpierw na 5 minut, wracała tylko wówczas, gdy jest cisza, bez nagradzania psa - ani bym się z nim nie żegnała, ani nie witała. Smaki (tutaj bucik napchany dobrą mieszanką) dawałabym przy wychodzeniu i zabierała jak tylko wrócę. Potem etapami zwiększasz czas, gdy pies zostaje sam - 10 minut, 15 minut, potem znów 5 minut (mieszając czas, w jakim pies zostaje sam, pies nigdy nie wie, ile będzie musiał czekać na powrót właściciela, dzięki czemu nie przyzwyczaja się, ze wracasz po określonym czasie), aż do kilku godzin. Najpierw zostawianie w pokoju, gdy jesteś w domu, potem wychodzenie z domu. W przypadku, gdy zostawiasz psa po 5, 10 minut, można robić próby (a nawet jest to wskazane) kilka razy dziennie, ale nie co równą ilość czasu i nie zostawiać psa danego psa zawsze na tyle samo).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...