orpha Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 to jest jedno z tych wstrzasajacyh zdjec , głeboko porusza :placz: Quote
Julie Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 ta fotka jest przerażająca dlatego chce, żeby sunia była zabrana jak najszybciej. Dorka zabierz ją jutro. Musimy się złożyć na utrzymanie suni a Dorka powie co dalej z sunią. Quote
D O R K A Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 [quote=orpha; [SIZE=1]p.s Dorka doszła umowa ?[/SIZE][/quote] Doszła, dzięki;) Trzymajcie kciuki za jutrzejszy dzień:thumbs: W pracy nie mam internetu ale poproszę red, żeby na bieżąco informowała Quote
anhata Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 I tutaj tez jestem i oferuje pomoc finansowa ;> Dwie sunie z Izly potrzebuja pomocy ...bedzie dobrze!!!!!!! Quote
orpha Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 no pieseczku pokaz sie jutro Dorce ,to Twoja szansa Quote
Kunda Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 Sunia była w okolicach stacji benzynowej. ta stacja jest przy bardzo ruchliwej trasie:shake: mam nadzieje ze nutka sie gdzies "glebiej" zaszyla , nie przy samej ulicy.eh trzymaj sie malutka... Quote
orpha Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 aby do jutra , jeszcze chwileczke i nie bedziesz musiala po smietnikach jedzenia szukac Quote
Edi100 Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 Trzymam kciuki za panienkę! Zajrzyjcie tu proszę [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/zmigrod-miesiac-tulaczki-zimna-glodu-teraz-metalowa-klatka-blagam-o-dt-129118/[/URL] Nie ma nawet imienia:( Quote
D O R K A Posted January 13, 2009 Posted January 13, 2009 Klapa...:shake: Nutki dzisiaj nie zastałam. Pracownik stacji benzynowej mówił, że była wczoraj wieczorem, nawet razem z kolegą próbowali ją złapać, bo kolega chciał ją zabrac do siebie ale im zwiała. Może się wystraszyła i nie przyszła dzisiaj. W poszukiwaniu Nutki napatoczyłam się natomiast na gromadę psiaków, 5 szczeniaków (ok.3-4 miesiecznych) i trójkę dorosłych w tym jedna ciężarna suka. Koczują w opuszczonych budynkach. Szczeniaki są ciekawskie ale nie podchodzą blisko, widać nie miały częstego kontaktu z człowiekiem, suka też jest nieufna ale macha ogonkiem. Jeden pies wogóle nie podszedł, kompletnie nie ma zaufania do człowieka (zresztą mu się nie dziwię:shake:). Quote
fizia Posted January 13, 2009 Posted January 13, 2009 Niedobrze, miejmy nadzieję, że wkrótce się pojawi Quote
Julie Posted January 13, 2009 Posted January 13, 2009 qrczę to niedobrze :( trzeba ją chyba zwabić na jedzenie. A jutro będziesz próbowała? Quote
mmlasowice Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 Poproście osoby , które ją widują np na stacji benzynowej - żeby przykucały kiedy ją nawołują. Pies nabiera większego zaufania , gdy to coś większego od niego zmniejszy się do jego rozmiarów. Z tego samego powodu kundelki szczekają ostro na wilczury i inne duże psay - bo się boją. Ja w grudniu obłaskawiałam przez 1,5 godz potężnego wilczura ganiając za nim po ulicy. Nie miałam przy sobie nic do zjedzenia. Kiedy reagował na moje wołanie natychmiast przykucnęłam i wystawiłam pustą rękę do niego. Obserwował mnie z daleka - i gdy myślałam,że już nic więcej nie da się zrobić - usiadłam w samochodzie,żeby sie zagrzać i coś lepszego wymyśleć. WRÓCIŁ SIĘ ....... POWOLI ZBLIŻYŁ DO AUTA............ I SERCE MI ZAMARŁO - BO WSIADŁ NA TYLNE SIEDZENIE OBOK MNIE! ŁEB MIAŁ WIĘKSZY NIŻ MOJA GŁOWA! TO WIELKIE PSISKO ZEPCHNĘŁO MNIE Z SIEDZISKA , POŁOZYŁO SIĘ I ZASNĘŁO!!! SPAŁ I PODAWAŁ MI ŁAPĘ....NIE WIEDZIAŁAM PO CO? OSTROŻNIE GŁASKAŁAM GO PO GŁOWIE...........i czekałam na radiowóz (okazanie) oraz łapacza przez kolejną godzinę. Mój tymczas był zajęty ,więc musiałam go odesłać do schronu. Policjanci wraz z łapaczem pękali ze śmiechu - mówili "OKLEJ SOBIE PANI AUTO REKLAMĄ I ODWOŹ PANI SAMA. PRZECIEŻ TEŻ JUŻ PANI WOZIŁA. MY WIEMY, ŻE ZGŁOSZENIE OD PANI TO PRAWDA" STARAJCIE SIĘ WYKORZYSTAC KAŻDE DOŚWIADCZENIE RADZĄCYCH A NAPEWNO JA UJMIECIE! Powodzenia! Quote
Monday Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 Dorka...to masz "szczęście" do bezdomnych psiaków I co zrobisz teraz z tą piątką???? Jak cężarna suczka, to chyba nie można jej pozwolić rodzić na dworze. Ja wiem, że psiaki to psiaki, jakoś dają sobie radę na dworze, w końcu niektóe psy żyją całe życie na dworze i jakoś dają sobie radę. Ale mimo wszystko to żywe stworzenia, dogadują się z ludźmi i lepiej im żyć w domu ! Cóż, ta piątka też chyba będzie musiała trafić do schroniska....? Quote
D O R K A Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 Dziewczyny dzisiaj mam urlop bo zaraz wyjeżdżam do Warszawy ze swoją sunią na wizytę do onkologa. Jutro niestety jestem w pracy w Lipsku. Dopiero w piątek będę w Iłzy. Quote
Julie Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 ale w piątek postarasz się ją złapać? a co z psiakami z opuszczonego domu? też je zabierzesz? jak możesz pisz na bieżąco jak postępy. Quote
Julie Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 a sunia i psiaki z domu pojadą do schroniska? bo nie wiem czy szykować rzeczy na bazarek. Quote
Evra Posted January 16, 2009 Posted January 16, 2009 Lepiej, żeby się nie ocieplało za szybko! Bezdomna sunia z cieczką i tabun psów biegnących za nią to zwykle makabryczny widok... [SIZE=1]Post przeskoczył wyżej.[/SIZE] Quote
Monday Posted January 16, 2009 Posted January 16, 2009 I dzis jest piątek. Co z sunią? Przynajmniej trochę się ociepliło - psiaki nie będą tak marzły :) Kiedy przyjdzie wiosna - chłodne lato, aby bezdomnym psiaczkom przynajmniej zimno nie dokuczało Quote
red Posted January 16, 2009 Posted January 16, 2009 Pech....Dorka dziś znów pracowała w Lipsku. Quote
Julie Posted January 16, 2009 Posted January 16, 2009 a jutro? czy dopiero w poniedziałek będą próby łapania suni? Quote
lilith27 Posted January 16, 2009 Posted January 16, 2009 dobra to może ja zadeklaruję powdwózkę do iłzy chociaż żeby ją nakarmić w weekend mięska mam surową wołowinę kupowaną jaką karmę dla psów zamrznięte parę kilo w lodówce Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.