Christiane Posted May 15, 2010 Share Posted May 15, 2010 Ja dzisiaj kupowałam kliker, no i był problem bo do wyboru były trzy: zwykła kostka z Trixie, kliker Dog Active i jeszcze jakiś inny... Kupiłam Dog Active, bo kosta wydawała mi się tandetna. Trochę cichy ten kliker, ale da się życ. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 Kostki sa jak dla mnie najlepsze. Pracuję na nich już hohoho i są niezastąpione. Nie cierpię tych cichutkich i-clicków i innych tego typu. Sa beznadziejnie ciche i mam wrażenie,że pies na dworze przy ruchliwej ulicy nie zawsze je usłyszy...ale to rzecz gustu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Christiane Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 Właśnie mi też się on wydaje beznadziejnie cichy, i będę zmuszona kupic kostkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ismena Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 Mam pytanie. Dolly bardzo boi się klikera. Chowa się pod meble byle dalej od tego dźwięku. Kiedyś jakieś dziecko rzuciło jej pod łapy petardę i od tego czasu jest katastrofa:-( Dodam jeszcze, że Dolly zaczyna też bać się mnie przez to, że ciągle klikam. Czy jest jakiś sposób żeby przestała się bać tego dźwięku? Czy lepiej zrezygnować? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Christiane Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 Zapewne masz w domu urządzenia typu video, dvd czy magnetofon. No i tam są guziki. Klikają one dośc cicho, tak więc nie będzie problemu. Musisz przygotowac coś, co Twój pies lubi najbardziej, polecam malutki kawałeczek szynki czy kiełbaski. Natępnie wabisz go do magnetofonu, i naciskasz jeden z jego guzików, no i szybko dajesz psu szynkę [tak szybko, żeby nawet nie zdżaył pomyślec o ucieczce]. I tak kilka razy, przenosząc się na coraz głośniejsze urządzenia, aż do klikera. Polecam kliker typu soft, gdyż klika w miarę cicho, i przyjemnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 cicho klikac moga jeszcze jakies delikatne zakrętki od soków np od Kubusia. itp Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Żaba66 Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 Ja bym poradziła spróbować klikać np. w kieszeni żeby stłumić jego dźwięk. Ale najpierw zaczęłabym klikać gdy pies np. je posiłek. Żeby dźwięk dobrze mu się kojarzył. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ismena Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 Dziękuję za rady. Jest malutka poprawa. Staram się cały czas tłumić dźwięk klikera. Mam nadzieję, że kroczek po kroczku zajdziemy jeszcze dalej ;) Pozdrawiam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted May 17, 2010 Share Posted May 17, 2010 Albo użyj drugiej osoby. Ty bawisz się z psem w jednym pomieszczeniu,a druga osoba klika za ściany. I tak krok po kroczku zbliżacie się do psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dziaga Posted May 17, 2010 Share Posted May 17, 2010 Witam wszystkich :) Jestem tutaj nowa i mam problem z nauczeniem mojego pudelka reagowania na kliker... Czy to w ogóle dobra metoda do tresury? Robię wszystko metodą: klik - smaczek, klik - smaczek, ale on nie zwraca na niego uwagi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted May 17, 2010 Share Posted May 17, 2010 On nie ma zwracać uwagi na klker, tylko na Ciebie. Klik to zaznaczenie momentu właściwego wykonania komendy. Mówisz siad, pies siada jest k/s. Polecam przeczytać najpierw książkę Barbary Waldoch oraz Andrzeja Kłosińskiego. Do treningu klikerem trzeba sie dobrze przygotować,bo można coś łatwo spaprać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pinesk@ Posted May 17, 2010 Share Posted May 17, 2010 Witaj :) Ile macie już sesji klik-smaczek za soba? Pamiętaj ze smakołyk powinien psiak dostać możliwie szybko po kliku. Nie gadaj w tym czasie nic do psa tylko bez przerwy klik-smaczek. My mielismy na początek bodajże 25 smaków na sesje warunkowania klikera. Sesje powtarzaliśmy tak tak długo az widziałam, ze Mange na 100% ma uwarunkowany dźwięk klikera. Sesja= jedna porcja smaczków (np jak w naszym przypadku 25), oznacza nauke jednego zachowania (czyli tutaj warunkowanie na kliker) nie powinna trwać długo. Cytuję z książki B. Waldoch, [URL]http://members.westnet.com.au/[/URL] "Włączamy" kliker. Klikamy raz, po czym natychmiast podajemy psu smakołyk. Smakołyki powinny być małe, początkowo bardzo atrakcyjne (np. malutki kawałeczek kurczaka, nie zaś zwykłe jedzenie psa). Powtarzamy takie zachowanie 10 razy, w kilku sesjach. Kliker uważamy za "włączony", gdy pies wyraźnie reaguje na jego dźwięk, odwraca się i szuka wzrokiem spodziewanego smakołyka." Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dziaga Posted May 17, 2010 Share Posted May 17, 2010 Okey, ale mam jeszcze problem ze smakołykami... Badi jest strasznym niejadkiem i ciężko jest z czymkolwiek mu dogodzić. Próbowałam dwudniowej głodówki, która podziałała tylko na trzeci dzień bo w kolejnych dniach znów wymyśla. Nie mówię tu o zwykłych posiłkach, ale o smakołykach choć z tymi pierwszymi też jest problem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted May 17, 2010 Share Posted May 17, 2010 Zamien posiłek na smakołyki, zamiast dawac normalnie porcje oddziel czesc lub całosc posiłku i zrob z tego smakołyki. Ja tez miałam ten sam problem tylko moja odmawiała tez posiłków i wolała wykonac polecenia za free niz za smaka. Mozesz tez spróbować "jarania" psa gosowo przez co nie bedzie sie mogł doczekac szkolenia. Nie traktuj smaka jako calej nagrody pochwala głosowa, poglaskanie, zabawa tez jest potrzebna szczególnie wtedy kiedy pies nie jest bardzo za jedzeniem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dziaga Posted May 17, 2010 Share Posted May 17, 2010 Tylko jak się z nim bawię to zwraca na mnie uwagę a jak tylko zabieram zabawkę i wyjmuje kliker traci całe swoje zainteresowanie mną Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted May 17, 2010 Share Posted May 17, 2010 To niech zabawka robi za smaka, klik= zabawka, pozatym manie zabawki na ktora jest nakrecony pies jest bardzo dobre ale musisz pamietac ze zabawka pojawia sie z Toba i zabawa tą dana najlepsza zabawka jest tylko z Toba jak przestajecie sie bawic to zabawka znika, na poczatku najlepiej zebys zabierala zabawke w najlepszym momencie w apogeum zabawy zeby pies sie nie nacieszył nia na 100 %, najlepiej jakbys czesto miala ja przy sobie i zabawka pojawiała by sie niespodziewanie wtedy pies bedzie skupiał na Tobie uwage majac nadzieje na zabawe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olekg89 Posted May 17, 2010 Share Posted May 17, 2010 Szpilka jak czytam to co piszesz odnoszę dziwne wrażenie ,że bardzo dobrze zapamiętałaś wszystko co razem z Martyną od Grama ci tłukliśmy do głowy.Cieszę się ,ze nauka nie poszła na marne :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted May 17, 2010 Share Posted May 17, 2010 [quote name='olekg89']Szpilka jak czytam to co piszesz odnoszę dziwne wrażenie ,że bardzo dobrze zapamiętałaś wszystko co razem z Martyną od Grama ci tłukliśmy do głowy.Cieszę się ,ze nauka nie poszła na marne :)[/QUOTE] ja też się cieszę! chociaż jedna :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dziaga Posted May 17, 2010 Share Posted May 17, 2010 Postaram się być następną, ale chyba trochę to zajmie :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted May 17, 2010 Share Posted May 17, 2010 Buhahaha oj dzieci :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted May 17, 2010 Share Posted May 17, 2010 A musisz konicznie cwiczyć z klikerem? Skoro Twój pies jst nakręcony na zabawę,to może to wystarczy? Pracuje z róznymi psami i nie zawsze użyam klikera. Jest on świetny,ale nie dla każdego psa. Każdy pies jest inny i metodę szkolenia dobiera się indywidualnie,nigdy nie wciska się psa do konkretnej metody. Pomyśl nad tym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madziaa.P Posted May 18, 2010 Share Posted May 18, 2010 [URL="http://www.dogomania.members/87357-NatiiMar"][/URL]NatiiMar może masz racje... Ale ten pies nie jest nakręcony do tego stopnia tą zabawką żeby coś od niego wymagać. Jeżeli jest koniec zabawy to jest koniec kontaktu z właścicielem i cokolwiek Dziaga by nie mowiła to pies ją totalnie olewa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted May 18, 2010 Share Posted May 18, 2010 a praca z poprostu smakolykami? bez klikera? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madziaa.P Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 Nie za bardzo skutkuje ponieważ pies nie jest wystarczająco łakomy na smaczki... Tylko powącha i zostawia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 Psa mozna nakrecic na zabawke: wybrac jego ulubiona reszte schowac a potem to tak jak juz pisałam. Dziaga a wogole to kto sie na codzien zajmuje psem- tylko Ty? Moze pies jest poprostu zabardzo rozdziadowany ;)? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.