Osa Posted January 8, 2009 Share Posted January 8, 2009 [URL="http://wiadomosci.onet.pl/1525267,2678,1,apetyt_na_koty,kioskart.html"]Apetyt na koty- Onet.pl - Wiadomości -05.01.2009[/URL] [B]Apetyt na koty[/B] [I]"....Zamiłowanie do jedzenia psów w północnych Chinach jest dobrze znane, ale na południu kraju ceni się również koty Na północno-zachodnich przedmieściach Nankinu, w Pukuo, jest wysypisko śmieci, na którym stoi szopa. Jedyną wskazówką, co się tu dzieje, jest piętrzący się stos pustych drewnianych skrzynek i żelazne kraty w oknach. W środku znajdują się klatki pełne kotów czekających na transport do południowej prowincji Guangdong, gdzie zaspokoją coraz większy apetyt na kocie mięso....." [/I] Co za naród....:angryy::angryy::angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted January 8, 2009 Share Posted January 8, 2009 W Indiach pewnie nas uważają za barbarzyńców, bo jemy krowy, dla nich zwierzęta święte :roll: Dla nas to szok, bo psy są naszymi przyjaciółmi, ale to po prostu kwestia odmiennej kultury. Nie wiem dlaczego ma to być taka sensacja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Osa Posted January 8, 2009 Author Share Posted January 8, 2009 Nie wkleiłam tu tego linku dla sensacji... Dla mnie nigdy nie były i nie będą normalne takie poczynania (jakby ich nie tłumaczyć) Bez względu na to, czy mają miejsce w Polsce, czy gdziekolwiek indziej na świecie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nukapei Posted January 8, 2009 Share Posted January 8, 2009 Martens przyznaję rację, bo to kwestia kultury. Chociaż moim zdaniem powinni zabijać je w miarę humanitarnie, bo to co się teraz tam dzieje to aż żal serce ściska...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted January 8, 2009 Share Posted January 8, 2009 Wszystkie zwierzęta powinny być zabijane w sposób możliwie humanitarny, czy to pies w Chinach, czy świnia w Polsce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Osa Posted January 8, 2009 Author Share Posted January 8, 2009 Właśnie o to chodzi... Można sobie tylko wyobrazić jak te koty zostaną zabite... Nigdy nie zapomnę filmu o jenotach obdzieranych ze skóry żywcem... I nie mam złudzeń, że i te zwierzęta zginą w mękach.... A że potem ich mięso wyląduje w ekskluzywnej restauracji - no cóż... Można to tłumaczyć odmienną kulturą... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted January 8, 2009 Share Posted January 8, 2009 Chyba oglądałyśmy ten sam filmik... :shake: Co do kultury - u nas w Polsce psów niby się nie je (pomijam smalcowników), ale kury na fermach czy świnie w rzeźni nie są wcale lepiej traktowane od tamtejszych "rzeźnych" kotów i psów. Kulturą można tłumaczyć fakt jedzenia różnych zwierząt ale nie niepotrzebne zadawanie im cierpienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Osa Posted January 8, 2009 Author Share Posted January 8, 2009 Dokładnie... Ścierpłam jak przeczytałam [B]wysypisko śmieci,komórka, druciane klatki, kraty w oknach...[/B] I to zdjęcie prowadzonego tam biedaka ... Nie ma sensu spierać się który naród jest okrutniejszy... Wszędzie są takie miejsca kaźni zwierząt i wszędzie żyją ludzie którzy się na to godzą albo nie... Dla mnie jest to bardzo dołujące bo nie powinno tak być... I to prawda, że każde zwierzę cierpi tak samo, czy to będą koty, jenoty, psy, konie,kury, świnie, jagnięta czy krowy... Choć przyznam szczerze, że jak czytam o zabijaniu i cierpieniu zwierząt które od zawsze są moimi przyjaciółmi (koty czy psy) to cierpię podwójnie.... [IMG]http://pejzaze.onet.pl/_i/piesek/001.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bamboo ® Posted January 8, 2009 Share Posted January 8, 2009 [quote name='Martens'] kury na fermach czy świnie w rzeźni nie są wcale lepiej traktowane od tamtejszych "rzeźnych" kotów i psów. [/quote] jednak moim zdaniem u nas zwierzęta rzeźne są ogólnie (mówię, że "ogólnie", bo oczywiście są różne przypadki) lepiej traktowane niż psy i koty w Azji. Pomijając już warunki w jakich są przetrzymywane (chów klatkowy u nas to raj w porównaniu z tamtejszym), to zwierzę zanim zostanie zabite jest okładane kijami, aby mięso było delikatniejsze i bardziej kruche...U nas ubija się kotlety, tam żywe zwierzęta:shake: I tak dzieje się nie tylko w Chinach, najwięcej to chyba w Korei (ale głowy nie dam) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Herspri Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 Mam wielu przyjaciół koreańczyków, i żaden jeszcze nie przyznał mi się do zjedzenia psa czy kota nie wiem skąd się wam ta korea ( mówię o południu ) wzięła. Tam raczej nie ma 'masówki' i upychanki jak to na zadupiach chińskich bywa, owszem pytałam się jak tam u nich z jedzeniem psów czy kotów i dostałam odpowiedzi że raczej się nie spotyka już takich dań w restauracjach. Jedzenie kotów czy psów zaczęło się tam wraz z wojną gdzie ludzie radzili sobie jak mogli. Swoją drogą Azja jest bardzo specyficznym regionem świata... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bamboo ® Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 [quote name='Herspri']Mam wielu przyjaciół koreańczyków, i żaden jeszcze nie przyznał mi się do zjedzenia psa czy kota[/quote] To, że się Tobie nie przyznają to jeszcze nie oznacza, że tak nie jest. Azjaci w wielu przypadkach chcą być postrzegani jako...hmmm...nie wiem jak to nazwać... Wzorują się na Europie i Ameryce (tu głównie Japonia) w wielu aspektach życia. Po prostu: dla nas jest trendy Azja, dla nich Europa i Ameryka. [quote name='Herspri']nie wiem skąd się wam ta korea ( mówię o południu ) wzięła.[/quote] Ja akurat miałam na myśli Koreę Północną, ale tak jak już mówiłam: głowy za to nie daję. [quote name='Herspri']pytałam się jak tam u nich z jedzeniem psów czy kotów i dostałam odpowiedzi że [B]raczej[/B] się nie spotyka [B]już[/B] takich dań w restauracjach.[/quote] No właśnie: raczej, już. Ale tu duży wpływ ma presja Zachodu, dbanie o wizerunek kraju cywilizowanego w oczach turystów. Ale na dalekiej prowincji...różnie bywa. U nas też [B]już raczej[/B] się smalcu z psów nie robi... [quote name='Herspri']Jedzenie kotów czy psów zaczęło się tam wraz z wojną gdzie ludzie radzili sobie jak mogli.[/quote] Tak, głód na pewno się przyczynił do tego, że jadło się wszystko co się da. W Korei Pn nadal nie jest różowo, więc psów i kotów się też nie oszczędza. [quote name='Herspri']Swoją drogą Azja jest bardzo specyficznym regionem świata... :roll:[/quote] Zgadzam się w pełni ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia i Barni Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 dla mnie oni są daremni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Agata_B Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 Jak można zjeść psa lub kota? :-( nie rozumiem tego rozumiem, świnie, kurę, ale psa? ja wiem, że świnie i kury też czują, ale psy i koty są takie kochane i inteligentne :-( n-i-e-n-a-w-i-dz-e!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Osa Posted January 9, 2009 Author Share Posted January 9, 2009 [I]...Nawet osoby mające koty jako zwierzęta domowe nie uważają ich za członków rodziny. Kiedy stracą maskotkę, jest im trochę smutno, ale nie aż tak, jak wówczas, gdyby stracili pieniądze.... [/I]To jest wypowiedź chińskiej wolontariuszki ze schroniska[I]... [/I]I tu jest ta nasza różnica kulturowa choć i w Polsce nie brakuje tak myślących ludzi...[I] A propos Korei... [/I]Kolega TZ wyjechał na szkolenie do Korei[I]... [/I]Nie będę zmyślała gdzie, bo po prostu nie pamiętam...Faceta trudno podejrzewać o nadmiar wyobraźni. Po dwumiesięcznym pobycie opowiadał o tamtejszych targach i o tym co na nich widział...[I]:shake: [/I]To wcale nie jest jakiś nadwrażliwy facet... Nie tknął tam żadnego mięsa... I na prawdę mu się nie dziwię... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bamboo ® Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 [quote name='Martens'] "Jak można" zjeść dane zwierzę to kwestia kultury, narodowości. Dla Ciebie to szok, dla innych szok że u nas je się wołowinę.[/quote] Jeszcze dodam, że np. w Ameryce Południowej jada się świnki morskie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 [quote name='Agata_B']Jak można zjeść psa lub kota? :-( nie rozumiem tego rozumiem, świnie, kurę, ale psa? ja wiem, że świnie i kury też czują, ale psy i koty są takie kochane i inteligentne :-( n-i-e-n-a-w-i-dz-e!!![/QUOTE] Świnie wcale nie są mniej inteligentne od psów :razz: "Jak można" zjeść dane zwierzę to kwestia kultury, narodowości. Dla Ciebie to szok, dla innych szok że u nas je się wołowinę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Agata_B Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 Martens, dla ciebie to takie normalne? :crazyeye: trzymanie po kilkadziesiąt kotów w małych klatkach, że nie mogą sie ruszyć, zabijanie w okrutny sposób, obdzieranie ze skóry, te ich cierpienie, Boze... :-(:-( biedne kotki:-( świnie też mają uczucia, też są inteligentne, ale kot i pies to ... takie kochane zwierzę i w ogóle... a zresztą jak możesz porównywać kota i psa do świni, która cały dzień siedzi w ''chlewie''!! a piesek kochany, kot też, zawsze dotrzyma Ci towarzysta, pocieszy, rozbawi... Niecierpie chin i ich kultury. wrrr. [SIZE=1]chyba nie jesteś zbyt wrażliwa.[/SIZE][SIZE=1][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Herspri Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 Agata zapewniam Cię że świnia nie siedziałaby w chlewie jeśli by miała wybór :shake: to nie świni wina że człowiek ją zamknął i każe jej siedzieć we własnych kupach. To że nie jest to zwierzątko do bloku o niczym nie świadczy, a świnki wietnamskie :razz: ? Wspaniali towarzysze podobno ( nie potwierdzam bo nie miałam styczności osobiście ). Azja jest bardzo specyficznym krajem, nie wszyscy są w stanie zrozumieć specyfikę... ja zgadzam się z Martens . A krzywdzenia zwierząt nie popieram nigdzie, czy to w chinach, w Polsce czy na Alasce :shake: Oczywiście jacyś koreańczycy napewno jedzą mięso psów ( kotów to raczej nie sądzę ) ale to nie znaczy że wszyscy a to że te kraje ( głównie japonia/korea ) biorą wzorce z ameryki i europy ( głównie młode pokolenia ) prowadzi do tego że takie jedzonko cieszy się mniejszą popularnością. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 [quote name='Agata_B']Martens, dla ciebie to takie normalne? :crazyeye: trzymanie po kilkadziesiąt kotów w małych klatkach, że nie mogą sie ruszyć, zabijanie w okrutny sposób, obdzieranie ze skóry, te ich cierpienie, Boze... :-(:-( biedne kotki:-( świnie też mają uczucia, też są inteligentne, ale kot i pies to ... takie kochane zwierzę i w ogóle... a zresztą jak możesz porównywać kota i psa do świni, która cały dzień siedzi w ''chlewie''!! a piesek kochany, kot też, zawsze dotrzyma Ci towarzysta, pocieszy, rozbawi... Niecierpie chin i ich kultury. wrrr. [SIZE=1]chyba nie jesteś zbyt wrażliwa.[/SIZE][SIZE=1][/SIZE][/QUOTE] Trzymanie zwierząt w złych warunkach, okrutne zabijanie nie jest dla mnie normalne, a Ty nie potrafisz odróżnić tego od faktu zjadania jakichś zwierząt w ogóle :roll: Nie słyszałaś o świnkach wietnamskich, które są równie dobrymi towarzyszami co psy i nieraz śpią z właścicielami w łóżkach? To człowiek zadecydował, że świnia siedzi w chlewie a pies czy kot w mieszkaniu. Ty uważasz "jak można zjeść pieska, jest taki kochany" a mieszkaniec Indii uważa "jak można zjeść krowę, jest to zwierzę święte". W jednych miejscach zjada się świnie, w innych psy. [SIZE="1"]Chyba tolerancja dla odmiennych kultur świata nie jest Twoją mocną stroną :diabloti::diabloti::diabloti:[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Agata_B Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 [quote name='Martens'] Nie słyszałaś o świnkach wietnamskich, które są równie dobrymi towarzyszami co psy i nieraz śpią z właścicielami w łóżkach? To człowiek zadecydował, że świnia siedzi w chlewie a pies czy kot w mieszkaniu. Ty uważasz "jak można zjeść pieska, jest taki kochany" a mieszkaniec Indii uważa "jak można zjeść krowę, jest to zwierzę święte". W jednych miejscach zjada się świnie, w innych psy. [SIZE=1]Chyba tolerancja dla odmiennych kultur świata nie jest Twoją mocną stroną :diabloti::diabloti::diabloti:[/SIZE][/quote] Mówię o zwykłych świniach, nie o wietnamskich. Słyszałam o nich ;) Ja wiem o co ci chodzi, że świnia nie wybiera czy jest w chlewie, ale wiesz o co mi chodziło mniej więcej :roll: [SIZE=1]Znęcanie sie nad zwierzętami to nie odmienność kultur!!! Czegoś takiego w życiu tolerować nie będę! [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shin Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 W Polsce konina zbyt popularna nie jest, bo konie sa kulturowo traktowane jako cos w stylu 'psa, na ktorym mozna jezdzic' i naprawde wielu ludzi uwaza jedzenie koniny za barbarzynstwo, a we Wloszech jedza i nie maja z tym problemu. Dzikusy, co? :eviltong: Po prostu inna kultura i tyle. Poki zwierzeta sa trzymane w dobrych warunkach i humanitarnie zabijane, nie mam nic przeciw. Ale jesli sa trzymane jak w pseudohodowlach najgorszych, obdzierane zywcem ze skory, czy tluczone palami, zeby 'mieso bylo lepsze', to... nie powiem co, bo mi i tak cenzura wygwiazdkuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bamboo ® Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 [quote name='shin'] Po prostu inna kultura i tyle. Poki zwierzeta sa trzymane w dobrych warunkach i humanitarnie zabijane, nie mam nic przeciw. Ale jesli sa trzymane jak w pseudohodowlach najgorszych, obdzierane zywcem ze skory, czy tluczone palami, zeby 'mieso bylo lepsze', to... nie powiem co, bo mi i tak cenzura wygwiazdkuje.[/quote] I właśnie o to chodzi. Tu się chyba wszyscy zgodzimy, a przynajmniej ja;) Odmienność kulturowa-tak, znęcanie się nad zwierzętami-nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Herspri Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 Hmm no wiesz transporty polskich koni do włoszech to akurat humanitarne nie są, jak zresztą transporty innych zwierząt. W ogóle humanitarny ubój to jakieś nieporozumienie - niema czegoś takiego i już. Humanitarny może być najwyżej chów. Kultura chin jest pasjonująca i nie zaczyna się ani nie kończy na kuchni więc dlaczego skreślać całą kulturę za jeden jej element :p ? Ja rozumiem że miłość do zwierzaków itd ale trzeba czasem popatrzeć z szerszej perspektywy. Nie usprawiedliwiam żadnego znęcania się nad zwierzętami kulturą ale jeśli chodzi o samo jedzenie mięsa to... co kraj to obyczaj :roll: Zapewniam was że jest multum chińczyków którzy trzymają psy w domach i o dziwo ich nie jedzą ale traktują jak członków rodziny ;) nie można uogólniać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 Wiem o co ci chodziło mniej wiecej, i próbuję Ci po prostu wytłumaczyć, że to jakie zwierzęta są w danym kraju zjadane niekoniecznie zależy od tego, czy na to zasługują, tylko od kultury, tradycji. Dla Ciebie to szok, że psa można zjeść, bo jesteś Europejką, po prostu. No i dodatkowo miłośniczką psów. I ok, w Europie nikt psów nie jada (raczej). Dla Ciebie pies to zwierzę wyjątkowe, wspaniałe, dla mnie też - ale to nie znaczy, że osoba z innego kraju dla której to zwierzę jadalne, jest potworem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Agata_B Posted January 9, 2009 Share Posted January 9, 2009 [quote name='shin']W Polsce konina zbyt popularna nie jest, bo konie sa kulturowo traktowane jako cos w stylu 'psa, na ktorym mozna jezdzic' i naprawde wielu ludzi uwaza jedzenie koniny za barbarzynstwo, a we Wloszech jedza i nie maja z tym problemu. Dzikusy, co? :eviltong: Po prostu inna kultura i tyle. Poki zwierzeta sa trzymane w dobrych warunkach i humanitarnie zabijane, nie mam nic przeciw. Ale jesli sa trzymane jak w pseudohodowlach najgorszych, obdzierane zywcem ze skory, czy tluczone palami, zeby 'mieso bylo lepsze', to... nie powiem co, bo mi i tak cenzura wygwiazdkuje.[/quote] Wywóz koni do włoszech - no comment :placz: nigdy w życiu tego nie będę tolerowała, za dużo naoglądałam się filmików o zabijaniu koni :-( Humanitarnie zabijane nie są chyba żadne zwierzęta :( Martens, Ci którzy je zabijają są potworami dla mnie, ludźmi bez serca i koniec kropka. [quote]Odmienność kulturowa-tak, znęcanie się nad zwierzętami-nie.[/quote]No i o to mi chodziło... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.