Ola la Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 moze po prostu zonka jeszcze nic nie wie:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sdal2 Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 śliczny psiaczek, i taki ufny, pomimo tragedi jaka go spotkała . życzę mu wspaniałego domku, dużo miłości i pełnej miski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 [quote name='BoUnTy'] Prosze poszukajcie na dogo, pisaków w typie Kojaka, z różnych częsci Polski, bo sa sensowne domki, ale 'nie mają jak przyjechac', a to szansa na domek dla innego psiaczka :)[/quote] A co z tymi pozostałymi domkami ??? :roll: Zostawiłas namiary ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BoUnTy Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 2 się od razu wykruszyły 'bo odelgłosć', dzisiaj miałam też teleflon w jego sprawie, no ale klops, bo nikt nie chce psa niszczącego... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neczka Posted February 3, 2009 Author Share Posted February 3, 2009 A dzwonił ktoś do [B]olgaj[/B]... ? Ciekawe jak z tą wizytą :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ola la Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 No tak KLOPS, Nici.Nicienie itd.itp. z Panem tez nic. Gdyby Koji wiedział ,ze niszcznie stoi na przeszkodzie to pewno by przestał:( Kojak tyle razy Ci mowilam na krzywe uszko.Damy rade.Mi to lotto ,ze niszczysz:placz:sama niszcze wszystko co mam w swoim zasiegu... Bounty cus o tym wie bidna:lol: Kojaku wytrzymaj jeszcze trochu..Robie co moge:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neczka Posted February 3, 2009 Author Share Posted February 3, 2009 ...czyli to już pewne, że nic z tego domku ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gibon301 Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 trzymam kciuki za pieknego kojaka!i za was dziewczyny zeby wam sie szybko udalo jakis domek wyczarowac;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Granula Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 o ranyyy :placz::placz::placz: ja nie wiem, co ci ludzie mają w głowach... trzeba mieć nieźle nasrane, żeby takie coś zrobić :mad: a ja bez grosza, nie mam jak pomóc... mogę niestety tylko wrzucić banerek psiaka do podpisu :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ola la Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 Granula są takie potwory."Najlepsze" jest to ,że Kojak w oglole nie boi się ludzi....Choć ak przechodze z nim koło człowieka o lasce to sie panicznie boi...:shake: no nic wyslij Kojakowskiemu pozytywne prądy jakieś;) Neczka pewne:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neczka Posted February 3, 2009 Author Share Posted February 3, 2009 Ciekawe tylko po co w takim razie był ten cały cyrk... na pokaz... ? :nonono2::no-no-no: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ola la Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 :placz: :placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olgaj Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 Nic z tego cały dzien probowałam sie dodzwonic, udało mi sie wreszcie ale nie chce nawet pisac jak wygladała rozmowa. Pojechalam tam wieczorem, taki numer według mnie nie istnieje, poza tym w tej okolicy nie mam domków. Przykro mi dziewczyny, ale nic z tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BoUnTy Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 [quote name='Neczka']Ciekawe tylko po co w takim razie był ten cały cyrk... na pokaz... ? :nonono2::no-no-no:[/QUOTE] Czy to jest kierowane do mnie? Bo odniosłam wrażenie, że tak, mylne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ola la Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 Julie si si zbieramy na DT u ANi z Bytomia. Niestety jeszcze jakis miesiac conajmniej w nim KOjak bedzie gośćił.Pracujemy nad skakaniem i posluszenstwem tylko jak u licha mamy pracowac nad niszczeniem ;( zaden tam ze mnie szkoleniowiec:-( Neczka ten chłop to pijok chiba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Julie Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 jak będę mogła to też się dorzucę. Bo zbieracie na jakiś DT? 3maj się piesku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neczka Posted February 3, 2009 Author Share Posted February 3, 2009 [quote name='Julie']jak będę mogła to też się dorzucę. Bo zbieracie na jakiś DT? 3maj się piesku.[/quote] Kojak jest w DT u Ani, DT płatny 300zł za miesiąc :roll: +100zł, za szkody Kojakowe (to itak nie wszystko wliczone...) Bo Kojakowski to pies-demolka jest :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaH Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 [quote name='BoUnTy'] Prosze poszukajcie na dogo, pisaków w typie Kojaka, z różnych częsci Polski, bo sa sensowne domki, ale 'nie mają jak przyjechac', a to szansa na domek dla innego psiaczka :)[/quote] Bounty, w tyskim schronie jest siusiak klik na link, post 17 [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f96/wlasciciel-sie-znalazl-pies-niestety-szuka-domu-tychy-120169/index2.html[/URL] Był już adoptowany, ale uciekł (pan pierwszego dnia puścił go luzem, bo myślał, ze pies z wdzięcznosci będzie grzecznie chodził przy nodze:shake:, a pies czmychnął) Co prawda potem właściciela znaleziono, ale juz psa- uciekasa nie chciał:placz: Możnaby mu ciachnąć jajca (u moich poskutkowało, nie latają za sukami), niestety,w tyskim schronie ciacha się tylko sunie obowiązkowo. Wiecej informacji i zdjęć ma grazyna9915. Jakby domek miał przyjechać po psa do Bytomia, to przecież Tychy niedaleko:p Mozna dowieźć abo co...:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Granula Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 ech... jak w końcu znajdę pracę, to też coś dorzucę, ale na razie nie mam z czego... totalny bankrut ze mnie :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ola la Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 kulde posty skacza:pissed::pissed::pissed::pissed::scream7::scream7: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaH Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 [quote name='BoUnTy']Czy to jest kierowane do mnie? Bo odniosłam wrażenie, że tak, mylne?[/quote] Bounty, ja mam wrazenie, ze Neczce chodziło o cyrk zaprezentowany przez tamtego faceta...płakał w słuchawkę...teraz psu trzeba miłosci, reszta potem itp. Moze faktycznie gosciu chciał poczuć, ze uczestniczy w czymś wielkim...ważnym...że bedzie w centrum zainteresowania...a tu kilka Kojakowych minusów i klapa:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BoUnTy Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 Czy Kojak moze być juz szczepiony, Olgaj zaproponowała, że moze Kojaka wkęcic w adopcje zagraniczną - fundacja Olgaj współpracuje z jakimiś osobami i juz wiele razy wyadoptowały do Niemiec bardzo problemowe psiaki. DO tego pies musi być zapewne zaszczepiony, zmierzony itp. Co o tym Neczko myślisz? [quote name='MagdaH']Bounty, ja mam wrazenie, ze Neczce chodziło o cyrk zaprezentowany przez tamtego faceta...płakał w słuchawkę...teraz psu trzeba miłosci, reszta potem itp. Moze faktycznie gosciu chciał poczuć, ze uczestniczy w czymś wielkim...ważnym...że bedzie w centrum zainteresowania...a tu kilka Kojakowych minusów i klapa:shake:[/QUOTE] Ja myśle, że Pan po prostu miał wczoraj trzeźwy dzień ('gorszy dzień'?), albo prawie trzeźwy, takich anomalii nie da się wyczuć przez telefon, w końcu ze słuchawki woodą nie czuć :) Ja też tak pomyslałam, że Neczce o to chodzi, ale tak to niejednoznacznie brzmi, więc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BoUnTy Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 ---------- Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Holly1 Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 Nie mogę przeżyć że ja nie mogę go wziąść.Ja bym go do pionu postawiła.Pamiętam jak Holly łobuzowała:crazyeye:.Przed każdymi świętami jak mój mąż miał docinać ubytki w listwach przypodłogowych to się odgrażał ze Holly w końcu pójdzie do pracy:roflt:Kajakowskiemu jest potrzebny ktoś kto na początek będzie tylko dla niego, kto poświęci mu jego wolny czas i zamęczy absorbującymi zabawami. [B]KOJAK PO DOMEK :Dog_run:[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betka Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 [quote name='Neczka']Ciekawe tylko po co w takim razie był ten cały cyrk... na pokaz... ? :nonono2::no-no-no:[/quote] A może po prostu facet, który tak urządził tego pieska dalej kontynuuje "dobrą zabawę?" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.