Jump to content
Dogomania

szczeniaczek Okruszek odszedł za TM :( Jego siostra Perełka Ma DOM


_bubu_

Recommended Posts

  • Replies 257
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

BUDRYSKU rozmawiałam z moim TŻem, zgodził się żebyśmy tego 2 szczeniaka [co został z suką] wzięli na DT, ale takie bardzo awaryjne DT, tylko na miesiąc :roll: niestety mieszkam u teściów i dłużej nie będę mogła, gdyby TŻ się nie zgodził, nie mogłabym w ogóle... aktualnie jestem bezrobotna:oops:, więc miałabym 24 godz. na dobę dla szczeniaka, żeby o niego zadbać... niestety gdyby poważnie zachorował będąc u mnie, to musiałabym prosić o wsparcie finansowe w leczeniu:oops:

akurat jestem u mojej mamy w Żorach [woj.śląskie], w sobotę wracamy do Krakowa i moglibyśmy jechać przez Bielsko i odebrać malucha jeżeli ktoś by go podrzucił do Bielska... tylko niech go ktoś przygarnie do tej soboty, żeby tam nie zamarzł :shake:

mam nadzieję, że nie zaraził się tak jak ten pierwszy parwowirozą [czy to może być zaraźliwe dla kotów? mam jednego, drugiego mają teściowie, u których mieszkam i wyklnęliby mnie, gdyby ich kotkowi coś się stało]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Granula']mój jest szczepiony na 100% na panleukopemię [a to chyba koci odpowiednik parwowirozy, o ile mnie pamięć nie myli] co do kota teściowej, pytałam jej i powiedziała mi, że chyba tak! że miał takie potrójne szczepienie na choroby :roll: ale pewności na 100% nie mam

a czy rzeczywiście ten wirus mógłby przejść na kota?[/quote]

tak ,to koci odpowiednik
ale szczepionym kotom raczej nie powinno nic grozić

Link to comment
Share on other sites

mój jest szczepiony na 100% na panleukopemię [a to chyba koci odpowiednik parwowirozy, o ile mnie pamięć nie myli] co do kota teściowej, pytałam jej i powiedziała mi, że chyba tak! że miał takie potrójne szczepienie na choroby :roll: ale pewności na 100% nie mam

a czy rzeczywiście ten wirus mógłby przejść na kota?

Link to comment
Share on other sites

niestety Okruszek nie przeżył :-( [B](*)(*)(*)
wybacz,że nie zdążyliśmy!!!!!:placz:
[/B]
siostrzyczka czeka już na mnie w kuchni schronu
grzeje sie pod kocykiem
ale nie jest juz taka ruchliwa jak wczoraj

przed chwilą podrzucili szczeniaczka
przerzucili przez płot
a na wybiegu były duże psy
dobrze,że p.Józek był w tym czasie na wybiegu
przemarznięty,wygłodzony
co za debile!!!:angryy:

zabieram też małe kociaki
bo zamarzają

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BUDRYSEK']niestety Okruszek nie przeżył :-( [B](*)(*)(*)[/B]
[B]wybacz,że nie zdążyliśmy!!!!!:placz:[/B]

siostrzyczka czeka już na mnie w kuchni schronu
grzeje sie pod kocykiem
ale nie jest juz taka ruchliwa jak wczoraj

przed chwilą podrzucili szczeniaczka
przerzucili przez płot
a na wybiegu były duże psy
dobrze,że p.Józek był w tym czasie na wybiegu
przemarznięty,wygłodzony
co za debile!!!:angryy:

zabieram też małe kociaki
bo zamarzają[/quote]

[I]Kretyni!! Jak tak można... Jak można... [/I]

Link to comment
Share on other sites

Okruszku tak bardzo mi przykro ['] :-(

a co do tego szczeniaka podrzuconego, to już lepiej, że tak zrobili, niż wyrzucili na śmietnik... chociaż takich rzeczy i tak nigdy nie zrozumiem :shake: żyjemy w kraju, w którym matki wyrzucają dzieci na śmietnik zasłaniając się szokiem poporodowym, więc na jakie zachowanie możemy liczyć w stosunku do zwierząt :-(

BUDRYSKU nie mogę się doczekać soboty... mam nadzieję, że z małą będzie wszystko ok i że w ciepełku dojdzie do siebie... czy można ją w jej wieku zaszczepić na parwowirozę?
:oops::oops::oops: ja już zapomniałam jak to jest mieć szczeniaka... mój zakończył swój żywot po 17 latach w marcu zeszłego roku... był mixem owczarka niemieckiego i czegoś kudłatego ;) ale kiedy był szczeniakiem, to ja byłam jeszcze dzieckiem i moja mama go uczyła wszystkiego

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BUDRYSEK']ona jest juz szczepiona - 23.12
zacziopwana
trzeba będzie ją odrobaczyć

o 12:30 jadę po małą[/quote]
a ja o 13 jadę do mojej babci, z jej kotem do weta i później na wizytę przedadopcyjną i będę dopiero późnym popołudniem w domu... umrę z ciekawości :oops:

Link to comment
Share on other sites

strasznie mi przykro :placz:
widziałam Okruszka jeszcze wczoraj wieczorem i miałam nadzieję, że jednak się mu uda :-(
takie niby z niego maleństwo było, ale strata jest ogromna :placz:
wielka szkoda, że nie mógł zakosztować życia ..
Okruszku :candle:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...