Jump to content
Dogomania

Wszystkie szczeniorki już w nowym domku!


Bazyliah

Recommended Posts

ja mialam kilka maili z zapytaniem o szczeniaki... i ludzie wiecej sie nie odezwali kiedy napisalam o sterylce. sunia, ktora wzielam z ulicy latem jest wysterylizowana. bylam masakrycznie zdenerwowana i byly to najdluzsze 3 godziny w moim zyciu, kiedy czekalam na zabieg a pozniej na wybudzenie. Serce mi sie krajalo kiedy widzialam jak obolala lezala pod kocykiem. ale tlumaczylam i jej i sobie ze to dla jej dobra. a ona zawsze merdala ogonkiem na moj widok. a jak sie cieszyla kiedy przyszlam po nia do lecznicy po zabiegu! wiem ze nie miala do mnie pretensji...o ile mozna to tak okreslic. teraz Bella jest przemegaradosna sunia, aktywna jak diabel tasmanski z animkow, doskonale sie czuje i dodatkowo nie ma problemu ze bedzie miot z ktorym nie bedzie co zrobic...
co do kastracji to wiem jak to jest z facetami. Belle mial wziac moj kuzyn ktory ma labradora. podczas tylko jednej wizyty tak wymeczyl Belle swoja nachalnoscia, ze powiedzialam ze albo kastracja albo sunia nie zostaje. wiec kuzyn, jak to facet, ze jak to tak, pies bez klejnotow i ze nie... wiec Bella nie zostala... coz... ciemnogrod i zero bladego pojecia w temacie.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 218
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

no wlasnie jak pisalam tak po swoich obserwacjach, mną kieruje strach przed zabiegiem, ale mąż to jeszcze , ze jak sunia ma być sterylizowana to po co jego kastrowac, ....pieski będę poddane zabiegom, ale jak cos by się stalo to sobie nie wybacze :-( Ale coz jak mus to mus.
Co do wieku sterylizacji , to co wet to inna opinia piesek juz mialbyc wykastrowany, ale odmowiono, bo jest za młody i musi osiągnąc dojrzałość i skonczyć rok. I wogole patrzono się na mnie jak bym chciała zrobić krzywdę i dlaczego chcę psa kastrowac??? - zapytał mnie wet i powiedział na dzien dobry całą listę negatywnych skutów.
Ja sie spojrzałam i powiedziałam ze nie chcę się przyczyniać do powiększania bezdomność psow. No to mam czekac az skonczy rok. Więc jak niektórzy weci mają taką postawę to co się dziwić , ze w społeczenstwie jest taka opinia. Ale mam nadzieję, ze domki jednak odpowiedzialne się znajdą.

Link to comment
Share on other sites

Moja suka (ON) ma nużyce, ujawniła się w ok 8 miesiącu życia. Mam już psa (ON) i wiadome było, że trzeba ją ciachnąć. Choroba tylko przyspieszyła decyzję, czekaliśmy do pierwszej cieczki, tak to osłabiło moją sunię (burza hormonów itd.) że był moment, że sunia konała mi na rękach. Na szczęście weterynarza wtedy mieliśmy bardzo dobrego i jej pomógł.
Ale nie powiem, śmieszny był widok jak moja młodziutka Nuka zaczepiała psa, łasiła się jak prawdziwa kokietka :lol: a biedne psisko siedziało przy nodze, patrzyło na mnie i piszczało tylko, bo coś mu się robiło :oops:
Minęło kilka lat i jakieś 10m-cy temu i on stracił swoje klejnoty :eviltong:
ma 8lat, 55kg. Piękny, kochany psiak. Jednak miał problemy z agresją i robił przeróżne cuda żeby uciec.(np. wyciągał furtkę z zawiasów, rozplątywał siatkę) po kastracji okazało się, że jedno jądro zostało w pachwinie, a drugie było 3razy większe i stąd te zaburzenia.
Teraz Czarny przeżywa swoją drugą młodość :lol: nie ucieka, zaczepia do zabawy i zachowuje się miejscami jak kilkumiesięczne szczenię, tyle że duuużo większe :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bazyliah']Zrobiłam bazarki na pokrycie choć kosztów szczepień:

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f99/kolczyki-hand-made-na-stado-tymczasow-do-17-12-a-127186/[/URL]

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f99/palce-lizac-oryginalne-latwe-przepisy-na-ciasta-na-szczeniury-126973/[/URL][/quote]
BAZYLIA :lol: popraw tam w kolczykach link do kociaków :oops:

Link to comment
Share on other sites

Linssi - bardzo dziękuję, tym bardziej, że w większości strony ogłoszeniowe nam się nie pokrywają. Ja zwykle raz w tygodniu odnawiam ogłoszenia tymczasom.
Myślę, że po nowym roku coś się konkretnie ruszy, bo teraz zastój okropny.
Niestety przez święta (2 dni) szczeniory będą trochę odseparowane od nas - jedziemy do rodziny i gnojki będę musiała zamykać w łazience - widnej i dużej (u rodziny w całym domu dywany). zresztą lepiej, że ich "na oczach" nie będą mieli ;)

Link to comment
Share on other sites

Miałam to ja jej ogon odgryźć? :-o :diabloti: ;)

Proszę o kciuki, żeby szczeniory były bardzo grzeczne w święta, żeby nas w trakcie wigilii nie wystawili za drzwi ;) Choć znając moje szczęście szczeniury będą rozrabiać, Dzitka z Zulą zeżrą zawartość stołu, a kociaki dostaną mega-śmierdzącej biegunki :diabloti:


[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=aa83ea6640ed6903][IMG]http://images43.fotosik.pl/42/aa83ea6640ed6903m.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...