Jump to content
Dogomania

Minitaur

Members
  • Posts

    109
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Minitaur

  1. Jakiś ... przywiązał go do drzewa sznurkiem i odjechał. Na szczęście okoliczni sprzedawcy go odcięli. Zgarnęliśmy go do siebie, ale nie możemy go przetrzymać jeszcze najpóźniej do przyszłej soboty (04-02-2012) rano. Sznapers jest młody - około 1 roku (jeszcze czasami nie potrafi podnosić nogi do sikania ;) ), kocha wszystko, co się rusza. Jak ktoś go choć pogłaszcze, to psiak już jest cały jego. Typowo do kochania i dopieszczenia. Sznapi jest trochę lękliwy, ale nie idzie w stronę agresji, raczej całkowitego podporządkowania, włącznie z podsikiwaniem pod siebie. Także kuracja dopieszczająco-uwielbiająca psa jest wskazana. Ładnie chodzi na smyczy, wytrzymuje sam w domu ok. 8 godz. kocha dzieci, lubi inne psy, lubi koty - te akurat bez wzajemności, bo kotom nie bardzo odpowiada jego styl zabawy. Ale pacnięty kocią łapą wycofuje się, piśnie ale nie jest wcale agresywny - typowa fajtłapa krzycząca "ratunku biją" :roll: Pomimo ogłoszeń nie ma zainteresowania adopcją psiaka. U nas może zostać jeszcze maksymalnie do 04-02 rano, w tygodniu wieczorami możemy go podwieźć w okolice Warszawy. Pilnie szukamy domku stałego lub tymczasowego! kontakt: 600-817-205 mail: [email][email protected][/email] [IMG]http://testowy.websfera.pl/sznapi1.jpg[/IMG] [IMG]http://testowy.websfera.pl/sznapi3.jpg[/IMG] [IMG]http://testowy.websfera.pl/sznapi2.jpg[/IMG]
  2. No i oto mamy namacalny dowód na sprawdzalność staropolskich powiedzonek i przysłów. :multi::multi::multi:
  3. He! Do świąt, to ona jeszcze się upaprze że hej. Przecież to ponad 3 dni od weekendu. Tyyyyyyle czasu na brudzenie psu dają :evil_lol:
  4. Nie ma to jak grupka sępów kawowych w domu ;) A potem znajduje się kubki z zasuszoną kawusią z mlusiem w szafkach :)
  5. Podnoszę z rana... i czekamy na przyzwoite fotki chociaż tym niczego nie brakuje ;)
  6. Zginie ludzkość w ten sam sposób jak niszczona przez nią natura.
  7. [quote name='Zmysł']Nikt do niej nie zagląda[/quote] A to taka słodka sunia...
  8. [quote name='Alicja'][FONT=Arial][COLOR=Red][B]:shake:nie nawidzę lata .... z czego się cieszyć jak psiaki domków nie znajdują [/B][/COLOR][/FONT][/quote] Lepiej żeby nie brali, niż mają adoptować a potem w lesie przywiązac, bo na wakacje trzeba jechać.
  9. [quote name='albiemu'] ekspert RM: - Jest taka książka dla dzieci pod tytułem "Doktor Dolittle". To jest straszna książka i jeszcze na dodatek lektura. Ona równa zwierzęta z człowiekiem, czyli równa człowieka ze zwierzęciem. To jest doktryna masońska: świnia jest taka sama jak i ja.[/quote] No i proszę. Nauka idzie ze strony kleru. No bo przeciez człowiek jest stworzony przez Boga na jego wzór i podobieństwo prawda? Zatem człowiek jest bogiem a nie zwierzęciem - upraszczając, ale RM zawsze uprasza zatem idę ich tokiem myślenia - a skoro jest bogiem, to może wydawać wyroki i decydować kto ma umrzeć i jaką śmiercią. Proste. Taką nauką nabijane są głowy naszych dzieci, a dodatkowo straszone są Diabłem, gotowaniem w smole i takimi innymi bzdetami. I takie zastraszone, stłumione dzieci na siłę ukierunkowywane są w stronę wiary katolickiej a potem to już tylko czarnych słuchają ślepo i wykonują polecenia automatycznie, chłoną tą chorą wiarę jak gąbka a im większe pierdoły księża opowiadają, tym bardziej to chłoną. Owszem są księża normalni - na Dogo kiedyś przytoczono kilka przykładów księży prozwierzęcych, ale to sporadyczne wyjątki. A ja przypominam: człowiek to zwierze - bezwzględne i cyniczne, wyzbyte uczuć nierzadko, zabijające dla zabawy a nie dla przetrwania. Pies, kot czy inny drapieżnik nie zabija dla zabawy. Dlatego człowiek wyginie. A wtedy zwierzęta odetchną z ulgą.
  10. [quote name='klamerka']ktoś tu wcześniej już napisał, że nazywamy się ludżmi cywilizacyjnymi. Ludźie cywilizowani nie podpalają psów, kręcąc filmik, jak kona.[/quote] Zwyrodnienie i brak jakichkolwiek uczuć to jest właśnie choroba cywilizacyjna. Tak samo jak pogoń za pieniądzem - dlatego rodzice nie potrafią wychowywać dzieci, lub zwalają ich wychowanie na innych.
  11. [quote name='ARKA'] :cool1: nie tylko. Jak rowniez są organizacje, które wystapily i w roli pokrzywdzonego, czyli w imieniu niezyjacego szczeniaka.[/quote] No tak. Ale zadanie ich się nie zmienia. Muszą wykazać winę tych chłopców i ustalić ich role w zdarzeniu.
  12. [quote name='ARKA']Wiesz czlowiek bez emocji to nie czlowiek tylko, ze łatwo jest tymi emocjami manipulowac. No to czekamy, jakie dalsze niezbite dowody będą:cool1:[/quote] Ototototototo ;) znaczy w rzeczy samej
  13. [quote name='ARKA']Dla mnie to ktos tu kogos chce wciagnac w swoje gierki i tyle. Jak narazie tylko jeden przyklad mozna by uznac za przewinnienie schroniska, nie udzielenie pomocy psu na czas ale tez my nie wiemy jak naprawdę bylo, jak dlugo pies czekal faktycznie na pomoc.[/quote] Przeczytawszy raz jeszcze to wszystko i przemieliwszy w głowie, muszę przyznać, że możesz mieć rację. Niestety zapewne nie poznamy zdania schronu. Masz większe doświadczenie jakby nie patrzył, zatem trzeba obserwować. Za dużo jednak niedomówień i gdybania. Poniosły mnie chyba emocje :oops:.
  14. [quote name='ARKA'];) widac ze masz lepsze oko i potrafisz z dokladnoscia aptekarza policzyc ilosc kup. A ja Ci powiem ze po 'jakosci' kup-jak juz te koopy rozpracowujemy, moge powiedziec,ze to moga byc pierwsze koopska od narkozy..wiec..jak sie zaczlo nareszcie wyproznianie to moze byc wiecej niz "jedna koopa na psa", w nocy;)[/quote] Z dokładnościa aptekarza nie. Napisałem około :eviltong:. Nie wiemy też ile czasu od narkozy upłynęło. [quote name='ARKA']Kobieto, pokaz mi schronisko w Polsce a moze nawet i na swiecie, ktore dziala z pelnym personelem 24 godziny na dobe! Ba, pokaz mi taki hotel dla zwierzat![/quote] Minitaur to chłopiec :) A o całodobowym personelu w tym właśnie schronisku wnioskuje po tej wypowiedzi: [quote]W nocy z dn. 20/21 czerwca o godz. 2:20 straż miejska otrzymała zgłoszenie o rannym psie i przekazała wiadomość do schroniska. Na nocnej zmianie był jeden pracownik, który pojechał po psa. Od godz. ok. 3 pies leżał bez udzielenia jakiejkolwiek pomocy. Pracownik powiadomił lekarza weterynarii o wypadku. Lekarz dotarł do psa ok. godz. 11 i wtedy dopiero psu został podany środek przeciwbólowy.[/quote]Chyba ze qarina_77 nie wie o czym pisze. [quote]Zastanow sie co Ty piszesz!! Co innego jest kastracja psa a co innego suki.[/quote]Zatem psa mozna bez kołnierza zostawić, zeby potem stało się to co się stało? Suka po sterylce nie "ćlamie" cięcia? Nie potrafi sobie rozwalić szycia? [quote]Jestem caly czas taka sama, zapewniam.[/quote]No nie wiem. Ten wątek pokazuje co innego. Mam nadzieję, że się gruuuubo mylę :)
  15. [quote name='agusia_100']Jestem zdziwiona, ponieważ całkiem niedawno byłam klientem schroniska i zostałam tam potraktowana bardzo dobrze, rozsądny człowiek pomógł mi wybrać psa nikt mnie w żaden sposób nie powstrzymywał wręcz przeciwnie. Przebywając tam 40 min nie zauważyłam żadnych niedociągnięć. Pracownicy wkładali w swoją pracę wiele miłości do tych zwierząt i to dało się odczuć nawet w tak krótkim czasie.[/quote] Zapomniałem dopisać wcześniej, że reporterzy "UWAGI" też byli miło przyjęci i traktowani w Krzyczkach. Tylko psy inaczej wyglądały...
  16. [quote name='ARKA']Sluchaj. Skad wiesz kiedy to zdjecie bylo robione, moze po nocy, przed sprzataniem? Odpływy, jak sama nazwa wskazuje nie sa przeznaczane do zgarniana wszystkiego i tyle.[/quote] Droga Arko. Dwie suki po nocy nie narobią tyle koop. Może sioo tak. Na moje oko jest około 6 koop. Według mnie te sunie leżą w takich warunkach około 12 - 18 godzin. Wynika z tego, że nie ma tam nocnej opieki, ani nie sprząta się przed nocą. Owszem odpływy nie służą do zgarniania wszystkiego, ale ja pisałem o najmniejszym nakładzie pracy. Normalnie to koopy do wiadra a siu do odpływu - logiczne. Sterylka w schronie jaką metodą może zostać przeprowadzona? Popatrz na amstaffa. Kołnierz wymagany!!! Zadziwiasz mnie Arko. Zawsze tępiłaś takie przejawy niekompetencji i ewidentnego zaniedbania (patrz amstaff - moim zdaniem skandal). Teraz jesteś bardzo zachowawcza i tajemnicza. Co się stało??? Gdzie ta dawna Arka?!!
  17. [quote name='osho'][COLOR=DarkSlateGray]to i ja wtrące swoje cztery grosze - niech zgadnę kto miałby decydować o tym kto jest winny, zapewne wy, nieprawdaż ?[/quote] [COLOR=Black]Nie. Oskarżycielem posiłkowym jest Straż Dla Zwierząt i to jej zadaniem jest wykazać winę oskarżonych. My tutaj wyrażamy swoje opinie na ten temat. Do tego służy forum. Może są one bardzo emocjonalne, ale w świetle wydarzeń nie ma się co dziwić.[/COLOR] [/COLOR][quote name='osho'][COLOR=DarkSlateGray]albo inaczej, jeśli to nie trafia - chcecie "oko za oko" ? jesteście może wegetariankami? bo jeśli nie - rozumiem, że nie macie absolutnie nic przeciwko temu aby nakarmić wami jakieś mięsożerne zwierzaczki ? [/COLOR][/quote] Jestem wegetarianinem. Nie rozumiem co to ma do rzeczy, ale może jestem mało rozumny. Nieważne. Ja takze na początku krzyczałem o 2 latach odosobnienia, ale jak ustały emocje i jeszcze został poddany pomysł "ukarania" przez odpracowanie podpisałem się pod. I uważam, że jest to najlepszy wyrok, jaki w tej sprawie mógłby zapaść. Szkoda tylko, że wyłączono jawność rozprawy - mogłoby to być pewnym walorem edukacyjnych.
  18. [quote name='ARKA']:roll: tak sie zastanawiam o co chodzi z tym zdjeciem po sterylce, ze nie sprzatniete pomieszczenie jest?[/quote] Nie no to normalne jest, że zwierzęta w schronie tak maja w boksach. Zwłaszcza po sterylce. Chociażby do odpływu zgarnęliby to - nie kosztuje to dużo pracy. Suki po sterylce w takim pomieszczeniu to jakoś dla mnie nie bardzo. Zwłaszcza, że opatrunki sobie mogą zdjąć i zakazić. Widziałem co dzieje się ze szwami tylko "ćlamniętymi" przez sukę, a co mówić o takim syfie wokół. Do gojenia ran potrzebna jest HIGIENA. To że to nie jest rana otwarta tylko zaopatrzony szew nic nie ma do rzeczy. [B]agusia_100[/B] nie musi stać nad każdym psem i czekać na kupę, ale na litość boską nie chodzą tamtędy? To są suki po sterylizacji. Wystarczy zepchnąć do spływu. Nie jest to jakaś specjalnie ciężka praca. Co to znacza pisałem wyżej. Oczywiście, że dla ludzi z zewnatrz będzie syperwypas. Ciekawym czy pokazali Ci wszystko, czy tylko tą wypasioną cześć, gdzie jest pokazówka zapewne zrobiona (bo po co schrornisku supernowoczesny budynek? Czy to jest takie ważne dla zwierzaków? Dlaczego wolontariat został zawieszony?). Ja też mam porównanie z innymi schroniskami - jak wolontariat zostaje zawieszony, to coś jest nie tak (patrz Zamość chociażby). No tak, ale pracownicy schroniska powinni być mili dla klientów a nie sprzątać na bieżąco.
  19. [quote name='Msand']Post 312 [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=114681&page=32[/URL] Tylko ja nie bardzo rozumiem, gdzie jest mowa o tej "niskiej szkodliwości czynu" ws, w której sąd jeszcze nie orzekał? Rozumiem zaopiniowanie społeczne co do wagi czynu, ale sprzeciw skierowany wobec czemu / komu? Nie umieszczenia młodocianych w ośrodku do czasu rozpoczęcia sprawy? Przeciez to nie jest wymiernikiem "niskiej szkodliwości popełnionego czynu", a przynajmniej tak nie wynika z doniesień prasowych.[/quote] [URL]http://toz.pl/[/URL] - stąd. Poczytaj sobie co pisze TOZ. Myślę, że oni wiedzą co piszą, skoro mają być stroną w sprawie. [quote name='Msand']Nie chcę chłodzić zapału ... ale czy TOZy nie mogą sie oprzeć o rzeczowe wsparcie prawne chociazby doradców w kwestii regulowania sparw karnych z uwzględnieniem rodzinnego? Przecież WYROK W TEJ SPRAWIE NIE ZAPADŁ. Mówimy o zatrzymaniu dzieciorów celem "zabezpieczenia otoczenia przed zbrodniarzami". Na mocy wywiadu środowiskowego i rękojmi rodziców - sąd najwyrażniej uznał, że dozór przez nich sprawowany jest wystarczający do zapobieżenia podobnym sytuacjom do czasu posiedzenia sądu w sprawie. TOZ i inne stowarzyszenia powinny działac w kwestii zaopiniowania społecznego takiego czynu i wspierać prokuratora podczas rozprawy, tudziez wykazac się umiejętnością edukacyjno - wychowawczą i skierować sprawę na tory zapobiegania podobnym czynom.[/quote] TOZ zbiera opinie społeczne na ten temat. Na Dogo wiele osób zachęca do wysyłania maili ze swoją opinią na adres TOZ. Te dzieciaki w bestialski sposób zabiły zwierzę. Nie zapominaj na jakim forum jesteś. Nie mówię, że powinno się ich posadzić na 2 lata do poprawczaka - wcześniej byłem za ale emocje opadły i poddany został pomysł odpracowania w schronie na przykład. I uważam, że to jest lepsze niźli pchanie ich do zdemoralizowanej młodzieży. Służyło by to tylko temu, że jeszcze większymi zwyrodnialcami by się stali. A tak może nabiorą szacunku do życia i zwierząt. Może zrozumieją, ze zwierze też czuje, myśli i nie jest zabawką. Dlatego warto podsunąć TOZ-owi ten pomysł z pracą społeczną na rzecz zwierząt. Skończ uświadamiać wszystkich, że wyrok nie zapadł, że izba dziecka to złe rozwiązanie, że prawo rodzinne i nieletni, TOZ powinien to czy tamto. Przepraszam, zdenerwowałem się.
  20. [quote name='qarina_77']Dwie suczki po sterylkach... [url]http://images25.fotosik.pl/248/9103044e5e4ad39bmed.jpg[/url] [/quote] Matko Boska, czy tam ktoś normalny został???? Czy ta fotka to z ukrycia jakoś zrobiona jest? Tak mi wygląda. [quote name='qarina_77']Też byłam zdziwiona jak zaczęłam poznawać pewne fakty, jak wpadły mi w ręce te zdjęcia, jak dotarło do mnie że nie jest tak kolorowo jak by się wydawało...zdziwiona i rozczarowana :shake: Nie wiem jak można powiedzieć że idzie za dużo psów do adopcji i to jest problem...:angryy:[/quote] Zawsze jest to jakieś wytłumaczenie. Każdy, kto zna się na rzeczy wie, że coś tu jest grane. Trzeba coś działać. Spróbujcie z Animalsami zrobić tak jak pisałem wcześniej.
×
×
  • Create New...