ANETTTA Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 przypomnijcie mi jak sie ten banerek dołancza bo cos zapomniałam Quote
jusstyna85 Posted December 9, 2008 Author Posted December 9, 2008 [quote name='ANETTTA']przypomnijcie mi jak sie ten banerek dołancza bo cos zapomniałam[/quote] szybkie menu/edytuj sygnaturę:) Quote
zuzlikowa Posted December 10, 2008 Posted December 10, 2008 Cze dziewczyno! Domku gdzie jesteś? To pilne!!!!! Quote
ANETTTA Posted December 10, 2008 Posted December 10, 2008 iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiic o cisza nie ma dt nic ...zadnych ofert ktos tu pisał ze były tel o sunie moze po tej operacji szybko by znalazła dom Quote
jusstyna85 Posted December 10, 2008 Author Posted December 10, 2008 Jestem pewna, że po operacji domek znalazłby sie w ciągu krótkiego czasu...ona ma 9 obserwatorów na allegro,co chwile ludzie piszą poprzez allegro (zadaj pytanie sprzedającemu).Ja dzisiaj widziałam ją w szpitaliku, jest kochana i smutna ...:( czy naprawde nikt nie ma choć troche miejsca? w grę wchodzi nawet płatny tymczas, myśle że znalazlyby sie os do pomocy finansowej... nie miałam czasu na zdj...ONA PROSI DOGOMANIAKÓW O POMOC :( [IMG]http://images38.fotosik.pl/39/5c37a7671d1d84f4med.jpg[/IMG] Quote
kaa Posted December 10, 2008 Posted December 10, 2008 Operacja Blanki w sobotę, już jest wszystko ustalone , oby wszystko poszło dobrze Quote
jusstyna85 Posted December 10, 2008 Author Posted December 10, 2008 POtrzebny tymczas już od soboty.... Quote
Dorothy Posted December 10, 2008 Posted December 10, 2008 czy po tej operacji trzeba bedzie ja nosic? Quote
jusstyna85 Posted December 10, 2008 Author Posted December 10, 2008 [quote name='Dorothy']czy po tej operacji trzeba bedzie ja nosic?[/quote] To chyba pani Kasia będzie wiedziała... Sunia jest taka kochana Quote
Dorothy Posted December 10, 2008 Posted December 10, 2008 zapytajcie moze jak ma wygladac oopieka pooperacyjna i co z noszeniem :-) Quote
jusstyna85 Posted December 10, 2008 Author Posted December 10, 2008 [quote name='Dorothy']zapytajcie moze jak ma wygladac oopieka pooperacyjna i co z noszeniem :-)[/quote] Coś czuje, że gdyby nie trzeba było nosić,to byłby tymczas...co? :) Quote
Dorothy Posted December 10, 2008 Posted December 10, 2008 prosze nie czuc tylko sie zapytac gdzie trzeba ;) Quote
jusstyna85 Posted December 10, 2008 Author Posted December 10, 2008 [quote name='Dorothy']prosze nie czuc tylko sie zapytac gdzie trzeba ;)[/quote] Nie ma sprawy,a przez noc będę sie modliła, żeby nie trzeba było nosić :) Widzisz suniu...ktoś o Tobie myśli :) Quote
kaa Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 [quote name='Dorothy']zapytajcie moze jak ma wygladac oopieka pooperacyjna i co z noszeniem :-)[/quote] Napisze jak wygląda opieka pooperacyjna psa z ograniczeniem ruchu w schronisku. Ma zakładany kołnierz i jest zamykany w boksie w szpitaliku,2x1,5. Takiego psa nie wyprowadzamy na spacer tylko wyprowadzamy na chwile 2x dz na korytarz,(on wie po co).Musi go codziennie widzieć weterynarz i jest na antybiotyku,(zazwyczaj z wyboru jest to Linco-Spectin),podaje się go codziennie o mniej więcej tej samej porze.U nas do gabinetu taki pies jest donoszony.W razie zauważenia jakich kolwiek powikłań,pakuje się go do auta i transportuje na lecznicę.Problemem jest to że tego psa nie da się mieć ciągle na oku,wchodzi się do niego tylko 2-3 x dz, można przeoczyć że rozwalił kołnierz i zabrał się za rozpracowywanie opatrunku.Szczególnie jak mu się to uda w nocy. Tak to wygląda w schronisku.:-( Quote
Dorothy Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 wiem, kaa, jak to wyglada w schronisku. Ja pytam konkretnie jak wyglada opieka pooperacyjna nad psem po takim zabiegu, czy trzeba go wynosic, bo cos mi sie wydaje ze tak. Ze na poczatku taki pies nie chodzi sam. I tylko o to mi chodzilo, przede wszystkim w kontekscie wlasnych ograniczen (mam niewladna jedna reke w tej chwili po wypadku i noszenie czegokolwiek odpada), Ewentualny dom tymczasowy musi takie rzeczy wiedziec, nie kazdy da rade nosic 20kg smoczyce. Quote
kaa Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 Dorothy napiszę tyle ile wiem, a reszte jak się dowiem. Po pierwsze ta operacja będzie dwu etapowa, będzie obcinana główka kości i będzie operowana łękotka za jednym razem.Na pewno będzie musiała mieć ograniczony ruch,a szczerze mówiąc nie bardzo wiem jak to zrobić w domu.Codziennie będzie musiał ją widzieć weterynarz, i na pewno ponad tydzień będzie na antybiotyku.Na pewno nie będzie mogla chodzić po schodach, będzie można zabierać ją na chwilę przed dom, na bardzo krótkie wyjścia. Raczej żadnych innych specjalnych zabiegów nie będzie wymagać. Jutro dokładnie dopytam weta i jeśli coś pominełam dopiszę. Dla niej DT byłby wyjściem idealnym, ale czy dasz radę z tą ręką ? Jestem bardzo wdzięczna za samo rozpatrywanie takiej możliwości. Quote
ANETTTA Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 kochane ciotki trzymam kciuki ....mocno bardzo mocno za operacje i tymcza Quote
kaa Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 Właśnie dlatego to pytanie bo zdaję sobie z tego sprawe i dobrze to rozumiem:roll: Quote
jusstyna85 Posted December 11, 2008 Author Posted December 11, 2008 Dorothy na pewno chciałaby suni pomóc,ale też musi brać pod uwagę właśne możliwości... Quote
Dorothy Posted December 13, 2008 Posted December 13, 2008 no niestety po tygodniu rehabilitacji i rozmowie z lekarzem i domownikami musze porzucic pomysl pooy tak duzemu psu. :-( nie dam rady, a moge sobie zaszkodzic, lekarz ostrzegl ze ryzyko refrakcji (ponownego zlamania) jest w moim wypadku bardzo duze nawet gdybym odruchowo oparla ta reke pod niewlasciwym katem albo przytrzymala nia cos :-( dziewczyna jest duza i tu jest pies pogrzebany, mimo operacji bedzie ruchliwa, i z pewnoscia wzbudzi zainteresowanie moich 5 psow, nie wiadomo co im do lba strzeli. Przykro mi strasznie. Prosze niech sie znajdzie jakas dobra dusza!! Quote
kaa Posted December 13, 2008 Posted December 13, 2008 Rozumiem Cię doskonale, dziękuje że rozpatrywałaś taką możliwość . Quote
jusstyna85 Posted December 13, 2008 Author Posted December 13, 2008 [quote name='Dorothy']no niestety po tygodniu rehabilitacji i rozmowie z lekarzem i domownikami musze porzucic pomysl pooy tak duzemu psu. :-( nie dam rady, a moge sobie zaszkodzic, lekarz ostrzegl ze ryzyko refrakcji (ponownego zlamania) jest w moim wypadku bardzo duze nawet gdybym odruchowo oparla ta reke pod niewlasciwym katem albo przytrzymala nia cos :-( dziewczyna jest duza i tu jest pies pogrzebany, mimo operacji bedzie ruchliwa, i z pewnoscia wzbudzi zainteresowanie moich 5 psow, nie wiadomo co im do lba strzeli. Przykro mi strasznie. Prosze niech sie znajdzie jakas dobra dusza!![/quote] Czasem liczą sie bardziej chęci,niż możliwosci... No to szukamy dalej....:( Quote
ANETTTA Posted December 13, 2008 Posted December 13, 2008 i co z sunia bo dzisiaj sobota ........:-(:-(:-( Dorothy ....kuruj te reke a pomożesz kiedys nie jednemu psy jeszcze powodzenia Quote
Asta17 Posted December 13, 2008 Posted December 13, 2008 Sunia już po zabiegu. Jak wychodziłam ze schroniska to dochodziła do siebie po zabiegu, nawet merdała ogonem ;) trzymam za nią kciuki, zeby wszystko było ok:loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.