Linssi Posted December 3, 2008 Share Posted December 3, 2008 Od 6 lat mamy owczarka niemieckiego. Bardzo szybko nauczyl sie zachowywac czystosc w domu, i wlasciwie nigdy nie bylo z nim problemu oprocz ograniczonej tolerancji obcych. Ale z tym dalismy sobie rade. Problem jest tego typu, ze po 6 latach mieszkania w domu, moj pies zaczal siusiac z powrotem w domku. I to nie gdzie popadnie, tylko upatrzyl sobie sciane obok lazienki, a wlasciwie rog. Kiedy zostaje sam w domu zamykamy drzwi od przedpokoju, aby nie buszowal tam i wiadomo - nie sikal. Nie jest to kwestia tego, ze nie wyprowadzamy go na dwor - bo pies idzie na dwor kiedy ma potrzebe. nie ma tez pwodu do zbytniego stresu bo jest psim jedynakiem, kochanym przez cala rodzine. Po prostu pewnego dnia umyslil sobie ze tam bedzie siusial i juz. I nie rusza go to, ze jestesmy w domu! Oczywiscie kiedy go przylapiemy to jest karcony i wie ze zle zrobil. Nie mamy juz pomyslu co z tym zrobic... HELP! Aha! Pies jest zdrowy, wiec to nie sa raczej problemy z pecherzem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted December 4, 2008 Share Posted December 4, 2008 Czy w Waszym domu ostatnio nie było obcych zwierząt? Nawet przez chwilę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linssi Posted December 4, 2008 Author Share Posted December 4, 2008 wlasnie nie bylo. ani gosci nie bylo. wszystko jest caly czas tak samo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted December 4, 2008 Share Posted December 4, 2008 A wzielas pod uwage wczesny proces starzenia? Moze zamiast karcic, wystarczy popryskac miejsce plynem odstraszajacym, moze to da szybsze i lepsze efekty? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
14ruda Posted December 4, 2008 Share Posted December 4, 2008 On nie wiem że zrobił źle.karcąc go spowodujesz,że bedzie sikał kiedy nie bedziecie widzieli albo znajdzie inne miejsce gdzie nie znajdziecie winy tak szybko. Czy to jest znaczenie(sikniecie) czy pies po prostu opróznia pęcherz jak na spacerze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linssi Posted December 5, 2008 Author Share Posted December 5, 2008 sluchajcie, nie biore pod uwage wczesnego procesu starzenia, bo ewidentnie nie jest to kwestia niewytrzymywania do czasu wyjscia na spacer. to jest po prostu takie sikniecie. mam bardzo inteligentnego psa i kiedy nasiusia tam to odrazu przychodzi do nas z uszami polozonymi i tak jakby czul sie winny. to sikanie nie zdarza sie kazdego dnia. po prostu pies idac np. do mojego pokoju, przedpokojem, siknie na sciane i idzie dalej jakby nigdy nic. on WIE ze zle zrobil, bo mozna to poznac po jego pozniejszym zachowaniu, kiedy go przylapie i pokazuje mu miejsce w ktorym nasiusial. nie myslcie ze ja go bije czy cos. nikt z nas nie stosuje wobec niego przemocy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ivonna70 Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 Brałaś pod uwagę kwestie zdrowotne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linssi Posted December 5, 2008 Author Share Posted December 5, 2008 Tak, bralam. Pies jest zdrowy, dlatego tym dziwniejsze jest jego zachowanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 Pies nie widzi nic złego w sikaniu, to co Ty odbierasz jako 'poczucie winy' to zwykły CS. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzikowa Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 I z pewnością nic nie rozumie jak pokazujesz mu jego kałużę. Tylko dodatkowo go tym stresujesz. Jak nie jest chory to może po prostu znaczy teren? :roll: Zwłaszcza, że , jak piszesz, to jest tylko siknięcie a nie po prostu fizjologia. Możesz jakoś zrobić, żeby nie miał do tego miejsca dostępu, albo popsikać je jakimś 'odpachniającym' sprayem i poczekać na rozwój wypadków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linssi Posted December 5, 2008 Author Share Posted December 5, 2008 zwykly CS czy tez nie...nie wiem... wlasnie tak robimy. zamykamy drzwi od przedpokoju, zeby pies tam nie chodzil. a po fakcie psikamy sprayem. no i czekamy...czekamy... ze moze mu przejdzie ta dziwna "przypadlosc"... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiska Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 a masz duzy dom?Bo u malych ras czasem jest to kwestia ,ze jakas czesc domu nie uwazaja juz za gniazdo i tam robia,co prawda u ONka o raczej niemozliwe,ale moze.....:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
14ruda Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 CS.Pies nie ma poczucia winy.jeżeli to znaczenie to dla psa jest naturalna sytuacja.on nie przeprasza,że źle zrobił. Może jednak miała iejsce jakaś sytuacja skłaniajaca go do znaczenia?Może był u Was inny pies/suka/suka w cieczce/mialas kontakt z suką w cieczce? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
14ruda Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 [quote name='wiska']a masz duzy dom?Bo u malych ras czasem jest to kwestia ,ze jakas czesc domu nie uwazaja juz za gniazdo i tam robia,co prawda u ONka o raczej niemozliwe,ale moze.....:razz:[/QUOTE] Ale tak nagle?Pies ma 6 lat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linssi Posted December 5, 2008 Author Share Posted December 5, 2008 nic sie w jego zyciu nie zmienilo ostatnio. dom nie jest bardzo duzy. taki raczej mniejszy niz wiekszy. i najdziwniejsze jest to, ze nagle mu sie umyslilo na ten jeden rog sciany siusiac. nie mam kontaktu z sukami, ktore mialby cieczke, a z innymi psami jesli juz to mam kontakt sporadycznie. ani diety mu nie zmienialismy... tak sobie mysle... a mozliwe ze to jest przejaw jakigos nie wiem, buntu czy cos? bo pies zostaje w domu kiedy wszyscy sa w pracy. ale z drugiej strony nigdy nie bylo z tym problemu. teraz jak sobie pomysle to jedynymi zwierzetami jakie on mogl widziec w domu, sa jak to na wsi, myszy. ale od jakiegos czasu ich tez juz nie ma. a sciana na ktora on siusia jest w takim miejscu, ze potencjalna mysz nie mialaby sie nawet gdzie tam schowac bo nie stoja tam zadne meble... dla mnie to zagadka XXI wieku :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzikowa Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 Moim zdaniem on zauważył jakąś zmianę, której może nawet Wy nie bierzecie pod uwagę? Np coś się zmieniło w jego rozkładzie dnia ... Jedno jest pewne, na pewno nie robi tego 'złośliwie'... Może chce zwrócić jakoś na siebie uwagę? Dużo czasu poświęcacie psu na spacery, szkolenie, zabawę etc? Może tutaj coś się zmieniło...? Takie moje luźne przemyślenia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martitaa Posted December 5, 2008 Share Posted December 5, 2008 tylko czemu ten jeden punkt-rog sciany wybral...cos w tym musi byc.Znaczy a nie jest chory wedlug mnie.A dlaczego???zastanawialam sie i nic.Ale jesli przez tyle czasu tego nie robil a w domu przebywal:shake:nie wiem.Pozdrawiam,bede sledzic temat,ciekawe co jest przyczyna.Ja mam 2 sunie,wiec nie mam doswiadczenia z tego typu sprawami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted December 7, 2008 Share Posted December 7, 2008 A spróbuj takiej sztuczki: zacznij psa tam karmić, staraj się codziennie jakiś czas posiedzieć tam z psem, pobawić się. Psy zazwyczaj nie zanieczyszczają miejsca w którym jedzą/bawią się/spędzają czas. Równocześnie spryskaj to miejsce środkiem likwidującym zapach moczu - zwykłe środki czystości nie robią wielkiej różnicy dla psiego węchu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kredka Posted December 21, 2008 Share Posted December 21, 2008 moim zdaniem on poprostu znaczy sobie teren.może wystarczy popsikać to płynem "odstraszającym" ? może jego ulubiony domownik otarł się o to miejsce?i dlatego tak robi?;) nie wiem...nie mam pojęcia bo nigdy nie miałam takiego problemu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Linssi Posted January 5, 2009 Author Share Posted January 5, 2009 chyba poniekad udalo mi sie sprawe wyjasnic. podejrzewam, ze moj pies mogl popasc w swego rodzaju depresje albo przygnebienie. powodem moze byc fakt ze siedzi w domu sam kiedy rodzicow nie ma w domu. kiedy bprzyjezdzam do nich na weekendy staram sie jak najwiecej psem zajmowac, bawic... i wtedy nie ma problemu. wiec to chyba jest kwestia zwrocenia uwagi na siebie...rodzice dostali juz wytyczne wiec miejmy nadzieje ze beda sie ich trzymac :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.