tigrunia Posted October 12, 2009 Share Posted October 12, 2009 [quote name='Balbina12']o co ci chodzi?pani martwiła się aby takiemu szczeniorowi nic się nie stało.to takie dziwne???[/quote] No przecież psy powinno się hartować jak to usilnie próbujesz mi wytłumaczyć na innym wątku :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted October 12, 2009 Share Posted October 12, 2009 [quote name='...::Basia::...']Czyli sądzisz ze poszłam na łatwizne i stwierdziłam ze sie nie da psa wychować więc niech sam sie sobą zajmie?:shake: Ja po prostu sądze że zazwyczaj zdarza sie tak: 1. pseudohodowców nie interesuje dobro psa tylko zysk 2. yyy x) napisała ze pies ma 7 mies. 3. Że pies ma 7 mies i sie nie sprzedał pewnie pseudohodowce musiało wkurzyć 4. A że był wkurzony i psa nie lubił to zaloże sie ze go bił, dręczył a ze pies rasa mała to nie mógł mu oddać 5. pies bity i dręczony niezbyt nadaje sie dla osoby która nic nie wie o psach:p I stąd jest moje załozenie ze pies nie był dobrze traktowany choć oczywiście na 100% wiedzieć tego nie moge :)[/quote] Zadam Ci pytanie z innej beczki , odnośnie tego Twojego psa co to go wzięłaś jako iluś tam miesięczny - zastanawiałaś się , dlaczego taki był ? co było podłożem takich zachowań ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Balbina. Posted October 12, 2009 Share Posted October 12, 2009 [quote name='tigrunia']No przecież psy powinno się hartować jak to usilnie próbujesz mi wytłumaczyć na innym wątku :cool1:[/quote] hartować dorosłe psy z odpornościa,po szczepieniach ale nie 8 tygodniowego maluszka który ma na swoim koncie 1 szczepienie i odpornosc praktycznie zerową:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gioco Posted October 13, 2009 Share Posted October 13, 2009 [quote name='...::Basia::...'] tyle razy widziałam na różnych giełdach psy w kartonach które byly kopane i bez wody siedziały w samo południe:cool3: i myślisz że ta osoba która je w tym kartonie trzymała przejmowała sie ich losem? Wątpie:cool1:[/quote] Widziałaś i nie zareagowałaś? Wystarczyło zadzwonić na Policję czy SM. Znęcanie się nad zwierzętami, tym bardziej przemoc wobec nich jest ścigana karnie. Łatwo jest się wymądrzać i nic nie robić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
...::Basia::... Posted October 13, 2009 Share Posted October 13, 2009 [quote name='Vectra']Zadam Ci pytanie z innej beczki , odnośnie tego Twojego psa co to go wzięłaś jako iluś tam miesięczny - zastanawiałaś się , dlaczego taki był ? co było podłożem takich zachowań ?[/QUOTE] Zapewne to że był wcześniej bity i poprostu porzucony (nie wiem jak ale pewnie tak jak inne psy czyli wyżucony z samochodu, przywiązany do drzewa itp) później chyba sie dlugo szwędal bo miał cały bok rozwalony i ta rana apetycznie nie wygladała i dlatego najpierw mial długie wizyty u weta:-( znalazłam go jak łaził po rądzie w moim mieście był troche agresywny ale nie mogłam sie patrzeć na jego rane wiec go zabrałam do weta który określił jego wiek na 3/4 roku i później go odwiedzałam aż wkońcu wet powiedział że trzeba o do schroniska zabrać to wziełam go do siebie;) ale psim psychologiem nie jestem więc dokładnie nie moge określić dlaczego taki był i dlaczego sie nie zmienił po okazanej mu miłości:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
...::Basia::... Posted October 13, 2009 Share Posted October 13, 2009 [quote name='Gioco']Widziałaś i nie zareagowałaś? Wystarczyło zadzwonić na Policję czy SM. Znęcanie się nad zwierzętami, tym bardziej przemoc wobec nich jest ścigana karnie. Łatwo jest się wymądrzać i nic nie robić.[/QUOTE] Owszem zareagowałam bo jacyś ludzie właśnie kupowali takiego psiaka to podeszlam do nich i im wytłumaczyłam zeby go nie brali i troche sie z tym "hodowcą" od szczeniat pokłuciłam ale nie wiedziałam że za to można wzywać policje;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted October 13, 2009 Share Posted October 13, 2009 [quote name='...::Basia::...']Zapewne to że był wcześniej bity i poprostu porzucony (nie wiem jak ale pewnie tak jak inne psy czyli wyżucony z samochodu, przywiązany do drzewa itp) później chyba sie dlugo szwędal bo miał cały bok rozwalony i ta rana apetycznie nie wygladała i dlatego najpierw mial długie wizyty u weta:-( znalazłam go jak łaził po rądzie w moim mieście był troche agresywny ale nie mogłam sie patrzeć na jego rane wiec go zabrałam do weta który określił jego wiek na 3/4 roku i później go odwiedzałam aż wkońcu wet powiedział że trzeba o do schroniska zabrać to wziełam go do siebie;) ale psim psychologiem nie jestem więc dokładnie nie moge określić dlaczego taki był i dlaczego sie nie zmienił po okazanej mu miłości:-([/quote] sama miłość to za mało niestety , oczywiście pełna micha , ciepły kąt również nie wystarcza ... Tym bardziej , jeśli nie masz pojęcia , to po raz kolejny Ci napiszę - nie pisz bajek na publicznym forum .... A może poczytaj o tej psychologii , to bardzo pasjonujący temat , tym bardziej , jeśli ma się psa bądź chce się mieć. Z psem to trochę jak z obcojęzycznym człowiekiem , trzeba postarać się aby się jakoś dogadać , nauczyć języka , gestów etc ... Dalej , gdybyś chciała wiedzieć dlaczego pies tak reaguje , postarała się mocniej , nie oczekując na cud miłości ... to byś psa w większym stopniu wypracowała , pisząc wypracowała , podpowiem Ci - pomogła byś temu psu wrócić do życia , przywracając mu po części normalność ... to żadna frajda żyć w świecie stresu i niewiadomych , pośród osób które nas nie rozumieją. Na dogo jak i w sieci , jest dużo do poczytania,na temat pracy z psami po przejściach , z psami nie socjalizowanymi odpowiednio w okresie szczenięctwa - miłej lektury :lol: wiesz człowiek uczy się całe życie , ale ta nauka sama nie przychodzi , trzeba po nią sięgnąć .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
...::Basia::... Posted October 13, 2009 Share Posted October 13, 2009 [quote name='Vectra']sama miłość to za mało niestety , oczywiście pełna micha , ciepły kąt również nie wystarcza ... Tym bardziej , jeśli nie masz pojęcia , to po raz kolejny Ci napiszę - nie pisz bajek na publicznym forum .... A może poczytaj o tej psychologii , to bardzo pasjonujący temat , tym bardziej , jeśli ma się psa bądź chce się mieć. Z psem to trochę jak z obcojęzycznym człowiekiem , trzeba postarać się aby się jakoś dogadać , nauczyć języka , gestów etc ... Dalej , gdybyś chciała wiedzieć dlaczego pies tak reaguje , postarała się mocniej , nie oczekując na cud miłości ... to byś psa w większym stopniu wypracowała , pisząc wypracowała , podpowiem Ci - pomogła byś temu psu wrócić do życia , przywracając mu po części normalność ... to żadna frajda żyć w świecie stresu i niewiadomych , pośród osób które nas nie rozumieją. Na dogo jak i w sieci , jest dużo do poczytania,na temat pracy z psami po przejściach , z psami nie socjalizowanymi odpowiednio w okresie szczenięctwa - miłej lektury :lol: wiesz człowiek uczy się całe życie , ale ta nauka sama nie przychodzi , trzeba po nią sięgnąć ..[/QUOTE] Czyli sądzisz że się nim nie zajmowałam ani nie starałam aby zył normalnie tak? To dla twojej wiadomości żył ze mną 6 lat a umarł na serce i przez te 6 lat naprawde bardzio sie starałam i prosze nie zażucaj mi tego że tylko dawałam mu miske z żarciem i sobie go olewałam bo tak nie bylo! 4 razy w tygodniu odwiedzam schronisko i naprawde wiem dużo o chorych psach!:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted October 13, 2009 Share Posted October 13, 2009 [quote name='...::Basia::...']Czyli sądzisz że się nim nie zajmowałam ani nie starałam aby zył normalnie tak? To dla twojej wiadomości żył ze mną 6 lat a umarł na serce i przez te 6 lat naprawde bardzio sie starałam i prosze nie zażucaj mi tego że tylko dawałam mu miske z żarciem i sobie go olewałam bo tak nie bylo! 4 razy w tygodniu odwiedzam schronisko i naprawde wiem dużo o chorych psach!:cool1:[/quote] Ty nawet się nie starasz zrozumieć o czym pisze :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.